Luksja

LaskowskaJ

Żel pod prysznic Rainbow Cotton Candy od marki Luksja. Ma przyjemną, kremową konsystencję. Dobrze się pieni i dokładnie oczyszcza skórę. Nie wysusza, nie podrażnia, ani nie uczula jej przy tym. Zapach żelu jest słodki, ale nie męczący. Mi się bardzo podoba. Opakowanie ma uroczą szatę graficzną. Wykonane jest z przezroczystego plastiku, dzięki czemu zawsze widać ile produktu pozostało. Żel ten kosztował około 4zł.

icecold

Luksja, żel pod prysznic o zapachu waty cukrowej

Ostatni już żel tej marki, który miałam w zapasach, a dostałam go od Kochanej @kkosarska. Tym razem wersja najbardziej ciesząca moje oko, a to za sprawą koloru oczywiście. Opakowanie wygodne w użyciu i zużywam je do końca. Żel ma kremową konsystencję, dobrze się pieni, dobrze myje skórę, lekko ją wysusza, ale ja i tak zawsze nakładam balsam. Pachnie bardzo przyjemnie, bardzo słodko, może rzeczywiście zapach przypomina watę cukrową. Ogólnie fajny produkt

kpoperka

Kocham produkty,które mają tak piękną szatę graficzne jak ten żel pod prysznic. NIe dość że mamy słodkie lody,to jeszcze ten uroczy pudrowy kolorek żelu.Jest gęsty,tworzy mi multum piany na gąbce i ciele. Przepięknie pachnie lodami,takimi jak były kiedyś Bambino. Pamiętacie ten zapach? Nie podrażnia,nie uczula,nie wysusza mi skóry,ale też nie nawilża. Skóra delikatnie pachnie żelem,ale to bardzo delikatnie.

madziek1

Luksja Rainbow Cotton Candy, żel pod prysznic.
______________________
Ten żel dostałam w jednej z paczek urodzinowych od naszego pomidorka @lubietox3. Wygląda bajecznie, opakowanie zachęca do użycia. Żel ma fioletowy kolor i pachnie słodką watą cukrową. Jest kremowy, dobrze się pieni i fajnie oczyszcza skórę. Wygodna w użyciu tubka stanowi pokusę pod prysznicem. Polubiłam bardzo jego zapach i myślę, że nie tylko ja, bo szybko znika. Nie wysusza, więc dla mnie na plus.

hangled

Paczuszka urodzinowa od @chocolata.
Ewa przedłużyła mi w tym roku urodziny, i w ostatnich dniach dostałam od niej taką piękną paczuszkę. W środku znalazłam same nowości, które od razu wpadły mi w oko. Zacznę od saszetek, mamy tutaj trzy owocowe maseczki do twarzy i jedną do włosów. Tę do włosów marki Hubert Hair miałam już kiedyś okazję testować i z tego co pamiętam to mi się podobała. Maseczki do twarzy są za to dla mnie zupełną nowością, ale zapowiadają się apetycznie. Do tego mam jeszcze próbki perfum i peelingującego żelu pod prysznic. Następnie mamy żel pod prysznic z Luksji o zapchu waty cukrowej - jego zapach jest cudowny, słodki, dokładnie taki jak lubię. 🍬 Kolejnym produktem jest nawilżająca pianka do twarzy Lirene Natura. Bardzo się cieszę, bo teraz używam głównie pianek, więc i tę chętnie przetestuję. Bardzo lubię fakt, że są takie delikatne dla skóry, ale równocześnie skuteczne. Przedostatni produkt to regenerujący krem do rąk marki Beauty in The city. Ma zapach słodziutkich malinek i leciutką konsystencję. Jestem nim oczarowana. 😍 Na sam koniec został peeling do ust w formie pomadki marki Laura Conti. Jest to peeling cukrowy z dodatkiem pestek żurawiny. Aktualnie nie mam żadnego peelingu do ust więc na pewno się przyda.
Bardzo dziękuję Ewie za pczuszkę, jest piękna i dopasowana do mnie. ❤️

emiEmily

Luksja, Żel pod prysznic, Limited Edition, Rainbow Cotton Candy.
Miałam juz wcześniej doświadczenie z mydłem do rąk w tej samej wersji. Zapach żelu to wata cukrowa, która w tym kosmetyku jest zdecydowanie intensywniejsza. Żel dobrze się pieni i świetnie myje ciało, co jest najważniejsze. Mimo to jak dla mnie, aromat jest trochę zbyt mocny i zbyt słodki, jak na wariant kąpielowy. Niemniej zdenkuję z przyjemnością. Teścik mogłam przeprowadzić dzięki naszej Kochanej @chocolataserce:

Myszowata

Zel pod prysznic Luksja otrzymalam od @ralpf 😍.
Jejku ale on pieknie pachnie aż żal że się skończył naprawdę swietnie mi podpasował. Żel jest gesty przez co bardzo wydajny i wystarcza naprawdę na bardzoo długo. Był umileniem codziennych pryszniców 😍. Swietnie sie pieni dobrze oczyszcza skórę i daję delikatne nawilżenie. Jak dla mnie jest to mega produkt w uroczym opakowaniu które dodatkowo umila kozystanie. Jest wygodny w uzyciu znajduje sie w splaszczonej plastikowej butelce z klapką.

