10 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Rozpieszczaj swoją skórę cennymi składnikami maseczek Isana - dostosowanych do Twoich potrzeb.
Letnia świeża maska ​​w płachcie Isana z ekstraktem z arbuza, aloesem i kwasem hialuronowym zapewnia natychmiastowe nawilżenie.
odpowiednia dla każdego rodzaju skóry
łagodzi uczucie napięcia
pachnie owocowo arbuzem
Kompatybilność ze skórą potwierdzona dermatologicznie.
...

Rozpieszczaj swoją skórę cennymi składnikami maseczek Isana - dostosowanych do Twoich potrzeb.
Letnia świeża maska ​​w płachcie Isana z ekstraktem z arbuza, aloesem i kwasem hialuronowym zapewni ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.07.2021 przez Nurbanu19

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Isana, Melonen Liebe Tuchmaske, maska na tkaninie z ekstraktem z arbuza.
Maskę kupiłam w Rossmannie już jakiś czas temu.
Kosmetyk był zamknięty w przeuroczej saszetce z owocową grafiką.
Zapach był przyjemnie arbuzowy.
Maska posiadała cienką i dość dobrze wyciętą tkaninę,a do tego była dobrze nasączona esencją.
Kosmetyk bardzo fajnie nawilżył skórę,delikatnie zmniejszył zaczerwienienia oraz pory.
Cera wyglądała na promienną i była odświeżona.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Isana - Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe.

Maseczka mieści się w saszetce z grafiką limonek i arbuza, która wygląda naprawdę zachęcająco do kupna. 😍
Isana zdecydowanie tak jak Balea wie jak podjeść klientki, które kupują wzrokiem. 😅
Sama płachta po wyjęciu z opakowania była bardzo nasączona esencją, która pachniała gumą balonową o smaku melona.
Była odpowiednio wycięta i dobrze przylegała do twarzy, a dodatkowo miała nadruk identyczny jak na saszetce co fajnie wyglądało.
Po jej użyciu moja skóra była delikatnie nawilżona, odświeżona i promienna więc byłam z niej zadowolona. ❤️

Zobacz post

Denko Kosmetyczne Sierpień 2022

DENKO SIERPIEŃ 2022

Moje skromne denko z sierpnia prezentuje się dokładnie tak i wyjątkowo tym razem trafiłam na naprawdę fajne kosmetyki i nie ma tutaj bubli z czego oczywiście bardzo się cieszę. Mamy tutaj 20 kosmetyków, ale zużyłam jeszcze kulę do kąpieli z Lush i Bubble Bar, więc w zasadzie zużyłam 22 kosmetyki.

Zaczniemy sobie od moich ulubieńców, które w denku pojawiają się już któryś raz i są to aż dwa kosmetyki z kolorówki, czyli tusz do rzęs Curling Pump Up Mascara od Lovely, który kupuję regularnie i mam zawsze w zapasach. Pamiętam, że jak pracowałam w sklepie nie było dnia, żebym nie została zapytana o rzęsy ilekroć miałam go nałożonego. Niezmiennie będę powtarzać, że to najlepszy tani tusz i w wielu przypadkach przewyższa jakością te kilka razy droższe. Mamy tutaj też krem CC upiększający 8 w 1 od Eveline Cosmetics i to również ulubieniec od kilku lat. Świetnie wyrównuje koloryt, sprawia, że buzia wygląda zdrowo, ładnie pachnie i w kilka chwile poprawia wygląd cery, a jego cena na promocjach jest równie przyjemna co tuszu do rzęs. I oczywiście nie mogło zabraknąć mydełek w piance z Bath & Body Works, które były oczywiście znakomite, a swoimi tropikalnymi zapachami idealnie wpisały się w wakacyjny klimat.

W sierpniu zużyłam tylko 5 maseczek i każda z nich była naprawdę fajna. Moim ulubieńcem została jednak ta z HelloSkin Water Splah o działaniu nawilżającym z serii Jumiso. Fantastyczna cienka płachta, cudownie pachnące serum i niesamowite działanie, więc to mój numer jeden. Pozostałe są z Action i Rossmanna i moja buzia również się z nimi polubiła.

