SKIN 79

A9ata

Skin79 Angry Cat BB cream SPF50+ PA +++
Idealny krem BB na lato i nie tylko. Zamiast nakładać krem z filtrem, a później podkład warto zaopatrzyć się w krem BB od skin79. Krem ten:
🌞 ma idealne krycie,
🌞utrzymuje się na twarzy cały dzień,
🌞skóra po nim jest wygładzona,
🌞na promocji można go kupić za 19 zł.
Jak dotąd nigdy nie umiałam trafić z kolorem ponieważ drogeryjne kremy bb były za ciemne. Z tego jestem bardzo zadowolona

martaako

Próbki kremów BB od Skin79 w trzech wersjach:
Dark Panda
Dry Moneky
Angry Cat

Dark Panda najbardziej przypadła mi do gustu, a to dlatego że najlepiej odpowiadał mi jej kolor, bo był najjaśniejszy. Krem BB dobrze się rozprowadził, fajnie wygładził teksturę i dawał naprawdę naturalny efekt. Przy tym nie wysuszał, ani nie zapychał skóry. Myślę, że jest to fajne rozwiązanie dla osób, dla których pokład jest zbyt ciężki, a chciałby jednak mieć ten koloryt lepiej wyrównany. Ja np borykam się z problemem widocznych naczynek na policzkach i jednak kiedy gdzieś wychodzę lubię je zakryć, pomimo że nie lubię się mocno malować na co dzień.

monpij12

Ten krem BB od skin79 bardzo mnie zaskoczył. Miałam do czynienia z kilkoma kremami BB wcześniej i żaden mnie do siebie nie przekonał ponieważ widziałam tylko zerowe krycie. Ale postanowiłam zaryzykować jeszcze raz i spróbować kremu BB od skin79 gdyż czytałam wiele zachwalających opinii. Jak tylko pojawiła się promocja wielkanocna na rzuciłam się na ten krem za jedyne 19.99 zł. Dodatkowo zakupiłam sobie tester wszystkich trzech odcieni w razie czego gdyby kolor nie podpasował. Zacznę od tego że pierwszy raz nakładając krem BB od razu zauważyłam jego świetne krycie. Na prawdę używało się go podobnie jak podkładu i ładnie wyrównywał koloryt nie tworząc w ogóle efektu maski. Konsystencję miał nieco gęstą ale jednocześnie delikatną. Zobaczę jeszcze jak będzie sprawował się w ciągu dnia jeśli chodzi o trwałość ale narazie bardzo podoba mi się że zostawia efekt świeżej mięciutkiej skóry. Dodatkowo krem ma w sobie filtr który przyda się latem. Ale abym mogła zdecydować się na używanie go na codzień zamiast podkładu muszę przetestować jeszcze małpkę z testera czyli odcień ciemniejszy. Wtedy ewentualnie przy następnych zakupach zamówić właśnie małpkę. Angry Cat ma odcień beżowy i miałam wrażenie że jest dla mnie za jasny gdy go nakładam chociaż po chwili wtopił się w cerę i tak ładnie wyrównał że już się pogubiłam ☺. Idzie jednak lato i nie chciałabym czuć że mam na twarzy coś co jest zbyt jasne więc sprawdzę jeszcze odcień ciemniejszy. Tak czy siak krem BB zauroczył mnie i jestem pod mega wrażeniem że w ogóle mnie do siebie przekonał. Wcześniej nie brałam pod uwagę tego typu kosmetyku.

Sherifka89

SKIN 79, Krem BB, Angry Cat, Animal BB Cream, Soothing 50+ PA+++, Petal Beige. Ten śliczny kotek to prezent urodzinowy od Naszej kochanej @madziek1 . Krem ten to połączenie kremu z podkładem w kolorze beżowym. W kremie tym zawarte są ekstrakty z aloesu i zielonej herbaty dzięki którym krem jest bardzo delikatny. Jego treść jest dość gęstawa ale rewelacyjnie rozsmarowuje się go po buzi. Krem jest wilgotny, nie wysycha za szybko co pozwala Nam na swobodne i dokładne rozprowadzenie go na buzi. Odcień nie jest ogromnie jasny, świetnie zakrywa wszystkie niedoskonałości. Wczoraj cały dzień przelatała z tym kremem na buzi i do końca dnia nic a nic mi się go nie starło. Nie czułam najmniejszego dyskomfortu czy efektu maski. Krem ten super współpracuje z pudrem , nie miałam uwydatnionych żadnych skórek co u mnie niestety jest bardzo częste. Jestem zachwycona tym kremem , dziękuję ogromnie Madziu za ten upominek .

