3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.06.2018 przez Reina

Maybelline Eye Studio, Color Tattoo 24Hr, Cień do powiek, nr 91 Creme de Rose

Cień do powiek Maybelline Color Tattoo 24HR by Eyestudio Creamy Mattes w odcieniu Creme de Rose 91. Jest to cień w jasnym bezowym, ale lekko chłodnym z różowymi tonami odcieniu i kupiłam go by stosować jako bazę pod makijaż oczu. wyrównuje kolor powieki dzięki czemu nakładane cienie mają bardziej wyrazisty odcień. Dobrze się dopasowuje i nie wyróżnia na powiece. Nie da się tego cienia nosić samego bo bardzo szybko zbiera się w załamaniach powieki. Gdy nałoży się na niego pudrowy cień lub puder to utrzymuje się dłużej, ale po dłuższym czasie i tak zbiera się w załamaniach.

Zobacz post

Maybelline Eye Studio, Color Tattoo 24Hr, Cień do powiek, nr 91 Creme de Rose, 93 Creme de Nude

Żelowo-kremowe cienie do powiek Maybelline, Eye Studio, Color Tattoo 24Hr w odcieniach Creme de Rose 91 oraz Creme de Nude 93. Kupiłam je żeby stosować jako bazy pod cienie. Zdecydowanie wolę odcień tego pierwszego. Delikatnie wyrównuje koloryt powieki, a w przeciwieństwie do tego drugiego dobrze się dopasowuje do koloru skóry. Ten jasno beżowy zdecydowanie bardziej się odznacza i wybiela powiekę. Niestety żaden z nich nie daje mi takiej trwałości jaka bym oczekiwała od bazy pod cienie.

Zobacz post

cienie w kremie maybelline

Żelowo-kremowe cienie do powiek Maybelline, Eye Studio, Color Tattoo 24Hr. Jeden z nich kupiłam do brwi i jest to ten najciemniejszy z nich w odcieniu brązowym. Jego odcień to 40 Permanent Taupe i jest on nieco zgaszony, dość ciemny brąz, który całkiem dobrze się sprawdza właśnie do brwi. Jeśli używa się dobrego cienkiego pędzelka to można nim bardzo fajnie i łatwo wyrysować sobie brwi. Niestety ściera się znacznie łatwiej niż kredka. Cienie Creme de Rose 91 oraz Creme de Nude 93, kupiłam, żeby stosować jako bazy pod cienie. Zdecydowanie wolę odcień tego pierwszego. Delikatnie wyrównuje koloryt powieki, a w przeciwieństwie do tego drugiego dobrze się dopasowuje do koloru skóry. Ten jasno beżowy zdecydowanie bardziej się odznacza i wybiela powiekę. Niestety żaden z nich nie daje mi takiej trwałości jaka bym oczekiwała od bazy pod cienie.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow lovely

Moje kosmetyki do makijażu oczu. Są to dla mnie nowe kosmetyki, bo choć kupione w zeszłym roku, dopiero teraz zabrałam się za ich testowanie. Tusz do rzęs wybrałam ponieważ miał być wodoodporny. Jest to tusz Wibo, Volume Size Lash, który niedawno wypróbowałam i niestety okazało się, że mi nie odpowiada. Nie jest zbyt trwały, a na tym niestety zależy mi najbardziej. Kolejna rzeczą, która już wypróbowałam jest kredka beżowa do oczu, Nude eye pencil, Lovely. Kredka jednak nie nadaje się do moich oczu. Po krótkim czasie nie znajduje się już tam gdzie powinna. Rozmazuje się i spływa z linii wodnej. Do powiek wybrałam cienie Color Tattoo, Maybelline. Oba wybrałam w bardzo neutralnych kolorach i zamierzam jest stosować bardziej jako bazy niż same cienie. Nie otworzyłam ich jeszcze bo wiem, że jak bazy pod cienie, one mogą wysychać. Jaśniejszy bardziej beżowy jest to 93 Creme de Nude. drugi Creme de Rose 91 jest nieco bardziej wpadający w róż.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow

Moje nowości makijażowe. Większość kupiłam podczas zeszłorocznej promocji -49% w Rossmannie. Nie pokazywałam wcześniej, bo tylko leżały i czekały na swoja kolej. Tusz do rzęs wybrałam ponieważ miał być wodoodporny. Jest to tusz Wibo, Volume Size Lash, który niedawno wypróbowałam i niestety okazał się, że mi nie odpowiada. Od jakiegoś czasu używałam pomadki Alterra, ale też nie przypadła mi do gustu. Kolejna rzeczą, która już wypróbowałam jest Nude eye pencil, Lovely. Kredka jednak nie nadaje się do moich oczu. Pozostałe rzeczy jeszcze czekają na otwarcie. Są to dwie pomadki ochronne Nivea, Soothe&Protect oraz AA, My lipcare Classic. Pomadka nawilżająca jest także Dr Balm Miss Sporty, która akurat kupiłam z ceną na do widzenia. Do powiek wybrałam cienie Color Tattoo. Po długich poszukiwaniach znalazłam także rozświetlacz Lovely. Rozświetlacz Lovely, Silver highlighter o chłodnym odcieniu. Efekt jaki on daje nie jest jakiś mocny, ale odpowiedni na co dzień. Czasem mam jednak wrażenie, że wygląda u mnie nieco zbyt chłodno.

Zobacz post

-

Wyjatkowe cienie do powiek o uroczej nazwie Vintage Plum skradły moje powieki ( i serce). Bardzo trwałe , nie "marszcza się", pozostajc na miejscu i nie schodzac po czasie. Nietypowa dla mnie forma - kremowa - przypadła mi do gustu, a szklany słoiczek dopełnił mojego zachwytu nad tym cieniem .

Zobacz post

-

Kremowe cienie do powiek Tattoo Color - kupiłam kilka odcieni z ciekawości ich trwałości - oto jeden z nich. Nigdy nie przepadałam za kremami do powiek, ponieważ "zatrzymywały się" w zagłębieniach. Ten produkt jednak nic takiego nie wyprawia - trzyma się swojego miejsca, jest trwały do kilku godzin. Używam go głównie po wewnętrznej stronie powieki. Jak dla mnie jest nienachalny, delikatny, koegzystujący z resztą kolorów .

Zobacz post

maybelline eye studio color tattoo 24hr cien do powiek nr 91 creme de rose

Jeśli się nie mylę to moje wszystkie kosmetyki do makijażu marki Maybelline, chyba tylko po za jednym różem który niestety mi się pokruszył. Brakuje mi chyba tylko czegoś do rzęs by stworzyć za ich pomocą pełny makijaż. Nie ma tu żadnego kosmetyku, który by zrobił na mnie takie wrażenie by stał się dla mnie ulubieńcem. Podkłady Super Stay 24H, Super Stay Better Skin, Dream Velvet wszystkie mam w odcieniu 010 Ivory. Spodziewałam bym się po tym odcieniu, że będzie w miarę żółty i raczej jasny, jednak są one raczej ciemniejsze, a tylko Super Stay 24H jest w miarę żółty. Podkład Dream Velvet ma ciekawa formułę, ale on mi najmniej odpowiadał. Pudry są tu dwa i oba dla mnie za ciemne zbyt pomarańczowe: jeden to Super Stay Better Skin 010 Ivory a drugi Dream Matte Powder, 05 Apricot Beige. Mają one natomiast całkiem niezłe krycie, a mimo to nie wyglądają źle na skórze. Jest tu jeden z dwóch róży jakie posiadam z tej marki i lepszym z nich jest jednak ten którego tu nie ma, czyli Affinitone w bardzo ładnym różowiutkim odcieniu. Tutaj w tym zestawie natomiast znajduje się róż do policzków, Expert Wear blush, 57 Peach, który jest dla mnie za jasny, zbyt przypomina ciemny puder do twarzy. Kremowy róż, który umieściłam tutaj jest przez pomyłkę. Do ust jest tylko Color Sensational Popsticks 080 Cherry Pop. Kiedyś miałam także ta sama pomadkę tylko w odcieniu 060 Citrus Slice, ale że w sumie to koloru one nie nadają to jeden z nich się pozbyłam. Pozostałe kosmetyki są do oczu, w tym trzy cienie do powiek i żelowy eyeliner. Eyeliner Lasting Drama Up To 24H, noir black, niestety bardzo łatwo się rozmazuje i odbija na powiece. Cienie Eye Studio, Color Tattoo 24Hr w odcieniach Creme de Rose 91 oraz Creme de Nude 93 kupiłam by korzystać z nich jako baz pod cienie. Creme de Nude 93 jest żółty i rozjaśnia powiekę, ale Creme de Rose 91 wygląda naturalniej i ładnie się dopasowuje. Troszkę przedłużają one trwałość cieni, ale dalej to nie jest wystarczające by wytrzymało to cały dzień. Cień w odcieniu 40 Permanent Taupe, kupiłam do brwi i był czas, że podobał mi się efekt jaki dawał. Z czasem jednak zauważyłam, że efekt jest za mało naturalny a odcień nieco za ciemny.

Zobacz post
1