9 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 27.07.2019 przez wenkka

Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Mascot Europe, Maseczka do twarzy, Białko jaja

Maseczka została zakupiona przeze mnie w Action już dawno dawno temu. Musiała nabrać mocy prawnej żeby została przeze mnie zużyta 🤣. Kupiłam ją bo zaciekawiła mnie ta formuła z jajkiem i ładne opakowanie, które jest w moim ulubionym różowym kolorze i z grafiką jajek. Maseczka ma formę płachty. Jest ona bardzo cieniutka przez co super dopasowuje się do twarzy. Mój egzemplarz był akurat idealnie docięty. Płachta była bardzo mocno nasączona, ale nic z niej nie kapało. Super przykleiła się do twarzy i dobrze się trzymała. Nie wyschła przez cały okres trzymania jej na twarzy, a po zdjęciu mogłam nią jeszcze spokojnie natrzeć nogi żeby nic się nie zmarnowało. Zapach ma typowy dla maseczek z Action - kremowy i delikatny. Co do działania to jej zadaniem jej zmiękczenie skóry i nadanie jej promienistego wyglądu. To pierwsze na pewno wyszło, bo faktycznie skóra na twarzy byla delikatna w dotyku i mięciutka. Blasku na twarzy nie zobaczyłam bo za mną ciężka noc więc raczej nic by mi nie pomogło 🤣. Po zdjęciu jej nie myłam twarzy i czułam lekkie klejenie się skóry, ale psiknęłam tonikiem i wszystko wróciło do normy. Jestem z niej zadowolona. Mam jeszcze jeden egzemplarz i chętnie do niej wrócę za jakiś czas 😄.

Zobacz post

Maseczka z białkiem jaja

🌸 Mascot Europe - maska do twarzy w płacie, Egg White.
Dostałam ją w paczuszce urodzinowej od @kkosarska.

Moja opinia:
🌸 Zapach - przyjemny, nie był chemiczny, co często się zdarza w przypadku masek z Action.
🌸 Płat - dla mnie trochę za małe otwory na oczy, poza tym dość dobrze dopasowana.
🌸 Działanie - niestety u mnie spowodowała alergię i podrażnienie. Rzadko spotykam się z takim efektem, bo skóra piekła, siedziała i musiałam ją szybko ściągnąć. U mnie niewypał, ale czytałam o niej wiele pozytywnych opinii.

Zobacz post

Nowości kosmetyczne w maju

Ostatnio miałam okazję odwiedzić Dealz i Action i oczywiście nie mogłam wyjść z pustymi rękoma. W Dealz byłam po raz pierwszy i na początek kupiłam trzy maseczki. Pierwsza to wersja Litchi z wodą lodowcową o właściwościach rozświetlających i nawilżających marki Blue Dot. Następnie buldożkowa maska I Woof This marki Sence Essentials, która nawilża i rewitalizuje i ostatnia to maseczka tej samej marki na okolicę wokół oczu, której zadaniem jest odświeżanie. Wszystkie kosztowały po 5 zł za sztukę i każda jest dla mnie totalną nowością! E Dealz zakupiłam jeszcze mus, który może zarówno służyć do mycia ciała, ale również do golenia. Jestem niesamowicie ciekawa tego produktu. Jest to Feel Bright Shower Mousse w wersji mango i mandarynka marki Radox i kosztowała 6 zł. W Action tym razem bardziej poszalałam z dodatkami do domu, ale z dziedziny kosmetycznej też się coś znalazło, a że masek nigdy dość to kupiłam Sheet Mask with egg white, której zadaniem jest zmiękczać skórę i sprawiać, że będzie wyglądała promiennie. Maska jest marki Mascot Europe bv i kosztowała2,69 zł. Wzięłam również coś co totalnie mnie zaciekawiło, a mianowicie Gold lip mask, również tej samej marki. Posiada kolagen i jej zadaniem jest pielęgnacja, nawilżanie i zmiękczanie naszych ust. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, bo jeszcze takiej maski nie miałam, a kosztowała 2,69 zł, więc na testy idealnie. Tutaj wzięłam jeszcze miniaturową kosmetyczkę za 8,95 zł i choć zależało mi na kupnie takiego maleństwa to aż ciężko uwierzyć, ale ona mieści w sobie akcesoria! I to aż 11 sztuk, gdzie między innymi mamy tutaj wsuwki, grzebyk czy gąbkę do makijażu. W dodatku jest w pięknym różowym kolorze z grafiką pięknego łabędzia. I na koniec jeszcze dwie rzeczy z Rossmanna, a jest to Balsam do ciała z ekstraktem z arbuza marek Elfa Pharm & Noble Health. Normalnie kosztuje 9,99 zł, a ja akurat trafiłam go na jakiejś promocji. Zapach jest po prostu obłędny i na lato będzie idealny, bo pachnie jak świeży, soczysty arbuz. I na koniec Intensywnie odżywcza maska z serii Nutri Bomb marki Garnier z mlekiem kokosowym i kwasem hialuronowym. W normalnej cenie kosztuje 10,99 zł i tutaj zostałam zachęcona oczywiście efektem glow, który uwielbiam, więc przetestuje z radością. Z zakupów jestem szalenie zadowolona i oczywiście wzięłam się już za testy. Uwielbiam używać nowości kosmetycznych i poznawać nowe produkty, a te zapowiadają się obiecująco.

