4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Garnier Botanic Therapy to odżywcza maska do włosów pozbawionych energii, cienkich i oklapłych potrzebujących wzmocnienia, objętości i blasku.
Maska posiada intensywną formułę, ale jednocześnie jest delikatna i lekka jak mleko. Dzięki swoim właściwościom produkt natychmiast wnika w strukturę włosa i wzmacnia go od środka.
Maska zawiera mleczko migdałowe i korzeń imbiru, dzięki czemu sk ...

Garnier Botanic Therapy to odżywcza maska do włosów pozbawionych energii, cienkich i oklapłych potrzebujących wzmocnienia, objętości i blasku.
Maska posiada intensywną formułę, ale jednocześnie ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.12.2021 przez kngslk

Garnier Botanic Therapy, Hair Milk Mask, Maska do włosów, Rewitalizujący imbir, Do włosów cienkich i zmęczonych

Maska do włosów w wersji Rewitalizujący Imbir marki Garnier przeznaczonej do włosów cienkich i zmęczonych. Kupiłam ją w Action i w zasadzie wpadła do koszyka jak tylko ją zobaczyłam. Kocham imbir zarówno jako dodatek do jesiennych i zimowych herbatek, ale również w kosmetykach. Jego nuta zapachowa jest taka rozgrzewająca i ma w sobie energię. Przyznam, że nie miałam już dawno kosmetyków z tej linii Garniera, więc dla mnie była to nowość. Maska w swoim składzie zawiera mleko roślinne i imbir, a jej zadaniem jest natychmiastowe odżywianie włosów i sprawienie, że będą bardziej podatne na stylizacje. Producent zaleca nanoszenie jej od samej nasady po końcówki, ale ja nakładałam jak każdą maskę jedynie na długość włosów. Po tym należy ją spłukać i u mnie czas trzymania był różny, ale przeważnie kilka minut do 10 maksymalnie. Bardzo spodobało mi się opakowanie i grafika, która się na nim znajduje. Ma 250 ml pojemności i jest bardzo poręczne, a taka ilość na moje długie włosy starczyła na kilka użyć. Pierwsze co mnie zaskoczyło podczas użycia to konsystencja, bo byłam wcześniej przyzwyczajona do tego, że jednak maski do włosów są dość gęste, a tutaj dosłownie konsystencja mleczka. Maska była bardzo lejąca i trzeba było uważać żeby produkt dobrze porcjować i szybko nakładać żeby nic się nie zmarnowało. Co do zapachu to jestem nim absolutnie oczarowana, ponieważ już w opakowaniu mnie zachwycił. Dla mnie jesienny, korzenny z wyczuwalnym od razu imbirem, no coś cudownego. W dodatku zapach ten pozostaje na włosach i ja czuję go nawet na 2 czy 3 dzień od mycia, co bardzo mnie cieszy bo lubię, kiedy włosy ładnie pachną. Maska bardzo szybko wchłania się w wilgotne włosy, a spłukiwanie trwa dosłownie chwilkę, bo mam wrażenie że moje tak dobrze ją wpijają. Po użyciu tej maski zauważyłam, że odrobinę lepiej się rozczesują i wizualnie wyglądają lepiej. Przede wszystkim na bardziej nawilżone i zdrowsze. Może nie jest to efekt super wow, ale ja widzę różnicę kiedy umyję włosy tylko szamponem, a kiedy właśnie dodatkowo nałożę tę maskę. Zdecydowanie poprawia ich wygląd, ułatwia rozczesywanie. Włosy nie puszą się, ani nie są też obciążone, no i na wielki plus zapach, który maska na nich pozostawia. Ja kupiłam ją w Action za 9,95 zł i przyznam, że nie widziałam jej w żadnej innej drogerii. Ta seria była dostępna w rożnych wersjach, które chętnie przetestuję, a ta myślę, że jest warta uwagi. Przyjemna maska w korzystnej cenie idealna na czas jesienno-zimowy. Polecam!

