Isana

bialewydmy

Majowe denko 🐽 Wiem, że szybko się za nie biorę, ale już dawno zrobiłam zdjęcie i uporządkowałam zużyte kosmetyki. Czekałam tylko na chęć dodania chmurki. 🐽

Zatem, z czym się pożegnałam?
🐽 maseczka od orientany, absolutnie ukochana. koniecznie muszę znowu ja kupić. miała mnóstwo esencji i robiła mocne wow na twarzy.
🐽 ziaja mintperfect, płyn do płukania ust. to już drugie opakowanie. jest okej, ale czas na zmianę i będę szukać czegoś innego.
🐽 płatki pod oczy, kolagenowe, od sunew. miałam je chyba dwa razy i chętnie się za nimi znowu porozglądam. polecam 🐽 szampon do włosów pięknych, choć cienkich i delikatnych. gift of nature to linia, za która będę ręczyć, wszystko mi się od nich podoba. (:
🐽 luksja, płyn do kąpieli. Oliwkowy. Mam z nim miłe wspomnienia, ale póki co rezygnuje z używania płynów. Mam dużo do zużycia kul i soli. ten jednak polecam. duży, całkiem tani i wydajny.
🐽 isana, dezodorant waniliowy do całego ciała. dodałam o nim ostatnia chmurkę, polecam (:
🐷cerave; świetny balsam do ciała, konkretnie regenerował mi skore twarzy i zastanawiam się nad pełna wersje.
🐷 biolaven, żel myjący do twarzy. moja mała perełka, niesamowicie mi się podobał i mysle; ze jeszcze do niego wrócę. muszę tylko najpierw wykończyć te co mam obecnie (:
🐷 odżywka isana do blond włosów; to kolejna perełka. bardzo mi się podobała i tez kupię jeszcze.
🐷 próbka kremu pod oczy. pamietam, ze był bardzo lekki i konkretnie nawilżający, mocno mi przypasował.
🐽 świetna maska od uzdrovisco: bardzo cenie ich produkty, jednak często ich zapach jest dla mnie zbyt nie do wytrzymania. Dlatego tez na pewno nie wrócę do tej maski, chociaż działanie miała fajne.

bialewydmy

denko pażdziernik
udało mi się w tym miesiącu zużyć kilka pełnowartościowych kosmetyków. są to jednak głównie rzeczy praktyczne, bo przez ten miesiąc praktycznie wcale nie miałam czasu..
będę tęsknić za:
krem satynowe wygładzanie - cud bajeczka. na pewno kupię jeszcze kiedyś.
krem pod oczy cosnature - też dorzucę do koszyka.
maseczka hydro booster od isany - tę to mam już zawsze w lodówce
odżywka do blond włosów od isany - też idealnie mi się spisywała.
tonik arbuzowy! jej, to dla mnie kolejny zapach lata.
oprócz tego zużyłam:
płyn od listerine - eh, no spoko. ale jednak wolę ten z oral b. nie przekonuje mnie ta jego cała 'siła'.
pastel color . uwielbiałam eksperymentować z kolorem. ta szamponetka nie zrobiła mi żadnej krzywdy.
mydełko od luksji. baardzo, jak na moje, wydajne.
balsam do ciała z maliną nordycką od eveline. hm, nie wiem do końca co o tym myśleć. na początku sprawdzał mi się super, potem jakby przestał.. zapach obłędny! chętnie bym wypróbowała resztę z tej serii.
maseczka nawilżająca w hydrożelu. o nich już pisałam niejednokrotnie, są super!
krem do rąk od lirene. zdecydowanie wolę od eveline. szału nie było. nawet te od isany wolę ;d.
maska do włosów, proteinowa - cafe mimi. no tak średnio u mnie. oprócz normalnego nawilżenia, nie zauważyłam nic szczególnego.
żel do mycia zębów od perio-aid. kurczę, no pamiętam, że takiego uczucia "czystych zębów" to nie miałam nigdy!

niby nic, a coś się jednak uzbierało

bialewydmy

chciałam wam jeszcze pokazać taniutką, ale bardzo fajną odżywkę. isana z serii Professional, Effektiv-Kur, Oil Care. na moje blomd włosy działa całkiem przyjemnie, stosuję ja bardzo różnie. czasem spłukuję po kilku minutach. czasem robię sobie z niej maskę na 20-30 minut. a gdy mam włosy po lakierze, kładę ją cieniutką warstwą na noc. póżniej łatwo mi się rozczesuje kosmyki.

Malinowa92

Isana, Odżywka do włosów Oil Care.

Jest to odżywka przeznaczona do włosów bardzo zniszczonych i przesuszonych.Zawiera ona olej arganowy, olej z pestek śliwek oraz prowitamina B5. Zadaniem odżywki jest regeneracja włosów bez obciążania ich.

Ja swoją odżywkę już wykańczam i jestem z niej bardzo zadowolona. Włosy są po niej gładkie, błyszczące, łatwo się rozczesują. Końce się nie puszą. Włosy nie są obciążone. Ma całkiem przyjemny zapach, nie spływa z włosów.

Produkt zamknięty jest w tubce o pojemności 200 ml. Odżywkę łatwo jest wycisnąć, nawet do samego końca.
Koszt to ok 10 zł.

wenkka

Denko wrzesień 2018 cz. 1
Ależ ten czas szybko leci! Już koniec września, to aż nieprawdopodobne.