emiEmily

SKIN 79, Krem BB, Angry Cat, Animal BB Cream, Soothing 50+ PA+++, Petal.
Kolejna próbka z mojej urodzinowej paczuszki od naszej @xkyokox, to Krem BB marki Skin79z linii Animal. Kolorek bardzo mi odpowiada, nie jest ani za ciemny ani za jasny. Dobrze dopasował się do mojej cery i delikatnie ją przyciemnij nadając zdrowszy wygląd. Ze wszystkich próbek BB od Skin 79, ta chyba byłaby jedyną, która skłoniłaby mnie do zakupu pełnowartościowego opakowania. Zobaczymy, może się skuszę.

CichooBadz

Mój pierwszy krem BB, którego poznałam dzięki Agatce @Zagmatwana . To właśnie ona wyjaśniła mi co to jest i w jaki sposób się go używa. Pani w Hebe pomogła nam dobrać odcienie i dla mnie stwierdziła, że będzie doskonały Skin79 Animal BB Cream Angry Cat- Soothing. Lekki krem o kolorze beżowym doskonały do skóry lekko opalonej. Świetne połączenie kremu z podkładem i filtrem UV. Doskonały produkt na upalne dni aby nie mieć uczucia maski na twarzy. Sama nie wiem czy jest dobry dla cery tłustej niby nie rozpływa się ale momentami mam wrażenie, że okropnie się świecę mimo wszystko odkąd wróciłam od Agatki nakładam go cały czas. Fajnie nawilża twarz, doskonale kryje, daje sobie radę z zaczerwieniami i podobno przyspiesza gojenie się ran ale tutaj jeszcze nie zauważyłam żadnych efektów. Bardzo ładnie pachnie i łatwo się go rozprowadza. Jestem z niego strasznie zadowolona. Pokochałam ten produkt dlatego polecam z całego serduszka.

Kicia124

Skin 79 Kojący krem bb animal bb creame angry cat spf 50 soothing petal beige. Już od jakiegoś czasu kusilo mnie zakup tego kremu . Najpierw myślałam nad zakupem wersji różowej najjaśniejszej lecz będąc w hebe miałam możliwość na żywo zobaczyć jak wypada kolor i stwierdziłam, ze wersja zielona będzie lepszym wyborem. Zamówiłam krem na stronie skin 79 . Kosztował w promocji 24.90 zl . Opakowanie jest śliczne w zielonym kolorze z obrazkiem lwa. Pojemność 30 ml krem będzie wydajny. Dziś wypróbowałam go po raz pierwszy . Krem bb bardzo dobrze i łatwo się rozprowadza co widać na filmiku. Idealnie dopasowuje się do koloru skóry . Nie tworzy efektu maski i dobrze współgra z innymi kosmetykami . Co fajne i sprawdzi się zwłaszcza latem krem zawiera 50 spf więc świetnie będzie chronił skórę. To moje pierwsze opakowanie ale myślę, że jeszcze go kupię na pewno mam w planach używać go latem . Na zdjęciu 1 bez kremu, a na drugim po nałożeniu kremu bb .

