Balea - Peeling do ciała, Cukrowo-olejowy, Plum.
Peeling zamknięty jest w małym plastikowym słoiczku z minimalistyczną etykietką, ale przyjemną dla oka.
Dodatkowo zapakowany był w kartonik razem z drugą wersją peelingu o zapachu jabłka.
Jest go tutaj 100 ml i ja taką ilość zużyłam na dwa razy.
Miał bardzo rzadką, oleistą konsystencję - drobinki były małe i słabo wyczuwalne przez co sam peeling był delikatny, ale za to dzięki olejkom świetnie nawilżał skórę przez co była naprawdę mięciutka i nawilżona.
Zapach był dość delikatny, słodki - bardziej owocowy niż śliwkowy.
Podczas aplikacji był raczej słabo wyczuwalny, ale za to skóra przyjemnie pachniała po jego użyciu jeszcze przez jakiś czas po użyciu.
Ja zdecydowanie bardziej lubię zdzieraki, ale mimo to tego zużyłam bardzo chętnie.
Produkt pochodzi ze świątecznej edycji limitowanej więc nie jest już dostępny. ❤️
BALEA – Plum – Peeling cukrowo-olejowy do ciała
Ślicznie pachnący peeling do ciała to prezent od Kochanej @Kaamaa.
Pochodzi on z zestawu Balea - gdzie jeszcze znajdował się peeling jabłkowy.
Ten jest w wersji śliwkowej, chociaż zapach pachnie dla mnie bardziej śliwką otoczoną kruszonką i cukrem.
Pudełko to plastikowy słoiczek z ładna grafika - jakby rysunkiem śliwek.
Zakręcany jest nakretką w beżowym odcieniu.
Produkt jest dość lejący, olejkowaty w konsystencji, jednak z wyczuwalnymi drobinkami cukru, które od tego olejku są zbite i tworzą taka jakby pastę.
Zapach jest mniej wyczuwalny niż w wersji jabłkowej, ale wciąż bardzo przyjemny.
Peeling dobrze słuszna skórę, a dzięki olejom sprawia, że skóra jest porządnie natłuszczona.
Po użyciu peelingu nie trzeba używać balsamu.
Skóra jest miękka, pachnąca i porządnie odżywiona, ale też wygładzona.
Zapach kosmetyku pozostaje na skórze jakiś czas.
Świetny produkt, który zbyt szybko się kończy, a szkoda! 😍
BALEA – Apple and Plum – Peelingi cukrowo-olejowe do ciała
Zestaw dwóch peelingów do ciała w pachnącym, zimowym wydaniu.
Ten duet podarowała mi @Kaamaa i bardzo za niego dziękuję.
Od czasu do czasu lubię sięgać po peelingi, aby wygładzić i złuścić moją skórę.
Peelingi cukrowe są zdecydowanie moimi naj – peelingami do pielęgnacji ciała.
Kosmetyki zapakowane są w kartonowe pudełko – otwierane w formie rozety.
Nadruk jest – graficzny, rysunkowy- nawiązuje do zapachów produktów.
Każdy z peelingów zamknięty jest w plastikowym słoiczku.
Słoiczki mają pojemność po 100ml, także produktu starczy mi na użycie na kilka razy.
Jeden z pelingów ma zapach śliwki, a drugi jabłka.
Zapachy są naturalne i przyjemne – ten jabłkowy jest bardziej intensywny.
Jeśli chodzi o ich konsystencję jest ona lejąca, dość sporo olejków znajduje się w produktach, mimo to- drobinki cukru są wyczuwalne.
Kosmetyki przede wszystkim natłuszczają i wygładzają skórę, ale także złuszczają – tak jak powinny.
Zapachy na ciele zostają długi czas co bardzo mi odpowiada.
Po użyciu tych peelingów nie trzeba sięgać po balsam.
Podobne produkty
