63 na 72 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i zniszczonych. Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen, Polyplant Hair, aktywny biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F i d’pantenol. Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do praw ...

Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i zniszczonych. Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen, Polyplant Hair ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.04.2018 przez karolcia96

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow jantar

Wcierka Jantar, do której powróciłam po długim czasie, kupiłam ją jako pomoc w przyroście włosów, bo niestety nie chcą już rosnąć stanęły w miejscu. Wiem, że przyczyną są moje rozdwojone i łamiące się końce, które co urosną to się ukruszą i stąd włoski nie chcą rosnąć. Powoli przemagam się by więcej podciąć końcówki, może niedługo zetnę włosy do ramion, bo nie mam wyjścia. Sama odżywka ma fajny męski zapach, włosy nie przetłuszczają się, lekko nawet unoszą się mi u nasady. Ja widziałam efekty stosując kiedyś tę odżywkę tym razem jest to samo, sterczące baby hair są widoczne gołym okiem. W planach mam połączenie tej wcierki z olejkiem Andrea z Aliexpress ale muszę opróżnić pół Jantara i wtedy mogę zacząć kurację.

Zobacz post

Farmona Jantar, Odżywka z wyciągiem z bursztynu

Na pewno wiele z Was zna słynną wcierkę na porost włosów Jantar. Jest to odżywka z wyciągiem bursztynu przeznaczona do wcierania w skalp i skórę głowy. Często można dostać ją w zestawie z szamponem i mgiełką do włosów i właśnie taki dostałam w prezencie. Odżywka zamknięta jest w szklanej, dość ciężkiej buteleczce z aplikatorem. Mam problem, żeby nałożyć ją odpowiednio bo na rękę wylewa się niewiele, a jednocześnie szybko wchłania się w skórę. Nie zauważyłam efektu wow dlatego powiedziałabym, że wcierka jest po prostu ok. Z zestawu sprawdziła się u mnie najlepiej chociaż jestem przekonana, że regularne używanie jej razem z szamponem i mgiełką da w efekcie mocniejsze, zdrowsze włosy.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow

Tej odżywki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać Jest to odżywka z serii pielęgnacyjnych kosmetyków do włosów z bursztyna. Ma ona bardzo ładny zapach, jest przezroczysta. Przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych. Odżywki nie rozprowadza się na całej długości włosów lecz masuje nią skórę głowy. Używam jej codziennie przez tydzień i powiem szczerze, że włosy są jakby trochę bardziej odżywione. Myślę, że po dłuższym czasie stosowania na pewno efekty będą bardziej zauważalne.

Zobacz post

wcierka jantar

Wcierka do włosów z Jantar. Bardzo polecana przez włosomaniaczki, ponieważ nie posiada alkoholu w składzie. Stosuję od tygonia, więc nie jestem w stanie jeszcze dokładnie ocenić działania. Pachnie ładnie i dosyć łatwo się ją nakłada dzięki dozownikowi. Nie przetłuszcza włosów, gdy produkt naleje się również na nie. Nakładam ją zaraz po umyciu głowy, więc niecodziennie. Zakupiłam ją w Rossmannie za niecałe 20zł. Baby hair mam sporo, ale ciężko odróżnić, czy to aby na pewno od tej wcierki, z powodu różnej długości tych włosków.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow

wcierka jantar

Odżywkę używałam kiedyś i zauważyłam po niej wysyp baby hair. Włosy były lśniące i wyglądały na zdrowsze. Jednak zaczęły wypadać. Myślałam że to po tej odżywce dlatego ją odstawiłam, ale włosy dalej lecą. Teraz zaczęłam drugie opakowanie i liczę że znowu pojawią się nowe włoski.
Ogólnie odżywka ma przyjemny zapach, ale problematyczne opakowanie i cięko ją aplikować. Ale znalazłam ciekawy sposób ze strzykawką, który polecam sprawdzić.

