Farmona

CichooBadz

Wszystkim znany szampon Jantar , który kupiłam w zestawie z innymi produktami do włosów. Na prawdę bardzo fajny kosmetyk który nie uczula i podczas stosowania go miałam bardzo fajna skórę głowy bez żadnych wypryskow które niestety często są na mojej głowie. Niestety trochę mi wysuszal włosy możliwe dlatego że mam na głowie ombre. Pachnie dość specyficznie porownalabym to do męskiego zapachu co niestety troszkę mi przeszkadza. Konsystencja w formie żelu co ma swój plus i bardzo fajnie się pieni. Szata graficzna na opakowaniu również bardzo fajna. Myślę że mogę polecić go tym które go nie próbowały .

kpoperka

Niestety jestem na nie,względem tego produktu. Ma przezroczystą barwę o lejącej się takiej galaretkowatej konsystencji. Trzeba go naprawdę wiele nalać,by zaczął się porządnie pienic. Ma niewygodna do otwierania zakrętkę,bo nie mogę jej otworzyć jedną dłonią. Czuję że nie domywal mi nieraz włosów,czego efektem było kolejne mycie ich wieczorem.

Kamilabea

Farmona, Jantar szampon do włosów zniszczonych. Ja na szczęście miałam miniaturkę o pojemności 100 ml i bardzo się cieszę. Ten szampon to porażka, dno dna. Zapach męski. Nie robi nic nie myje włosów. Moje włosy już po trzech dniach były tłuste, z łupieżem. Ja nigdy nie mialam takich problemów z nimi. Odczuwałam pieczenie skóry głowy i to już po umyciu. Włosy przypominały postrzępione pierze. Porażka, od radzam. 100 ml wystarczy na 3 umycia, na włosach do pasa. Cenę ciężko mi określić około 10 złotych, za 500 ml

chocolata

Szampon Jantar, z wyciągiem z bursztynu, od Farmony.
Mój prezent gwiazdkowy.
Przeznaczony jest do włosów zniszczonych.
Zawiera w sobie bursztyn, trichogen, witaminy A, E i F oraz inulinę z cykorii.
Kosmetyk zamknięty w brązowej buteleczce, o pojemności 330 ml, z zakręcaną zakrętką.
Większość składników jest pochodzenia naturalnego, co bardzo się chwali.
Miał przyjemny delikatny zapach i był bardzo wydajny.
Dobrze oczyszczał skórę głowy i włosy, które po jego użyciu wyglądały na wypielęgnowane.
Cieszę się, że mogłam przetestować coś nowego, czekają na mnie jeszcze dwa kosmetyki z tej serii, również do włosów i jestem ich ciekawa.

byKadia

Dużo słyszałam o tej serii. Mam nawet jeszcze kilka kosmetyków, które używam aktualnie. Miałam wielkie nadzieje co do tego szamponu, ponieważ włosy naprawdę miałam zniszczone i strasznie wypadające. Okazało się, że szampon nie dał rady, a wręcz pogorszył ich stan, ale może wszystko od początku. Opakowanie plastikowe, pod słońce widać ile produktu zostało jest zakręcane. Zapach ma prześliczny, konsystencja gęsta, która bardzo dobrze się pieniła. Po umyciu była tragedia. Włosy były poplątane, szorstkie i oklapnięte. Ciężko mi było je rozczesać, a przez to że miałam problem z wypadaniem włosów to szampon jeszcze go nasilił. Włosy nieprzyjemne w dotyku. Ogółem u mnie się nie sprawdził.

