2 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.05.2020 przez jelita69

L'Oréal Preference, Farba do włosów, nr 6.21 Zurich

L'Oréal
Preference, Farba do włosów, nr 6.21 Zurich.
Cena: promocja w Hebe - nie pamiętam.

Dawno mnie tu nie było, nie miałam czasu dodawać chmurek, niestety sezon urlopowy i trzeba łatać jakoś grafik. Powoli nadrabiam zaległości i chmurkę, która wrzucam będzie farba do włosów. Dawno ich nie farbowałam bo stwierdziłam, że po co i takim przekonaniu wytrzymałam prawie rok.
Jednak jak każda kobieta potrzebuje zmiany. Zrobiłam sobie grzywkę (ale nie taką jak od garnka ) i postanowiłam zarzucić kolorem. Mój wybór padł tym razem na markę L'Oreal, zainteresował mnie kolor. Po drugie zawsze te farby jakoś ładniej pachną niż np. te od Garnier. Nie będę opisywać procesu koloryzacji bo jest on znany każdej, która farbuję włosy w domowym zaciszu.
Farba delikatna i pokryła każdy mój siwy włos a niestety mam ich coraz więcej. Włosy wyglądają wyśmienicie, pięknie się prezentują, jedno opakowanie wystarczyło mi aby pokryć moje pół długie włosy. Jeśli będę znowu sięgać po farbę to ponownie skusze się na L'Oreal.

Zobacz post

L'Oréal Preference, Farba do włosów, nr 6.21 Zurich

L'ORÉAL, Preference, Farba do włosów, nr 6.21 Zurich.

Po poprzednim farbowaniu stwierdziłam, że jednak lepiej czuję się w chłodnych odcieniach, więc po wypłukaniu się ostatniej farby postawiłam na nr 6.21 Zurich od L'Oreal.
Szczerze mówiąc miałam naprawdę duże oczekiwania wobec tej farby, zwłaszcza, że jej cena, jak na produkt drogeryjny, nie była najniższa.

W pudełku znajdowała się ulotka, jednorazowe rękawice, butelka z kolorem oraz z utleniaczem, a także odżywka. Utleniacz szybko połączył się z kolorem, jednak sama aplikacja farby była irytująca. Produkt okazał się bardzo rzadki, farba spływała, chlapała, pomimo tego, że naprawdę starałam się nakładać ją delikatnie. Farbę trzymałam na włosach ok 40 minut i to co zobaczyłam po jej spłukaniu nieco mnie przeraziło. 😂🙈 Kolor był tak chłodny, że aż fioletowy. 🤦‍♀️ Na całych włosach powstała fioletowa poświata i uwierzcie mi, że nie wyglądało to dobrze. Trochę tak, jak po krótko trzymanej szamponetce w kolorze oberżyny. 😂 No tragedia... Na szczęście poświata zniknęła po jakiś 3 myciach. Kolor, który został był naprawdę bardzo ładny, jednak nie utrzymał się na moich włosach nawet miesiąca... Jak na farbę za 30 zł to trochę słabo, bo nawet Joanna wytrzymywała dużo dłużej. 😩 Na pewno więcej nie zdecyduje się na jej zakup. Na moje włosy potrzebowałam dwóch farb i uważam, że pieniądze, które na nią wydałam poszły na marne. 👎

Zobacz post

Kosmetyki farby włosy

Mój zestaw do farbowania włosów. Mam wszystko przygotowane i tylko czekam na odpowiedni moment. Od połowy marca pracuje zdalnie i mocno ograniczyłam wychodzenie z domu, przez co nie farbuje włosów. Pomyślałam ze będzie to doskonały odpoczynek od farb chemicznych i skupię się na pielęgnacji. Jednak jest mi ciężko kiedy patrzę na siebie w lustrze wiec postanowiłam stworzyć tą chmurkę, wyrzucić z siebie myśli o włosach i dać sobie spokój.
Mam już w miarę przetestowane produkty do farbowania, tym razem planuje dodać odrobinę szarego pigmentu aby zniwelować ciepły odcień.

Na pierwszy ogień idzie woda utleniona 3% od Joanny. Firma nie jest jakoś szczególnie ważna, używam tej bo jest dobra i tania. Najważniejsze jest to ze przy farbowaniu włosów na ciemny kolor musimy wybrać wodę o niższym stężeniu. W gotowych zestawach farba+woda zazwyczaj jest o stężeniu 9% co może już dosyć mocno zniszczyć włosy.

Dalej gotowa farba L’oreal Paris Preference w odcieniu nr. 6,21. Jest to opalizujaco-popielaty bardzo jasny brąz. Polubiłam tą farbę za kolor, naprawdę bardzo ładny chłodny brąz. W żadnej ze znanych marek farb profesjonalnych nie widziałam jeszcze brązu z numerem 21 przecinku, dlatego używam tej drogeryjnej. Wychodzi zdecydowanie ciemniej niż producent sugeruje na opakowaniu, powiedziałabym ze poziom 5. Właśnie taki efekt chciałam uzyskać. Wode utleniona z zestawu wyrzucam do kosza

Dalej Wella Color Touch nr 7/0. Naturalny ciemny blond. Dodaje jej tylko odrobine, coś około 10 gram na cała mieszankę aby mieć pewność ze włosy nie wyjdą mi zbyt ciemne. Jest to typowa natura, posiada bardziej chłodne tony niż te ciepłe.

No i Wella Koleston Perfect nr 0/11. Jest to czysty pigment w szarym kolorze. Używałam go najczęściej przy farbowaniu włosów koleżance która jest prawie ze platynową blondynką aby utrzymać efekt chłodnych włosów. Planuje teraz dodać do swojej mieszanki około 2 gram aby mieć pewność ze nie mam żadnych ciepłych tonów pod słońcem.

Efekt mojej ostatniej koloryzacji (połowa lutego) widać na ostatnim zdjęciu które jest lekko prześwietlone aby lepiej było widać odcień. Widzę tam wyraźne czerwone tony, dlatego tym razem zdecyduje się na dodanie tego szarego pigmentu. Już nie mogę się doczekać kiedy ogarnę swoje włosy Niby mój odrost nie odróżnia się aż tak bardzo, ale ilość siwych włosów i to jak baardzo wypłukał mi się kolor doprowadza mnie do szału dodatkowo bardzo lubię eksperymentować z włosami i no po prostu mnie korci 😂

Zobacz post
1