Zobacz post

Jantar Wcierka

Kultowa wcierka Jantar do dostania praktycznie wszędzie od małych osiedlowych drogerii po sieciówki. Wcierka towarzyszy mi wiernie od lat. Używałam jej, jeszcze za czasów starego opakowania. Jest to mój pewniak na porost i hamowanie wypadania włosów. Zapach przypomina męskie perfumy, jest intensywny dla mnie przyjemny. Wcierkę należy aplikować na czystą skórę głowy. Ja zawsze robiłam to po umyciu rozczesaniu i lekkim wyschnięciu włosów żeby jej za bardzo nie rozwadniać. Taka aplikacja sprawdza się u mnie najlepiej. Produkt nie obciąża włosów, u mnie wręcz przedłuża świeżość włosów, unosi je od nasady. Włosy są lekko usztywnione i podatne na układanie. Po około dwóch tygodniach stosowania zawsze mam wysyp baby hair, a jeśli włosy wypadały w nadmiarze proces ten stabilizuje się. Szczerze polecam jest to produkt tani i dobry.

Zobacz post

-

Jantar, odżywka/wcierka do włosów z wyciągiem z bursztynu do włosów i skóry głowy marki Farmona. Myślę, że produkt wszystkim dobrze znany. Znalazłam w szafce 1/3 opakowania i postanowiłam zużyć. W trakcie stosowania pojawiają się nowe włoski, tzw. baby hair. Minus za brak dozownika, musiałam używać plastikowej strzykawki. Aktualnie stosuję inny Jantar, wyposażony w specjalny aplikator. Niestety Jantar od zawsze strasznie przetłuszcza mi włosy. Bez względu na to czy aplikuję go na suchą skórę głowy czy wtedy gdy mam mokre włosy. Lubię ten dziwny "męski" zapach. Plus za brak alkoholu w składzie - produkt nie wysusza skalpu.

Zobacz post

-

Wcierka / odżywka firmy Jantar. Trzeba ją wcierać przez 3 tygodnie we włosy, zrobić sobie kilka dni przerwy i wznowić kurację. Ja już raz przerwałam. Na razie nie widzę żadnej różnicy między tym co miałam a mam. Jestem ciekawa czy to się zmieni

Zobacz post


-

Poczatek marca niesie za sobą nowe-puste opakowania. Nie ma tego jakoś dużo, ale idziemy do przodu. W tym miesiącu prawie całkiem zrezygnowałam z saszetek w denku.

Jantar, odzywka do włosów zniszczonych - stosowałam ją razem z siostra i u nas kompletna klapa. Miała zapobiec wypadaniu, a spotęgowała ten problem. Dodatkowo mam wrażenie, ze podrażnia skórę głowy. Na plus jedynie wygodne opakowanie i to, ze ułatwia rozczesywanie włosów, ale to tyle. Dla mnie kiepsko..

Timotei, szampon świeżość i czystość 2w1 - bardzo lubię jego działanie, bardzo lubię jego opakowanie z dozownikiem. Jest delikatny, nie podrażnia skóry głowy, dobrze oczyszcza włosy, fajnie się pieni i fajnie odświeża. Cały jest fajny, nie mam zastrzeżeń, kupie ponownie.

BingoSpa, balsam do stóp ze skłonnościami do pocenia - był taki sobie. Chyba największym jego plusem było całkiem fajne nawilżenie, konsystencja i zapach. Nie działam na raczej na problemy z potliwością, mimo że mój problem nie jest jakiś ogromny. Plusik łapie za praktyczne opakowanie z pompką.

Tony Moly Pokemon, krem do rąk - już długo chciałam go przetestować i w końcu mi się udało. poszedł bardzo szybko, pokochałam jego zapach, który utrzymuje się na dłoniach - śliczny, brzoskwiniowy! Nawilżenie jest. Może nie głębokie, ale działa. Bardzo chętnie dorwę się do innych wersji zapachowych.

Isana, gruszkowy żel pod prysznic - kocham jego zapach. nie wiem dlaczego gruszka to taki mało popularny zapach wśród kosmetyków - wykupiłabym wszystko. Sam żel sprawdza się w porządku. Całkiem fajnie się pieni i nie wysusza skóry.


