1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Paleta ZOEVA Rose Golden zainspirowana jest delikatną stroną kobiecej natury – harmonia złocistych różów i ciemnego brązu dla naturalnego looku glamour.
Paleta podkreśla kobiecość i przypomina jak wielką przyjemnością jest bycie kobietą.
Do jakiego rodzaju makijażu?
Paleta Rose Golden to gama oszałamiających złocistych i różowych tonacji. Aplikuj odcień różowego złota na całą pow ...

Paleta ZOEVA Rose Golden zainspirowana jest delikatną stroną kobiecej natury – harmonia złocistych różów i ciemnego brązu dla naturalnego looku glamour.
Paleta podkreśla kobiecość i przypomina j ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 09.02.2020 przez martulla

ZOEVA Paleta cieni do powiek, Rose Golden

Paleta cieni od Zoeva. Długo się zastanawiałam nad paletką z tej marki. Chciałam sobie jakąś zamówić bo miałam okazję używać cieni od tej marki bo moja córka miała wersję podróżną. Ale ta paletka to jakaś porażka. Kupiłam ją na stronie Sephory bo u mnie stacjonarnie jej nie ma. I jak bym miała okazję ją pomacać przed zakupem to bym jej nie kupiła. Paletka jest bardzo stonowana kolorystycznie, ale taką chciałam bo szalonych kolorów mam całkiem sporo. Maty są średnio napigmentowane i niestety tworzą u mnie na powiekach brudne plamy podczas rozcierania. Błyski niestety też nie zachwycają delikatnie się transferują na powiekę. Szkoda bo myślałam, że będę miała fajną paletę cieni takich codziennych do pracy, a tu lipa.

Zobacz post

Zoeva rose golden

Zoeva- Rose Golden

Nie maluję się na co dzień, dobrze o tym wiecie. Wiecie też, że od dłuższego czasu jeśli już robię makijaż, to uwagę skupiam na ustach. Dlatego też choć zawsze mi się podobały- szkoda było mi kilkudziesięciu złotych na zakup palety z Zoevy. Ale widząc tę na jednej z grup odsprzedażowych za 35 zł! Nie zastanawiałam się ani chwili. Tym bardziej, że była tylko swatchowana.

Kartonowy kompakt zawiera aż 10 cieni. Troszkę zawiodłam się na nazwie- myślałam, że będzie tu coś faktycznie wpadającego w róż, ale chociaż tyle, że są tu też inne piękne odcienie. Opakowanie jest brązowo- miedziane, klapkę zdobią złote wywiady i klucz, niczym do tajemniczego ogrodu.
Każdy cień ma przypisaną nazwę. Pozwólcie, że przeanalizuję po krótce każdy z nich, zaczynając od lewej strony od góry:
1. Luster- to taki ciepły beżyk, idealny jako podkładowy cień.
2. Reflective Elegance- fantastyczny pigment, Coś dla Sroczek, bo daje ładny błysk.
3. Cooper is King- jejuniu! Jakie to jest cudo! Miedziany ze złotymi drobinkami, mięciutki jak masełko.
4. Shining Bright- brąz z domieszką złota i fioletu. Pięknie lśni.
5. Rusty Petals- intensywny brąz ze złotym połyskiem. Troszkę bardziej tępy niż nr4
6. Foil- daje piękne rozswietlenie, aksamitny jasny brąz. Osypuje się.
7. Just a Rose- róż połączony z brązem i złotem. Kremowa konsystencja, mega pigment.
8. Golden rule- ten kolor podoba mi się najbardziej, ale robi ciasteczko na powiece. Trzeba go malutko brać, najbardziej się osypuje.
9. Harmony- w końcu kolor, który diametralnie różni się od reszty. Fioletowo- szary odcień, który dobrze się blenduje.
10. Wonder Full- ciemny brąz, idealny do smoky.

Ciemniejsze kolorki- troszkę trzeba nad nimi postać, by uzyskać głębię. Dla osób bardziej wymagających, paleta może okazać się klapą pod względem różnorodności, bo większość mieni się złotem. Ja jednak jestem zadowolona, ponieważ za niską cenę udało mi się zdobyć paletkę, którą mogę zrobić codzienny jak i wieczorowy makeup.
7.

Zobacz post
1