Makeup Revolution

Makeup REVOLUTION paleta róży

Jedna z najprzyjemniejszych przypadkowych zdobyczy w całej historii moich małych polowań !
Jesli chodzi o samą markę... Pierwszy raz miałam z nią stycznosc w Wielkiej Brytanii, kiedy Grazynki w Polsce nie miały pojęcia o jej istnieniu ( Ja również , spokojnie ). Juz wtedy nie do konca , rozumiałam szału wokol produktow. Jednak podazac za tlumem to idea wielu

Mimo wszystko skusiłam się na ten o to produkt ! Pierwszy raz marka urzekła mnie czyms co krzyczało 'kup mnie'
Paletka Revolution to nie tylko eleganckie, poreczne i efektowne opakowanie. Oferuje nam przepiekne odcienie pasujace do kazdego kolorytu cery. Znajdziemy w niej nie tylko odcienie rozu ale rowniez brazy i rozswietlacz, efekt z drobinkami zlota ( delikatny na skorze ). Co wiecej spotkamy się z błyskiem jak i matem !
Zroznicowanie kolorow jest na tyle konkretne , ze mozemy je laczyc i bawic sie kazdego dnia w inną kolorystyke - ale zblizoną do podstawowych kolorow , dzieki czemu nie ma efektu sztucznosci.
Nie kruszy się, nie matowieje, nie sypie, efekt jest delikatny ( chyba, ze nalozymy nie wiadomo jak kosmiczna ilosc ). Paletka pozwala nam na uzyskanie naturalnego konturu twarzy i odswiezenie cery. Osobiscie, gdy jej uzywam rozweselam się, gdy potrzebuje cos poprawic po niewyspanej nocy .

Co wiecej, moim malym dodatkiem jest fakt , ze rowniez nadaje sie jako cienie do powiek ! , nie ukrywam , ze czesciej sluzy mi w tym celu

Jestem zachwycona produktem , uwazam, ze jest wart swojej ceny.

Zobacz post