Makeup Revolution

Makeup Revolution - Bake & Blot - White
Moja skóra chyba przyzwyczaiła się do tych pudrów sypkich.
Ten wypiekany nie jest zły, ale też nie jest doskonały.
Kupiłam go jak dobrze pamiętam na stronie mintishop - trochę czekał na swoją kolej, ale w końcu się doczekał.
Ogólnie podoba mi się jego kwadratowe, plastikowe opakowanie.
Samo tłoczenie - odbicie na tafli pudru także.
Super, że jest to puder biały, transparentny.
Co mi w nim jeszcze pasuje to na pewno fajna, gładka konsystencja.
Mam jednak wrażenie, że zostawia na twarzy białe plamy - czasem, nie za każdym razem, ale nie mam pomysłu dlaczego właśnie tak może być.
Wydaje się być taki "ciężki", nie umie czasem współpracować z moim podkładem.
Tak jakby nałożyć na twarz kredę... 🤣
Nie wysusza skóry, nie odznacza suchych skórek, ale właśnie czasem lubi zostawiać po sobie ślad w formie tych plamek, mimo, że próbuje go rozetrzeć na twarzy (może czas na wymianę pędzla).
Poza tym kryje dobrze, matuje i tego mi trzeba.

Zobacz post