Makeup Revolution

Czekolada do kąpieli od Makeup Revolution I Heart Revolution w wersji brzoskwiniowej, którą dostałam w świątecznym cloudboxie. Czekoladka ta ma fajnie wykonane wyżłobienia, co sprawia że wygląda ona faktycznie jak czekolada. Ma ona kolor pomarańczowy i zamknięta jest również w pomarańczowym kartoniku. Umilacz ten pięknie pachnie jeszcze w opakowaniu, zapach ten jest mocno brzoskwinkowy. Wrzucona do wody zaczyna musować i barwić wodę na pomarańczowo. Ostatecznie rozpuszcza się szybko, a woda staje się mocno pomarańczowa, jednak zapach gdzieś się ulatnia i jest bardzo słabo wyczuwalny. Ciało po kąpieli jest nawilżone i natłuszczone, więc czekoladka ta jest całkiem fajna.

Zobacz post

Zawsze trafionym prezentem urodzinowym dla mnie jest umilacz kąpieli, Kochane dziewczyny @icecold , @Zoey6 i @sufcia72 doskonale mnie znają i wiedzą co sprawia mi radość . To właśnie od nich dostałam te wszystkie cudeńka widoczne na zdjęciu.
Niestety większość z nich już zużyłam, ale były cudowne. Została mi jedynie połówka czekolady oraz cudowna sól Balea, która mega pachnie już przez samo opakowanie i ta urocza grafika . Czeka na mega ciężki dzień, wtedy wiem, że ta sól sprawi, że od razu poprawi mi się nastrój.
Od Kasi dostałam aż trzy cudowne umilacze i każdy z nich bardzo mi się spodobał. Pierwszą zużyłam cudowną kulę do kąpieli Bomb Cosmetics, która sprawiła, że w trakcie jej używania czułam się, jak w spa , mega zapach i działanie. Druga kula to bardzo fajna świąteczna kula, lubię w święta takie aromaty, choć na co dzień sięgam tylko po owocowe. Ostatnia była kula w kształcie pioruna z brokatem , również prawdziwe cudeńko i ten brokat w wannie .
Od Dorotki dostałam mega uroczą czekoladkę do kąpieli, która barwi wodę na pomarańczowo, delikatnie pachnie i bardzo zmiękcza wodę .

Dziękuję dziewczyny za cudne prezenty, które pomogły mi się zrelaksować .

Zobacz post

A co to takiego? Wyciągając z paczuszki urodzinowej od Dorotki @Zoey6 pierwsza myśl, to oczywiście czekolada! Ale nie, coś tu nie pasuje, przecież u góry jest kosmetyczna marka- Revolution, którą kojarzę z kosmetyków do makijażu. A tu miła niespodzianka, bo ta urocza czekolada okazała się być umilaczem do kąpieli! Naprawdę zaskoczyła mnie ta czekoladka, ale równocześnie ucieszyła, bo uwielbiam produkty do kąpieli .
Czekolada jest sporych rozmiarów, dlatego podzieliłam ją sobie na dwie kąpiele.
W opakowaniu nie pachnie zbyt intensywnie, wyczuwam tylko delikatny, przyjemny aromat.
Jak ona ładnie rozpuszcza się w wannie, powoli sobie musując. Barwi wodę na intensywnie pomarańczowy kolorek, tworzy lekką piankę i mega zmiękcza wodę, naprawdę super efekt.
Niestety w wodzie nie wyczuwam już wcale tego przyjemnego zapachu, ale nic nie szkodzi, bo poza tym czekoladka jest super!
Fajnie nawilżyła moją skórę, nie potrzebowałam już użyć później balsamu.

Zobacz post