3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 06.07.2021 przez Ametystova

Mokosh Peeling solny do ciała, Kawa z pomarańczą

💎 Lubicie miniaturki? Trzeba przyznać, że potrafią być urocze

Mini peeling do ciała Mokosh dostałam gratis do zamówienia, które zrobiłam parę miesięcy temu. Od razu mnie zaciekawił, ponieważ połączenie kawy z pomarańczą wydało mi się dość nietypowe. Osobno bardzo lubię oba te zapachy, jednak nigdy ich nie łączyłam.

Co ciekawe peeling jest solny, niemniej ta kawa w nazwie nie oznacza tylko i wyłącznie obecności aromatu. Kosmetyk zawiera drobinki nasion kawy, przez co mamy kolejny składnik odpowiedzialny za peelingowanie. Dość popularne są peelingi wykonywane przy pomocy zużytych fusów z kawy, co prócz oczywistego działania peelingującego, ma także właściwości ujędrniające skórę. Jeżeli chodzi o zapach to zdecydowanie mocniej czułam kawę, jednak to nie oznacza, że tej pomarańczy tam nie było.

W kosmetyku prócz soli, kawy i olejku pomarańczowego najdziemy także olej ze słodkich migdałów, masło Shea, olej arganowy, olej z zielonej kawy, a także glicerynę, estry jojoba i olej jojoba, witaminę E i olej z nasion słonecznika.

Skóra po użyciu jest wyraźnie wygładzona, bardzo przyjemna w dotyku, lecz także odżywiona za sprawą zawartych w peelingu składników pielęgnujących. Jednak warto wziąć pod uwagę, że peeling brudzi za sprawą kawy. Najlepiej, gdy woda szybko spływa do odpływu

💎 Jak się Wam podobają takie miniaturki? Mieliście już jakiś peeling od Mokosh?

Zobacz post

Kosmetyki Mokosh

Przedstawiam Wam moją kolekcję kosmetyków Mokosh, choć nie mam tutaj wszystkich, które miała okazję testować, bo nie zostawiałam opakowań. Ten zestaw jest zasługa mojego zamówienia podczas ekotyków, przez co dostałam również ciekawe gratisy . Gratis była m.in. ogromna i pojemna torba plażowa, kosmetyczka na zasuwak, próbki i peeling solny do ciała.
To może zacznę od peelingu, kosmetyk ładnie pachniał, a prócz soli zawiera też zmieloną kawę, więc nieźle brudzi wannę. Dobrze peelinguje i odżywia skórę. Konsystencją przypomina trochę pokruszone ciasteczka z dodatkiem grubo mielonego cukru. Balsam brązujący to oczywiście hit nad hitami, uwielbiam go i bardzo chętnie zużyłam te dwie miniaturki. Dodam, że wygrałam je kiedyś w konkursach organizowanych przez Kontigo . Aktywny peeling do twarzy, róża z jagodą jest bardzo fajnym kosmetykiem. Jestem w trakcie testowania, może zapach nie jest najlepszy, bo mi osobiście wali jakąś rybą czy owocami morza, ale świetnie wykonuje woje zdanie. Krem malina nieco mnie zawiódł, nie nawilżał dostatecznie mojej skóry. Za to wygładzający krem do twarzy figa to mój mega ulubieniec! Faktycznie wygładza skórę jak obiecuje producent . Absolutnie warty swojej ceny. Krem róża z jagodą jest w trakcie testów, ale na pewno mogę powiedzieć, że jest niesamowicie naładowany składnikami aktywnymi. Czuć to podczas nakładania, a pierwsze aplikacje nawet nieco szczypały. Teraz już jest wszystko ok. Testowanie próbek jeszcze przede mną, ale na pewno będę dawać znać co i jak!

Zobacz post

Moje czerwcowe denko

⭐Denko 6/2021⭐

💚 Peeling solny do ciała Mokosh ładnie pachniał, prócz soli zawiera też zmieloną kawę, więc nieźle brudzi Ale mi to nie przeszkadza Dobrze peelinguje i odżywia skórę. Konsystencją przypomina trochę pokruszone ciasteczka z dodatkiem grubo mielonego cukru.
⭐Ocena: 5/5

💚 Dziki żel LaQ narzeczony zadowolony, ja również, zapach bardzo przyjemny nic tylko się nim szorować 🐗
⭐Ocena 5/5

💚 Galaretka Soraya nie dość, że pięknie cytrusowo pachnie to jest b. dobrze oczyszcza i nie podrażnia, jestem na tak! Na pewno opiszę go jeszcze szerzej
⭐Ocena 5/5

💚 Hydrolat zielona herbata Your natural side rześki, odświeżający i przyjemny w stosowaniu. Używałam niemal codziennie Psikacz bardzo w porządku, ładnie rozpylał produkt. Bardzo lubię ich szklane opakowania.
⭐Ocena 5/5

