24 na 24 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Luksja Limited Edition Marshmallow Żel pod prysznic - 250 ml
Wskazania:
Luksja Limited Edition Marshmallow Żel pod prysznic polecany jest osobom, które chciałyby zadbać o codzienne i skuteczne oczyszczanie.
Właściwości:
Luksja Limited Edition Marshmallow Żel pod prysznic charakteryzuje się zapachem słodkich pianek. Podczas stosowania żelu wytwarza się kremowa, przyjemna pia ...

Luksja Limited Edition Marshmallow Żel pod prysznic - 250 ml
Wskazania:
Luksja Limited Edition Marshmallow Żel pod prysznic polecany jest osobom, które chciałyby zadbać o codzienne i skute ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 07.09.2019 przez sufcia72

denko 7/2022 część pierwsza

#DENKO 7/2022
Sześćdziesiąta druga chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 36 produktów. W pierwszej części znalazły się:
1. Isana, Sweet Summer Feeling!, Fruity Shower, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach. Skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
2. Fashion Professional, Caring Shampoo, Keratin, miał on przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Włosy po jego użyciu są dobrze umyte, miękkie oraz trochę mniej się przetłuszczają. Włosy bez żadnych problemów rozczesują się oraz nie są splątane.
3. Efektima, Odżywczy krem do ciała, Olej konopny & oliwa z oliwek, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
4. Celia, Kolagen, Tonik do oczyszczania i odświeżania skóry, miał on przyjemny zapach. Dobrze oczyszczał skórę z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu była nawilżona, odświeżona oraz oczyszczona.
5. Avon, Płyn do kąpieli Senses, Soothing Petals, miał on przyjemny kwiatowy zapach. Płyn bardzo dobrze się pienił i domywał ciało. Nie wysuszał skóry, a wręcz przeciwnie nawilżał ją.
6. Delia, EKOflorist, Łagodzący płyn micelarny, miał przyjemny kwiatowy zapach. Bardzo dobrze radził sobie ze zmywaniem makijażu, nawet tego wodoodpornego. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona oraz odświeżona.
7. Avon Naturals Skin Care, Rozświetlająca maseczka do twarzy z wodą różaną i masłem shea, miała przyjemny różany zapach oraz żelową konsystencję. Skóra po jej użyciu była nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
8. Seyo, Płyn do kąpieli i pod prysznic, 2w1, Japoński ogród, Lotos, miał przyjemny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
9. Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu `Aloes i olej z awokado`, miał przyjemny zapach oraz drobinki z pestek malin oraz cukier, które dobrze złuszczały martwy naskórek, nie zostawiając przy tym tłustej warstwę na skórze. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, wygładzona oraz nawilżona.
10. Vipera, Prasowany puder ryżowy, matujący, bardzo dobrze matowił skórę oraz zapobiegał jej świeceniu się w trakcie dnia. Puder nie tworzył maski na twarzy oraz nie bielił jej. Skóra po jego użyciu była przyjemna w dotyku oraz gładka.
11. Flaconi, Żelki na włosy, skórę i paznokcie, po ich używaniu włosy i paznokcie szybciej rosną oraz skóra jest promienna.
12. Luksja, Fun Fragrance, Mydło w płynie, miało ono przyjemny słodki zapach oraz kremową konsystencję. Bardzo dobrze domywało skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia.
13. Isana, Sensitives Rasierol, Olejek do depilacji na mokro, zostawiał na skórze nie przyjemną tłustą warstwę, po której nawet maszyna nie chciała sunąć. Niestety produkt podrażniał skórę, wogóle nie sprawdzał się do skóry wrażliwej. Wcale nie zmniejszał ilości pojawiajacych się krostek na skórze, a wręcz przeciwnie pojawiało się ich więcej.
14. Nivea, Black&White Invisible, Clear, Antyperspirant w kulce, miał przyjemny zapach. Szybko się wchłaniał w skórę oraz zapewniał on skuteczną ochronę przed potem i brzydkim zapachem. Nie zostawiał śladów na ubraniach oraz białych śladów pod pachami.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Mydło w płynie z edycji limitowanej Marshhmallow marki Luksja. Mydło znajduje się w poręcznej butelce lecz nie posiada pompki do wydobywania produktu. Z tego powodu wolę przelewać je do dozownika na mydło.
Mydełko ma płynną, kremową konsystencję i różowy kolor. Zapach tego mydła jest mega słodki, dla mnie cudowny i bardzo przyjemny. Mydło dobrze się pieni i oczyszcza dłonie. Szkoda, że zapach tak krótko pozostaje na dłoniach. To już kolejne opakowanie, którego używam. Polecam!

