Eveline

gilgotka

Paczuszka urodzinowa, którą dostałam od @OrzechOwa235 i pierwsze co muszę napisać, to że była cudownie zapakowana w purpurową bibułkę i przewiązana wstążeczką. W środku znalazłam też ręcznie zrobioną karteczkę z pięknymi życzeniami. Cała zawartość paczuszki jest dla mnie nowością i znalazłam tu naprawdę sporo produktów, a wśród nich pielęgnację włosów, maseczki czy urocze miniaturki Lancome. Mamy tutaj:
Urocze, brokatowe pilniczki z Sin Say w różowym kolorze.
Odżywczy krem do rąk z serii I love Vegan Food w wersji mango i szałwia, który regeneruje i nawilża i jestem go niesamowicie ciekawa. Bardzo lubię taką formę opakowań kremów do rąk, a tutaj mamy pojemność aż 50 ml.
Zupełna nowość dla mnie, czyli Odżywka w piance z linii Klasyczna Pielęgnacja do włosów cienkich i normalnych od Pantene Pro-V. Włosy dzięki niej mają być miękkie i zdrowe i łatwiej się rozczesywać. Nigdy nie miałam odżywki w piance, więc jestem bardzo ciekawa tego produktu zwłaszcza, że Pantene zazwyczaj dobrze się u mnie sprawdzają.
Mgiełka do włosów nawilżenie i wygładzenie You-Niverse z bananem i olejem z pestek moreli.
Cudowny żel pod prysznic Soczysta pielęgnacja w wersji Truskawkowy Kokatjl od Tso Moriri. No to opakowanie mnie zachwyciło!! Urocze truskaweczki zdobiące przezroczystą etykietę wyglądają trochę jakby pływały w tym żelu. A zapach kosmos! Soczyście truskawkowy, wręcz przepyszny! Jak go powąchałam to od razu poczułam lato i sezon truskawkowy! Będzie idealny na ciepłe dni.
Krystaliczne płatki kolagenowe pod oczy marki Pil'aten, których zadaniem jest nawilżać i ujędrniać. Uwielbiam płatki pod oczy, a tych jeszcze nie miałam, więc nie mogę doczekać się testów!
Miniaturka płynu do demakijażu oczu Bi-Facil marki Lancome. Jest to płyn dwufazowy i ta urocza miniaturka ma 30 ml i już nie mogę doczekać się testów!
Serum przeciwstarzeniowe do twarzy Advanced Genifique marki Lancome w wersji miniaturowej o pojemności 10 ml, to kolejny kosmetyk który mnie zachwycił! Ma między innymi przywracać skórze jędrność, niwelować oznaki starzenia i nadawać skórze blasku. Póki co spróbowałam go na ręce i jestem nim jeszcze bardziej zaciekawiona, bo skóra pod nim stała się taka aksamitnie gładka. Już nie mogę się doczekać!
Bąbelkowy peeling do twarzy w wersji odświeżającej z aktywnym węglem i tlenem marki AA i to również dla mnie nowość, bo o ile miałam bąbelkowe maseczki, to peelingu jeszcze nie.
Maseczka z serii Love Neon w wersji Glow in Orange z witaminą c i brzokswinią o działaniu odżywczym marki Selfie Project.
Maseczka do twarzy w płachcie w wersji jagoda o działaniu odświeżającym u wygładzającym z ciekawym nadrukiem na płachcie. Tej wersji jeszcze nie miałam, więc chętnie przetestuję.

Jeszcze raz dziękuję Natalii za tę paczuszkę i zabieram się za testy.

Zoey6

W maju wykończyłam krem do rąk od marki eveline z serii i love vegan food mango i szałwia. Jest to odżywczy krem do rąk zamknięty w aluminiowej tubce o pojemności 50 ml. Kremu używałam chyba z 1,5 miesiąca ale nie codziennie, bo czasem mi się po prostu nie chciało . Kupiłam go w naturze za około 6-7 zł, co uważam że nie jest wysoką ceną. Kosmetyk miał bardzo ładny, wakacyjny zapach. Pachniał przyjemnie owocowo i co dla mnie najważniejsze w krem do rąk rzeczywiście nawilżał i szybko wchłaniał się w dłonie. Ja stosowałam go raz dziennie na noc i byłam zadowolona. Mam do przetestowania jeszcze wersję z awokado.