💚 Peeling Watermellow, bardzo wydajny, o gęstej konsystencji, wspaniale peelinguje i pielęgnuje. Pachnie bardzo delikatnie i niesamowicie odżywia skórę. Starczył mi na baaaardzo długo.
⭐Ocena 5/5

💚/🤷‍♀️ Żel pod prysznic Lanwar, Ecolique hotelowa miniaturka o dobrym składzie, niemal się nie pieni, pachnie bardzo delikatnie. Jak na hotelową próbkę całkiem całkiem, ale mogło być lepiej
⭐Ocena 3,5/5

🤷‍♀️ Maseczka Haruharu w zasadzie nic prócz nawilżenia nie zauważyłam, maseczka ma płachtę koloru czarnego i jest mocno nasączona esencją. Wręcz z niej cieknie! Podejrzewam, że efekty stosowania pewnie widać po kilku razach. Osobiście wolę jak efekty są od razu Ma przyjemny, delikatny zapach i nie zostawia nieprzyjemnej i lepkiej warstwy na skórze.
⭐Ocena 3/5

💚 Micel Clochee bardzo wydajny, fantastycznie domywa nie podrażniając skóry. Czasem zdarzyło się, że zaszczypały oczy, ale to szybko mijało. Zapach delikatny i przyjemny. Pompka dobrze dozowała produkt, a opakowanie jest wykonane z ciemnego plastiku. Duża pojemność sprzyja wydajności
⭐Ocena 4,5/5

🤷‍♀️ Płyn do higieny powiek Demoxoft, skład mocno średni, działanie zresztą też nie powala na łopatki, ale przy skłonności do zapychania się gruczołów powiekowych coś muszę stosować. Szukam zamienników!
⭐Ocena 3/5

💚 Serum do rzęs i brwi Naturolove jest bardzo wydajne, przez co nie zdążyłam go zużyć do końca. Stosowałam niemal codziennie przez 3 miesiące, efektów spektakularnych nie ma, ale rzęsy mniej wypadały niż zwykle. Sygnałem to zaprzestania stosowania było pieczenie oczu po aplikacji i zmieniony zapach. Wcześniej wszystko było ok.
⭐Ocena 4/5

💚 Krem do twarzy malina Mokosh jest bardzo bogaty i czuć to w jego konsystencji, jednak mi zabrakło trochę nawilżenia, musiałam go nakładać dość dużo. Myślę, że świetnie sprawdzi się przy cerach bardziej tłustych Zapach jest w porządku, myślę, że wielu osobom spasuje!
⭐Ocena 4,5/5

💚 Peeling do ciała Vianek duża pojemność, a przez to wysoka wydajność. Świetny zdzierak, taki jak lubię + efekt nawilżenia skóry. Nie musiałam używać po nim balsamu do ciała. Prócz cukru ma w sobie też drobinki pestek. Ma prześliczny fioletowy kolor!
⭐Ocena 5/5

⭐Zużyte próbki⭐
Tutaj nie przyznaję ocen, bo to za krótko, by ocenić produkt
💚 Przeciwzmarszczkowe kremy do twarzy Vianek sprawiają wrażenie bardzo bogatych w składzie kremów, wspaniale nawilżają, nie spowodowały u mnie problemów skórnych, a ich zapach jest delikatny jak na kosmetyki z kuźni Sylveco.

💚 Odżywczy balsam do ciała Resibo jest gęsty, ale dobrze i szybko się wchłania. Posmarowałam nim raptem górną połowę ciała, w tym dekolt, który nie lubi się z balsamami i nic mi nie wyskoczyło czym jestem mile zaskoczona. Jak kiedyś będzie na promocji to kto wie, może się skuszę?

👎 Krem Duetus tak okropnie śmierdzi, że nie byłam w stanie wytrzymać, posmarowanie nim twarzy przetrwałam raz, później próbowałam stosować punktowo, ale to tez nie było przyjemne, raczej dla wytrzymałych nosów! Efektów nie zauważyłam, pewnie dlatego, że nie byłam w stanie dłużej używać :<

💚/🤷‍♀️ Kremy do twarzy Clochee oba szybko się wchłaniają, jednak lekki krem nieco ściągał mi skórę i niedostatecznie nawilżał. Za to ten ujędrniający to złoto! W momencie się z nim polubiłam, skóra była po nim cudownie miękka, gładka i ukojona - złoto×2! Ciekawe jakby się sprawdził przy dłuższym stosowaniu.

💚 Prebiotyczny krem do twarzy pięknej, choć mieszanej Gift of nature przyjemny, szybko wchłaniający się, dobrze nawilżający. Ale nie było jakiegoś ogromnego efektu wow.

💚/🤷‍♀️ Kremy do twarzy i pod oczy Biolaven lubiły pozostawiać u mnie na twarzy tłustą warstewkę, której nie lubię. Nawilżenie na wysokim poziomie, ale jednak wolę jak krem wchłania się u mnie do końca.

Zobacz post
1