Isana, Lemon Taste pianka do mycia ciała - kolejny hit, uwielbiam go za konsystencję - piankowa chmurka, która dosłownie otula, oraz nie mogłoby być inaczej - za zapach. Pachnie bardzo przyjemnie, porównywalnie do cytrynowego ciasta. Czuć cytrynę, ale nie jest to taki kwaśny, cytrusowy zapach, a złagodzony, kremowy. Nie wysusza skóry, ale tez jakoś szczególnie nie pielęgnuje. Czekam na kolejne wersje zapachowe ( róża to nie moje klimaty, więc jej nie chce - wąchałam, nie podoba mi się.)


The Body Shop, musująca kula do kąpieli - bardzo przyjemna, typowa kula która musuje i barwi wodę. Nie zauważyłam działania pielęgnującego, ale też nie wysusza skóry.Z kształtu trochę bardziej przypominała pastylkę.

Zmywacz do hybryd Delia, który jest moim ponadczasowym faworytem

Cleaner Semilac, spełnia swoje zadanie.

Busy Bee Candles - Cotton Candy - nie dawno po raz pierwszy miałam do czynienia z tymi woskami i mi się spodobały. Opakowanie jest praktyczne, w środku znajduje się kilka fasolek ( u mnie było ich 5, najmniejsza wersja). Zapach jest bardzo intensywny i dodatkowo piękny - wata cukrowa była genialna. Jeśli ktoś nie zna tych wosków i chciałby o nich poczytać, dajcie znać - chętnie napisze post o zapachach z którymi miałam styczność.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow jantar

Jantar odżywka z wyciągiem z bursztynu. Wszystkim bardzo znana odżywka i polecana. Ja również należę do tej grupy kobiet. Odżywka działa cuda. Włosy bardzo szybko mi po niej rosną. Niestety nie działa na moje włosy jeżeli chodzi o wypadnie włosów. Szampon z tej serii w ogóle mi ni służy. Odżywkę stosuje codziennie na umyte włosy, wcierając w skórę głowy. Zawsze odżywkę przelewam do butelki z atomizerem, co ułatwia aplikacje (np. butelka po odżywce w sprayu). Oczywiście trzeba być systematycznym i kuracje robić najlepiej półroczną, wtedy widać efekty. Często kupowany kosmetyk przeze mnie. Polecam, tym którzy nie przetestowali.

Zobacz post

-

Odżywka jest bardzo płynna. Przeznaczona jest do włosów bardzo zniszczonych, przesuszonych. Moje nie są w aż tak złej kondycji. Spodziewałam się od niej mega nawilżenia. Okazało się że owszem nawilża, ale bez szału. Znam wiele lepszych odżywek i masek.

Zobacz post

-

DENKO CZERWIEC 2018

Mam ogromne zaległości z chmurkami, dlatego dopiero dziś wrzucam zdjęcie z czerwca.

Isana mydełko Lovely Winter. Zapach był typowo zimowy, ale bardzo przyjemny. Nie wysuszało skóry, nie podrażniało, ale bardzo dobrze się pieniło i było wydajne. Na pewno kupię kolejne, bo bardzo lubię produkty tej firmy, ale sięgnę po inne wersje zapachowe.
Krem na dzień od Lirene. Krem był bez szału, kończyłam go po mamie. Nadawał się pod makijaż, nie uczulał, dość dobrze nawilżał. Nie kupię go ponownie.
Garnier, HydraBlock, balsam do ciała. Baardzo go lubiłam, świetnie nawilżał, szybko się wchłaniał i nie zostawiał tłustej warstwy. Miał dość łagodny zapach, który długo utrzymywał się na skórze. Na pewni będę wracać, to jeden z moich ulubieńców.
Herbal Essences, szampon do włosów. Szampon dość dobrze działa na moje włosy, nie plączą się, nie są suche ani sztywne. Byłam z niego zadowolona, ale nie mam do niego dostępu stacjonarnie, więc raczej nie kupię go ponownie.
Jantar, wcierka na porost włosów. Nie skończyłabym jej pewnie, ale wylała mi się, więc tu trafiła. Miała mocny, męski zapach, ale bardzo go lubiłam. Przy regularnym stosowaniu na zmianę z wodą brzozową widziałam rezultaty. Pewnie kupię ponownie.
W tym miesiącu pojawiło się też trochę próbek, maseczek. Oprócz peelingu nie ma tu rzeczy, do których będę wracać.

