Bum szakalaka! 👋🏻
"Get Ready with Sarmaliska", część czwarta - MAKIJAŻ.
Dzisiaj postawiłam na makijaż pasujący do obecnej pory roku, czyli pomarańcze, pomarańcze wszędzie. 🟧
Do tego celu użyłam jednej ze swoich ulubionych palet marki Zoeva, czyli "Matte Spectrum".
Pomarańcze w tej paletce są CUDOWNE! Uwielbiam je! 🧡
Szkoda, że ceny produktów Zoeva szybują coraz wyżej, bo wiele palet chętnie zakupiłabym ponownie.
"Matte Spectrum" kupiłam za 139,00 zł, a teraz z tego co widzę kosztuje już około 160.
Nie powiem, zapłaciłabym za nią każdą cenę, bo jest naprawdę świetna.
Widziałam, że @Nuanda też się z nią zaprzyjaźniła. 🧡
Minusy:
- dostępność - coraz trudniej ją dostać nową, ale na Vinted zdarzają się używki w świetnym stanie za grosze;
- opakowanie - tak jak w przypadku palety do kremowego konturowania, czyli bardzo się brudzi;
Plusy:
+ świetnie napigmentowane cienie;
+ wydajność;
+ nie osypują się;
+ można budować pigment jeśli jest taka potrzeba;
+ konsystencja jest idealna, nie jest "kredowa";
+ kolory dobrze się ze sobą mieszają;
+ łatwo się blendują;
+ są trwałe;
+ dobrze się transferują na pędzel/palce i na powiekę;
10/10 w liskowej skali. 🦊
Na pewno kupię ponownie. 🧡
Zięba to fajne paletki o na prawdę dobrej pigmentacji w przystępnej cenie. Dlatego po raz kolejny zdecydowałam się na produkt od tej marki. Jako fanką jedynie nude, postawiłam na pewną odmianę. Czyli paletkę 15 całkiem podstawowych kolorów o matowym wykończeniu, bo takie najbardziej lubię. Paletka jest w przepięknym matowym a wręcz welurowym wykończeniu. Bardzo ładnie wykonana i miła w dotyku. Już tą dbałość o szczegóły sprawia, że wiem iz nie rozczaruje się jakością. Cienie są porządne, mocno napigmentowane, nie obsypują się i są trwałe na powiekach.
Zobacz postPodobne produkty