Zobacz post

Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Maseczka do twarzy w płacie . Dostałam ją w jednej z urodzinowych paczuszek. Ma ona bardzo ładne opakowanie, w przyjemnym brzoskwiniowym kolorze. Zawiera ona białko jajka.
Maseczka miała całkiem delikatną płachtę która dobrze dopasowywała się do twarzy, odstawała mi jedynie delikatnie przy oczach. Płachta była mocno nasączona. Miała przyjemny lekko słodkawy zapach, taki dość typowy dla maseczek tego typu.
Należy ją trzymać 15-20 minut i ja postanowiłam ten czas wykorzystać do końca. Skóra po zdjęciu była przyjemnie gładka i miękka, wyglądała na wypoczętą, a efekt utrzymywał się całkiem długo bo jeszcze przez cały kolejny dzień . Na początku esencja trochę kleiła się na skórze jednak ostatecznie dość szybko się wchłonęła.
Jestem z maseczki bardzo zadowolona i polecam

Zobacz post

Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Maseczka do twarzy w płachcie z Action.


Pamiętam, że za dzieciaka mama mojej przyjaciółki kładła sobie i jej na twarz maseczkę z surowego jajka. Troche mnie taka konsystencja surowego jajka nie przekonywała, do dziś z resztą mam takie coś. Ale patrząc na nie, faktycznie efekt był widoczny gołym okiem, z resztą do dzisiaj mają piękne buźki. Jak tylko zobaczyłam tą maseczkę odrazu pomyślałam o przyjaciółce i to do niej maseczka powędruje 😊.

Edit: nie byłam do końca przekonana do nakładania kosmetyków z jajkiem ale ostatecznie też się do niej przekonałam.

Materiał był odpowiednio wycięty, dosyć cienki.
Na twarzy trzymałam około 15 minut.
Obawiałam się jakiegoś brzydkiego zapachu, nie wiem co ja sobie ubzdurałam , ale na szczęście tak nie było. Zapach był miły dla nosa.
Twarz po tej masce wyglądała promiennie, była też wyraźnie gładsza. Nie zauważyłam jakiegoś większego nawilżenia.


Zobacz post


Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Ostatnia maseczka z Action przetestowana. To maseczka jajeczna na bawełnianej płachcie. Ma bardzo przyjemny zapach, nie jest chemiczny. Maseczka ma dobrze skrojoną tkaninę i dobrze leży. Nie odkleja się od skóry przez całe 15 minut. Nasączona jest solidnie więc trzeba odcisnąć nadmiar. Przyznam, ze zaciekawiła mnie. Fajnie nawilżyła i wygładziła mi skórę. Nie pojawiły się żadne zaskórniki ani alergia.

Zobacz post

Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Mascot Europe - Maseczka do twarzy w płacie - Białko jaja.

Maseczkę kupiłam w Action za około 0.70 centów więc tak naprawdę za grosze.
Produkt znajduje się w przyjemnej dla oka saszetce.
Po wyjęciu z opakowania ukazuje się biała, cieniutka, dobrze wycięta płachta, która jest dość dobrze nasączona esencją.
Płachta dobrze przylega do twarzy i daje przyjemny efekt chłodzenia.
Zapach jest przyjemny, ale bardzo perfumowany - trochę aż za bardzo jak dla mnie.
Trzymałam ją na twarzy około 30 minut po tym czasie płachta nadal była bardzo mokra, ale skóra była odświeżona, promienna, wygładzona i mięciutka.
Całkiem przyjemna maseczka i za te pieniądze mogłabym kupić ją ponownie, ale nie wiem czy jest jeszcze dostępna bo kupiłam ją jeszcze w tamtym roku.

Zobacz post

Mascot Europe Maseczka do twarzy, Białko jaja

Mascot Europe Maseczka | ☁️☁️☁️
——————————————
Maseczka, która kupiłam za kilka złotych w sklepie Action. Była naprawdę mocno nasączona produktem, aż byłam w szoku! Ładnie dopasowała się do twarzy, niestety jak dla mnie miała trochę za małe wycięcia na oczy. Skóra po użyciu była mocno nawilżona i bardzo przyjemna w dotyku. Maseczka mnie nie podrażniła.