Reina

Zestaw kosmetyków do włosów z wyciągiem z bursztynu Jantar. Był to świąteczny zestaw w pudełku. Mgiełka regeneracyjna z wyciągiem z bursztynu Jantar ma ładny zapach. Używałam jej na końcówki, gdy mi się troszkę za bardzo puszyły. Dzięki mgiełce były wygładzone i lepiej się układały. Szampon w miarę dobrze się pienił i raczej dobrze mi się nim myło włosy. Zapach ma raczej nieciekawy. Zdecydowanie zimniejsza puszenie się włosów, co ostatnio jest dla mnie ważne. Przez to, że nie susze włosów mam duże problemy z puszeniem się, a ten szampon zdecydowanie mi pomógł. Oba te kosmetyki miałam w zestawie z odżywka do włosów i skóry głowy. Po odżywkę do włosów i skóry głowy niechętnie sięgałam. Jest ona do wcierania w skórę głowy bez spłukiwania, prze co nie zachęcała mnie do siebie. Jest ona szklanej, dość ciężkiej buteleczce o pojemności 100 ml. Jest ona bardzo wodnista i ładnie trochę męsko pachnie. Nie zauważyłam by dawała jakiś zauważalny efekt po za szybciej przetłuszczającymi się włosami.

Myszowata

Moje małe denko było by większe gdybym po zuzyciu odrazu nie pozbywala sie opakowań😂.
Udało mi się zużyć do końca dwa szampony miedsy innymi. Joanna szampon koloryzujący do włosów rudych i Jantar do włosów zniszczonych. Jestem z nich bardzo zadowolona i jak wykoncze moje zapasy to napewno wrócę do tej dwójki.
Jeden żel pod prysznic Oceania Egzotyczne pobudzenie.
Dwie próbki z Avonu balsam do ciała oraz krem do twarzy.
Oraz natychmiastowa yerapie naprawcza od Gliss kur

Reina

Kosmetyki do włosów Farmona z wyciągiem z bursztynu do włosów zniszczonych. Mgiełka regeneracyjna z wyciągiem z bursztynu Jantar ma ładny zapach. Używałam jej na końcówki, gdy mi się troszkę za bardzo puszyły. Dzięki mgiełce były wygładzone i lepiej się układały. Szampon w miarę dobrze się pienił i raczej dobrze mi się nim myło włosy. Zapach ma raczej nieciekawy. Zdecydowanie zimniejsza puszenie się włosów, co ostatnio jest dla mnie ważne. Przez to, że nie susze włosów mam duże problemy z puszeniem się, a ten szampon zdecydowanie mi pomógł. Oba te kosmetyki miałam w zestawie z odżywka do włosów i skóry głowy.

Myszowata

Szampon z wyciagiem z bursztynu Jantar który znalazłam w paczusce zajaczkowej od kochanej @OrzechOwa235 .
Bardzo lubię produkty Jantar wiec ciesze się z tego szamponu. 😍 Włosy są fajnie miękkie i lśniące. Szampon jest w duzej butelce z odkręcaną nakretką. Jesli chodzi o zapach to jest od przyjemny a gęstość szamponu odpowiednia.

ViolaBujak

Zestaw kosmetyków Jantar, które dostałam na imieniny od rodziców (a miało to miejsce w październiku, więc przetestowałam je już całkiem dobrze). Jest to to seria z wyciągiem z bursztynu, dedykowana dla włosów zniszczonych. W zestawie miałam mgiełkę, szampon i serum. Mgiełkę po jednorazowym użyciu posłałam dalej w świat- mam problem z używaniem tego typu kosmetyków do włosów, poza tym wydawało mi się, że ta konkretna obciąża moje włosy. Szampon zużyłam już w całości, a serum jeszcze trochę mi zostało. Co mogę powiedzieć o tych kosmetykach? NA pewno to, że w znacznym stopniu zahamowały proces wypadania moich włosów. Zaczęłam ich używać w momencie, gdy naprawdę sobie z tym nie radziłam. NA końcówki musiałąm jednak używać mocno wygładzającej odżywki, bo po szamponie włosy były dosyć sianowate, a w dodatku strasznie się kołtuniły. Serum jest proste w użyciu, co także ma swój plus. Myślę, że także przyczyniło się do braku wypadania włosów (naprawdę, obecnie widzę pojedyncze włosy na szczotce, a kilka miesięcy temu leciały garściami).

