6 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jest lekka, śnieżnobiała i pachnie bardzo świeżo wiśniami. Ma delikatną konsystencję. Bardzo puszysta jest. Ma całkiem naturalny i przyjemny zapach. Odświeża dłonie. Pianka wiśniowa dobrze dba o skórę, pielęgnuje ją jak należy. Delikatnie nawilża, nie wysusza, nie podrażnia i nie siąga skóry.
Pozostawia subtelny zapach na skórze.

Produkt dodany w dniu 09.01.2020 przez Chloreek

Denko styczeń 2022

Denko styczeń 2022

Już ósmy dzień się za nie zabieram i ciągle coś mi stawało na drodze. ;P Co zużyłam tym razem?
Ziaja, żel pod prysznic Mięta Herbaciana.
Wspaniale pachnące i mega duże opakowanie żelu, które dostałam od Elizy @bow90.
Luksja, Cotton Clouds & White Cashmere. Kremowy żel pod prysznic z równie pięknym aromatem co poprzednik.
Botanic SkinFood, Naturalne i mleczne mydło do rąk. Tą uroczo pachnącą perełkę, również otrzymałam od Kochanej Elizy @bow90 .
Fa, Winer Secrets, żel pod prysznic o baardzo słodkim i przyjemnym zapachu.
Szampon Head&Shoulders Citrus Fresh, to już kolejne opakowanie w ter wersji zapachowej. Lubię ją najbardziej!
Soft Touch, żel do golenia - dość przeciętny, ale plus za dodatek aloesu. )
Nivea, Pure invisible, antyperspirant w sprayu o wspaniałym, jednocześnie świeżym, delikatnym zapachu.
Dove, Winter Care, kolejny antyperspirant o przyjemnym zapachu, jednak jest to aromat, który sprawdzi się tylko zimą.
Elysium Spa, Epsom, Lavender. Sól do kąpieli, której ja głównie używam do kąpieli stóp. Fajnie odpręża ciało i umysł, duży plus za zapach lawendy.
Ronney Argan Oil, odmładzający olejek arganowy do włosów- olejki używam nałogowo, ten całkiem fajnie działa.
Goldwell, Dualsenses, Just Smooth,Taming Conditioner, Ta odżywka ujarzmiająca do włosów to złoto! I jeśli chodzi o zapach i o działanie.
Pura Kosmetica Repair, to profesjonalna maska odżywcza do zniszczonych i suchych włosów i moja największa perełka. Uwielbiam ją, jej zapas i zbawienny wpływ na kosmyki.
Lirene Natura, lawendowy olejek do demakijażu, dobrze sprawdzał się u mnie w wieloetapowym oczyszczaniu cery.
Dermedic Hydrain 3 Hialuro, płyn micelarny H2O, do skóry suchej i bardzo suchej. Lubię tą markę, chociaż nie wykazuje jakiś magicznych właściwości.
Bielenda, Eco Sorbet, Pianka micelarna do oczyszczania twarzy, nawilżająco-kojąca. Ekstrakt z maliny+hydro complex+kwas hialuronowy. Tą świetną piankę również otrzymałam od Elizy @bow90. Super koi, nawilża i cudnie pachnie!
Manufaktura Piękna, Romantyczny wieczór, tabletka do kąpieli dłoni i stóp. Zapewnia błogi relaks.
Cien, Wiśniowa Fiesta, Pianka do mycia rąk od Kochanej @madziek1 ! Super zapach i mega frajda z mycia rąk tym produktem.
Elemis, Pro-Collagen Rose Cleansing Balm. Balsam oczyszczający z którym bardzo się polubiłam, gdy tylko zużyję nieco zapasów, to zapoluję na pełnowymiarową wersję tego kosmetyku.
Himalaya, Mint Fresh, pasta do zębów o silnych właściwościach odświeżających, gdyby nie problemy z dziąslami, to pewnie używałabym ją na okrągło.
Quixx Alergeny, woda morska izotoniczna z aloesem. Moja najlepsza!
Ponadto:
Gilette, maszynka z potrójnym ostrzem. Prawdę mówiąc, niczego nie "urwała", dosyć przeciętna pod względem jakości.
Be beauty waciki z ekstraktem z nagietkiem, przydają się nawet do korekt makijażu.
Dada, nawilżany, spłukiwalny papier toaletowy o truskawkowym zapachu. To już kolejna paczka, więc zdobyły moje uznanie.
Cien, papierowe patyczki higieniczne, to też ostatnio mój ulubiony produkt z tej kategorii.
Discreet, zone plus, Waterlily wkładki higieniczne, z nimi również się polubiłam.
Femina pure, wkładki higieniczne z powłoką z bawełny organicznej, przeciętne ale z fajnym składem.
Naturella, cotton protection, podpaski z powłoką bawełnianą ze skrzydełkami, to również był pierwszy test.
Femina Pure, tampony 100% organiczne, szukałam zastępstwa dla tamponów z YourKaya, jednak sporo im do nich brakuje.

