3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.08.2022 przez gilgotka

denko wrzesien 2022

Denko wrzesień 2022

1. Cudeńko, Lush kostka bąbelkowa o zapachu różowej puszystej piany , długo zwlekałam, żeby w ogóle zacząć jej używać, bo zwyczajnie było mi jej szkoda. Dzięki temu jej zapach wypełnił cały karton i ten karton nadal nim pachnie, mimo, że kostki już nie ma . Tworzyła mega dużo gęstej piany, barwiła wodę na różowo i wypełniała swoim aromatem całą łazienkę. A miałam tyle relaksu dzięki Kasi @icecold .

2. Żel pod prysznic o bardzo ładnym, owocowym zapachu, polubiłam go, również prezent od Kasi @icecold .

3. Drugi żel pod prysznic Isana, kiedyś bardzo lubiłam ten zapach dlatego wróciłam do niego ponownie, po covidzie jednak jego zapach był dla mnie nie do zniesienia.

4. Nuxe bio maseczka o zapachu pomarańczy w słoiczku, bardzo wydajna i świetnie działająca na moją cerę, również prezent od Kasi @icecold .

5. Miniaturka kremu pod oczy od Dorotki @Zoey6 , bardzo wydajna, używałam jej przez prawie 3 tygodnie, bo pod oczy nie nakładam go zbyt dużo, aby nie obciążyć tej delikatnej okolicy. Fajnie nawilżał i delikatnie rozjaśniał cienie pod oczami.

6. Wyłoniłam z zapasów podgrzewacze, które dostałam dawno temu od Beatki @sherifka89 i tak bardzo spodobał mi się ich aromat, że zużyłam całe opakowanie . Po całkowitym rozpuszczeniu wosku zapach był naprawdę wyczuwalny w pomieszczeniu.

7. 8. Standardowo dwie paczki moich ulubionych chusteczek do higieny intymnej.

9. Duża butla płynu micelarnego, był naprawdę ok, dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał.

10. Kolejna perełka od Kasi @icecold żel do mycia twarzy, chyba najlepszy, jakiego miałam okazję używać.

Zobacz post

LUSH Kostka do kąpieli, Bubble Bar, Creamy Candy

Moje wielkie kosmetyczne marzenie LUSH .

A marzenie to spełniła Kasia @icecold .
Jest to bąbelkowa kostka w wersji różowa, puszysta wata cukrowa.
Jak to pachnie , wypełnia swoim zapachem cały kartonik, w którym była trzymana.
Kostka pachnie dokładnie tak, jak opisuje to producent.
Zapach jest intensywnie perfumowany, słodki, pudrowy, baardzo mi się podoba.
Ta kostka starczyła mi na trzy użycia z wanną pełną wody.

Nagrałam filmik, ale okazało się, że jest za krótki o 3 sekundy i nie mogę go wstawić .
Spróbuję opisać efekt, jaki wytworzyła, choć na filmiku było to lepiej ukazane.
Kostka tworzyła mnóstwo gęstej piany, która nie opadła nawet po długiej kąpieli.
Dodatkowo zabarwiła wodę na intensywnie różowy kolor.

Cudeńko, dziękuję Kasiu za możliwość przetestowania Lusha .