Nurbanu19

Jest lipiec, a ja dopiero dodaje chmurkę z kwietniowym denkiem, niestety ale dość dłuższą chwilę przez natłok obowiązków i swój ślub nie miałam kompletnie czasu na dodawanie chmurek, dlatego dopiero teraz mogę nadrobić zaległości więc do rzeczy.

*Jantar szampon do włosów zniszczonych z wyciągiem z bursztynu- niestety ale szampon nie przypadł mi do gustu, kompletnie nic nie robił z moimi włosami, a do tego spowodował u mnie łupież więc to go dyskwalifikuję i na pewno po niego nie sięgnę ponownie.
*Dr. Sante Aloe Vera maska intensywnie regenerująca- dość przyzwoita maska, która fajnie działała na moje włosy dzięki czemu na pewno jeszcze po nią sięgnę.
*Nawilżający żel pod prysznic Avon- żel miał chemiczny zapach i wysuszał moją skórę więc nie pojawi się u mnie już więcej.
*Żel pod prysznic Dove o zapachu gruszki i aloesu- jeden z moich ulubionych, dobrze oczyszcza, pięknie pachnie i lekko nawilża.
*Peeling cukrowy organic shop, trawa cytrynowa- fajny zdzierak o super orzeźwiającym zapachu, myślę że jeszcze u mnie zagości.
*Peeling gruboziarnisty o zapachu maliny- bardzo lubię te peelingi i często się u mnie pojawiają. Dobrze ździerają i pięknie pachną.
*Nawilżające masło do ciała o zapachu truskawki z bazylią firmy Cosmepick- masło super działało na moją skórę i do tego miało piękny zapach świeżo pieczonych ciasteczek z truskawkami, ale dość tłustą konsystencję. Być może jeszcze kiedyś się u mnie pojawi.
*Witaminowy żel do twarz Balea- dobrze oczyszczał, a skóra była gładka i przyjemna w dotyku. Jeśli jest jeszcze dostępny to na pewno się na niego skuszę.
*Bielenda Carbo Detox oczyszczający, micelarny żel do mycia twarz- żel sam w sobie miał dobre działanie, dobrze oczyszczał i nie szczypał w oczy, ale zapach był dla mnie zbyt chemiczny dlatego więcej się u mnie nie pojawi.
*Krem do twarzy normalizujący Zielona Herbata Herbal Care-lekki krem na dzień i na noc o przyzwoitym działaniu, fajny pod makijaż.
*Płyny do płukania Listerine- zdecydowanie moje ulubione.
*Antyperspirant Fa Pink Passion- kiedyś mój ulubieniec, jednak na przestrzeni lat jakość spadła w dół i teraz rzadko po niego sięgam.
*Zapach od Avon Secret Fantasy- zawsze mam flakonik w domu, często używam ich do pracy, mają piękny, słodki zapach i utrzymują się dość długo.
*Maseczki do twarzy w płachcie i - z każdej maseczki byłam zadowolona i pisałam recenzję na bieżąco w chmurkach.
*Kryształki do kąpieli Totalny relaks, ukojenie w zmęczeniu i stresie o zapachu melisy- zdecydowanie moje ulubione jeśli chodzi o sole do kąpieli tej firmy.
*Sól do kąpieli na ból pleców tetesept- cudowna sól o super działaniu i pięknym zapachu, jeśli tylko ją gdzieś spotkam na pewno kupię kilka saszetek.
*Próbka kremu rozświetlająco-odżywczego kapsułki oleju Avon- był strasznie tłusty i mimo użycia odrobinki na twarz strasznie mnie zapchał i o zgrozo na pewno nigdy się u mnie nie pojawi.