Karolinnaa

Tym razem jest to denko jeśli chodzi o żele pod prysznic. Wszystkie się u mnie bardzo fajnie sprawdziły.
👍 Isana, żel pod prysznic, ma fajny, przyjemny i delikatny zapach, który niestety nie utrzymuje się długo na skórze i to jest minus. Żel bardzo fajnie się pieni, dobrze domywa.
👍 Isana, kolejny żel pod prysznic z tej firmy, tym razem o bardzo przyjemnym zapachu, nieco słodki. Również zapach nie pozostaje długo na skórze, ale mimo wszystko lubię te żele. Są tanie i bardzo fajnie się pienią.
👍 Luksja, żel pod prysznic z urocza szara graficzna, który kupiłam w Dealz za kilka złotych. Pachnie on cudownie, bardzo lubię jego zapach. Jest wydajny, starczy niewielka jego ilość i już się pieni. Dobrze domywa.
👍 Luksja, też żel również kupiłam w Dealz za 5 zł w promocji, ma przyjemny, słodki zapach, który nie utrzymuje się długo jak pozostałe, ale z chęcią do niego wrócę po raz kolejny.

ankaraax

Tyle dobroci na jednym zdjęciu! 4 nowe, limitowane, żele pod prysznic z firmy Luksja. Dorwałam je już dawno w sklepie Dealz za 3,50 zł/sztuka. Jak je zobaczyłam byłam jak zahipnotyzowana . Takie piękne buteleczki z słodkimi nadrukami i o wspaniale zapowiadającymi się zapachami. Wróciłam z moimi łupami do domu i tam czar prysł. Zapachy niby słodkie ale mdłe i niczym nie przypominające np waty cukrowej. Zużyć, zużyłam ale drugi raz bym sie nie skusiła.

ralpf

💙 Luksja - Żel pod prysznic o zapachu cukierków i waty cukrowej.
Kolejne, słodkie opakowanie żelu Luksja, skusiło mnie do zakupu. Jestem chyba stęskniona za dostępnością żeli Balea, dlatego tak poszukuję czegoś dla siebie na naszych, polskich półkach sklepowych.

💙 Zapach - bardzo ładny, słodki i lekko kwaskowaty, nie przypomina mi jednak cukierków i waty cukrowej. Nie zmienia to faktu, że niesamowicie mi się podoba, choć nie jestem w stanie go przypasować do niczego konkretnego.
💙 Opakowanie - wygodne opakowanie, które umożliwia bezproblemowe wydobywanie żelu. Prostota, bez żadnych udziwnień. O przepięknej etykiecie nie wspominam, bo widać ją na 1 rzut oka.
💙 Konsystencja - biała, nie za gęsta konsystencja, która po kontakcie z wodą, super się pieni.
💙 Efekty - hm, to najbadziej sporna kwestia. Myć, myje, ale według mnie, nic poza tym.

kkosarska

💜 Luksja. Rainbow Cotton Candy. Żel pod prysznic.

W uroczym i przesłodkim opakowaniu mieści się równie słodko pachnący żel pod prysznic marki Luksja. Pochodzi on z limitowanej edycji. Ma przyjemną kremową konsytencję i bardzo ładny, fioletowy kolor. Dobrze się pieni. Żel ma przezroczyste opakowanie przez co widać jak ubywa go z opakowania. Jest przyjemny i lubię go używać. Zapach na skórze utrzymuje się jeszcze długo po kąpieli co dla mnie jest na plus. Pozostawia skórę gładką i odświeżoną.

vianna

Cudny żel pod prysznic o zapachu tęczowej wąty cukrowej. Chociaż na co dzień raczej nie sięgam po produkty od Luksji, to ciężko przejść obojętnie obok tak uroczych butelek. Uwielbiam słodkie zapachy które kojarzą mi się z dzieciństwem i ten zdecydowanie do nich należy. Butelka zawiera 250 ml żelu, ale dobrze się pieni, dlatego jest całkiem wydajny. Bardzo lubię używać go podczas kąpieli ponieważ otula skórę pięknym cukrowym zapachem

mysia302

Luksja. Żel pod prysznic Rainbow Cotton Candy.

Żele z Luksja testuje dzięki kochanej @jusstinkaa, która obdarowała mnie czterema wariantami i muszę przyznać, że bardzo je polubiłam. Żel ma 250 ml, a dzięki przeźroczystemu opakowaniu widzimy ile go zostało a takie opakowania ludzie bardzo. Żel ma lekko fioletowy kolor i bardzo przyjemny zapach, fajnie się pieni i nie podrażnia. Myślę, że wróciłabym do niego nie raz. 💜

aporanek

Żel pod prysznic Rainbow Cotton Candy Luksja.
Od dawna przyglądałam się tym żelom i po prostu zauroczyły mnie. Będąc w Deazl wzięłam jeden na próbę. Żel ma piękny i słodki zapach. Ma dość gęstą konsystencję jak na żel pod prysznic, jednak mi ona odpowiada. Żel ma jasnofioletowy kolor. Opakowanie jest bardzo praktyczne i oczywiście wygląda super. Podoba mi się bardzo wizerunek kolorowych pianek. Za żel zapłaciłam 4 zł.