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Mydełko w płynie Luksja Marshmallow. Już dawno chciałam sprawdzić zapach tego cudeńka a otrzymałam je od @monpij12 w paczuszce urodzinowej. I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam bo mydełko pachnie tak jak wygląda - słodko i cukierkowo. Nawet utrzymuje się przez jakiś czas na dłoniach. Mydło dobrze spełnia swoją rolę, oczyszcza dłonie, fajnie się pieni. Nie zauważyłam żeby powodował wysuszenie dłoni co jest na plus. Produkt jak na swoją pojemność 300ml jest wydajne. Opakowanie z pompką łatwo wydobywa produkt. Mydło jest testowane dermatologicznie. Cieszę się, że je przetestowałam. 💗

Zobacz post

Luksja Żel pod prysznic, Limited Edition, Marshmallow

Te kosmetyki Luksja z limitowanej edycji bardzo wpadły mi w oko, bo mają śliczne opakowania i uwielbiam słodkie jedzeniowe zapachy. Próbowałam jeszcze innych z tej serii, ale te najbardziej przypadły mi do gustu. Mój ulubiony zapach to Marshmallow. Zapach jest bardzo przyjemny słodki, waniliowo piankowy. Żel dobrze się pieni, a mydło jest delikatnie kremowe. Ich zapach pozostaje na skórze jakiś czas po umyciu. To mydło Coconut ice cream również ma bardzo słodki zapach. Mi on pachnie kokosowy. Jest on lekko kremowym mydłem niewysuszającym dłoni. Jednak nie używałam tych mydełek do mycia pędzli czy gąbeczki, bo średnio dawały sobie radę z ich domyciem.

Zobacz post

#DENKO 5/2021 część pierwsza

#DENKO 5/2021
Czterdziesta ósma chmurka z denkiem. Jest to denko z maja, udało nam się zużyć 43 produkty. W pierwszej części znalazły się:

1. Garnier, Przeciwłupieżowy szampon wzmacniający do włosów, miał on przyjemny zapach. Włosy po jego użyciu były miękkie, wzmocnione oraz pojawiało się mniej łupieżu.
2. Garnier, Fructis, Densify, Szampon wzmacniający do cienkich włosów, miał on przyjemny zapach. Włosy po jego użyciu były miękkie, wzmocnione oraz dobrze oczyszczone.
3. Isana, Żel pod prysznic, Beach Day, miał przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas kąpieli. Po jego użyciu skóra była delikatna, nawilżona i miękka.
4. Isana, Mango Jungle Duschgel, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach mango, który jest wyczuwalny podczas kąpieli. Po jego użyciu skóra była delikatna, nawilżona i miękka.
5. Luksja, Fun Fragrance, Mydło w płynie Rainbow Cotton Candy, miało słodki zapach, który przez jakiś czas utrzymywał się na skórze. Bardzo dobrze domywał skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia.
6. Neutrogena, Pore&shine, Peeling zwężający pory i matujący, miał przyjemny cytrusowy zapach oraz żelową konsystencję, w której zatopione były drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była miękka, odżywiona, delikatna oraz dobrze oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń.
7. Avon, Woda perfumowana Pur Blanca Harmony, miała przyjemny zapach, który długo utrzymywał się na skórze oraz był na niej wyczuwalny.
8. Bielenda, Fluid mineralny rozświetlający z sokiem z truskawki, dobrze stapiał się ze skórą, nie tworząc na niej maski. Nie wchodził w zmarszczki i załamania skóry. Skóra po jego użyciu była lekko rozświetlona, a niedoskonałości były zakryte.
9. Seyo, Szampon do włosów przeciwłupieżowy, miał przyjemny miętowy zapach oraz żelową konsystencję. Szampon dobrze się pienił i domywał włosy oraz skórę głowy. Bardzo dobrze radził sobie z łupieżem.
10. Seyo, French kiss macaroons, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz nawilżona.
11. Nivea, MicellAIR Skin Breathe, Profesjonalny płyn do demakijażu oczu, bardzo dobrze zmywał makijaż oraz radził sobie z tym wodoodpornym. Nie pozostawiał on na skórze tłustej warstwy oraz nie podrażniał oczu.
12. Seyo, Zmywacz do manicure hybrydowego, Mango, bardzo dobrze odmaczał lakier, dzięki temu w łatwy sposób można się go pozbyć z naszych paznokci.
13. Spa Exclusives, Body scrub, miał żelową konsystencję w której zatopione były delikatne drobinki peelingujące. Po jego użyciu skóra stawała się gładka, nawilżona oraz oczyszczona.
14. Annayake, Bamboo, Energizing Face Care, Energetyzujący krem do twarzy, miał on lekką konsystencję oraz przyjemny świeży zapach. Idealnie sprawdzał się pod makijaż. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz miękka w dotyku.
15. Balea, It's magical time, balsam do ciała, miał przyjemny waniliowo-migdałowy zapach. Balsam szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona, wygładzona oraz miękka.
16. Ziaja, oczyszczanie, Liście Manuka, Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, można stosować ją jako maseczkę lub jako peeling. Skóra po jej użyciu była oczyszczona, gładka oraz zmniejszyła ona ilość zaskórników.
17. Dermedic, Hydra in 2, Krem intensywnie nawilżający o przedłużonym działaniu, miał delikatny zapach oraz lekką kremową konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona, miękka oraz odżywiona. Idealnie sprawdzał się pod makijaż.
18. Spa Exclusive, Body lotion, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona, wygładzona oraz miękka.
19. Lirene Dermoprogram, Stay Cover, podkład długotrwale kryjący, miał przyjemny zapach. Bardzo dobrze matuje i wygładza skórę oraz dobrze kryje niedoskonałości. Nie podkreślał suchych skórek i nie wysuszał skóry. Nie tworzył efektu maski oraz nie ciemniał na skórze.
20. Avon, Woda zapachowa, Hello Kitty, miała przyjemny owocowy zapach, który nie był zbyt trwały na skórze. Zapach nadaje się na każdą porę roku.
21. AA Help, Cera trądzikowa, Krem matujący aktywnie nawilżający na dzień, dobrze sprawdzał się pod makijaż. Po jego używaniu na skórze pojawiało się mniej zmian trądzikowych, zredukowane zostało wydzielanie sebum oraz skóra nie była wysuszona.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Luksja, Fun Fragrance, Mydło w płynie, które zakupiłam w Rossmannie. Zapłaciłam za nie 3,99zł. Wybrałam w wersji Marshmallow i ma ono przyjemny słodki zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Mydło ma kremową konsystencję oraz bardzo dobrze się pieni. Bardzo dobrze domywa skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia. Nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Mydło zamknięte jest w opakowaniu ze słodkim nadrukiem pianek. Ma pojemność 300ml.

Zobacz post

Luksja Żel pod prysznic, Limited Edition, Marshmallow

Luksja, Marshmallow, Mydło w płynie i żel pod prysznic. Są one z limitowanej edycji. Skusiły mnie ich opakowania i ciekawa byłam tego zapachu. Zapach jest bardzo przyjemny słodki, waniliowo piankowy. Żel dobrze się pieni, a mydło jest delikatnie kremowe. Ich zapach pozostaje na skórze jakiś czas po umyciu.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Mydło w płynie Luksja Marshmallow. Jest to mydło z limitowanej edycji. Ma śliczne opakowanie i bardzo przyjemny zapach. Zapach jest wyjątkowo sodki, waniliowo piankowy. Utrzymuje się on na dłoniach przez jakiś czas po umyciu. Mydło jest delikatnie kremowe i lekko się pieni. Przyjemnie myje się nim dłoni i raczej ich nie wysusza. Niezbyt dobrze jednak radził on sobie z domyciem gąbeczki do makijażu, a ja zwykle swoja gąbeczkę myje mydłem, którego używam do mycia rąk.