Lusia0422

Ostatnio na stronie SKIN79 była promocja 1+1 więc trochę mnie poniosło
Od jakiegoś czasu coraz częściej sięgam po ich produkty, u mnie idealnie się sprawdzają do tego mają miły zapach i spełniają swoje zadanie.
Skusiłam się na takie maseczki jak:
*Fresh Garden Mask Red Ginseng- odświeża i przywraca blask naszej skórze
* Rozjaśniająca maska w płacie Seoul Beauty Mask Brightening Care
*Maska w płacie przeciwstarzeniowa Seoul Beauty Mask Wrinkle Care
*Oczyszczająca w Płacie Animal Mask - For Mouse with Blemishes -oczyszcza zatkane pory i napina skórę
* Wybielająca w Płacie Animal Mask - For Dark Panda - przywraca blask i jednolity koloryt
*Śluz Ślimaka Fresh Garden Mask Snail- niweluje niedoskonałości oraz wygładza zmarszczki
Moja skóra zawsze po ich maseczkach wygląda świetnie,jest odżywiona.
Użycie jest bardzo proste, nakładamy maseczkę na twarz i czekamy ok 10min. Zdejmujemy płachtę z twarzy a pozostałość maseczki wmasowujemy w skórę.
Przy zamówieniu mogłam wybrać tester jaki bym chciała przetestować, mój wybór padł na Animal BB Angry Cat, Dry Monkey, Dark Panda SPF 50 są to podkłady które mają w sobie filtr UV a także pielęgnacyjny krem a drugi wybór padł na Krem BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions. Wybrałam te testery ponieważ mam problem z wyborem idealnego podkładu Mam cichą nadzięję że w końcu uda mi się znaleźć idealny.

Torii

Na pewno każda z Was spotkała się już z kremami BB od skin79 Ja również nie raz już je widziałam, kojarzyły mi się pozytywnie, ale były bardzo drogie (ponad 100 zł za opakowanie). Tym bardziej cieszyłam się kiedy znalazłam ich próbki w swoim pudełku BeGlossy! Od razu postanowiłam je przetestować - pomalowałam się około 16, poszłam do kina i po powrocie zrobiłam zdjęcie. Zobaczcie same ...

Zdjęcie 1 i 2 - zdjęcia produktu
Zdjęcie 3 i 4 - bez niczego na buzi
Zdjęcie 5 i 6 - świeżo nałożony podkład
Zdjęcie 7 i 8 - podkład po 4 godzinach

Efekt zaraz PO - całkiem ok, mocne krycie, raczej podkład niż krem BB, ale "może nałożyłam za dużo". Buzia zatapetowana, niedoskonałości prześwitują przez taflę tapety.

Efekt po 4h - masakra! Nie wiem jak to się profesjonalnie mówi (chyba, że się zważył na twarzy), ale podkład stworzył jakby dodatkową powłokę/skórę która najchętniej uciekłaby z mojej twarzy. Pozbierał się w niektórych miejscach. Wyglądało to POTWORNIE! Wystarczyło, że dotknęłam w jednym miejscu, a schodził jakby to była maseczka która jeszcze nie zastygła. Na zdjęciach tego tak super nie widać, ale miałam normalnie kolorowe plamy na twarzy widoczne gołym okiem!

Przypomnę, że kremy kosztują ponad 100 zł i że miałam go na sobie 4 godziny ...

dastiina

SKIN 79 - Angry Cat BB Cream, Soothing
Kremy BB są zdecydowanie - nie dla mnie.
Moja cera ma zbyt wysokie wymagania, jednak postanowiłam się jakiś czas temu pokusić o próbki kremów BB od marki Skin 79.
Na pierwszy "ogień" poszła próbka Angry Cat - próbka kremu BB - kojąca.
Mała, zielona saszetka z przezabawnym kotkiem skrywa sobie idealnie dopasowany do mojej cery- pod względem koloru kremik.
Ma śliczny zapach- perfumowany, bardzo mocno przypadł mi on do gustu.
Sam w sobie dobrze rozprowadza się na twarzy - próbka starczała mi na jedno użycie.
Fajnie nawilża buzię, ale ja oczekuje od tego typu produktów także krycia- które tutaj chwilowo jest, a po czasie szybko się "zmazuje".
Ogólnie nie wysuszył, a nawilżył skórę, ale dla mnie to kosmetyk- który mogłabym nosić na co dzień - nie wtedy kiedy muszę zakryć wszelkie niedoskonałości cery.
Czy koi? Hm... ciężko mi to tak naprawdę stwierdzić, ale mogę napisać, ze dla cery bez wymagań i gładkiej- będzie OK.