Zobacz post

-

Mój mały zestaw do pielęgnacji włosów. Może się wydawać że to sporo produktów, jednak jakość nie powala. Odżywka się skończyła, a za to mam dwie wcierki które po prostu muszę wykończyć. Nie jest to odpowiednio dobrany włosing, nie znam się na tym.
Zaczynam od szamponu z Biolavenu, który jest delikatny ale dobrze oczyszcza skórę głowy. Raz w tygodniu używam peelingu z Vianka. Trzymam go na głowie przez 5-10 minut. Co dwa-trzy dni używam na zmianę masek z Biovaxa. Przyznam szczerze, że moje włosy lepiej przyjęły maskę wzmacniającą niż tą odbudowującą. Po 15 minutach zmywam je, a włosy są bardzo miękkie. Na zmianę z biovaxem używam maseczki drożdżowej od babuszki agafii. Pozostałe dwa produkty to wcierki, które musze wykorzystać. Na skalp używam jantar, a na długość vitapil. Ten drugi spryskuje na szczotkę do włosów i przeczesuję.

Zobacz post

-

Wcierka z firmy Farmona z wyciągiem z bursztynu, bardzo fajnie sprawdza się na włosach. Ładnie pachnie i spełnia swoje zadanie. Włosy dzięki niej szybciej rosną, są zdrowsze, ja zawsze nakłada trochę tylko na skalp, żeby włosy nie były tłuste. Butelka jest dość duza i wcierka też starczy na długo.
Wcierke się stosuje przez trzy tygodnie u później tydzień przerwy i od nowa. Można ją kupić w dużych sklepach i Rossmannie.

Zobacz post

-

Odżywka z wyciągiem z bursztynu marki Jantar, czyli wszystkim znana wcierka czyniąca cuda. Sama wielokrotnie byłam pod jej wrażeniem, potrafi postawić włosy na nogi, a nie wymaga do tego trzymania się codziennego rytuału. Im bardziej regularnie ją stosujemy, tym efekty są lepsze. Jednak nawet wcieranie co drugi dzień, czy i rzadziej przynosi rezultaty. Wcierka zyskała nowe opakowanie, które znacząco poprawia komfort użytkowania. Atomizer pozwala dobrze rozpylić kosmetyk między pasmami włosów, a butelka jest lekka i poręczna. Pachnie jak męska woda po goleniu i jestem wielką fanką jej aromatu. Co najważniejsze, działa cuda. Włosy stają się mocniejsze, błyszczące, sprężyste, a ponad to znacznie mniej wypadają i dłużej są świeże, puszyste. Znacząco zmniejszają przetłuszczanie się włosów, jednak nie wysuszają ich. Efekty jak zawsze, obiecujące. Wrócę do niej nie raz, nie dwa i mam nadzieję, że będą ją jeszcze produkować przez co najmniej 70 lat. Buteleczka kosztuje około 10 zł i myślę, że to wręcz zbyt niska cena dla tak dobrego kosmetyku, przy czym niestety nie jest zbyt wydajny. Daję 10/10.

Zobacz post

-

Wszystkim dobrze znana odżywka z wyciągiem z bursztynu Jantar Kupiłam ją z myślą o moich wypadających włosach, stosuję ją systematycznie prawie 3 tydzień i widzę ogromną zmianę Wypada mi o wiele mniej włosów a do tego pojawiły się "baby hair", które coraz bardziej zagęszczają moją czuprynkę a do tego włosy stały się o wiele mocniejsze Kiedy tylko skończy się buteleczka kupię kolejną, w razie awarii

Zobacz post


-

Dobrze znana większości osób wcierka do włosów Jantar. Nie odpowiadała mi jego buteleczka, ponieważ niewygodnie nakładało się wcierkę na włosy, więc przelałam ją do buteleczki z atomizerem. Zmieszałam ją z olejkiem Andrea z Aliexpress. Efekty były widoczne już po dwóch tygodniach. Dzięki niej mam gęstsze włosy i dużo baby hair. Efekty w długości zauważyłam dopiero po dwóch miesiącach.

Zobacz post
1 2 3 4 5