Zobacz post


mydła w płynie luksja

Mydła w płynie Luksja, Marshmallow i Coconut ice cream. Są to mydełka z limitowanej edycji o ślicznych opakowaniach i uroczych zapachach. Ten piankowy pachnie bardzo słodko waniliowo i piankami marshmallow. Jest to delikatny zapach, ale utrzymuje się na dłoniach. Ten Coconut ice cream również ma bardzo słodki zapach kokosowy. Są to delikatne, lekko kremowe mydła niewysuszające dłoni. Nie używałam ich jednak do mycia pędzli czy gąbeczki, bo średnio dawały sobie radę z ich domyciem.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Luksja, kremowe mydło do rąk w płynie Marschmallow. Używają go głównie moje córki. Zabawne opakowanie, słodki zapach pianek i różowy kolor zachęcają dziewczynki do częstszego mycia rąk. W obecnym czasie to akurat ważne. Mydełko dobrze się dozuje, nie wysusza dłoni, a także pozostawia na nich ładny zapach. 👍😍

Zobacz post

Denko trzeci tydzień październik 2020.

Denko trzeciego tygodnia października.
Coś czuję, że z denka październikowego będę zadowolona. Udało mi się zdenkować 5 pełnowymiarowych produktów, dwa peelingi w saszetce i jedną maseczkę w płacie.
Garść mini recenzji:
1. Joanna, Tradycyjna Receptura, Maska do włosów farbowanych, Żółtko.
Długo zwlekałam z jej zużyciem i czekała grzecznie na swoją kolej w szafce w łazience. Powiem szczerze, że produkt na prawdę jest godny uwagi. Po pierwsze przyjemnie pachnie, bałam się, że zapach nie będzie zbyt przyjemny, ale bardziej przypomina mi delikatne mydełko niż coś z jajkiem. Nakładam na umyte włosy na kilka chwil i obficie spłukuje. Włosy są w zdecydowanie lepszej kondycji i łatwiej się rozczesują.
2. Himalaya Herbals, Fresh Start, Oil Clear Face Wash, Żel do mycia twarzy, Peach.
Brzoskwiniowy żel do twarzy znalazłam w paczuszce od @kkosarska. Żel zamknięty jest w tubce wykonanej z miękkiego plastiku. Jest w kolorze pomarańczowym i zawiera w sobie małe drobinki, które delikatnie złuszczają martwy naskórek. Nie jest to jednak złuszczanie, które mógłby nam zastąpić peeling lub uszkodzić naszą skórę przy co dziennym używaniu. Żel ma dość gęstą formułę i bardzo dobrze się pieni. Trzeba nieco czasu spędzić, by dokładnie zmyć go z twarzy, bo ma lekko oleistą formułę. Jednak po użyciu nasza skóra jest dobrze oczyszczona i gotowa do kolejnych zabiegów. Żel jest dość wydajny, bo wystarczy go niewiele, by pokryć całą twarz. Mogę z czystym sumieniem polecić ten produkt.
3. FaceBoom, Krem do twarzy, Matująco-detoksykujący, Na dzień i na noc, Cera mieszana i tłusta, Lojalny Wybawca.
Kolejna z rzeczy, którą znalazłam w swopie. Bardzo cieszyłam się na jego testy i się nie zawiodłam. Po pierwsze bardzo przypadło mi do gustu opakowanie. Ciasteczko jakich mało. Kolor i zdobienie są super, ale najważniejszy jest fakt, że produkt wydobywamy przez mały dzióbek, który umożliwia bardzo higieniczne wydobywanie kosmetyku z opakowania. Formuła kremu jest bardzo lekka. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtru. Pachnie przepięknie, słodko i cukierkowo jak reszta kosmetyków z tej serii. Ja bardzo polubiłam ten aromat. Zauważyłam, że nieco niweluje wytwarzanie sebum przy tym nie wysuszając cery. Dla mnie to bardzo cenna właściwość, szczególnie w strefie "T".
4. Yves Rocher, Żel pod prysznic i do kąpieli, Orientalny, Olejek arganowy i róża.