Zobacz post

LUSH Kostka do kąpieli, Bubble Bar, Creamy Candy

Bąbelkowa kostka, czyli Bubble Bar o zapachu Creamy Candy marki Lush. To mój pierwszy bubble bar tej marki i przyznam, że jestem bardzo zadowolona! Bubble Bar ma za zadanie zabarwić wodę, ale przede wszystkim stworzyć kremową niczym wata cukrowa pianę, a ja uwielbiam tego typu umilacz w kąpieli. Zacznę od tego, że kostka na sucho miała intensywny różowy kolor i fantastyczny zapach. Ja czułam się jakbym wąchała dopiero co zrobioną, jeszcze ciepłą watę cukrową. Kostkę trzymamy pod bieżącą wodą przy napełnianiu wanny i w tym momencie tworzy się piana, a w dowolnym momencie możemy ją wyciągnąć i zostawić na kolejny raz. Ja najpierw odkruszyłam kawałek, bo słyszałam, że jest dość wydajna. Mały kawałek nie był wystarczający i ostatecznie na jedną kąpiel zużyłam połowę, bo ilość piany była dla mnie zadowalająca, ale co na kolejny raz chyba użyłabym całej jeśli chciałabym mieć jej naprawdę dużo. Choć zapach w wodzie zelżał to był wyczuwalny przez całą kąpiel, jak i w łazience jeszcze przez jakiś czas po kąpieli. Woda zabarwiła się na bardzo delikatny różowy kolor i tutaj jak w przypadku piany, pewnie gdybym dała jej więcej, to i kolor byłby bardziej intensywny. Powstała piana utrzymała się przez całą kąpiel, a sama kostka przyniosła relaks dla ciała i zmysłów. Skóra po kąpieli była miękka i dobrze nawilżona, ale bez tłustego filmu i tego wieczoru nie musiałam się balsamować, mimo że mam wymagającą skórę na ciele. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolona z efektów i tego jak podziała na moje ciało i pozwoliła się odprężyć, no i umilacz w postaci piany to zdecydowanie duży plus. Dodatkowo wanna łatwo się spłukała i nie była po kąpieli obklejona tłustą warstwą. Kostka kosztowała 28,50 zł i w moim w przypadku starczyła na dwie kąpiele. Ja jestem zadowolona i kupiłabym ponownie, więc polecam!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne z LUSH

Moje pierwsze zamówienie z LUSH! Tak długo marzyła mi się kąpiel z ich kosmetykami, a że nie mam wanny na co dzień, to czekałam na wyjazd do rodziców i w końcu przyszedł ten dzień. Rozważałam zakup dwóch kul, ale ostatecznie zdecydowałam się na jedną bombę do kąpieli i jednego bubble bar. Zdecydowałam się na bombę do kąpieli Orangutan z limitowanej edycji z olejkami kukul, paczuli i wanilią i jak tylko zobaczyłam, że jest tu paczula, to wiedziałam, że zapach mi się spodoba, ale to jest po prostu obłęd! Jak to intensywnie pachnie to brak mi słów żeby to opisać. Zapach jest niezwykle intensywny, czuć wyraźnie paczulę i słodycz oraz ciepło wanilii. Zapach jest mocny, a jednocześnie ma w sobie zmysłowość i spokój! No niesamowita mieszanka. Sama kula jest w kształcie orangutana i jest przepięknie wykonana, nic się z niej nie sypie i jest dobrze zbita. Bardzo ciekawi mnie jak zabarwi wodę. Kosztowała 25,90 zł i była jedną z tańszych kul. Jako bubble bar wzięłam zapach Creamy Candy w intensywnym różowym kolorze i o zapachu waty cukrowej! I pachnie dosłownie jak wata cukrowa, niezwykle słodko i dokładnie tak jakbym wąchała prawdziwą, jeszcze ciepłą watę cukrową. Ona kosztowała 28,50 zł i jej zadaniem jest tworzenie dużej ilości piany, a co najlepsze powinna wystarczyć na więcej niż jeden raz, więc ja planuję pokroić ją po prostu na mniejsze części i będę testować, bo uwielbiam pianę w kąpieli. Do zamówienia otrzymałam próbkę w uroczym mini pudełeczku i jest to żel pod prysznic o zapachu Happy Hippie i jestem jej bardzo ciekawa i mam nadzieję, że starczy mi na jeden raz, bo konsystencja wydaje się być dość gęsta. Zapach natomiast jest bardzo orzeźwiający, bo cytrusowy i czuć głównie grapefruity. Zamówienie przyszło zapakowane bez zbędnych folii i pachniało intensywnie już przez zamknięty kartonik. Bardzo się cieszę, że będę mogła w końcu przetestować produkty tej marki, które długo były na mojej wish list.

Zobacz post
1