Myszata97

W pierwszej chmurce musi pojawić się coś wyjątkowego 💗 A więc na pierwszy ogień idzie rewelacyjny koreański krem BB 😍 BB Cream od Skin79. Nazwy odcieni kryją się pod trzema nazwami zwierzaków. Mój to Angry Cat czyli najciemniejszy ze wszystkich. Bałam się czy nie będzie zbyt ciemny ponieważ mam dość jasną cerę ale to były tylko moje obawy ☺️ Coś więcej o kremie? Do jego kupna zachęciły mnie opinie, według których krem ma bardzo dobre krycie i tak też jest 💕 Ponadto ma filtr SPF50 i zawiera aloes, który nawilża i regeneruje skórę, przyspiesza gojenie się ran, a także łagodzi podrażnienia. Krem ma pojemność 30 ml ale jest niesamowicie wydajny. Minimalna jego ilość pozwala uzyskać świetne efekty. Używam go na specjalne okazje, a podkłady odstawiłam na bok 🥰

ankch

Całkiem spontaniczny zakup, planowałam przeglądnąć asortyment innej marki ale zatrzymały mnie te fajne opakowania kremów bb Skin79.
Wzięłam wersję z kotem wygładzającą, bo myślę że tego akurat chyba mi najbardziej teraz potrzeba.
No i kotek na opakowaniu pewnie też w jakimś stopniu mnie skusił.
Nie przepadam za podkładami do twarzy, wolę lżejsze kosmetyki wyrównujące ewentualnie koloryt skóry, więc takich używam przeważnie na co dzień.
Krem Skin79 jest bardzo fajny, koloryt dopasowany, konsystencja dosyć gęsta. Dość dobre krycie, faktycznie wygładza skórę, jet gładka i miękka po nałożeniu kremu.
A przy tym też nie wysusza mojej skóry.
Dla mnie to wystarczające zalety abym była zadowolona.

Olcias111

Ostatnio zamówiłam sobie próbki kremów BB od skin79. I szczerze mówiąc polubiłam je wszystkie. A najlepsze to jest to że dobrze kryją, jak na kremy BB. Każdy kolor ma inny odcień. Jedne wpadają w zotlte odcienie, inne w różowy a jeszcze inne zielonkawe. Nawet spoko się zachowują na twarzy i są raczej trwałe. Najbardziej chyba polubiłam się z pomarańczowym i z różowym. Dobrze nawilżają skórę, nie wchodzą w zmarszczki. Ładnie wyrównuje koloryt skóry. Idealne dopasowuje się do cery nie zależnie od koloru. Współgra dobrze z pudrami. Jak dla mnie wszystkie są godne uwagi.

nana37

Sławny już krem BB- Angry Cat od Skin79, to lekki, kojący krem w odcieniu ciemniejszego beżu, który zapewnia naturalny efekt upiększenia. Krem łączy w sobie moc ekstraktów z zielonej herbaty oraz wyciągi z aloesu.
Bardzo dobrze rozprowadza się zarówno palcami jak i gabeczką do makijażu. Krycie jest umiarkowane, ładnie stapia się z cerą. Jest lekki, nie czuć go na skórze, a odpowiednio zmartwiony wytrzymuje nienaruszony niemal cały dzień. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych kremów BB, z powodzeniem zdaje egzamin w lecie, nie uczula i nie podrażnia.

terii

Skin79, BB Cream Angry Cat . Jeszcze jakiś czas temu wcale nie używałam, jak to potocznie się mówi : TAPETY. Serio, nawet jak dojrzewałam i miałam problemy z trądzikiem. A jeśli to bardzo sporadycznie, pierwsze próby to kosmos i za ciemne podkłady haha chyba każdy to przerabiał.
Smarowideł tych zaczęłam używać kilka lat wstecz, zaczęłam właśnie od kremów bb ale tych azjatyckich. Moimi ulubionymi był gol i Snail ze skina, dziś można go kupić pod postacią jednego kremiku, oczywiście go mam i lubię. Na chwilę obecną moje zbiory liczą 3 kremy BB i chyba z 4-5 podkładów. Sporo, a kilka rzeczy kusi... Chyba ostatecznie dam spokój i zdenkuje co mam. Ewentualnie dokupię małpkę z tej serii
Najchętniej i tak sięgam po azjatyckie kremy bb, bo dają mi to co potrzeba,a nawet więcej bo mają już w sobie filtry, w przypadku kotka jest to nawet 50! Wiec mamy wszystko w jednym kosmetyku i nie trzeba dodatkowo nakładać nie wiadomo ile. Bo co za dużo to też nie dobrze. Zauważyłam że w tym przypadku gdy klade więcej, krem zaczyna się ważyć na twarzy i nie wygląda to ładnie.

