6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Paleta cieni do powiek ZOEVA Opulence, doskonałe połączenie ekstrawagancji i elegancji, zawiera cienie do powiek zainspirowane malarską martwą naturą.
Paleta jest kwintesencją kolorystycznej różnorodności kwiatów z 10 odcieniami intensywnie nasyconymi pigmentami.
Od miedzianego odcienia róży, poprzez kość słoniową dalii po królewski błękit orchidei, paleta kusi niezwykłą harmonia kolor ...

Paleta cieni do powiek ZOEVA Opulence, doskonałe połączenie ekstrawagancji i elegancji, zawiera cienie do powiek zainspirowane malarską martwą naturą.
Paleta jest kwintesencją kolorystycznej róż ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.04.2018 przez Ageczii

Zoeva - paletka Opulence

Ludzie są nieodłącznym elementem naszego życia. Sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi, smutni, źli. Potrafią nam pomóc, a także przysporzyć problemów. Życie, nie ominiemy tego. Podobno najważniejszą grupą ludzi w naszym życiu są osoby, które poznajemy w szkołach, na studiach i... w pracy. Nie wiem jak Ty, ale ja ZAWSZE podejmując pracę zastanawiam się przede wszystkim nad tym czy będę miała z kim tam rozmawiać. I wtedy wchodzi ona, cała na... czarno?


Kasię - bo o niej tutaj mowa - poznałam kiedy obie zostałyśmy zatrudnione w jednej z firm. Po ogólnym szybkim zapoznaniu z kadrami, niezbędną dokumentacją i wszystkimi innymi "ciekawymi" sprawami mieliśmy chwilę dla siebie, mogliśmy się poznać, trochę zintegrować. Okazało się, że Kasia została przydzielona do tego samego działu co ja. Miałyśmy razem prawie miesięczne szkolenie, a co za tym idzie - mnóstwo czasu na rozmowy, poznawanie się i mniej ważne rzeczy, czyli naukę. I tak oto od słowa do słowa okazało się, że Kasia tak jak ja uwielbia kosmetyki, makijaż i całą tą beauty otoczkę. Rozmawiałyśmy o swoich ulubionych kosmetykach, głównie paletach. Opowiedziała mi, że zawiodła się na palecie "Opulence" marki Zoeva. Ja jestem w gronie osób, które kochają markę, więc spytałam czy nie chciałaby mi sprzedać tej palety. Co zrobiła Kasia? Przyniosła ją i wręczyła mi mówiąc, że to prezent i nic za nią nie chce. Spełniła jedno z moich marzeń, ot tak!

Zoeva "Opulence" była na mojej "chciej liście" od jakiegoś czasu. Bardzo chciałam ją porównać do "Poison Garden" z Nabli. Nie zawiodłam się. Paleta jest przepiękna! ♥ Maty bardzo napigmentowane, jak w pozostałych paletach marki Zoeva. Bardzo podoba mi się połączenie pięknego chabru "Koh-I-Noor" ze złotym "Sense of Movement". Wygląda oszałamiająco!

"Korci" mnie, żeby zrobić makijaż wykorzystując ten piękny burgund "Get Your Glory" chociaż szczerze mówiąc trochę boję się takich nasyconych kolorów, bo niestety mam "ciężką rękę" do cieni. Ale kto wie, może pewnego dnia zobaczycie na moich kanałach social media taki makijaż. Jeśli chodzi o miedziane, złote i jasne odcienie to na pewno będą one przeze mnie "katowane", bo używam ich bardzo często, a te prasowane pigmenty są tak piękne, że jeszcze trudniej im się oprzeć ♥ W palecie brakuje mi tylko ciemnego, ciepłego brązu, który pasowałby właśnie do przeważającej ilości ciepłych cieni w tej palecie. Zamiast niego mamy "Golden Years", szarobury, przygaszony, zimny odcień ciemnego brązu, a szkoda.

9/10 w liskowej skali 🦊

Zobacz post

ZOEVA Paleta cieni do powiek, Opulence

Chciałam, żebyście mogły w całości obejrzeć grafikę na koszulce z Sailor Moon 🌙✨
Do niej kolorystycznie najbardziej pasuje paleta Zoeva Opulence. To 10 cieni zamkniętych w stylowym opakowaniu w róże🌹🥀 ze złotymi tłoczeniami, zamykane na magnesy. Jest dużo łatwiejsza do utrzymania w czystości, niż welurowe opakowanie cieni Anastasia Beverly Hills. Paletka jest świetna na codzień jak i na wieczorne wyjście, moje ulubione kolory to Society figures i The only delight. Przepiękny matowy burgund Get your glory i modny granat Koh-i-noor (kocham tę nazwę, kojarzy mi się ze studiami!) to perełki tego zestawienia.
Serdecznie polecam, chociaż jakość cieni jest odrobinę gorsza od poprzednich paletek Zoevy. Lecz i tak uważam, że warto po nią sięgnąć, pojedyńczy cień kalkuluje się w granicach 10 zł, to naprawdę dobra cena.
I oczywiście ogromny plus produktu, żaden z cieni mnie nie uczulił 👌
Macie Opulence, używacie?