Zoey6

Tak prezentuje się moje denko z maja 2021 . Nie ma tu jakoś strasznie dużo produktów, ale mimo to jak zawsze cieszę się ze zużyć, bo dzięki temu mam coraz więcej miejsca, testuję i zużywam kolejne produkty . W tym miesiącu po raz kolejny króluje pielęgnacja z racji tego, że malowałam się może 2 razy w maju . Zużyłam też kilka produktów do pielęgnacji buzi, co dla mnie bardzo ważne, bo mam ich sporo i cieszę się z każdego dosłownie zużycia . Wykończyłam też produkty do kąpieli, do mycia ciała i umilacze, więc trochę miejsca mi się zwolniło . To co mogę wam polecić w tym miesiącu to:
- Eo Laboratorie/ EcoLab ultra odżywczy, kremowy żel pod prysznic tajskie mango. Ten kosmetyk bardzo długo czekał u mnie na swoją kolej a wielka szkoda, bo jest po prostu świetny. Był bardzo wydajny, nie wysuszał skóry, ale jego zapach to po prostu bajka. Pachnie świeżym słodkim i egzotycznym mango . Bardzo przyjemnie mi się go używało i rzadko kiedy tak myślę o żelu pod prysznic, ale do tego mogłabym wrócić.
- Eveline i love vegan food, odżywczy krem do rąk mango i szałwia. Kupiłam go za grosze więc cieszę, sie że bardzo fajnie się sprawdził. Bardzo ładnie i owocowo pachniał a dodatkowo świetnie nawilżał skórę. Szybko się wchłaniał a dłonie były w dobrej kondycji.
- Organique solny peeling do ciała z masłem shea pomarańcza z chili. To był bardziej zimowy kosmetyk, ale przez kilka miesięcy miałam przerwę w stosowaniu dodatkowych produktów pielęgnacyjnych więc postanowiłam już wiosną go dokończyć. Miał piękny zapach jak wszystkie kosmetyki z tej serii. Był ostrym peelingiem ze względu na zawartość soli w składzie, ale ja od czasu do czasu lubię takie ździeraki . Pozostawiał skórę nawilżoną więc nie potrzeba było nakładać balsamu .

Zoey6

Moje zakupy z drogerii natura sprzed kilku miesięcy . Kupiałam dosłownie kilka rzeczy, które mnie zaciekawiły, niektóre jeszcze czekają na zużycie, inne zużyłam, bądź aktualnie używam . Kupiłam maseczkę do twarzy marki natura intensywnie oczyszczającą do skóry tłustej i łojotokowej, jest to maseczka glinkowa. Zużyłam ją na 2 razy i byłam zadowolona. Oczyściła i zmatowiła moją skórę, trochę ciężko się ją zmywało. Kupiłam też bardzo ładny cień z mysecret z kolekcji duochrome. Jest to fioletowy cień opalizujący na różne kolory. Bardzo mi się podoba, ale jeszcze nie było okazji na makijaż z jego udziałem . Dla męża kupiłam żel do mycia ciała, włosów i twarzy drzewo cedrowe od marki pan golibroda. Jest w wygodnym opakowaniu z pompką, więc będzie się go dobrze używało. Póki co czeka na swoją kolej . Z marki eveline zdecydowałam się na nowość czyli peeling pastę do twarzy, która ma za zadanie oczyszczać skórę z zaskórników i zatkanych porów. Jeszcze czeka na swoje testy . Kolejny kosmetyk to krem do rąk Eveline i love vegan food mango i szałwia. Właśnie jego aktualnie używam i sprawdza się bardzo dobrze. Ma świetny zapach, dobrze się wchłania w skórę i jest wydajny. Nie kosztował wiele, a to też duży plus . Na koniec nutka czyli antybakteryjny żel antybakteryjny do rąk łagodzący, czyli coś co każdy teraz powinien mieć przy sobie. Wrzuciłam sobie do koszyka 2 próbki kremu z bielendy .

Konwalia

Odżywczy krem do rąk od Eveline I Love Vegan Food mango i szałwia. Kupiłam go już bardzo dawno temu w HeBe za cenę 5 zł. Jest to bardzo fajny kremiku o ładnym zapachu a dzięki pojemności można go śmiało schować do torebki. Ma typową dla kremu konsystencję, bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy. Dla lepszego efektu muszę go nakładać co jakiś czas, niestety częste mycie i dezynfekcja rąk bardzo źle wpłynęły na stan moich dłoni. Pomimo, że nie jestem fanką marki mogę śmiało go polecić 🙂.