Jeden minus tego specyfiku to wielkość, jest malutki, jego pojemność to tylko 30 ml. Więc niewiele, a cena to 50 złotych. Za taka też go kupiłam, bo niby są promocje ale policzyć przesyłkę to na jedno wyjdzie. Byłam na mieście, wpadł w łapki to wzięłam, a kupowałam w Douglasie - tak, tam można kupić kosmetyki Skin79, kiedyś kilka widziałam w Rossmainnie , niestety już nie ma.
W internetach często hula promocja, wtedy bb'ik jest za około 35 złotych.
SKIN79 Tester Animal BB Angry Cat, Dry Monkey, Dark Panda SPF 50
Seria tych zwierzakowych kremów bb to 3 wersje, najjaśniejsza panda, małpka i kotek - które są do siebie zbliżone kolorystycznie. Każda wersja ma inne zadanie.
Póki co mam kota, jak wspomniałam chyba skusze się na małpę.

Moja wersja prezentuje się tak:


Zobaczcie jak świetnie wygląda n\rozsmarowany na dłoni.
Skin79 Animal BB Cream Angry Cat - Soothing Kojący krem BB (Petal Beige)
Animal BB Cream to inteligentne połączenie podkładu, kremu pielęgnacyjnego i filtra UV, który zaspokaja potrzeby każdego typu skóry. Trzy odcienie kremu odpowiadają trzem, najbardziej popularnym typom urody w Polsce. Zapewniają doskonałe krycie, ukojenie, wygładzenie i nawilżenie. Angry Cat to lekki krem w kolorze beżowym. Aloes zawarty w kremie nawilża i regeneruje skórę, łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie się ran. Ekstrakt z zielonej herbaty nawilża, wzmacnia ściany naczyń włosowatych, ogranicza rumień, działa też bakteriobójczo.

Skład:
Water, Titanium Dioxide (CI77891), Ethylhexyl Methoxycinnamate, Phenyl Trimethicone, Zinc Oxide (CI77947), Ethylhexyl Salicylate, Cyclopentasiloxane, Dipropylene Glycol, Hydrogenated Polyisobutene, Cyclohexasiloxane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Glycerin, Niacinamide, Pentylene Glycol, Synthetic Fluorphlogopite, Dicaprylyl Carbonate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Iron Oxides (CI77492), Disteardimonium Hectorite, Sorbitan Isostearate, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Aluminum Hydroxide, Hexyl Laurate, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Trihydroxystearin, Mica (CI77019), Stearic Acid, Triethoxycaprylylsilane, Iron Oxides (CI77491), Tribehenin, Iron Oxides (CI77499), Dimethicone, Parfum, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Dimethicone Crosspolymer, Adenosine, Hydrogenated Castor Oil Isostearate, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Butylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Extract.

Opakowanie to ma ładny design, ba nawet taki słodziakowy, bo czy kogoś nie rozczulają zwierzaki? Mnie zawsze. Koteły to już całkiem.
Kremik wydobywamy z opakowania poprzez naciśnięcie tubki, ostrożnie bo może wylecieć za dużo. Niewielka ilość wystarcz na twarz. Konsystencja jest treściwa, dość gęsta i może dla nie wprawionych wydawać się zbyt ciężka do rozsmarowania czy wklepania. Mi osobiście nie przeszkadza, najlepiej nakłada mi się go po prostu placami
Lubię jego zapach, lekko kwiatowy, przyjemny dla nosa aromat. Czasem takie kremy mają dziwny zapach, jak jest w przypadku goldena - jest inny, taki ostry, drażniący.
Za co go lubię? Po pierwsze jak wspomniałam wcześniej za filtr, bez tego ani rusz.
Skóra po wygląda bardzo naturalnie,a zarazem ukrywa wszelkie jej mankamenty.
Krycie jest duże, dwie warstwy dają super efekt. Można dokładać, krem stapia się ze skórą, nie tworząc maski. U mnie taki makijaż daje rade cały dzień, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na azjatyckich kremach bb, póki co miałam te ze Skina. Śmiało mogę powiedzieć, że radzą sobie lepiej niż nie jeden podkład. Fajnie rozjaśnia twarz, lubię taki efekt. Wiele osób pytało mnie co kładę na buźkę
Jak do tej pory z podkładów znalazłam dwa fajne, z czego jeden mi się skończył. Kremy bb azjatyckie w większości są udane. chyba że totalnie nie trafi się z kolorem. Osobiście lubię zimne, wpadające w żółte tony kolory. no ale każdy znajdzie coś dla siebie.

