Yves Rocher

☆ Zamówienie z Yves Rocher.

Tak się prezentuje moje ostatnie i w zasadzie pierwsze zamówienie w drogerii Yves Rocher. Produkty tej marki są mi znane jednak nie miałam nigdy okazji ich testować. Teraz ma się to zmienić. Wybrałam coś co mnie od dawna interesowało - peeling do ciala w olejku Słodka Jezyna. Oj jak ten peeling pachnie! Cudnie, słodko, orzezwiajaco! A co do konsystencji to jest ona raczej drobnoziarniste oraz tłusta z uwagi na swoja formułę. Będę go używać razem z rekawica antycellulitowa i za jakiś czas podzielę się efektami. Drugim produktem jest maska algowa Pure Algue, która dostałam w gratisie a także próbkę kremu nawilżającego Hydra Vegetal. Maska niestety nie zachwyciła mnie... A dlaczego to już opiszę w dedykowanej jej chmurce.

Zobacz post

Próbkę kremu do twarzy Yves rocher znalazłam jako gratis razy moim zamówieniu online. Próbka ma pojemność 1 ml, krem ma żelową konsystencję i krem jest lekki. Po jego użyciu moja twarz była nawilżona i wygładzona.

Yves Rocher, Hydra Vegetal, 24H Rich Hydrating Cream czyli kolejna próbka kremu. Jest to krem który ma intensywnie nawilżać skórę, z tej próbki mogę napisać że może i to robi bo troszkę to odczuwałam bo skóra była gładsza i ten efekt ma się utrzymać przez 24h. Krem ładnie pachnie, w miarę szybko się wchłania. Próbka ma pojemność zaledwie 1 ml więc ciężko co kolwiek o tym produkcie napisać.

Zobacz post

Aksamitny krem intensywnie nawilżający 24h z serii Hydra Vegetal od Yves Rocher. Z marką Yves Rocher jestem związana od dawna, bo to właśnie tej marki jest mój ulubiony, idealny krem do twarzy. Mowa tutaj o kremie z serii Sensitive Vegetal, o którym pisałam w Chmurce już 2 lata temu: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/524384-kosmetyki-kremy-do-twarzy-na-dzien-yves-rocher/ - od tego czasu nie zmieniłam opinii na jego temat, ten kremik to mój ideał! Dlatego chcąc nie chcąc testując krem Hydra Vegetal porównywałam go do mojego ulubieńca z serii SV.

Kremik ten ma podobną konsystencję jak krem Sensitive Vegetal - jest bardzo lekki, ale mam wrażenie, że jest też trochę żelowy. Wchłania się dosyć długo - krem SV wchłania się dosłownie minutkę, a jego niebieski brat wchłania się dobre 15 min. Dodatkowo pozostawia na skórze dziwną, jakby śliską warstwę nie do końca wchłoniętego kremu... Nie zauważyłam prawie żadnego efektu nawilżającego, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo po meeega dobrym nawilżaniu kremu Sensitive Vegetal jednak spodziewałam się, że jego "intensywnie nawilżający kuzyn" rzeczywiście będzie fajnie nawilżał, a tutaj klapa.

Bardzo rozczarował mnie ten krem i w życiu bym go nie kupiła w pełnowymiarowej wersji. Nawet nie wiem czy bym go używała gdybym dostała ten produkt w prezencie... W dodatku czytając inne opinie na internecie zauważyłam, że dużo osób pisało, iż już po kilku dniach regularnego używania tego kremu, zaczęło im się pojawiać bardzo dużo krostek i zaskórników....

Na szczęście z tego co zauważyłam, tego kremiku już nie ma w sprzedaży. Są jakieś inne wersje (nawilżające 48h) - mam nadzieję, że producent poprawił ich skład i kremiki będą nawilżać, a nie zapychać.

Zobacz post