Malinowa92

Eveline, I Love Vegan Food, Krem do rąk, Odżywczy, Renegeruje i nawilża, Mango i Szałwia.

Krem zamknięty jest w wąskiej tubce o pojemności 50 ml. W jego składzie znajdziemy m.in masło mango, ekstrakt z szałwii, olejek kokosowy, rokitnik oraz masło Shea. Krem polecany jest do skóry przesuszonej oraz szorstkiej. Jego konsystencja jest dosyć lekka, nieco rzadka. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia filmu na skórze. Zapach jest dziwny. Z jednej strony czuć świeży zapach magno, ale z drugiej wyczuwam coś dziwnego, nieprzyjemnego. Możliwe, że zapach psuje tu szałwia, szkoda. Samo działanie kremu jest na duży plus. Bardzo szybko wyprowadził moje szorstkie, popękane wręcz dłonie do normalności. Skóra stała się mięciutka, gładka i nawilżona.

Produkt nie uczulił i nie podrażnił mojej skóry.

Dell

Eveline Cosmetics, I love vegan food, Odżywczy krem do rąk mango i szałwia
Krem zamknięty jest w tubce o pojemności 50ml. Zakrętka jest mało praktyczna, i chociaż odkręcało się ją bez problemu to i tak uważam, że zakrętka jest zbyt "wąska". Konsystencja jest lekka, i wchłania się naprawdę szybko. Nie zostawia na skórze tłustej warstwie, dzięki czemu szybko można sięgnąć po telefon bez ryzyka utłuszczenia ekranu. Ma bardzo przyjemny, słodki owocowy zapach Chętnie wypróbowałabym inne kremy z tej serii

ksanaru

Eveline, odżywczy krem do rąk z mango i szałwią.
Trochę się obawiałam jego zapachu, jednak wyczuwam tylko owoce, na szczęście! Jest bardzo gęsty, jednak łatwo się rozprowadza. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na dłoniach co tez jest dla mnie dużym plusem. Nie nawilża zbyt mocno, ale przy codziennym używaniu efekty są zadowalające.

LadyFlower

#12 paczuszką urodzinową obdarowała mnie kochana @Buniaa. W środku znalazłam same cudeńka z piękną kartką z życzeniami.
Co znajdowało się w środku paczuszki?:
* Isana, Żel pod prysznic, Kwiat maku, Mohn-Blume, jestem zdecydowanie fanką żeli Isana,czyli marki dostępnej jedynie w drogeriach Rossmann, ślicznie pachną, jedyny minus jest taki, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo, nie wysuszają skóry, a cena zawsze jest atrakcyjna, tego wariantu nie miałam okazji próbować,
* Isana, Żel pod prysznic, Don't worry beach happy, śliczna oprawa graficzna opakowania i to chyba nowość w Rossmannie, bo jeszcze nie widziałam na półce tego wariantu,
* Farmona, Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest, seria Tutti Frutti kojarzy mi się z mega owocowymi, soczystymi zapachami, tak jest również w przypadku tego peelingu do ciała, zapach jest cudny,
* Eveline, I Love Vegan Food, Krem do rąk, Odżywczy, Renegeruje i nawilża, Mango i Szałwia, po dobrych wspomnieniach z truskawkowym kremem do rąk tej marki bardzo lubię sięgać po inne warianty produktów do pielęgnacji dłoni tej marki,
* Perfecta, Softlips Cube, Pomadka ochronna do ust, Wow Lips, Z witaminami A i E, zupełna dla mnie nowość, ale podoba mi się opakowanie, na zimę mam cały zapas pomadek ochronnych od Was, więc nie boję się o suche usteczka,
* Wibo, Royal Shimmer, Rozświetlacz do twarzy, piękne złotko, błysku nigdy dosyć!,
* Isana, Perełki do kąpieli, Berry Heart, już miałam okazje je testować i sprawdziły się w pełni, więc chętnie ponownie po nie sięgnę,
* wibo, 1 coat manicure lakier w pięknym bordowym odcieniu,
* Selfie Project, Peeling do twarzy, Enzymatyczny, Kwas migdałowy i papaya, oj będzie testowanie, bo peelingów tej marki przybyło mi mnóstwo do kolekcji,
* maseczki do twarzy w dużej ilości, maseczki marki cien po 2 szt: Odmładzająca, Z ceramidami, Detoksykująca, Z aktywnym węglem, Oczyszczająco - nawilżająca, Zielona glinka, Nawilżająca, Z witaminami E, C i F, isana 1 szt: Maseczka do twarzy, Oczyszczająca, Morze Martwe,
* świeca o pięknym zapachu waniliowej babeczki, pachnie po prostu obłędnie,
* zestaw na chłodniejsze dni: herbaty owocowe marki Teekanne oraz napoje o smaku czekoladowym (coś w typie gorącej czekolady).