Zobacz post

palety cieni do powiek

Cały zbiór moich paletek cieni do powiek!
Uwielbiam cienie i dlatego też często nie potrafiłam się powstrzymać przed zakupem kolejnej paletki i tym sposobem w mojej kolekcji mam aż 10 paletek. Za mało czasu, aby się wszystkimi malować.

Paletka cieni do powiek Cherry my Cheri L'oreal - ma ona piękne kolory idealne do codziennych makijażu, można nią wyczarować również coś wieczorowego, w paletce znajdują się matowe i błyszczące cienie, ich pigmentacja jest bardzo dobra.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/717921-loral-paleta-cieni-do-powiek-cherry-my-cheri/?img=1134598

Paleta cieni do powiek Division Makeup Revolution - jest to paletka inspirowana paletą Subculture z Anastasia Beverly Hills, ostatnio wróciłam znów do używania tych kolorów, ponieważ są idealne na jesień i niestety zauważyłam, że pracuje mi się z tymi cieniami trochę gorzej niż kiedyś, przyzwyczaiłam się do jakości cieni ABH (ostatnio prawie cały czas się nią malowałam) i musiałam trochę dłużej popracować nad makijażem. Mimo wszytko cienie są dobre, paletkę kupiłam w bardzo niskiej cenie i jestem z nich zadowolona.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/623240-makeup-revolution-paleta-cieni-reloaded-iconic-division/?img=950680

Paletka Renaissance Palette Day Makeup Revolution - bardzo uniwersalna paletka, można powiedzieć, że jest taką bazową paletką. Zawiera tylko 5 kolorów, 4 z nich są matowe a jeden perłowy. Niestety jestem zawiedziona, bo wykorzystałam już cały beżowy cień z niej. Jakość cieni jak i wygląd paletki na ogromy plus.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/552923-kosmetyki-paletki-cien/

Paleta do twarzy Create&Transform Essence - jest to niby paleta do twarzy, ale znakomicie sprawdza się również jako paleta cieni. Kolory w niej są świetnie, tutaj również beżowy cień zaczyna się powoli coraz bardziej kończyć, najbardziej uwielbiam błyszczące odcienie w niej.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/661699-essence-paleta-do-twarzy-createtransform/

Paletka cieni do powiek NYX Love In Paris 08 Let Them Eat Cake - do tej paletki mam straszny sentyment, jest to jedna z moich pierwszych paletek i byłam tymi cieniami pomalowana właśnie na różne okazje, które są dla mnie bardzo ważne. Z cieniami pracuje mi się świetnie, kolory są dość romantyczne, w 3 cieniach widać już dno, z jednej strony cieszy mnie a to, a z drugiej znów nie..
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/549709-kosmetyki-paletki-makeup-revolution/

Paleta cieni do powiek Norvina Anastasia Beverly Hills - moja ulubiona paleta cieni, da się nią zrobić makijaż na każdą okazję, cieniami pracuje się tak łatwo, że makijaż praktycznie sam się tworzy. Odcienie w niej są bardzo ciekawe, błyszczące cienie są idealnej pigmentacji, wyglądają super i utrzymują się przez cały czas na powiekach. Opakowanie jest bardzo solidne, jednak trzymam paletkę dalej w kartonowym opakowaniu, podobnie jak Zoevę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/666443-y/?img=1026890

Paletka cieni Zoeva Opulence - kolejna świetna paletka, bardzo ją lubię, ma ciekawe kolory, jeden z dziesięciu kolorów jest matowy, więc potrzebuję przy jej użyciu innych palet, które mają w sobie beżowy matowy odcień. Pigmentacja cieni jest świetna, większość błyszczących kolorów jest taka perłowa. Podoba mi się również opakowanie, jest ono zachowane w takim mrocznym i romantycznym klimacie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/599766-zoeva-paleta-cieni-do-powiek-opulence/

Paleta cienie do powiek Rose Brown Kobo - w tej paletce występuje ciekawe połączenie kolorów, mamy 3 odcienie jasnych liliowych fioletów, 3 odcienie brązu/rudości oraz 3 odcienie bordowego koloru. Cieniami da się wyczarować ciekawe makijaże. Cienie w tej paletce są dość suche, jednak po dłuższym używaniu ich można się przyzwyczaić.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/664277-kobo-paleta-cieni-do-powiek-rose-brown/

