AA

Moja Mikołajkowa wygrana See Bloogers GDYNIA 2017 ze strony Blackandwhitefasion na FB. Była to bardzo miła niespodzianka bo całkiem zapomniałam o tym konkursie . Nagrody jakie otrzymałam to :
Krem do twarzy na noc AA 30+ oil infusion2 argan maracula oil Q10 odżywienie+wygładzenie zmarszczek 50ml. Nie miałam nigdy większej styczności z tą firma ale gdy widzę, że jednym ze składników jest argan to wiem, że to będzie coś dobrego.
Dwa cudowne olejki do ust AA caning LIP OIL 6ml. Jeden zawiera olejki z achiole, awokada i słodkich migdałów. Bisabolo, który regeneruje oraz działa kojąco a także ekstrakt z malin. Drugi olejek również zawiera olejki z achiole, awokada i słodkich migdałów. Ma w sobie kompleks hydroaktywny , który nawilża i chroni przed wysuszeniem. Zawiera też ekstrakt z malin, który regeneruje i wygładza usta. Oba olejki już używałam i jestem z nich bardzo zadowolona , cudownie pachną, rewelacyjnie nawilżają i to nawilża czuć kilka godzin.
Lakier hybrydowy CHIODO PRO SOFT, ciemno wiśniowy kolor #193. Ja nie robię sobie hybryd i dlatego oddam go komuś bo u mnie by się tylko zmarnował .
Zestaw 3 próbek zamkniętych w ładnym kartoniku - Pharmacris. Są to : specjalistyczny szampon nawilżający 10ml, żel do mycia ciała i skóry głowy - złuszczający 7ml oraz krem tonizujący dla skóry naczynkowej i nadreaktywnej-koryguje-chroni i wzmacnia 1.5ml. To kolejne nowości dla mnie bo nie używałam wcześniej takich kosmetyków.
Próbka podkładu na twarz GOSH Fundation Plus 006 SPF15 2ml. Jestem bardzo ciekawa tego podkładu, czytałam kiedyś o nim i wiem, że za 30ml kosmetyku trzeba zapłacić ok 60zł. Z tego co wiem podkład rewelacyjnie kryje, wytrzymuje cały dzień i ładnie pachnie a nawet odżywia. Myślę, że kosmetyk będzie wart uwagi dla osób, które na codzień używają takich cudeniek.
Zestaw Annabelle Minerals GET SET, który mega mnie zaskoczył - tyle cudów w jednym pudełeczku. Dobrze zamknięty kartonik zawiera 16 małych pojemniczków a w nich : 4 różne odcienie cieni do powiek, 4 pudry rozświetklające, 4 korektory oraz 4 róże. Wszystko jest na prawdę piękne, już nie mogę się doczekać testów .
Dostałam również broszkę z napisem NOSZĘ kolor GOSH a także metalowy stojaczek pod telefon oraz planer .
Z wszystkiego jestem bardzo zadowolona a o wszystkim więcej napiszę w osobnych chmurkach .

Zobacz post

AA Caring Lip Oil, Olejek do ust, Upiększający, Wild Berry Extract . To rewelacyjny olejek z którego korzystam już dość długo a do dna jeszcze wiele mu brakuje. Kosmetyk ten zawiera naturalne olejki z awokado, achiote, ze słodkich migdałów, z pestek winogron oraz arganowy. Olejek ten zawiera też w sobie ekstrakty z owoców malin ale po za kolorem malinowym nie ma nic więcej wspólnego z malinami . Kosmetyk ten ma świetnie poręczny aplikator, jest nim milutka gąbeczka w kształcie łezki . Cudownie nakłada się go na usta. Olejek ten barwi usta na bordowy kolor, ale małym jego minusem jest to że bardzo lubi wychodzić po za usta. Kosmetyk ten bardzo dobrze nawilża usta, bardzo często regeneruje moje popękane i suche usta. Wygładzenie jakie też daje jest na prawdę przyjemne. Ja uwielbiam stosować go przed snem, kiedy rano wstaje moje usta są jak jedwab . Polecam go serdecznie bo to na prawdę fajny olejek .

Zobacz post

AA CARING LIP OIL UPIĘKSZAJĄCY OLEJEK DO UST WILD BERRY. Olejek bardzo przyjemnie nakłada się na usta, ponieważ ma formę aplikatora jak w przypadku pomadek w płynie i błyszczyków. Ma przepiękny owocowy zapach, w składzie zawiera m.in. olej arganowy, awokado oraz ze słodkich migdałów. Jak widać na zdjęciu pozostawia kolor więc sprawdza się idealnie jako błyszczyk w dodatku działający z korzyścią na usta. Dość długo się utrzymuje, jest praktycznie niewyczuwalny przez to, że nie pozostawia żadnej lepkiej warstwy. W dodatku przepięknie nabłyszcza usta. Ja jestem z niego zadowolona, sprawdza mi się na co dzień i z chęcią sprawdzę jeszcze inne kolory.

Zobacz post

Dwa cudowne olejki do ust AA caring LIP OIL 6ml. Jeden zawiera olejki z achiole, awokada i słodkich migdałów. Bisabolo, który regeneruje oraz działa kojąco a także ekstrakt z malin. Drugi olejek również zawiera olejki z achiole, awokada i słodkich migdałów. Ma w sobie kompleks hydroaktywny , który nawilża i chroni przed wysuszeniem. Zawiera też ekstrakt z malin, który regeneruje i wygładza usta. Oba olejki już używałam i jestem z nich bardzo zadowolona , cudownie pachną, rewelacyjnie nawilżają i to nawilża czuć kilka godzin. Olejki przepieknie pachną i są bardzo bardzo wydajne. Tego żółtego z ekstraktem z moreli używam częściej, stosuje je zazwyczaj na noc i napiszę szczerze, że rankiem usta mam jest super nawilżone i idealnie gładkie i mięciutkie . Olejki maja poręczne opakowanie i używanie ich jest czystą przyjemnością. Mają po 6ml pojemności, polecam serdecznie .

Zobacz post

Malinowy olejek do ust z firmy AA otrzymałam w prezencie urodzinowym od @madziek1. Ogromnie byłam ciekawa tego kosmetyku, ponieważ wiem że Magda bardzo lubi te olejki. Kosmetyk zawiera naturalne olejki z awokado, achiote, ze słodkich migdałów, z pestek winogron i arganowy. Mamy tutaj też ekstrakty z owoców malin, jednak niestety nie wyczuwam zbytnio ich zapachu, chociaż zapach jest rzeczywiście owocowy. Olejek bardzo fajnie nawilża i odżywia usta, a przy tym delikatnie barwi je na kolor malinowo-bordowy. Zaopatrzony jest w miękką, gąbczastą końcówkę o kształcie diamenciku, która bardzo ułatwia jego nakładanie. Ja jednak zawsze gdzieś wyjadę poza linię warg Olejek można używać zarówno samodzielnie, jak i na dowolną ulubioną pomadkę. Nadaje ładny połysk i chroni delikatny naskórek. Już teraz wiem, dlaczego Magda tak lubi te olejki - jest tutaj sporo naturalnych składników, a sam kosmetyk jest bardzo przyjemny w użyciu Na drugim zdjęciu użyłam olejku samodzielnie na ustach.

Zobacz post