Udało mi się w końcu zużyć jakiś peeling do ciała i padło na ten kupiony w Primarku Coconut Crush. Dobrze usuwał martwy naskórek, ładnie pachniał i wygładzał skórę, a do tego miał piękne opakowanie!

O ile bubli kosmetycznych nie było, tak odkryłam parę kosmetycznych hitów. I o nich chciałabym tu trochę więcej napisać. Pierwszy to tusz do rzęs Size Up w wersji miniaturowej z Sephory. O tym tuszu naczytałam się wiele złych opinii, że skleja, że robią się grudki, że szczoteczką nie da się nakładać produktu, a tymczasem u mnie sprawdził się rewelacyjnie. Tworzy efekt prawdziwych, sztucznych rzęs. Ma idealnie czarny kolor, świetnie wydłuża i pogrubia. Dla mnie niesamowity tusz i jestem nim naprawdę oczarowana. Bardzo się cieszę, że miałam okazję go używać i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Więcej o nim przeczytacie tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/978989-tusz-do-rzes-size-up-ultra-black-zwiekszajacy-objetosc-black/ .

Kolejny kosmetyk to Krem Ochronny od Manilu, który miałam w formie próbki i przepadłam! Kremik jest lekki i cudownie pachnie. Dawno nie spotkałam tak cudownego kremu do twarzy z którym moja buzia tak się polubiła. Szybko się wchłania, fantastycznie nawilża i w dodatku daje efekt rozjaśnionej buzi. Ta próbka tak mnie oczarowała, że mam go na liście kosmetyków do kupienia. Więcej przeczytacie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/989427-manilu-krem-do-twarzy-ochronny-na-dzien-bioferment-z-aceroli-ekstrakt-z-milorzebu-i-olej-z-nasion-malin/ .

Ostatni mój hit, który zasługuje na wyróżnienie to żel pod prysznic w formie pianki Serendipity od Rituals. Jest to wersja miniaturowa, którą znalazłam w zeszłorocznym kalendarzu adwentowym i jestem nią oczarowana. Słyszałam o tych piankach wiele dobrego, ale nie myślałam, że będzie aż tak cudowna. Idealnie gęsta, otulająca skórę, świetnie myje, a przy tym delikatnie nawilża i pozostawia na skórze swój niesamowity zapach. Jak dla mnie to typ zapachu unisex i idealnie sprawdził nam się na wspólny wyjazd, bo mogliśmy używać go oboje z partnerem. Używałam wiele pianek pod prysznic, ale ta zdecydowanie jest najlepszą jaką do tej pory miałam.