Żel, który znalazłam w paczuszce od kochanej @alicja166. Produkty marki Yves Rocher do pielęgnacji ciała znam i lubię. Zdarzało mi się w przeszłości kupować mega zestawy na bardzo atrakcyjnych promocjach. Z tym olejkiem nie miałam styczności i był on dla mnie nowością. Praktyczna, mała buteleczka kryje w sobie złoty olejek. Bardzo przyjemnie, delikatnie, różanie pachnie. Konsystencja jest dość oleista i po nałożeniu na skórę po chwili pocierania lekko się pieni. Świetne uczucie po wyjściu spod prysznica, bo skóra jest przyjemna w dotyku, nawilżona i pachnąca. Zapach utrzymuje się chwilę na skórze. Jak najbardziej polecam.
5. Luksja, Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition.
Kolejne mydełko z limitowanej edycji, które dostałam od @Kurczaczek80. Wykończyłam właśnie wesołą jagódkę i niepewnie otworzyłam kolejne urocze opakowanie mydła w płynie marki Luksja. Tym razem zapach jest słodki, ale nie ma chemicznych nut zapachowych, których tak nie znoszę. Dodatkowo jasno-różowy kolor jak najbardziej do mnie przemawia. Mydło nie wysusza dłoni, z zapach dość długo utrzymuje się na dłoniach. Mydełko dobrze się pieni i oczyszcza rączki.
6. Balea, Peeling do ciała, Solny, Granat i matcha.
Jeden z peelingów, które znalazłam w paczuszce od @hangled. Przyznam szczerze, że to chyba najbardziej ostry peeling z jakim miałam do czynienia. "Zdzierak" z niego jest na prawdę dobry. Pachnie delikatnie owocem granatu i czuć lekką, cytrusową nutę. Sam peeling jest białego koloru o dość drobnej ziarnistości. Nie pamiętam też kiedy ostatnio używałam peelingu zapakowanego w saszetkę. Jedyną wadą tego typu rozwiązania jest fakt, że po pierwsze mokrymi dłońmi pod prysznicem to tego nie otworzymy, a po drugie, nie wiem czy to ze względu na solny charakter czy ogólnie tak bywa z tego rodzaju produktem, trochę produktu oblepiło się na ściankach i nie jest możliwe wydobycie go z opakowania. Sama saszetka straszyła mi na 3 dokładne peelingi całego ciała, więc jestem usatysfakcjonowana.
7. Selfie Project, Peeling do twarzy, Enzymatyczny, Kwas migdałowy i papaya.
Peeling znalazłam w kilku paczuszkach od kochanych Clouders: @Buniaa, @Rymsia, @paulaa99. Skóra była zdecydowanie bardziej odświeżona i przyjemna w dotyku. Bardzo fajny efekt. Coś czuję, że pozostałe warianty również przypadną mi do gustu.
8. SKIN 79, Maska do twarzy w płacie, Seoul Girl's beauty secret mask, Brightening Care.
Materiał, z którego jest wykonana jest dość gruby i solidnie nasączony esencją, ale w opakowaniu nie znajdziemy już jej sporo. Łatwo dopasowuje się do twarzy i nie odkleja się. Pachnie bardzo delikatnie, lekko mydlanie.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

🌸 Luksja. Marshmallow. Mydło w płynie.

Kupiłam je już jakiś czas temu w Silesi w Katowicach w Rossmannie. W końcu przyszła na nie pora. Mydełko ma uroczą szatę graficzną, wygląda przesłodko aż chce się go spróbować. Pieni się świetnie, dobrze myje nie wysuszając przy tym skóry. Jego zapach jest słodki, ale nie chemiczny. Jego jasny różowy kolor przemawia do mnie w 100 %. Dodatkowo jasno-różowy kolor jak najbardziej do mnie przemawia. Jest wydajne, już jego niewielka ilość wystarcza do wymycia obu dłoni. Dozownik działa lekko i przyjemnie, dzięki niemu mydło dobrze się dozuje i w odpowiedniej ilości. Szkoda, że jest ciężko dostępne, o ile jeszcze w ogóle gdzieś można jest kupić. Po zużyciu na pewno będzie mi go brakować.


Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Luksja, Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition.
Kolejne mydełko z limitowanej edycji, które dostałam od @Kurczaczek80. Wykończyłam właśnie wesołą jagódkę i niepewnie otworzyłam kolejne urocze opakowanie mydła w płynie marki Luksja. Tym razem zapach jest słodki, ale nie ma chemicznych nut zapachowych, których tak nie znoszę. Dodatkowo jasno-różowy kolor jak najbardziej do mnie przemawia. Mydło nie wysusza dłoni, z zapach dość długo utrzymuje się na dłoniach. Mydełko dobrze się pieni i oczyszcza rączki.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Luksja, Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition.
Muszę przyznać, że mydła do rąk z limitowanej edycji od Luksji, zrobiły u mnie w domu prawdziwą furorę. Dzieciaki zakochały się w ich zapachach, zarówno wersji fioletowej jak i białej. To cudeńko jednak bije je na głowę. Mydełko ślicznie pachnie piankami, co i mnie urzekło. Produkt jest bardzo delikatny dla skóry, nie uczula i nie podrażnia, więc spełnia podstawowe warunki. Z wielką chęcią i przyjemnością będziemy do niego wracać.

Zobacz post

Luksja Marshmallow mydło w płynie

Luksja Marshmallow kremowe mydło w płynie o zapachu słodkich pianek przyciąga spojrzenie słodkim opakowaniem. Cała kompozycja utrzymana jest w pudrowo różowym odcieniu z uroczymi uśmiechniętymi piankami i kolorowymi serduszkami. Dodatkowo jest to edycja limitowana. Opakowanie jest plastikowe z pompką. Mydełko jest kremowe i słodko pachnące, fajnie się pieni i dobrze myje skórę rąk. Jest to łagodne mydełko nadające się do użytku przez wszystkich członków rodziny. Nadaje się również do każdego rodzaju skóry. Osobiście zużyłam już dwa pojemniczki tego zapachu i dwa waty cukrowej. Nie próbowałam jeszcze wersji lodów waniliowych bodajże jak dobrze pamiętam. Najbardziej rozśmieszyło mnie oznaczenie , że produkt nie nadaje się do spożycia, serio ludzie nie wiedzą , że mydła się nie spożywa ?

Zobacz post

Denko

Denko sprzed tygodnia. Skończyło mi się moje ulubione mydło Luksja Marshmallow, które pachnie najcudowniej na świecie. W kwestii pięknie pachnących kosmetyków- pozegnałam się również z szamponem Schauma Nature Moments, które również miało zniewalający zapach. Odżywka Gliss Kur fajnie wygładzała włosy. Peeling od Vianek również miał zniewalający zapach i świetnie wygładzał skórę. Zakochałam się w nim i na pewno będzie w moich TOP kosmetykach. Uwielbiam także Cloud maskę od Bielendy - fajnie sprawdziła się na mojej skórze.

