Hagi Cosmetics

Ogromne opakowanie pudru do kąpieli od marki Hagi. 400 g ma być na 4 kąpiele, ale jak dla mnie to zdecydowanie za duża dawka na raz. Za pierwszym razem właśnie tyle wsypałam do wanny i myślałam, że nie dam rady wysiedzieć w wannie. Zdecydowanie polecam wsypać mniej ponieważ ma bardzo silny zapach i woda była mega tłusta. Następne kąpiele były zdecydowanie przyjemniejsze i relaksujące. Zapach był wtedy przyjemniejszy i delikatniejszy. Ale myślę, że do tej wersji produktu kąpielowego nie wrócę wolę jednak sole do kąpieli od tej marki i żele pod prysznic.

Zobacz post

Sole, kule czy pudry? Macie swoją ulubioną formę do kąpieli? Ja nie, kocham każdy umilacz kąpielowy.

Puder do kąpieli z bławatkiem od Hagi trafia do grona ulubieńców.
Zawiera m.in: masło shea, olej ze słodkich migdałów, olejki eteryczne z szałwii, lawendy i grejpfruta.

W konsystencji to sypki, biały proszek z płatkami chabra bławatka. Puder bez problemu rozpuszcza się, pozostawiając płatki pływające po powierzchni wody - uwielbiam. Zapach jest intensywny, wyczuwalne są tu nuty lawendy, ale odświeżające, relaksujące, wg mnie nawet troszkę męskie. Zapach utrzymuje się przez całą kąpiel a nawet i po, roznosząc się po całej łazience.

Skóra po kąpieli jest nawilżona, gładka, pokryta delikatnym filmem, dzięki czemu można zrezygnować z nakładania balsamu do ciała. Oczywiście wiąże się to również z pozostawieniem tłustej powłoczki na powierzchni wanny - trudno, po kąpieli i tak trzeba ją umyć.

Opakowanie zawiera 400g, czyli 4 porcje w cenie 49 zł. Ja nigdy nie sypałam go w deklarowanej ilości - nie chciałam, żeby się skończył, bo bardzo go polubiłam. Mimo użycia mniejszej ilości efekt zmiękczenia, wygładzenia i nawilżenia skóry był odczuwalny, więc polecam go pooszczędzać.

Zobacz post