W zasadzie, to powinnam nazwać chmurkę ulubieńcy stycznia, ponieważ zdecydowana większość to właśnie moje ulubione produkty.

Zobacz post

Cien Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta

Cien, Wiśniowa Fiesta, Pianka do mycia rąk od Kochanej @madziek1 !
Pianka, która wydobywa się z 300-stu mililitrowego opakowania jest gęsta i delikatna. Zapach ma fenomenalny - słodki i mocno wiśniowy, niczym ciasteczko cherry.
Pianka świetnie oczyszcza dłonie i nie wysusza ich przy tym. Doskonała alternatywa dla mydła w płynie i zdecydowanoe bardziej przyjemna w stosowaniu. Ponadto mechanizm pianotwórczy działa bez zarzutu, nie zacina się. Butelka jest plastikowa, poręczna i wygodnie się z niej korzysta, zaś grafika na opakowaniu cieszy oko.

Zobacz post

Cien Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta

🍒 Cien. Pianka do mycia rąk. Wiśniowa Fiesta.

Piankę można było lub dalej można, tego nie sprawdzałam kupić w Lidlu. Pachnie ona przepięknie, owocowo tak jak gumy rozpuszczalne o smaku wiśni. Podczas mycia zapach jest bardzo wyczuwalny, szkoda, że po umyciu już tak nie jest, bo zapach jest obłędny. Nie zauważyłam, żeby ta pianka wysuszała bądź pielęgnowała dłonie. Pianka dobrze myje i tu nie ma żadnych zastrzeżeń. Testuje ją dzięki Angelice @mysia302. Dzięki kochana.

Zobacz post

Pianka do mycia rąk Wiśniowa Fiesta

Pianka do mycia rąk Cien Wiśniowa Fiesta to nowość w mojej łazience, nigdy wcześniej nie stosowałam produktów marki Cien, ale w czasach epidemii, gdy mydło było prawie wszędzie wykupione z braku laku udało mi się kupić w Lidl właśnie taki produkt. Cieszę się, że wpadłam na ten produkt bo jest świetny, a kosztował zaledwie 4 zł za 300 ml. Pianka zawiera dodatek ekstraktu z kwiatu wiśni i to na prawdę czuć podczas mycia dłoni, wiśnia jest bardzo mocno wyczuwalna, aż szkoda że czuć ją tylko podczas mycia, a nie chociaż chwilę po zastosowaniu. Produkt nie wysysza, dobrze myje, pięknie pachnie i jest w świetnej cenie .

Zobacz post

Cien Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta

Pianka do mycia rąk Cien w wersji Wiśniowa Fiesta. Pianka pachnie przepięknie, owocowo, trochę jak Mamba. Nie zauważyłam, żeby działaniem różniła się w jakiś sposób od pianek w innych wariantach. Nowa wersja pianek ma trochę inne działanie i nie zauważyłam, żeby tak wysuszały dłonie jak te z pierwszej serii, których używałam (np. wanilia).

https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/772075-cien-pianka-do-mycia-rak-egzotyczna-papaja/
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/585140-cien-pianka-do-mycia-rak-soczyste-mango/

Zobacz post


Denko marzec

3/2020

Raczej więcej nie zużyję do końca miesiąca, więc już dzisiaj wrzucam denko marca. Udało mi się zużyć całkiem sporo produktów do włosów i w końcu zaczęłam zużywać umilacze do kąpieli. Wyszło całkiem nieźle.

Oto, co zużyłam:

Cien, Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta. Bardzo fajne mydło z Lidla. Na pewno kupię jeszcze, gdy będę tam na zakupach. Niestety, nie mam nigdzie tego sklepu po drodze, więc robię tam zakupy raz na jakiś czas, przy okazji. Było całkiem wydajne, wystarczyło mi na ponad 3 tygodnie. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/765609-cien-pianka-do-mycia-rak-wisniowa-fiesta/

YOPE, Mydło w płynie, Werbena. Mydła tej marki pokochałam bardzo szybko i mimo ceny, udaje mi się je upolować na promocji. Aktualnie testuję już kolejny zapach. Chyba póki co wygrywa werbena. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/735489-yope-mydlo-w-plynie-werbena/

