Dostałam kiedyś taki cień sypki z Inglota. Troszkę o nim zapomniałam, ponieważ ten cień taki nie na co dzień jest. Mocno fioletowy pigment z opalizującymi drobinkami, które mienią się na niebiesko i troszkę na zielono. Mi się podoba bardzo ten kolor i w sumie to taki troche galaktyczny jest jak się tak mieni to oko. Na zdjęciu spróbowałam zrobić taki galaktyczny makijaż i nawet na usta nałożyłam trochę cienia i powiem wam, że ciekawie to wyszło. Raczej z takimi ustami bym nie wyszła nigdzie, ale na sesje jest to jakiś pomysł.
Wracając do opisu produktu to aplikacja jest bardzo prosta, ponieważ pigmentacja jest mocna i cień się ładnie rozprowadza. Przy nakładaniu cień się osypuje ale to w przypadku każdego sypkiego produktu się tak dzieje.
Narazie nie mam żadnych imprez, więc nie mam okazji się pokazać nigdzie w takim wydaniu, no chyba, że na sesji😉
Podobne produkty