Zobacz post


Denko

Po mojej dłuższej nieobecności z przyczyn zdrowotnych powracam ze zdwojoną siłą Dziś czas na denko z Lutego A co się w nim znalazło:
- Mydło Luksja Marshmallow - Zapach jest niesamowity. Jedyny minus to mała pojemność i cena do tego nieadekwatna.
- Balsam do ust Sun Delia - Średniawy. Nawilżał lekko usta, lecz gdy były w złej kondycji to ich nie regenerował.
- Płyn micelarny Selfie Project - Fajny płyn, dobrze oczyszczał z makijażu i zabrudzeń. Gdy dostał się do oka to lekko szczypał. Zapach delikatny i przyjemny. Czasami szczypał w buzie.
- Peeling do ust Hania Beauty - Zapach pomarańczy był cudowny, jednak sam peeling już nie tak doskonały. Konsystencja była zbyt bardzo zbita, przez co peeling się sypał i nie trzymał warg. Ścieranie okej, jednak zdecydowanie jak na razie moim numerem jeden jest peeling malinowy od Mokosh.
- Próbka zapachu Fun - Próbkę miałam kiedyś w ShinyBoxie. Zapach mocny, dość specyficzny.
- Pianka do golenia Isana - Świetny malinowy zapach. Pianka jak pianka
- Balsam do ciała 5 olejków Eveline - Dobrze się wchłania, świetnie nawilża, pachnie delikatnie olejkiem arganowym. Zmieniłabym opakowanie, ponieważ na sam koniec pompka nie daje rady wydobyć produktu. Na szczęście nie ma problemu by po odkręceniu balsam "wyleciał" A na dnie było go dość sporo, ponieważ starczyło mi jeszcze na trzy użycia.
- Pianka do mycia ciała Organiqe - Markę uwielbiam, lecz zapach tej pianki mi nie przypadł do gustu. Miało być mlecznie, a dla mnie pachniało takim mydłem w kostce.
- Maseczka Efektima - Fajne działanie - nawilża, ujędrnia lecz niestety sposób aplikacji jest tragiczny. Maska zsuwa się z twarzy, nie przylega do niej. Trzeba cały czas leżeć by nie spadła. Gdy chciałam ją poprawić to potrafiła się rozdzierać.
- Maseczka ogórkowa Holika Holika - Ta maseczka jest świetna! Czuć świeżego ogórka, działanie także świetne!
- Żel do mycia twarzy Eco - Ten produkt nie do końca przypadł mi do gustu. Myje buzie, ale jest bez szału.
- Maska, peeling, żel 4w1 Tołpa - Jest to naprawdę świetny produkt! Można go stosować jako żel do mycia twarzy, maskę ściągającą lub peeling. Ja używam tego produktu jako maski ściągającej i na prawdę efekty są niesamowite. Mały minusik za to, że ciężko się ją zmywa
- Maska do twarzy Babci Agaffi - Jest ok, aczkolwiek wielkich efektów nie zauważyłam. Dobrze tonizuje, a to jest jej zadanie, lecz była taka zwykła.

I to na tyle jeśli chodzi o denko z Lutego

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Mydełko w płynie Luksja w limitowanej wersji o zapachu pianek Marshmallow. Pierwszy raz zobaczyłam to mydło w waszych chmurkach i od razu bardzo mi się spodobało, jednak niestety nigdzie nie mogłam go znaleźć, aż do czasu gdy ostatnio pojawiło się w Rossmanie. Ma ono przede wszystkim śliczne opakowanie, które przyciąga do siebie jak magnes. Produkt posiada dozownik, który po naciśnięciu dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Mydełko ślicznie pachnie, aż chce się nim ciągle myć ręce, co w obecnej dobie jest czynnością na wagę złota. Kosmetyk ten nie wysusza rąk, zostawia po sobie zapach jeszcze chwilę po myciu. Ogólnie to mydełko jest super, świetnie wygląda i pachnie, więc same plusy.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Limitka z Luksji uzależnia prawie jak Balea. Wersja Marshmallow jest chyba moja ulubioną. Fajny lekko słodkawy zapach, który po umyciu dłoni delikatnie czuć na skórze. Zapach jest identyczny z plynek do kąpieli Unicorn, który również bardzo lubię.
Butelka ma 300ml, jest wygodna w użyciu pompka, przyjemna dla oka grafika.
Mydełko to kupiłam w drogerii Jaśmin, za 4,20jak dobrze pamiętam.

Zobacz post

Luksja Mydło w płynie, Marshmallow, Limited Edition

Luksja Marshmallow, mydło w płynie o zapachu pianek marshmallow.
Dostałam je w paczce urodzinowej od @lubietox3, naszego wspaniałego Pomidorka Te mydła były moim marzeniem jak tylko je zobaczyłam w chmurkach i Dorotka podarowała mi aż dwa słodko pachnące myjacze.
Mydełko ma uroczą szatę graficzną, pachnie słodkimi piankami, aż chce się je pić Pieni się świetnie, doskonale oczyszcza dłonie i nie wysusza zbyt mocno skóry. Ten zapach jest tak uzależniający, że chce się myć ręce co chwilę.
Dozownik chodzi lekko, delikatnie i dozuje odpowiednią ilość pastelowego, różowego mydełka. Już żałuję, że zbliża się ono ku końcowi, bo bardzo je polubiłam. Dziękuję bardzo za te słodkości

Zobacz post
1 2