LUSH - Bubble Bar - Snow Fairy Roll
Mięciutka, aksamitna kostka do kąpieli, czyli tzw. Bubble Bar.
Mam tą kosteczkę z wymiany z Kochaną @lubietox3.
Uwielbiam kosmetyki Lush, z bubble barami tej marki miałam małą styczność, jednak coś tam już testowałam i produkty te były super.
Teraz dzięki Dorocie miałam kilka cudnych kąpieli z fantastyczną, cukierkową kostką.
Do testów miałam zaledwie część kostki, bo cała jest jajowata, z widocznym, białym zawijasem na różowej powierzchni.
Mimo to starczyła mi na trzy mocno bąbelkowe kąpiele.
Muszę przyznać, że tworzyła ogrom pianki i subtelnie barwiła wodę na różowiutki kolor.
Kostka pachniała przyjemnie, słodko, trochę cukierkowo, w wodzie zapach wyczuwalny był mniej - ale to nic.
Kąpiel była cudowna, dzięki olejkom oraz składnikom mineralnym, które odpowiednio nawilżają oraz wygładzają skórę.
Skóra po kąpieli była wyczuwalnie gładka i aksamitnie mięciutka.
W wannie z tym umilaczem mogłam się w pełni zrelaksować.
Lush, Bąbelkowa kostka, Snow Fairy Roll.
Dziś zapraszam Was na recenzję cudownego umilacza jaki podarowała mi nasza Kochana @Dell. Muszę przyznać, że miała swoich ulubieńców, ale marka Lush rozbiła bank i zachwyciła mnie w każdym aspekcie. Snow Fairy Roll, to bąbelkowa kostka do kąpieli w pięknych, cukierkowych kolorach. Przeważa tutaj róż, zmieszany z odrobiną bieli. Kosmetyk jest bardzo dużych rozmiarów i wystarcza na kilka mega porządnych kąpieli. W kontakcie z wodą kula zaczyna się rozpuszczać i uwalniać całe skrywane w swoim wnętrzu dobro. Ale od początku. Kula pięknie pachnie, dzięki czemu kąpiel jest przyjemna dla zmysłów. Praktycznie zaraz po wrzuceniu do wanny zaczyna uwalniać cudną, gęstą i delikatną pianę. Uwierzcie mi jest imponująca. Ponadto barwi wodą na śliczny róż, więc wszystko razem składa się w idealną dla mnie kąpiel. Oczywiście to nie wszystko, w swoim składzie zawiera masę dobra: maseł i olejków, które świetnie pielęgnują skórę podczas kąpieli. Skóra pozostaje miękka, gładka i nawilżona jeszcze przez długi czas. Polecam serdecznie.
Lush bubble bar Snow fairy roll, który dostałam od kochanej @mysia302. Kolejny cudowny umilacz od Endżi tej marki, który oczywiście szkoda było mi zużyć. Kula jest okrągła w kolorze różowo - białym w takim wzorku. Postanowiłam zaszaleć i zużyć aż pół bubble bara na kąpiel, ale szczerze 1/3 kostki to idealna ilość nawet żeby w pełni się nacieszyć działaniem, a i mniej także wystarczy. Kawałek w dłoniach rozwalałam pod strumień wody i w mig zaczęła się tworzyć piana oraz woda zabarwiła się na różowy kolor. Już w dłoniach czułam olejki zawarte w kuli, choć dopiero wchodząc cała do wanny poczułam na prawdę mnóstwo olejków pielęgnujących ciało. Kompletnie balsam nie był potrzebny. Sama piana utrzymywała się cały czas i była trwała, a zapach kuli był jak dla mnie owocowo - słodki.
Dziękuję bardzo za kolejną perełkę tej marki, druga połówka poczeka na odpowiednią okazję. Zdjęcie kompletnie nie pokazuje jak różowa była woda, a i piany było jeszcze więcej, bo część bubble bara znalazłam jeszcze w wodzie.
🛁 To że kocham kule z Lusha to żadna nowość, ostatnio mój chłopak postanowił mi kilka kupić na prezent. W dodatku okazało się że jest promocja na świąteczne kule więc przy okazji wzięłam też kilka do paczuszek, które planuje zrobić. 😊 Wybrałam kule ale też bubble bary oraz jeden peeling jednak nie zdradzę dokładnie co jest dla mnie a co na prezent 🙈, a zamówiłam:
- Santa's Magic Sleigh Bath Bomb
- Cinnamon Roll Bubble Bar
- Snowball Bath Bomb
- Golden Pearl Body Scrub
- Snowman Dreaming Bath Bomb
- The Nort Pole Bubble Bar
- Toby's Magic Cow Bath Bomb
- Snow Fairy Roll Bubble Bar
Paczka przepięknie pachnie tymi cudeńkami, czuję, że to będą bardzo przyjemne kąpiele na które nie mogę się doczekać i cieszę się że mój chłopak postanowił mi je zamówić no i wiadomo mam nadzieję, że osoby obdarowane również będą zadowolone.
💙💙💙
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