Rzepencja

Ten krem BB kupiłam bo potrzebowałam czegoś lżejszego na lato, żeby skóra oddychała i filtrem a o tej firmie słyszałam dużo dobrego. Twarzy nie opalam więc należę raczej do jasniejszych typów, ale i tak kazdy BB jest dla mnie zajasny mimo że jest najciemniejszy z wszystkich z serii. Całe szczęście że miałam też za ciemny kolor który opisałam chmurkę wcześniej i wyszło idealnie. Sam w sobie nałożony krem BB jest dość gęsty,dobrze kryje,można go nakladać palcami ale ja preferuje pędzlem. Mam wrażenie że krem BB ma słabą trwalość na nosie i brodzie najszybciej się ściera mimo przypudrowania.Bardzo podobają mi sie słodkie opakowania,jest dostepny w trzech wersjach Angry Cat, Dark Panda, Dry Monkey. Raczej go juz nie kupię bo szału dla mnie nie zrobił, mała gama kolorystyczna, trwałość która jest dość słaba, no i cena nieadekwatna 50 zł niby nie dużo ale będę szukać innego kremu BB z wiekszym wyborem koloru. 💋

Syll

Pierwszy raz skusiłam się na paczkę od BeGlossy i jestem zadowolona z niej pół na pół. Najbardziej chciałam tę maseczkę z L'Biotica, widziałam ją w zapowiedzi i z niej ogromnie cieszę się! Jest to maseczka na tkaninie, z awokado. Będę czaiła się jeszcze na tę wersję z papają. Dezedorant również przypadł mi do gustu, jeszcze go nie miałam, dlatego z chęcią go przetestuję, jak i złuszczające kwasy w chusteczce i piękny rozświetlacz w kremie z firmy AA. Za całość zapłaciłam 39 zł. Raczej nie skuszę się na inne boxy z tej firmy

agyness

Próbka kremu BB Skin 79 Angry Cat BB Cream, którą dostałam przy większym zamówieniu na stronie tej firmy. Mam już jeden z kremów z tej zwierzakowi serii, a dokładnie Dry Monkey, więc cieszę się, że mogę sprawdzić, jak działają pozostałe. Próbeczka jest naprawdę malutka i szczerze mówiąc nie byłam w 100% pewna, czy wystarczy mi na pokrycie twarzy, ale jest to produkt tak wydajny, że udało się. Tak jak już wspomniałam pierwszą zaletą jest na pewno wydajność, jednak na krycie również nie narzekam, dla mnie jest odpowiednie. Mam jednak wrażenie, że krem ma trochę „tłuste” wykończenie i to tak trochę nie do końca mi odpowiada. Ale poza tym, dodam jeszcze, że według mnie jest całkiem trwały i ma wysoki filtr UV, który super nada się na lato, na większe słońce. Generalnie, produkt nie jest zły, może jak znajdę go gdzieś na promocji, to kupię pełnowartościową wersję.

claoos

Skin79 Kojący krem BB Animal Angry Cat + Animal Mask. Próbka kremu BB, fajnie że na stronie Skin79 można kupić próbki i przetestować. Próbka ma 1ml i idealnie wystarcza na jedną aplikację. Kolor super dopasowuje się do twarzy. Podoba mi się też krycie tego kremu BB. Konsystencja jest gęsta i super się rozprowadza. Jestem mile zaskoczona tym kremem BB, myślę że kiedyś się na niego skuszę.