Joanna1984

Seria z bursztynem Jantar poprawiła wygląd i kondycję moich włosów. Szampon, serum i mgiełka do włosów zawierają aktywne składniki, tj. biotyna, wyciąg z bursztynu, niacynamid, arginina, keratyna i proteiny.

Szampon świetnie oczyszcza skórę głowy i włosy, chroni i odżywia. Sprawia, że włosy są pełne blasku i elastyczności oraz odbudowuje strukturę włosów.

Mgiełka fantastycznie odżywia i nawilża włosy, dzięki zaawansowanej formule pobudza wzrost włosów oraz ogranicza ich wypadanie. Ponadto tam samo jak szampon chroni, odżywia i pielęgnuje włosy, odbudowując również strukturę włosów.
Mgiełkę można stosować za suche jak również wilgotne włosy, a w dodatku nie trzeba jej spłukiwać.

Serum intensywnie regeneruje i odżywia skórę głowy i włosy. Wpływa na stan włosów i ich zdrowy wygląd, ponadto pomaga zapobiegać wypadaniu włosom.

Zestaw spisał się na medal, już po kilku dniach zauważyłam efekty. Włosy są mniej łamliwe, na szczotce jest ich mniej i dodatkowo pobudzone są do wzrostu. Udało mi się dzięki Jantar zapuścić włosy w mniej niż pół roku. Jeszcze w grudniu miałam włosy króciutko ścięte, dosłownie na chłopczyce, a już pod koniec kwietnia sięgały do ramion.

arxbella

Kolejna część denka to produkty pełnowymiarowe. Udało mi się zużyć dość sporo w dwa tygodnie, ale to głównie dlatego że dużo z tych rzeczy powoli sięgało dna.

Pierwszy na liście jest balsam odżywczy przeciw wypadaniu włosów marki Bania Agafii. Ma on bardzo dużą pojemność i jego denkowanie szło opornie. Ma on typowo ziołowy zapach i zielony kolor. Nie zauważyłam zbyt mocnego wzmocnienia włosów, ale były po nim ładnie odżywione. Niestety po czasie się do niego przyzwyczaiły i nie dawał on takich efektów. W ogólnej ocenie daje mu 3,5/5.

Kolejna rzecz to szampon do włosów zniszczonych marki Jantar. Miał on bardzo ziołowy zapach, który na początku nieco mnie drażnił. Dla mnie szampon musi myć i tyle bo od odżywiania włosów mam maski i odżywki. Domywał włosy bardzo dobrze i wystarczyło go niewiele na umycie włosów. Daje mu 4/5.

Następna rzecz to żel do mycia twarzy marki Green Pharmacy z aloesem. Żel jest przeznaczony do cer suchych i wrażliwych. Jako posiadaczka cery mieszanej, wiem, że brak odpowiedniego oczyszczenia był spowodowany rodzajem żelu. Bardzo ściągał skórę na policzkach. Miał łagodny zapach, był tani i bardzo wydajny. Daje mu 3,5/5

Kolejna rzecz na liście to płyn do płukania jamy ustnej marki Colgate z serii Plax. Jest to wersja wybielająca, bez alkoholu. Odświeżał dobrze, nie podrażniał, ale nie zauważyłam efektu wybielenia. 2/5

Następny z kolei jest kremowy żel pod prysznic marki BeBeauty. Wersja z limonką cudownie pachnie, dobrze myje oraz nie wysusza skóry. Dodatkowy plusik za cenę i nawet spoko wydajność, bo używaliśmy go we dwoje. 5/5

Ostatnia rzecz z pierwszego rzędu to płyn micelarny marki Buna, wersja z melisą. Pachniał cudownie, dobrze zmywał makijaż z twarzy, oczy mi delikatnie podrażniał, ale tylko gdy się do nich dostał. Daje mu 4/5, bo był tani, wydajny i cudownie pachniał.