Oto, co udało mi się zużyć:

Tradycyjny syberyjski szampon nr 2 brzozowy propolis - regenerujący. Zapach jest ziołowy, dość przyjemny. Szampon nie jest wybitnie gęsty, ale jest bardzo wydajny. Opakowanie to aż 550 ml, więc starcza na długo. Włosy były miłe w dotyku i nie puszyły się. Nie obciążał ich. Dla mnie na tak. Cena adekwatna do jakości. Tutaj opisywałam również odżywkę z tej serii: https://dresscloud.pl/u/647027-kosmetyki-denko-balea/.

Biały Jeleń, żel do higieny intymnej, aloes. Bardzo lubię ten żel do higieny intymnej. Duży plus za pompkę. Nie podrażnia i nie uczula.

Isana, oli care, odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Kupiłam ją podczas promocji w Rossmannie. Cena regularna to poniżej 10 zł za 200 ml pojemności. Odżywka była bardzo gęsta. Starczyła mi na około miesiąc. Pachnie dość mocno, ale zapach jest okej. Mimo tego, że to odzywka z olejami, to nie obciążała włosów. Były bardzo przyjemne w dotyku, łatwo się je rozczesywało. Dla mnie na plus.

Oczyszczający peeling do ciała z tradycyjnym azjatyckim olejkiem kokosa i róży, Treets traditions relaxing chakra's. Chyba najlepszy peeling jaki mialam! Wielki plus za szpatułkę, która była dołączona do środka, dzięki czemu nie trzeba grzebać w pudełku palcami. Bardzo dobrze ścierał naskórek. Skóra była gładka i przyjemna! Dla mnie na duży plus! Bardzo wydajny! Pisałam o nim też tutaj: https://dresscloud.pl/u/620618-kosmetyki-peelingi/

Garnier Botanic Therapy, Mityczna oliwka, szampon do włosów suchych i zniszczonych. Za szampon i odzywkę na promocji dałam 24 zł, więc to całkiem niezła cena. Szampon pachniał neutralnie. Dobrze się pienił. Szampon dobrze mył włosy, oczyszczał je. Produkt dość wydajny.

Garnier Botanic Therapy, Mityczna oliwka, odżywka do włosów do włosów suchych i zniszczonych. Sprawdziła się również dobrze, jak szampon. Była gęsta i pachniała neutralnie. Okazała się dość wydajna. Włosy były miłe w dotyku, dobrze się je rozczesywało.

/ Ziaja, krem do rąk, kokosowa terapia skóry i zmysłów. Hm... zapach faktycznie kokosowy, co dla mnie na plus. Wystarczyła mała porcja kremu, żeby nakremować całe słonie. Coś mi jednak w tym kremie nie pasuje. Wchłania się szybko, ale równie szybko efekt się ulatnia.

biolove, krem do rak, brownie z pomarańczą. Zapach jest naprawdę świetny! Słodki, ciasteczkowy z nutą pomarańczy. Konsystencja jest w porządku, ani za gęsta ani za wodnista. Dobrze się aplikuje i szybko wchłania. Dłonie są nawilżone i przyjemne w dotyku, gładkie.

/ Yves Rocher, nawilżający krem do rąk z wyciągiem z arniku. Zapach jest niby delikatny, ale mnie w ogóle nie podszedł. Jest gęsty, ale aplikacja nie sprawia problemów. Wchłania się dobrze, aczkolwiek efekty mnie nie zachwycają.

kngslk

Odżywka do włosów Isana oil care, którą kupiłam ze względu na całkiem niezły skład i niską półkę cenową. Odżywka jest łatwo dostępna w rossmannie i jest jedną z niewielu odżywek bez silikonów . Ogólnie odżywka bardzo fajnie mi się spisała! Zamknięta jest w wygodnej i wytrzymałej tubce. Sama odżywka jest odpowiednio gęsta, ja nie przepadam za tymi rzadkimi bo ciężko mi się je rozprowadza, tak aby nie zmarnować połowy. Uporczywy był zapach tej odżywki, bo ja nie lubię kosmetyków, które mają perfumowaną nutę. Tutaj niestety tak było, ale zapach na włosach po umyciu nie był mocno wyczuwalny. Odżywka świetnie kondycjonowała włosy, nie obciążając ich. Widocznie je wygładzała i nadawała blask. Bardzo fajna odżywka za niewielkie pieniądze.

wenkka

Wpadłam na chwilę do Rossmanna po dosłownie dwie rzeczy, ale wiadomo jak to jest

Kupiłam:

Isana, odżywka do włosów z olejami. Potrzebowałam czegoś na już, a ta była w przecenie, więc wzięłam.

Pro Skin Laboratory, żel pod prysznic, mandarynka/mango/aloes, 750 ml. Opakowanie w słoniki mnie ujęło i wiedziałam, że muszę go mieć! Do tego była promocja, wyszło ok.11 zł, więc jak na taką pojemność, to super.

dwie saszetki do szafy z Pachnącej szafy. Tym razem wzięłam polne kwiaty. Bardzo je lubię, bo długo trzymają zapach w szafie.

frambuesa

Olejek do włosów, który jak widzicie jest kupiony w Rossmanie. Ja skusiłam się na niego już bardzo, bardzo dawno temu i wzięłam go podczas jakiejś super promocji na produkty do włosów. Z tego co pamiętam to kosztował mnie on chyba koło 10 złotych, ale wtedy akurat były produkty 2+2. Olejek mam po raz pierwszy i jestem z niego mega zadowolona! Po pierwsze on przecudownie pachnie. Jest to bardzo słodki zapach i pierwszy raz mam tak intensywny olejek do włosów. Po drugie super działa i dobrze się u mnie sprawdza podczas olejowania włosów. Z wydajnością jest słabo, ale za taka cenę mamy naprawdę sporą buteleczkę. Ja mam dużo włosów więc myślę, ze starczy mi on na około 7 olejowań. Czy polecam? OCZYWISĆIE !