Bardzo Ci kochana dziękuję i jak tylko zacznę testować produkty, bo póki co nie wiem od czego zacząć to z pewnością dam znać jak się sprawują.

frambuesa

To maleństwo kupowałam podczas ostatniej bardzo wysokiej promocji w Rossmanie i zapłaciłam za niego chyba jakies 3 zł! Od razu spodobało mi się jego opakowanie, oraz pojemność. Zdecydowanie jest idealny do torebki, ponieważ jest bardzo mały. Do tego fajnei isę sprawdza i ładnie nawilża dlonie. Jestem z niego zadowolona i polecam Wam go o ile jeszcze są dostepne.

mayusiaa

Odżywczy krem do rąk I Love Vegan Food Mango i szałwia Eveline.

Krem ma bardzo przyjemną konsystencję, dobrze się wchłania i odczuwalnie nawilża skórę. Mocniejszej regeneracji, odżywienia niestety nie zauważyłam. Na okres wiosenno-letni taki krem zupełnie mi wystarczy, do tego świetny zapach pewnie zachęci mnie do ponownego zakupu.

clarkyss

Eveline | I Love Vegan Food, Krem do rąk, Odżywczy, Renegeruje i nawilża, Mango i Szałwia 💜
______
Krem do rąk otrzymałam w kosmetycznej paczuszce od @taktojamarta 💜 Akurat skończył mi się krem do rąk więc od razu wzięłam się za przetestowanie tego bo byłam od dawna ciekawa tej linii kosmetyków. Krem zamknięty jest w bardzo poręcznej tubce, dzięki czemu można zużyć kosmetyk do samego końca. Zmieści się również w torebce. Konsystencja jest lekko wodnista ale szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na dłoniach. Ładnie pachnie chociaż ten zapach bardzo szybko się ulatnia. Dobrze nawilża dłonie ale nie jest to jakiś super efekt.

naaatka

Eveline, I Love Vegan Food, odżywczy krem do rąk, mango i szałwia. Krem jest zamknięty w małej tubce i to jest plus, ostatnio wybieram kremy tylko takiej pojemności, bo zawsze mogę je ze sobą wszędzie zabrać. Bardzo ładnie pachnie i to też oczywiście na plus. Fajnie nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtru. Ja go polubiłam i polecam!

dastiina

EVELINE - I Love Vegan Food - Krem do rąk, Odżywczy, Mango i szałwia
Kremy do rąk schodzą u mnie ostatnio "tonami", także prezent od @Buniaa bardzo mi się spodobał.
Jest to nowość od marki Eveline w fajnej, trochę jakby metalowo-plastikowej tubie, zamykanej nakrętką w białym kolorze.
Pojemność tubki to 50ml, mimo to krem wydaje się mały, taki trochę "kieszonkowy".
Nadruk na opakowaniu - nawet mi się podoba, żółć - ombre, w dole coraz jaśniejsza.
Na opakowaniu także nadruk mango jak i szałwii.
Oczywiście nie zabrakło logo producenta oraz nazwy kremu.
Krem ma bardzo rzadką konsystencję, ma biały kolor.
Dość szybko wchłania się w dłonie, nie zostawia na nich lepkiej warstwy.
Jeśli chodzi o zapach- zauroczył mnie, uważam, ze jest przepiękny.
Taki świeży, zarazem owocowy, ale niezbyt słodki.
Kosmetyk świetnie nawilża dłonie, regeneruje je, wygładza.
Ogólnie sprawia, że są miękkie i gładkie w dotyku.
Zapach na dłoniach wyczuwalny jest dość długi czas.
Krem sprawdza się u mnie super, jestem z niego zadowolona.