Drugi rząd rozpoczyna również żel marki BeBeauty tym razem truskawkowy. Wszystkie właściwości były podobne do wersji z limonką. Zapach był strasznie słodki, przez co po kilku użyciach jego zapach mnie przytłaczał. 4,5/5

Kolejna pozycja to żel aloesowy marki Skin79. Uratował mi życie podczas wakacji i pomógł w regeneracji moich włosów. Dla mnie must have na lato 5/5.

Przedostatnia rzecz z denka to regenerujące masło-olejek do ciała z owsem i słonecznikiem marki Back to Nature. Świetnie odżywiało i nawilżało skórę, było strasznie wydajne. Plus za delikatny zapach i nawet cena regularna jest niska. 5/5

Na końcu mam bogaty krem z kurkumą marki Orientana. Bardzo treściwa zawartość, szybciutko się wchłaniał. Na początku pomógł mi w wyleczeniu zmian zapalnych na twarzy, która przyzwyczaiła się do niego szybko. Dość ostry zapach jest na minus. Dobrze odżywiał oraz nawilżał. 4/5

Torii

Zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów zniszczonych firmy Jantar. Zawiera:
szampon do włosów
wcierkę/mgiełkę do skóry głowy
odżywkę do włosów

Już nie raz korzystałam z tej linii produktów Jantar do włosów zniszczonych i zawsze byłam z nich zadowolona. Nie przynoszą natychmiastowych i spektakularnych efektów, ale u mnie super się sprawdzają. Lubię stosować je wszystkie równocześnie, bo wtedy mam wrażenie, że działam kompleksowo.

Tym razem kupiłam je w promocyjnej cenie za 18 zł w sklepie JokaSklep.pl

arxbella

Jantar, Szampon z wyciągiem z bursztynu, do włosów zniszczonych

🌺 O szamponach marki Jantar słyszałam już bardzo dawno temu, ale jakoś nigdy nie kusiło żeby go kupić. Tym razem byłam zmuszona go kupić, ponieważ nie było moich ulubionych szamponów z Green Pharmacy, a mojego zostało na raptem jedno mycie.
Jego zapach jest dość mocno ziołowy, ale mi to nie przeszkadza ze względu na moje przyzwyczajenie do ziołowych szamponów.
Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi i nie będę żałować kupna.

AjszaK

U mnie kolejna rzecz z serii Jantar, tym razem szampon. Świetnie się sprawuje na moich włosach. Często po ćwiczeniach na siłowni myję włosy, więc trzeba je wysuszyć przed wyjściem, prawda? Zazwyczaj staram się unikać suszenia włosów, bo każdy rodzaj włosów nie lubi nagłych zmian temperatur. Każda taka gwałtowna zmiana przyczynia się do wysuszania włosa. Od dłuższego czasu myję włosy tym szamponem rozwodnionym na około 2 litry wody. Dzięki temu szamponowi nie muszę obawiać się suszenia włosów. Po umyciu moje włosy nie sprawiają wrażenia wysuszonych oraz są miłe w dotyku. Bardzo polecam ten szampon Paniom (i nie tylko ), które często używają suszarek oraz mają suche włosy. Szampon NIE zawiera alkoholu, co jest kolejnym jego plusem. Trzeba pamiętać, że kosmetyki z alkoholem najlepiej jest stosować na samą skórę głowy.

aga15

Szampon Jantar
Kolor szamponu jest przeźroczysty. Dobrze się pieni. Nie plącze włosów.Szampon Jantar dedykowany jest do włosów suchych i łamliwych, który ma za zadanie wzmocnić włosy i chronić je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Jeśli chodzi o tradycyjne działanie szamponu to jak najbardziej się sprawdza.
Doskonale oczyszcza włosy z brudu i zanieczyszczeń . Nie są mu straszne kosmetyki do stylizacji włosów.
Nie wywołuje łupieżu, podrażnień, ani uczuleń. Włosy po szamponie wyglądają zdrowo, świeżo, są błyszczące, pełne blasku, nawilżone.