Barwa Naturalna, Odżywka do włosów, Octowa, Nabłyszczająca. Bardzo lubię produkty do włosów z Barwy i tym razem również się nie zawiodłam. Bez problemu rozczesywałam włosy, a zapach utrzymywał się po umyciu włosów. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/765567-barwa-naturalna-odzywka-do-wlosow-octowa-nablyszczajaca/

Barwa naturalna, Szampon octowy, oczyszczający do włosów naturalnych i matowych. I szampon z tej samej serii co odżywka. Włosy dobrze wyglądają również bez odżywki, za co plus. Nie są matowe ani szorstkie. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/719862-barwa/

/ Nacomi, Peeling do ciała, Body Scrub, Miodowe gofry. Nie był zły, ale zostawiał na skórzę tłustą powłokę, czego nie znoszę, więc niestety nie kupię go ponownie. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/762287-nacomi-peeling-do-ciala-body-scrub-miodowe-gofry/

online, sól do kąpieli, marokańskie złoto. Fajny umilacz do kąpieli, ale bez efektów wow. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/765923-on-line-sol-do-kapieli-pieniaca-morrocan-gold/

Altapharma, Sól do kąpieli, Morska, Rozgrzewająca. Sole tej marki to dla mnie hit i odkrycie tego roku. Uwielbiam zarówno tą, jak i tą czerwoną. Na testy czeka jeszcze pomarańczowa. Szkoda, że nie ma u nas (albo przynajmniej u mnie) ich więcej. Hm.. właśnie przeszukałam stronę niemieckiego Rossmanna i u nich też nie widzę więcej opcji. Ma mega intensywny zapach i pozwala się super zrelaksować! https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/765596-sol/

/ Balea, peeling pod prysznic, kalendarz adwentowy. Wykorzystałam go w końcu podczas urlopu. Standardowy przeciętniak.

Veet krem do depilacji skóry dla skóry normalnej, mleczko lotosu i zapach jaśminu. To mój ulubieniec do depilacji. Korzystam z niego już bardzo długo i jeszcze mnie nie zawiódł.

Venus, Pianka do golenia, Nawilżająca, Melon i pistacja, Skóra wrażliwa i normalna. To również stały bywalec w mojej łazience. Pianka jest bardzo gęsta, a maszynka fajnie sunie po skórze. Nie wysusza skóry i nie podrażnia jej. Jest też wydajna. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/depilacja/765569-venus-pianka-do-golenia-nawilzajaca-melon-i-pistacja-skora-wrazliwa-i-normalna/

Natural secrets, Mielarny balsam myjący, len z drzewem różanym. To zdecydowanie mój hicior do demakijażu i odkrycie poznane dzięki kremowemu kalendarzowi ze sklepu krem de la krem. Bardzo wydajny! Świetnie rozpuszcza makijaż, nawet ten mocniejszy. Teraz zdecydowałam się na kremowy balsam myjący dedykowany dla cery suchej. Zobaczymy, czy wygra ten, czy pomarańczowy. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/739422-natural-secrets-micelarny-balsam-myjacy-len-z-drzewem-rozanym/

Perfect Me, Maseczka do włosów, Natural Oils Repair. Włosy po umyciu były sypkie i nawilżone. Sprawdziła się u mnie bardzo dobrze. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/765926-perfect-me-maseczka-do-wlosow-natural-oils-repair/

Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Strzelaki do kąpieli, Smoczy owoc. I niestety to pierwsze rozczarowanie z manufaktury piękna. Strzelaki oprócz strzelania nie zrobiły kompletnie nic. O ile z pudru jestem zadowolona niesamowicie, o tyle strzelaki... no kiepsko. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/763175-manufaktura-piekna-strzelaki-do-kapieli-smoczy-owoc/

Lador, ampułka do włosów. Ampułka dotarła do mnie w boxie z shibushi już rok temu, ale dopiero teraz ją zużyłam. Starczyła mi na kilka razy. Zapach typowo drogeryjny, perfumowany. Włosy były odżywione, bardzo dobrze wyglądały - były sypkie i lekkie. Jestem z niej zadowolona!

Zobacz post

Cien Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta

Cien, Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta.

Uwielbiam produkty do mycia rąk! Zwłaszcza, gdy pięknie pachną. Tym razem wybór padł na piankę do mycia rąk marki Cien z Lidla. Zapach to wiśniowa fiesta. Lubię produkty z pompką, bo łatwo aplikuje się produkt. Efekt pianki jest ciekawy i bardzo mi się podoba.