Paleta cieni do powiek Flawless 4 Makeup Revolution - ta paleta zawiera tyle kolorów, że nigdy nie wiem którego mam akurat użyć, można znaleźć w niej i matowe, i perłowe cienie, jest idealna do każdego makijażu, jej pigmentacja jest w porządku, w paletce można znaleźć duże lusterko, które jest bardzo przydatne.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/713343-makeup-revolution-paleta-cieni-32-eyeshadows-flawless-4/

Paletka cieni do powiek Makeup Revolution Essential Shimmers - w paletce znajdują się same błyszczące odcienie, nie korzystam dlatego z niej zbyt często, mimo to lubię ją. Cieniami bardzo dobrze się pracuje.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/504242-kosmetyki-paletki-cien/

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow apieu

Moje zamówienie z Minti Shop. Od dawna za mną chodziła paletka Zoeva Opulence i w końcu wzięłam się za zamówienie jej. Byłam trochę rozczarowana sklepem, ponieważ od 150 złoty miała być darmowa dostawa, więc sobie zebrałam sporo ciekawych rzeczy do koszyka, właśnie dla darmowej dostawy, niestety darmowa dostawa była jedynie do punktu Poczty Polskiej po zapłaceniu przelewem, porażka jak dla mnie. Zamówienie jednak złożyłam i gdybym wiedziała jak wygląda ta "darmowa dostawa" to od razu wzięłabym tylko paletkę. Zamówiłam jeszcze dwie maseczki A'pieu (wybrałam bananową i truskawkową, od dawna podobały mi się wyglądem), metaliczną kredę do ust Golden Rose (markę znam i chciałam zobaczyć jaka okaże się nowość, kolor jest cudowny, wybrałam nr 5 i bardzo fajnie wygląda na ustach), silikonowy aplikator (nie miałam nigdy z takim gadżetem do czynienie, dlatego już dziś próbowałam nim rozsmarować podkład, dość ciekawie się zapowiada) oraz zestaw kul do kąpieli. Zakupy były bardzo ładnie zapakowane i solidnie zabezpieczone, do tego dostałam krówkę. Już niebawem przedstawię wam moje nowości, w paletce już jestem zakochana!

Zobacz post

palety

Wszystkie moje paletki cieni do powiek! Każdej z nich używam, jednych mniej drugich więcej. Mam aż 9 palet!
Norvina Anastasia Beverly Hills - mój ostatni ulubieniec, paleta jest po prostu cudem. Dostałam ją od mojego chłopaka i cieszę się z niej ciągle tak samo. Od pierwszego użycia pokochałam te matowe cienie, są one idealne. Brokaty w palecie świetnie się trzymają, łatwo można wszystkie kolory blendować. Jest ona idealna do codziennych i okazyjnych makijaży. Zawiera też świetny pędzelek i lusterko. Trzymam ją nadal z pudełkiem.
Create&Transform Essence - jest to paleta do twarzy, jednak dobrze sprawdza się też jako paleta cieni do powiek. Zawiera ona idealny matowy beż
NYX Love In Paris 08 Let Them Eat Cake - paleta zawiera głównie różowe odcienie, jest bardzo fajna i cienie długo utrzymują się na powiekach, zrobiłam nią swój studniówkowy makijaż, z którego jestem bardzo zadowolona.
Makeup Revolution Essential Shimmers - kolejna paleta do codziennych makijaży, ta zawiera tylko błyszczące odcienie brązów, jest idealna na lato i jesień.
Division Makeup Revolution - paleta ma ładne kolory, pasuje mi ona bardziej do wieczorowych makijażu, ponieważ posiada kilka ciemnych kolorów, dobrze się nią pracuje.
Renaissance Palette Day Makeup Revolution - kolejne cudo do codziennych makijaży, w paletce znajduje się tylko 5 cieni, z czego jeden jest brokatowy/satynowy. Są to typowe brązy i beż. Jest świetna, ponieważ można łatwo nią wykombinować ładne makijaże.
Zoeva Opulence - piękna paleta, używam jej do wielu makijaży, niestety posiada tylko jeden matowy cień, więc zawsze trzeba łączyć ją z innymi paletkami, pigmentacja jest świetna, zdecydowanie lepiej pracuje mi się błyszczącymi cieniami niż matem w tym przypadku. Kolory są mocne i często sięgam po złoty cień z niej. Niestety nie posiada ona lusterka. Tak samo jak ABH trzymam tą paletę w pudełeczku.
Makeup Revolution Death by Chocolate - jest to paleta, po którą mimo wszystko sięgam najczęściej, ma ona odcienie idealne do codziennych makijaży. Zawiera matowe i takie perłowe/satynowe odcienie. Jestem z niej bardzo zadowolona. Z racji, że najwięcej jej używam to ma już 3 cienie z widocznym dnem, pęknięte lusterko i z jednej strony uchwyt się nie trzyma.
Rose Brown Kobo - jest to wymienna paletka, jak się jakiś cień skończy można kupić inny lub taki sam i go włożyć na puste miejsce. Zawiera ona fioletowe, brązowe i bordowe cienie. Dobrze się nią pracuje po jakimś czasie dopiero, na początku było mi dość ciężko, ponieważ cienie są bardzo mocno napigmentowane.
Na chwilę obecną wystarcza mi taka ilość cieni do powiek.