Mimo, że nie zużyłam wielu kosmetyków, to jestem bardzo zadowolona, że chociaż trochę udało mi się uszczuplić zapasy, które cały czas z drugiej strony powiększam. Dla mnie to świetna motywacja do kolejnych testów i większego zużycia, a także możliwość odkrywania nowych perełek kosmetycznych.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Maseczka w płacie Melonen Liebe marki ISANA, którą ostatnio kupiłam. Oczywiście mam zapas maseczek, ale po raz kolejny skusiło mnie opakowanie i musiałam ją mieć zwłaszcza, że to limitowana edycja. Maseczka Miłość do Arbuza jest w płachcie, która swoją drogą ma wspaniały, arbuzowy nadruk. Opakowanie jest absolutnie genialne, a jej głównym zadaniem jest intensywne nawilżanie skóry. Zawiera ekstrakty z tytułowego arbuza, ale również limonki, ale w składzie znajdziemy też kwas hialuronowy czy aloes. Oprócz nawilżenia możemy oczekiwać także odświeżenia i złagodzenia napięcia skóry, a producent zapewnia o arbuzowym zapachu. Dużym plusem maski jest uniwersalność, ponieważ przeznaczona jest do każdego typu skóry. Nakładamy ją na oczyszczoną skórę na minimum 10 minut, a u mnie było to bliżej 20 minut. Po otwarciu maseczki poczułam absolutnie cudowny arbuzowy zapach i absolutnie nie był on sztuczny, a bardzo przyjemny, owocowy i taki świeży. Maseczka była dość dobrze nasączona, a esencja miała biały kolor. Płachta była dobrze wycięta i z łatwością nałożyłam i dopasowałam ją do kształtu twarzy. Od razu poczułam przyjemne odświeżenie skóry, a że towarzyszył temu piękny arbuzowy zapach, to czułam wakacyjny relaks. Po ściągnięciu maseczki na buzi zostało trochę serum, a zgodnie z zaleceniami producenta mogłam to wklepać lub zetrzeć. Jako, że czułam, że moja skóra już dość przyjęła, resztę starłam z twarzy. Buzia była genialnie nawilżona, ale nie lepiąca czy tłusta. Stała się miękka w dotyku, elastyczna i nie była spięta. Ja dodatkowo czułam przyjemne ukojenie, a jednocześnie jej świeżość i ten efekt bardzo mi się podobał. Nawilżenie było tak dobre, że tego dnia nie nałożyłam kremu nawilżającego. W moim przypadku nie zapchała skóry i nie wywołała żadnych podrażnień. Jej regularna cena to 6,99 zł, a ja kupiłam ją za 5,19 zł i moim zdaniem naprawdę warto, bo maseczka jest rewelacyjna. Cudowne opakowanie, piękna i dobrze wycięta płachta, ślicznie pachnące serum i fantastyczne nawilżenie i odświeżenie skóry w zalewie 20 minut. Jestem zdecydowanie na tak i polecam serdecznie!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne z Rossmanna

Moje ostatnie małe zakupy z Rossmanna. W zasadzie weszłam tylko po maszynkę, ale kiedy zobaczyłam te nowości z Isany, to nie mogłam się powstrzymać. Co raz częściej sięgam po tę markę, bo faktycznie co chwilę zaskakują nowościami, a w dodatku mają co raz piękniejsze opakowania. Tym razem zaciekawiła mi seria do włosów Professional, która występuje w różnych wersjach zapachowych. Początkowo zastanawiałam się nad truskawką, ale ostatecznie wzięłam wersję Pitaja i Owoce Tropikalne. Zachwycił mnie obłędny zapach, który mi osobiście przypomina zapach soku kaktusowego, który uwielbiam. Seria zawiera kosmetyki takie jak szampon, odżywka, maska czy olejek, ale ja na początek zdecydowałam się na odżywkę. Przeznaczona jest do włosów zniszczonych i suchej skóry głowy, a jej zadaniem jest pielęgnacja, ułatwianie rozczesywania, włosy mają wyglądać zdrowo i stać się miękkie. Opakowanie 250 ml kosztowało tylko 10,49 zł i uważam, że cała seria jest bardzo przystępna cenowo i mam ogromną nadzieję, że odżywka się sprawdzi, bo chętnie kupiłabym kolejne produkty z tej serii. Nie mogłam też przejść obojętnie obok nowych maseczek. Wybrałam wersję Miłość do Arbuza, która była na promocji za 5,19 zł z 6,99 zł. Jej zadaniem jest intensywnie nawilżać, ale też odświeżyć skórę, więc idealnie na letni czas zwłaszcza, że zawiera mieszankę niczym lemoniada, bo mamy tutaj ekstrakty z arbuza i limonki. Maseczka jest w płachcie, na której widnieje arbuzowy print, a opakowanie jest po prostu prześliczne. Bardzo lubię maseczki tej marki zwłaszcza z tych serii limitowanych, więc już nie mogę doczekać się testów. Z zakupów jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że kosmetyki się u mnie sprawdzą.

