2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.12.2019 przez Nurbanu19

Denko styczeń

Moje dwutygodniowe denko ze stycznia.
Zużyć jest całkiem sporo więc jestem zadowolona jak na taki krótki okres czasowy. 🙂
Oczywiście standardowo zużyłam mój ulubiony płyn do płukania jamy ustnej z Vitis oraz Listerine. Odkąd nosze aparat to używam ich w dużych ilościach.
Żele pod prysznic z Isany oraz Balei były całkiem przyjemne i chętnie bym do nich wróciła.
Peeling do twarzy z Ziaji niestety był bublem, działanie miał w porządku, ale akurat mnie podczas jego używania strasznie zaczęło wysyfiać, a gdy przestałam używać to zniknął ten problem więc napewno się u mnie już więcej nie pojawi jak reszta kosmetyków z tej serii.
Płyn do higieny intymnej z Ziaji rownież jakoś nie przypadł mi do gustu. Zdecydowanie bardziej wolę wersję Oliwkową.
Maseczka do rąk z Alterry była takim średniakiem, który nie zachęcił mnie do ponownego kupna, ale za to krem do rąk z The Body Shop był świetny i oczywiście mam jeszcze kilka sztuk w zapasach.
Balsam do ciała oraz krem do rąk z Alverde to całkiem przyjemne kosmetyki, po które jeszcze sięgnę tylko w innych wersjach zapachowych.
Z maseczek do twarzy byłam zadowolona oprócz tej z Kopciuszkiem, która nic kompletnie nie robiła na twarzy.
Kula do kąpieli z The Body Shop to świetny produkt i chętnie jeszcze bym do niego wróciła tak samo jak sól z Tetesept.
Sól z Isany była całkiem przyjemna chociaż to nie do końca mój klimat zapachowy, natomiast sól Cocktail Party z Action okazała się strasznym bublem. Barwiła tylko wodę i to delikatnie więc już więcej jej nie kupię. 🙂

Zobacz post

Kremy do rąk, The body shop

Trzy kremy do rąk The Body Shop, które aktualnie używam.
Kremiki znajdują się w miękkich, kolorowych tubkach o pojemności 30ml z pięknymi szatami graficznymi.
Pierwszy z nich o zapachu różowego grejpfruta,który pachnie jak prawdziwy grejpfrut. Drugi jest z tegorocznej edycji świątecznej o zapachu soczystej gruszki, który jak dla mnie jest trochę perfumowany oraz trzeci o zapachu świątecznych owoców leśnych, który zdecydowanie pachnie jak owocowa herbata - pochodzi z ubiegłorocznej edycji świątecznej. Kremy świetnie nawilżają moje dłonie, szybko się wchłaniają, nie zostawiają tłustej warstwy a do tego pięknie pachną. Uwielbiam te kremy i często do nich wracam.

Zobacz post
1