Sisi&Me

SISI&ME- zielona glinka

To produkt marki, którą poznałam dzięki @Dresscloud. ☺ wygrałam go w swopie i już zdążyłam się z nim polubić.

Zamknięta w szklanym słoiczku (super, przyda się później na coś) z plastikową, czarną zakrętką. By po jej odkręceniu nie wysypać całości, jest zabezpieczona białą nakładką. Słoik ma 100g. Jak sama nazwa wskazuje, jest zielona, trochę taka Fiona w niej jestem.

Glinka jest bardzo uniwersalna, można stosować ją:
1. Tradycyjnie jako maskę
2. Do kąpieli leczniczych
3. Jako okłady na rany/ stłuczenie/ przy bólu stawia i mięśni

A w niej wiele dobra, między innymi: Krzemień, magnez, wapń, potas. Ma działanie absorbcyjne, oczyszczające, gojące. Dedykowana cerom tłustym i mieszanym pomaga w walce z trądzikiem.

Nie miałam okazji (na szczęście!) zastosować jej w oparciu o trzeci punkt, ale dwa powyższe troszeczkę mogę przybliżyć.

KĄPIEL z GLINKĄ:
Do wanny należałoby wsypać od 50 do 100g produktu. Szkoda by mi było wsypać pół opakowania na raz, dlatego tylko w formie relaksacyjnej wsypałam sobie jej trochę przy dwóch kąpielach. Nie powstała mi tu błotna kąpiel, bo musiałabym jej duużo użyć, ale zabarwiła wodę. Samo to sprawiało frajdę, jak z dzieckiem. 👶 skóra po tej kąpieli była Zmatowiona, oczyszczona; ja się zrelaksowałam co nieco.

MASKA:
Pamiętać należy zawsze, by nie wsypywać glinek do metalowych pojemników i tu nie ma żadnych wyjątków.
Dlatego ja korzystam przy jej rozrabianiu z miseczki, która również była w swopie (też od Sisi&Me).
Porcja to 1 łyżka stołowa glinki+ woda przegotowana lub hydrolat. Należy tę mieszankę połączyć do konsystencji pasty. Później pozostaje tylko rozłożenie jej na twarzy. Nie jest to trudne, choć tym razem trochę przesadziłam z ilością wody (ale i tak nie zjeżdżała ze skóry 🤫). Nie dajcie jej zaschnąć do końca- bardzo bardzo mocno ściąga skórę i moją podrażniła poprzez zaczerwienienie. To mój błąd, była tylko jeszcze miejscowo mokra, ale na śmierć o niej zapomniałam bo wzięłam się za czytanie książki i tak mnie wciągnęła... Zrobiłam ziazia na własne życzenie. Dlatego teraz pilnuję się, ucząc się na własnych błędach. Wy też ich nie popełniajcie! Pilnujcie, by glinka nie wyschła, czyli trzymajcie ją góra 15 minut. 😇 zmywa się ją ciepłą wodą.

Po zmyciu glinki, twarz jest maksymalnie matowa. Położona wieczorem jeszcze rano jest zmatowiona. Glinka nie wysusza jej i nałożona z rozsądkiem nie zrobi krzywdy. Boziu broń mnie przed książkami mając ją na buzi. Zmiany Trądzikowe są podsuszone po niej, skóra od razu ładniej się prezentuje i jest wyciszona.


Dołączam zdjęcie po Podrażnieniu- to będzie nauczka na przyszłość, by pilnować zaleceń i Czasu aplikacji.

Zobacz post