Zobacz post

Drobne zakupy w Action

Moje drobne zakupy w Action gdzie poszłam głównie zobaczyć za kosmetykami do włosów. Mam długie włosy, więc dość szybko zużywam wszelkie maski i odżywki, a już nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji. Niestety wszelkie zapasy się pokończyły, a w Action można czasem dorwać naprawdę tanio dobre kosmetyki, więc postanowiłam tam spróbować. Było wiele ciekawych kosmetyków, ale stwierdziłam, że nie będę robić ogromnych zapasów, zwłaszcza, że Action mam pod nosem. Wybrałam mleczną maskę do włosów z serii Botanic Therapy marki Garnier. Wersji było sporo, ale ze względu na moją jesieniarską duszę wybrałam wersję z imbirem. Głównym zadaniem maski jest rewitalizacja, a włosy po użyciu powinny być bardziej lśniące i łatwiejsze w stylizacji. W dodatku użycie nie wymaga długiego trzymania na włosach, a na tym też mi zależało. Butelka ma 250 ml i kosztowała 9,95 zł i zapach jest obłędny. Dla mnie typowo korzenny, jesienny z wyczuwalnym imbirem. Jestem nią zauroczona i nie mogę doczekać się użycia! Zauważyłam też ciekawy produkt, a mianowicie zestaw trzech serum do włosów marki Maxbrands. Są to sera zamknięte w 3 uroczych buteleczkach. Każdy ma inny wyciąg, zapach i działanie. Mamy tutaj wygładzający ekstrakt z banana, odżywcze mango i nawilżającego granatu. Zestaw kosztował 13,95 zł. Buteleczki mają po 60 ml i myślałam, że może dam radę użyć jedną dwa razy, ale w sposobie użycia jest napisane, że należy użyć całą zawartość na raz. Jestem ciekawa efektów, bo póki co zapachowo i wizualnie jestem oczarowana! Z kosmetyków wzięłam jeszcze najnowszą maseczkę do twarzy i wybrałam Fionę z wyciągiem z ogórka i właściwościach relaksujących. Oprócz tego w końcu udało mi się upolować masażer do głowy, który kosztował 3,99 zł. Włosy niestety znowu lecą mi na potęgę więc może masaż takim urządzeniem coś pomoże i pobudzi cebulki. I ostatnia rzecz totalnie niekosmetyczna to cieplutkie skarpetki w szarym kolorze w białe śnieżynki. Mają ocieplenie w środku, a na spodnie kropelki antypoślizgowe. Jestem nimi totalnie oczarowana, bo nie wyobrażam sobie jesieni bez takich skarpetek.

Zobacz post

Garnier Botanic Therapy, Hair Milk Mask, Maska do włosów, Rewitalizujący imbir, Do włosów cienkich i zmęczonych

Garnier, Botanic Therapy, Hair Milk Mask Rewitalizujący Imbir, Maska do włosów, którą zakupiłam w Biedronce. Kosztowała ona ok. 7,99zł. Odżywka przeznaczona jest do włosów zmęczonych oraz cienkich. Ma ona przyjemny imbirowy zapach, który przez jakiś czas jest wyczuwalny na włosach. Ma ona kremową, lejącą się konsystencję, przez co łatwo nakłada się ją na włosy oraz bez problemu się z nich spłukuje. Włosy po zastosowaniu odżywki bardzo łatwo się rozczesują, nawet jak zrobią się na nich kołtuny. Włosy po jej użyciu stały się wygładzone, odżywione oraz miękkie. Ma ona pojemność 250ml i jest wydajna.

Zobacz post

Garnier Botanic Therapy, Hair Milk Mask, Maska do włosów, Rewitalizujący imbir, Do włosów cienkich i zmęczonych

Odżywka znajduje się w praktycznej butelce i pojemności 250 ml. Ma bardzo lejącą konsystencje. Trzeba nakładać ją partiami bo niestety spływa z włosów. Po użyciu włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. Są wyraźnie nawilżone i odżywione oraz lepiej się układają. Odżywka ma cudowny zapach. pachnie jak świąteczne ciasteczka, aż szkoda, że zapach tak krótko utrzymuje się na włosach.

Zobacz post

Garnier Botanic Therapy, Hair Milk Mask, Maska do włosów, Rewitalizujący imbir, Do włosów cienkich i zmęczonych

Garnier, maska do włosów z serii botanic therapy - rewitalizujący imbir. Maskę kupiłam przy okazji jakiejś wyprzedaży w rossmannie. Jestem z niej bardzo zadowolona. Maska ma lejącą konsystencję, jest dość rzadka, co akurat dla mnie jest minusem - zdecydowanie wolę formułę gęstej maski. Poza tym jednak wszystko mi odpowiadało. Maska ma lekko mleczny, kremowy zapach i dodatkiem imbiru. Fajnie rozprowadza się na włosach. Wystarczy niewielka chwila na włosach, aby były one wyraźnie wygładzona. Maska nie obciąża włosów. Fajnie je wygładza, sprawia, że są łatwe do rozczesania. Nadaje ładnego połysku. Jestem zadowolona z tego produktu.

Zobacz post
1