Zobacz post


Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Arbuzowa maseczka w płacie w Isana kupiłam ją w Rossmannie. Od razu zwróciłam uwagę na tę piękną kojarzącą się z latem grafikę . Maseczka ma bardzo przyjemny arbuzowy zapach bardzo mi się podobał. Płachta ma śliczny wzorek i a jej wielkość była dla mnie odpowiednia. Otwory zostały dobrze wycięte. Po jej zdjęciu skóra lekko się lepi. Poza tym skóra była lekko nawilżona i odświeżona. Maseczka dość przeciętna efektu wow nie było.

Zobacz post

Maseczka w płachcie Isana

Isana maska w płacie do twarzy o nazwie "Miłość do arbuza" to produkt który kupiłam w Rossmanie. Produkt ten zawiera ekstrakt z arbuza oraz limonki. Szata graficzna opakowania jest w uroczy sposób ozdobiona ich wizerunkami. Także na tkaninie możemy je zobaczyć. Ich nadruki są z górnej części maseczki pod spodem już nie ma nadruków. Tkanina dosyć cienka znajdowała się w mlecznej esencji. Było czuć również arbuzowy zapach. Otwory w płachcie były trochę dziwnie wycięte. Troszkę niedopasowana do twarzy,ale bez tragedii jednak. Tkanina nie odstawała oraz się nie zsuwała. Aplikacja jej nie wywołała na mojej buzi żadnego dyskomfortu. Dla mocnego efektu ochłodzenia można ją wsadzić przed aplikacją do lodówki. Wówczas przyjemnie chłodzi i orzeźwia skórę.
Po zdjęciu materiału z twarzy jeszcze trochę esencji zostało do wklepania. Czułam lekko wyczuwalną warstwę po wchłonięciu reszty esencji. Moja skóra również wyglądała na lekko przetłuszczoną. Jakbym miała na twarzy zebrane sebum w nadmiarze 😂. Muszę przyznać, że średnio mi do gustu przypadła ta maseczka. Kosztowała kilka złotych więcej trochę mniej szkoda. Wypróbować można jednak ja chyba bym już po nią nie sięgnęła.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Maseczka do twarzy w płacie - Melonem Liebe marki Isana. Maska mavurocze, przyciągające wzrok opakowanie, szata graficzna kojarxy się w latem. Płat ma śliczny, arbuzowy wzorek i idealnie przylega do twarzy. Płat był mocno nasączony esencją o orzeźwiającym zapachu arbuza, nie był to taki typowo sztuczny zapach, lacz przyjemny pozwalający się zrelaksować. Zdjęłam płat po 20 minutach, a resztki esencji wklepałam w skórę. Po tej masce twarz była odświeżona, odpowiednio nawilżona i gładka w dotyku. Maska nie wywołała alergii i nie podrażniła skóry. Polecam.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Maseczka w płacie Isana. Od razu rzuciło mi się w oczy jej urocze opakowanie. Bardzo lubię arbuza i byłam niezwykle ciekawa tego produktu. Motyw arbuza, pojawia się również na płacie, co wygląda efektownie. Niestety, płat, pomimo faktu, iż był bardzo miękki i delikatny, był totalnie źle wycięty. Co więcej, zapach produktu był definitywnie sztuczny i mało przyjemny. Na szczęście maseczka nie uczuliła mnie, twarz po aplikacji była dostatecznie dobrze nawilżona i odświeżona.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Isana maska w płachcie Miłość do arbuza z limitowanej edycji.

Kupiona za 4.19 zł. Fajnie, że w tym roku Rossmann postarał się o wiele letnich nowości.

Uwielbiam arbuzy. Także maseczka musiała wylądować w moim koszyku i nie żałuję. Po otwarciu saszetki o ślicznej szacie graficznej czuć przepiękny arbuzowy zapach, który towarzyszy przez całe 10 min przyjemności. Maseczka jest dobrze ponacinana, mocna i sprawnie przypasowuje się ją do buzi. Jedyny minus to szerokość - jest bardzo szeroka co widać na zdjęciu. Jest też dobrze nasączona mleczną mazią, ale nic nie musiałam odciskać. Na buzi musi być 10 min. Po ściągnięciu maź można wklepać lub zetrzeć wacikiem.