dastiina

PACZUSZKA URODZINOWA #18
Dzisiaj szał paczek, dzień kuriera - pierwsza paczuszka jaką dostałam jest urodzinowa.
Dostałam ją od Kasi @Buniaa , to bardzo miła niespodzianka i dziękuję za chęć wysłania mi prezentu.
Od Kasi dostałam piękną kartkę urodzinową z biedronką, mam nadzieję, ze życzenia w niej zawarte mi się spełnią.
Poza tym dostałam super dodatki:
For Your Beauty - rękawica do masażu ciała węglem aktywnym. Super, na pewno będę używać, myślę, że umili mi niejedną kąpiel.
Delia Cosmetics - Beauty&Care - Kula do kąpieli o nazwie Multi Colour. Lubię umilacze kąpieli- więc i tutaj jestem zachwycona.
Isana - Sól do kąpieli z olejkiem migdałowym. Miałam już z nią styczność i zapach był dla mnie zbyt intensywny, zbyt słodki. Jednak dam jej drugą szansę- własnie zimą.
Bielenda - Carbo Detox - Maska węglowa typu Peel-Off, Oczyszczająca z węglem aktywnym. Miałam kiedyś inną wersję, tej nie miałam - więc super.
Perfecta - Express Mask, Odżywienie - Miodowa maska głęboko oczyszczająca. Znam, lubię - za zapach, konsystencję oi właściwości.
Bielenda - Manuka Honey Nutri Elixir - maska odżywczo-nawilżająca z miodem Manuka i mleczkiem pszczelim. Brzmi słodko.
Isana - Coconut Water - Żel pod prysznic. Znam, lubię żele Isana, ale te wersji jeszcze nie miałam. pachnie bardzo przyjemnie.
Farmona - Tutti Frutti - Peeling do ciała z gruszą i żurawiną. Aktualnie używam tego samego od @smerfetka3 i bardzo się z nim polubiłam, dzięki Kasi mam teraz zapas.
Eveline - I Love Vegan Food - Krem do rąk. Pachnie mango i szałwią - bardzo przyjemnie. Podoba mi się mała tubka- wyląduje ona w mojej torebce.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za śliczną paczuszkę - czas na testy.

GlamRock

Krem do rąk od Eveline mango i szałwia, który kupiłam w Rossmann już jakiś czas temu za około 5 zł, produkt był na półce "cena do widzenia". Seria I Love Vegan Food to wegańskie produkty z naprawdę dobrymi składami. Produkt mogę polecić z całego serca, w pracy muszę nosić specjalne rękawiczki do pracy, więc moje ręce potrzebują dodatkowego nawilżenia i ochrony, a ten krem w pełni mnie zadowala i przede wszystkim działa. Już nie boję się suchych dłoni 😁.

Sonrisaa

Krem do rąk mango i szałwia od Eveline. Jak już pisałam, to moja ulubiona kolekcja kremów. Są zamknięte w pięknych opakowaniach i mają naprawdę świetne zapachy. Ten krem ma bardzo słodki zapach mango, który czuć po nałożeniu na ręce, więc bardzo mi się podoba. Jest to dość lekki krem, szybko się wchłania, a na rękach pozostaje uczucie nawilżenia. Jest średniej gęstości, ale dobrze się rozprowadza na skórze. Opakowanie nie jest duże, więc spokojnie krem można wrzucić do torebki.

Sonrisaa

@kkosarska wrzucam dla Ciebie recenzję kremików Eveline z serii Vegan Food
Jestem dużym fanem tych kremów, bo choć letnia edycja bardzo mi się podobała, to te kremy zostały chyba stworzone z myślą o zimie! Kremy są gęstsze i ekspresowo się wchłaniają, radzą sobie z nawilżeniem nawet bardzo suchej skóry. Są też bardzo wydajne, a ręce po nasmarowaniu nie kleją się. Bardzo bardzo bardzo podobają mi się ich opakowania, bo są po prostu przecudne. Jest to coś jak połączenie plastiku i metalu, bo niby się zaginają te opakowania, ale nie tak jak zwykłe metalowe. Nakrętki są mocne, a przez wielkość kremów idealnie nadają się do torebki. Mają przecudowne zapachy, choć nie czuć ich z opakowania, to po rozsmarowaniu są wyczuwalne przez dłuższą chwilę. Mój faworyt to malina, ale mango też jest niesamowite.