Karolinnaa

Kolejny żel pod prysznic z firmy Luksja tym razem jest to żel o zapachu waty cukrowej. Ma on przepiękny słodki zapach w którym można się zakochać. Ma przepiękna grafikę, która również mnie urzekła. Żel ma 250 ml pojemności, a jest wydajny. Nie trzeba go dużo, żeby fajnie się pienił. Jak tylko mi się skończy kupię go ponownie.

Karolinnaa

Trzy żele z firmy Luksja, które aktualnie posiadam, jeden dostałam, a dwa kupiłam w Dealz za 8 zł za dwie sztuki. Wszystkie te żele mają piękne grafiki, które przyciągają od razu wzrok. Każdy z nich ma 250 ml, są wydajne, bo nie trzeba ich używać dużo, żeby się pieniły. Wszystkie trzy mają przepiękne zapachy, takie delikatne, są wyczuwalne podczas kąpieli, ale po kąpieli niestety już nie.

ksanaru

Luksja, żel pod prysznic, Rainbow cotton candy.

Kolejny żel z cudownej wizualnie serii doczekał się testowania i ponownie jestem zadowolona.
Żel jest całkiem gęsty, świetnie się pieni, nie wysusza i nie podrażnia skóry.
Zapach jest bardzo ładny, trochę ciężko jest mi go określić, ale trochę przypomina mi połączenie winogron i owoców leśnych.

Sesil95

Wszystkie żele pod prysznic, jakie znalazłam w paczuszka urodzinowych od Kochanych Clouders @icecold, @sufcia72 i @Sherifka89.
Uwielbiam żele pod prysznic w ładnych opakowaniach o kolorowych zapach.
Takie mniejsze opakowania schodzą u mnie dość szybko, bo w niecały miesiąc, więc to u mnie towar zawsze pożądany .
Od października udało mi się już zużyć 3 opakowania, jedno jest aktualnie w użyciu, a jedno miało czekać na moje nowe mieszkanko.
Jednak nie wiem, czy będę z tym czekać, bo przez tego wirusa, wszystko może się przedłużyć w czasie .
Każdy produkt jest innej marki . Dwa dodatkowo są zagraniczne, więc u nas raczej niedostępne, ewentualnie online w bardzo zawyżonych cenach. Mowa tutaj o żelu Imperial oraz Treaclemoon. Imperial już zużyłam, Treaclemoon czeka właśnie jako jedyny na nowe mieszkanko, strasznie szkoda mi go zużyć, bo to był produkt na mojej wish liście już dawno temu .
Imperial cudownie pachniał jagódkami, dobrze oczyszczał, a dzięki bezbarwnemu opakowaniu na bieżąco było widać ile produktu zostało jeszcze w opakowaniu.
Podobnym do tego był żel Luksja, ktoś tutaj się chyba na kimś wzorował, bo nawet zapachy są bardzo podobne .
Ciekawostką był tęczowy żel Dushka, to żel naturalny, a każda warstw miała inny kolor. W trakcie używania warstwy się zmieszały. Ale wcześniej cudnie prezentował się w łazience i ładnie pachniał.
Ostatniego żelu, Balea, aktualnie używam. Pachnie kwiatowo-owocow i bardzo podoba mi się ten zapach. Ma gęstą konsystencję, dzięki czemu jest dużo bardziej wydajny.
.

Sesil95

Dwa cudowne fioletowe żele pod prysznic, oba to prezenty urodzinowe od Kasi @icecold i Beatki @Sherifka89 .
W sumie oba są podobne praktycznie pod każdym względem .
Mają niemal identyczne zamknięcia, różnią się one jedynie kolorem, jedno jest złote, drugie fioletowe.
Oba opakowania mają urocze naklejki na opakowaniach, a same opakowania są przezroczyste, więc widać aktualny poziom zużycia.
Zapach Luksji jest nieco słodszy, zapach Imperial jest taki bardziej naturalny.
Pachną także podobnie, jagódkami , jedynie różnica jest w utrzymywaniu się zapachu na skórze. Ten z Imperial Leather czuć na skórze nawet do kilku godzin po umyciu, zapach Luksji znika z ciała dużo szybciej.
Oba dobrze oczyszczają ciało i nie podrażniają, ani nie przesuszają go.
Z obu jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że mogłam je przetestować .

hooney

Luksja kremowy żel pod prysznic rainbow cotton candy. Limitowana edycja żelu o zapachu waty cukrowej w kolorze powiedziałabym że lawendowym. Żel ma kremową konsystencję, sam wygląd opakowania jest bardzo zachęcający. Zapach jest piekny - jak dla mnie pachnie bardzo cukierkowo. Pojemność 250 ml a do tego jest bardzo tani. Jest to drugi żel z limitowanej edycji który kupiłam, spisuje się bardzo dobrze i mycie się nim to czysta przyjemność, nie uczyli mojej skóry.