Ogólnie produkt bardzo mnie zaskoczył zapachem, grafiką, ceną i nawilżeniem. Polecam.

Zobacz post


Isana Olejek do włosów, Włosy suche i zniszczone, Czarny bez i truskawka

Miałam już nic nie kupować...
Weszłam na chwilę do Rossmanna po mydło,a wyszłam o to z tym zestawem.
Isana, olejek do włosów z czarnym bzem i truskawką.
Zaciekawiło mnie takie połączenie.
Olejek kosztował ok. 15 zł.
W składzie ma jeden silikon,a i tak jest on lotny.
Do tego wzięłam maseczkę do twarzy z cytryną i melisą oraz maskę z arbuzem i limonką.
Mam też maseczkę do ust z ekstraktem z malin.
Wzięłam też kredkę żelową do oczu z Eveline.
Ta kredka ma cudny,głęboki kolor.
Ostatnie jest mydełko o zapachu arbuza.
Jestem po pierwszym użyciu i muszę przyznać,że mydełko ma przyjemny arbuzowy zapach i lekko różową barwę.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Maska do twarzy na tkaninie Isana Melonen Liebe.
Mów wzrok przyciągnęło śliczne opakowanie z arbuzem. Płachta ma też nadruk z owocem, jest dobrze wycięta, choć może ciut za duża. Esencją jest mleczna i bar ładnie pachnie, chociaż dla mnie to bardziej zapach melona niż arbuza.
A właśnie arbuz jest w składzie maski, a oprócz niego znajdziemy też kwas hialuronowy.
Maska dość szybko wysychała dlatego trzymałam ją krócej niż 15minut. Twarz pozostała odświeżona (myślę że fajny efekt byłby latem, po wcześniejszym schłodzeniu w lodowce). Warstwa początkowo trochę się może nie tyle co lepiła, ale czuć ją było na twarzy. Postanowiłam ją zostawić i dobrze wyglądała pod kremem BB, twarz wyglądała na napiętą i zdrową.

Zobacz post

Denko maseczkowe lipiec.

Moje podsumowanie zużywania maseczek w miesiącu lipiec w wzywaniu na DressCloud.
Udało mi się zużyć 5 maseczek w płacie i z każdej z niej byłam zadowolona.
Ładnie nawilżały moją twarz, odświeżały, pozostawiały ją wygładzoną i promienną więc jak najbardziej każda z nich spisała się na plus.
Maseczka pod oczy w formie płatków była naprawdę świetna i aż żałuje, że była to edycja limitowana bo chętnie bym je kupiła ponownie.
Z maseczek udało mi się zużyć jeszcze dwie do włosów i z obydwóch byłam bardzo zadowolona. Ta z Isany jest moim kolejnym zużytym opakowaniem i mam jeszcze kilka w zapasie, które chętnie zużyje. ❤️
Do podsumowania wrzuciłam również maseczkę do twarzy z brokatem marki Eveline, która się przeterminowała.

Wiem, że mogłoby mi pójść dużo lepiej w tej kwestii, ale jakoś w lipcu miałam totalnego lenia jeśli chodzi o maseczkowanie.

Zobacz post

Isana Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe

Isana - Maseczka do twarzy w płacie, Melonen Liebe.

Maseczka mieści się w małej saszetce z bardzo ładną szatą graficzną, która odrazu przykuwa wzrok.
Sama płachta po wyjęciu z opakowania jest dość dobrze nasączona esencją, która pachnie delikatnie i arbuzowo.
Maska jest odpowiednio wycięta, dobrze przylega do twarzy podczas aplikacji, a dodatkowo jest różowa i ma uroczy nadruk arbuzów.
Moja skóra po jej użyciu była odświeżona, wygładzona i delikatnie nawilżona.
Kupiłam ją w niemieckim Rossmannie i mam jeszcze jedną sztukę, którą bardzo chętnie zużyje. ❤️

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem