Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Pielęgnacyjne denko październikowe, w którym udało mi się zużyć do końca:
🍁Peeling do twarzy z TK Maxxa, ale że do twarzy używam w tej chwili tylko enzymatyczne, resztę zużyłam do ciała, jednak w tej formie się nie sprawdził. Do twarzy bardziej, jednak dość mocny.
🍁Produkty ZSK:
🍂Peeling z nasion czarnuszki który miałam chyba ze 3 lata🙈, bardzo fajny, ale brudzi podobnie jak kawowy.
🍂SAP
🍂Potrójny kwas hialuronowy 3%
🍂Hydrolat z róży
🍂Olej Moringa
🍂Olej sojowy
🍁Tonik TianDe, cieszę się, że w końcu się go pozbyłam.
🍁krem DD do włosów No Inhibition-świetny!
🍁Peeling enzymatyczny Lirene- wypadł bardzo średnio, w sumie to nijako. Mam wrażliwą cerę, a tu nie podrażnił,ale też nie zrobił nic szczególnego. Nie kupię ponownie.
🍁Balsam do ciała Oriflame Milk & Honey
🍁Balsam do ciała Mixa, fajnie się sprawdził, szkoda tylko że jest małowydajny
🍁krem do okolic intymnych Oriflame, znalazłam lepszy, więc do niego już nie wrócę
🍁krem do twarzy na noc Cien z granatem, nie jest zły, ale nie wrócę do niego, wkurza mnie ta tępa warstewka, nawilżenie też wypada słabo
🍁Liquid do włosów SP, rozpisałam się dość obszernie na jego temat w osobnej chmurce
🍁Olejek do ciała z zieloną herbatą
🍁ampułko- wcierka do skóry głowy
🍁krem do stóp Elcurina z mocznikiem 10%, kupiłam już następne opakowanie, bo jest świetny, nie tylko do stóp, o czym już pisałam w osobnej chmurce
🍁jedwab Biosilk do włosów
🍁Balsam do ciała Ombia z rokitnikiem. Świetnie się u mnie sprawdził, szkoda że niedostępny w sklepach, może jeszcze go przywrócą na co bardzo liczę.
Podobne produkty