Myslalam, że będzie to zapach kwiatu wiśni, słodki i świeży. Jednak - jest to bardziej zapach wiśni w czekoladzie. Tak przynajmniej mi sie kojarzy - z czekoladkami z wiśnią i adwokatem haha Nie przeszkadza mi to, bardzo go lubię. Zapach utrzymuje się tez po umyciu rąk.

Mydło dobrze myje ręce. Przy dłuższym I bardzo częstym używaniu mozna zauważyć lekkie wysuszenie dłoni, ale przy pomocy kremu do rąk nie jest bardzo kłopotliwe.

Zobacz post

Zapasy mydeł

Podsumowanie moich zapasów mydelkowych. Zawsze jak jestem na zakupach to kuszą. Ale teraz postanowiłam nauczyc się mówić „nie” 😂
W skład moich zapasów mydelkowych wchodzą:
*pianka do mycia marki pinio, ja używam je do rąk, a nie do mycia ciała. Pięknie pach, dobrze się pienią. Posiadam wersje truskawkowa i bananowa.
*pianka marki cien o zapachu wiśniowym, Piotrek uwielbia wszystko co wiśniowe, wiec skusilam się i ta na to mydełko.
*kolejny produkt cien, niestety już nie w piance to kremowe mydło w płynie o zapachu granata z mleczkiem owsianym, bardzo duże opakowanie, dzięki czemu bardzo wydajne. Mam manie mycia rąk, a to jest niekonczacy się produkt 😂
*mydelko yope, które otrzymałam dzięki wymianie buteleczek to wersja szałwiowa z kawiorem. Niestety data ważności jest krótka, wiec będziemy musieli zużyć je „na szybko”.
*mydelko rituals, uwielbiam produkty ritualsa. Piękne buteleczki, dodatkowo ładne zapachy. Nawet mydło do rak prezentuje się rewelacyjnie.
*dwa mydełka w kostce, oba czarne. Kiedyś używałam ich do twarzy, jednak bardzo wysuszało, wiec teraz zuzywam do mycia pędzli

Zobacz post

Cien Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta

Cien, Pianka do mycia rąk, Wiśniowa fiesta.

Ostatnio będąc w Lidlu skusiłam się na piankę do mycia rąk o zapachu wiśniowym. Jeżeli chodzi o mydła w płynie to stawiam raczej na te w płynie. Z takim w formie pianki mam styczność pierwszy raz.
Trudno mi to nazwać mydłem, ponieważ płyn znajdujący się w butelce jest rzadki jak woda. Dozownik sprawia, że zamienia się on w piankę. Jedna pompka spokojnie wystarcza na umycie dłoni. Produkt ma ładny zapach, ale niestety bardzo wysusza moje dłonie.

Zobacz post

Lidl cien food for skin tołpa

Ostatnio będąc w Lidlu uzupełniam zapasy kosmetyków, które już mi się kończą. Część z nich już znam i bardzo lubię, a część to nowości.
Z rzeczy już mi znanych i lubianych kupiłam peeling, który jest delikatny, ale skuteczny oraz maseczki, których braki ciągle uzupełniam, są naprawdę świetne.
Oprócz tego skusilam się na nowości dla mnie, czyli dwa kremy Nature Story by Tołpa. Krem na dzień Super Soja oraz krem na noc Świeża Figa. Pianka do mycia dłoni o cudownym zapachu wiśni to również dla mnie nowość. Zazwyczaj stawiam na zwykłe mydła w płynie. Do tego żel do mycia twarzy Food For Skin z pigwą oraz antyperspirant Rexona z aloesem.
Kosmetyki Food For Skin były akurat w promocji, więc tym bardziej skusil mnie ich zakup. 😂

Zobacz post


Pianki do mycia

Moje ostatnie nowości, czyli pianki do mycia rąk i nie tylko. Uwielbiam pięknie pachnące produkty w piance i te oczywiście mnie nie zawiodły po przetestowaniu. Dwie pianki są marki pinio. Skierowane do dzieci powyżej 1 roku życia. Zapach truskawki pachnie pysznie ❤️ Wybrałam wersje radosna truskawka i uśmiechnięty banan. Opakowania przedstawiają uroczą lamę. Oficjalnie produkt ma wystarczyć na 350 użyć, ale niestety przy naszym używaniu jeśli wystarczy na 200 użyć to będzie w porządku. Pianka truskawkowa jest bardzo delikatna. Nie podrażnia, a bardzo dobrze myje. I dodatkowo pięknie pachnie. Ostatni produkt to pianka do mycia rąk marki cien o zapachu wiśniowej fiesty. Opakowanie również jest bardzo ładne, a pianka delikatna, ale jednocześnie dobrze myjąca dłonie.

Zobacz post
1