Zobacz post

zoeva paleta cieni do powiek opulence

Paletka cieni Zoeva Opulence.
Od kiedy ta paletka się pojawiła to wszystkie kolory w niej bardzo mi się podobały i w końcu wzięłam i ją zamówiłam. Cieszę się, że w końcu jest ona w moim posiadaniu. Jest to teraz moja ulubiona i najlepsza paletka. Zawiera ona 10 dobrze napigmentowanych cieni. Jeden cień jest tylko matowy, jest to czerwony. Reszta kolorów jest połyskująca, niektóre wyglądają satynowo. Najbardziej spodobał mi się właśnie czerwony i niebieski, takich żywych kolorów brakowało mi wśród poprzednich moich paletek. Cienie świetnie się trzymają, najczęściej wklepuję je pędzlem. Cienie nie odsypują się, są cudowne. Opakowanie jest solidne, tekturowe i bardzo ładne, kwiatki świetnie przyciągają oko. Brakuje mi w niej jedynie lusterka. Z pewnością kupię jeszcze jakąś inną paletkę z Zoeva, ponieważ w tej jestem zakochana.

Zobacz post

-

Tak prezentuje się moja kolekcja paletek Zoeva - moim zdaniem najlepszych paletek . Miałabym ich pięć, ale postanowiłam rozstać się z Caramel Melange, gdyż była zbyt ciepła i używałam z niej jednego cienia. Moda na róże i pomarańcze na oczach zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Jestem miłośniczką odcieni nude, delikatnych róży, szarości i intensywnych brązów. W mojej kolekcji Zoevkowej mam cztery paletki: Naturally Yours, Basic Moment, Smoky oraz ta najbardziej szalona jeśli chodzi o kolory dla mnie Opulence. Do kolekcji brakuje mi jeszcze jednej, która mi się marzy czyli Blanc Fusion - ciepłe brązy i złoto . Paletki te są świetnie napigmentowane. Basic Moment może troszkę mniej, ale w niej własnie chodzi o tą delikatność i naturalność. Każda z nich nadaje się do makijażu dziennego jak i wieczorowego, a cienie trzymają się od rana do wieczora .

Zobacz post


-

Dwie moje ukochane paletki cieni, które dostałam na początku lutego, ale dopiero teraz się nimi chwalę.
Pierwsza paletka to Opulence o nieziemskim opakowaniu z motywem kwiatów jest prezentem na 3 rocznicę od Dawida. Wiedział, że marzy mi się paletka z Zoevy ale nie wiedział, która więc kierował się wyglądem i trafił w 10! Paletka zawiera chłodne odcienie, większość błyszczących i z drobinkami, jeden cień jest cieplejszy i matowy- czerwony. Cienie mają niesamowicie wysoką pigmentację, nie osypują się za bardzo, ale w razie co robię pod okiem chmurkę z pudru. Nałożone bez bazy są wytrzymałe, ale baza wydobywa z nich 200% intensywności koloru. Paletka jest poręczna, magnetyczna i nie posiada lusterka co mnie cieszy, bo nie lubię i nie używam luster w paletach.
Druga paletka to Carmel Melange i dostałam ją na urodziny od koleżanek ze studiów. Paletka ta chodziła mi po głowie już długo i też trafiły idealnie z prezentem. Ma same ciepłe cienie i tutaj przeważają matowe, ale znajdziemy też błyszczące złoto i taki fioletowo-brązowy kolorek z migoczącymi iskierkami. Ta paletka podobnie jak jej poprzedniczka ma ładne, błyszczące na złoto opakowanie zamykane na magnes i nie ma lusterka. Jest wygodna i poręczna, a cienie mają wysoką jakość i są świetnie napigmentowane. Tą paletką można zrobić cudowny dzienny makijaż i wyciągnąć z niej też coś wieczorowego. Kocham te dwie paletki od Zoevy i cieszę się, bardzo z prezentów. Każda makijażomaniaczka musi ją mieć!!!

Zobacz post
1