Bielenda

gilgotka

Cudowna urodzinowa paczuszka, którą dostałam od @asobelga ! Ania stworzyła paczuszkę prawie samych nowości dla mnie, więc sporo kosmetyków mnie zaintrygowało! Znalazłam również karteczkę z życzeniami, a oprócz kosmetyków również pyszności w postaci ciasteczek i herbatki owocowej!
Paczuszka zawierała:
Herbatę owocową Lipton w wersji mango - porzeczka! Jestem jej niesamowicie ciekawa, bo jeszcze takiej kompozycji nie piłam!
Herbatniki z czekoladą deserową Sondey, które również są dla mnie nowością! Wyglądają przepysznie, a ja kocham słodycze!
Krem nawilżająco-rozświetlający od Face Queen w wersji z brzoskwinią i witaminą C! No tak nie mogę się doczekać testów! Póki co testowałam go na ręce i przepadłam! No zapach to jest komos, taki wakacyjny, pachnący cytrusami i skąpaną w słońcu brzoskwinią. W dodatku ma lekką konsystencję i skóra jest po nim taka gładka. Wyczuwam hit!
Maseczka nawilżająca Moist Glittering Sheet Mask Reyena 16 w ślicznym opakowaniu z gwiazdkami.
Maseczka przeciw wypryskom z olejkiem z drzewa herbacianego marki Balea. Ja akurat na buzi odpukać nie mam problemów, ale myślę, że zastosuję ją na moje plecy, bo ostatnio mam tam niezłą dyskotekę wyprysków.
Sól do kąpieli Ruhe Oase marki Isana, którą przetestuję jak będę u rodziców. Przez opakowanie czuć jej zapach i bardzo mi się podoba.
Mydło w kostce Arko wzbogacone ekstraktem z bawełny.
Próbka lekkiego kremu nawilżającego marki Nudmuses, którą chętnie przetestuję.
Próbka wielozadaniowej bogatej maski nawilżającej i myślę, że ta pojemność będzie idealna na jeden raz, więc świetna na podróż.
Maseczka nowej dla mnie marki Polka Glitter w wersji z bursztynem o działaniu nawilżającym i napinającym.
Maseczka Polka Glitter w wersji z Lnem o działaniu rozświetlającym i ujędrniającym.
Maseczka w tubce Centella Soothing Mask o działaniu rozświetlającym i nawilżającym.
Kostka peelingująca do twarzy Eco Sorbet o działaniu nawilżająco-oczyszczającym z ekstraktem z maliny marki Bielenda. Bardzo mnie ciekawiły te kostki, więc cieszę się, że będę mogła przetestować.
Kapsułki pielęgnacyjne na noc marki Isana w ślicznym opakowaniu z księżycem i gwiazdkami, które mnie wprost urzekły!

Wszystko prezentuje się cudownie i dziękuję raz jeszcze Ani za skomponowanie dla mnie tej paczuszki pełnej dobroci.

icecold

Bielenda, kostka peelingująca do twarzy nawilżająco-oczyszczająca

Jakoś nie do końca jestem przekonana do produktów w kostkach, tylko ze względu na to, że tubki/słoiczki są wygodniejsze w użyciu i przechowywaniu, jednak chętnie przetestowałam tę kostkę. Dostałam ją od Kochanej @madziek1. Kostka jest dosyć mała, ale idealnej wielkości, żeby posłużyła do twarzy. Ma ładny różowy kolor i do tego bardzo ładnie pachnie malinami, bardzo mi się ten zapach podoba, bo jest naturalny. Kostka jest bardzo mocnym zdzierakiem, trzeba naprawdę uważać przy jej używaniu, bo jest bardzo ostra . Kostka naprawdę super peelinguje twarz, oczyszcza i dokładnie złuszcza martwy naskórek. W składzie ma 89% składników pochodzenia naturalnego w tym ekstrakt z maliny, kwas hialuronowy, naturalne drobinki peelingujące. Skóra po umyciu jest gładka i dobrze oczyszczona. Fajna odmiana

darua

Tym razem kostka peelingująca z Bielendy. Miałam serum z tej serii i naprawdę było super więc testuje dalej. Produkt jest przede wszystkim oczyszczający, można nawet powiedzieć że delikatnie złuszcza martwy naskórek. Buzia jest po nim ładna i nie ściągnięta.

Konwalia

Peelingujaca kostka do twarzy Eco Sorbet marki Bielenda. Kupiłam ją z czystej ciekawości, nigdy wcześniej nie miałam kosmetyku tego typu. Kupiłam ją na Allegro już jakiś czas temu. Stacjonarnie nigdzie jej nie widziałam albo po prostu nie zwracałam uwagi 🙂. Niestety paczka ucierpiała, w tym niektóre kartonowe opakowania, na szczęście kosmetyki były całe. Przyznam, obawiałam się otwierając opakowanie z kostką aby nie ujrzeć drobnego pyłu 😅. Kostka wykonana jest podobnie jak kule do kąpieli i łatwo może się rozpaść, jednak o dziwo wytrzymała. Bardzo ładnie pachnie, jednak ma skórze efekt nie utrzymuje się zbyt długo. Podczas stosowania kostki można wyczuć pestki malin wmieszane w pudrową konsystencję. Trzeba dokładnie zmyć kosmetyk z twarzy gdyż pomimo, że jest nawilżaja może wysuszyć i powodować uczucie ściągnięcia. Po zastosowaniu i to już po pierwszym użyciu można wyczuć gładką skórę twarzy. Bardzo fajny kosmetyk 🙂.

madziek1

Nowa malinowa seria Bielendy! Jak ją zobaczyłam to musiałam mieć! Opakowania są śliczne, aż zachęcają, żeby wziąć je z półki Kupiłam płyn micelarny, piankę do mycia twarzy, serum malinowe, krem malinowy i kostkę peelingującą do twarzy. Nie mam jeszcze tylko toniku albo hydrolatu ( nie pamiętam ) ale już go nie było. Jestem zakochana w serum , pachnie najładniej i ekspresowo się wchłania. Krem też jest fajny. Kosmetyki mają urocze kartoniki, wewnątrz obsypane malinami W zasadzie dla mnie zostaje tylko woda micelarna, bo resztę zabiera córka, a coś poleci też dla jednej cudownej Clouder
Seria zapowiada się fantastycznie pod każdym względem.