Zobacz post

Denko październik

Denko #11

Czas pędzi jak szalony, przyszła pora na denko miesiąca października. W tym miesiącu rządzą maseczki - a to wszystko dzięki wyzwaniu maseczkowemu na forum DC.
Z produktów pełnowartościowych zużyłam :

☁️ Płyn micelarny Soraya Plante, który zaczął po jakimś czasie podrażniać moją skórę. Byłam po nim bardzo czerwona, a to dziwne, bo przecież płyn jest ze składników pochodzenia naturalnego.
☁️ Garnier Fructis Goodbye Damage. Szampon, który testowałam dzięki wizazpl. Testy przebiegły super. Szampon spasował moim włosom. Podczas jego stosowania nie miałam problemu z rozczesywaniem włosów.

☁️ Patiserie De-Bain żel pod prysznic o zapachu cytrynowym.

☁️ Rexona. Active Protection. Anty-perspirant.

☁️ Colgate. Max White. Charcoal.

☁️ Cleanic. Chusteczki do demakijażu. Mega fajna alternatywna na podróż, zamiast płynu micelarnego. Świetnie sobie radziły z demakijażem.

☁️ Along Came Betty. Kryształki do kąpieli.

☁️ Gliss Kur. Odżywka do włosów w sprayu. Uwielbiam te odżywki. Ułatwiają rozczesywanie i nie trzeba ich spłukiwać.

☁️ Ziaja. Marshmallow. Bąbelkowa pianka do mycia ciała i dłoni.

☁️ Isana. Płatki kosmetyczne. 140 sztuk. Tanie i fajne. Nie rozwarstwiają się, kupuję je najczęściej.

+ 2 próbki - Bielenda Krem matujący z zieloną herbatą i Palmolive żel pod prysznic Clay & Aloe Vera.

Zobacz post

Mascot Europe Egg White, Maseczka na twarz.

🌸 Mascot Europe. Egg White. Maseczka na twarz. Kolejna maseczka w październiku przetestowana. Pochodzi ona oczywiście z Action. Maseczka występuje w formie płatu. Płat jest cienki i mocno nasączony. Ma bardzo ładny zapach, który utrzymuje się na skórze jeszcze trochę po zdjęciu. Skóra jest mocno nawilżona, wygładzona i rozjaśniona. Produkt nie wywołał efektów niepożądanych. Skóra wygląda bardzo zdrowo. Myślę, że warto po nią sięgnąć jak tylko macie dostęp do Action.

Zobacz post


Denko lipiec

Lipiec co prawda jeszcze trwa, ale w tygodniu nie znajdę za bardzo czasu, więc wrzucam już pierwszą część lipcowego denka - produkty do twarzy.

Udało mi się zużyć trzy maseczki, olejek do demakijażu i żel do mycia twarzy. Nie jest to jakieś spektakularne denko, ale nie jest źle. Chmurka z denkiem dotyczącym ciała i włosów będzie bardziej obfita.

Oto, co zużyłam:

Garnier, płyn micelarny z olejkiem, 400 ml. Płyn radzi sobie bardzo dobrze z demakijażem. Nie uczula i nie podrażnia, zwłaszcza delikatnych okolic oczu. Jest wydajny i to moje kolejne opakowanie. Właśnie się zorientowałam, że nie wrzuciłam o nim osobnej chmurki, więc muszę to nadrobić.

/ Cien, Żel do mycia twarzy, oczyszczenie z pigwą. Hm taki zwykły średniaczek. Nie mył jakoś specjalnie dobrze, ale dawał radę. Nie zauwazyłam, aby nawilżał skórę. Nie był zły, ale nic mi nie urwało.

Mishe, Peach, maseczka z wodą lodowcową i brzoskwinią. Uwielbiam! Pisałam o niej: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/685882-maska-w-placie/. Nadal sprawdza się u mnie super.

Sally's box, Loverecipe, Maska aloesowa. O ile początek był niezły, ma super grafikę, o tyle efekt u mnie okropny. Twarz się kleiła, była lepka i nie było opcji, żebym czekała, aż się to samo wchłonie. Nie polubiliśmy się niestety. Osobna chmurka już w przygotowaniu.

Mascot Europe, Maseczka do twarzy, Białko jaja. Super! Daje fajny efekt, twarz jest gładka i miękka. Widać również nawilżenie cery. Dla mnie rewelacja za niską cenę, bo kosztowała niecałe 3 zł.

I tyle z produktów do twarzy. Już wkrótce chmurka o pozostałych kosmetykach.

Zobacz post

Maska

Maseczka na twarz, Białko jaja marki Mascot Europe.

Maseczkę kupiłam w sklepie Action za niecałe 3 zł. Ma urocze opakowanie. Według producenta ma zapewnić skórze promienisty wygląd i działa zmiękczająco. Jest to maska w płacie, który jest dość cienki i trochę kiepsko się rozkładał. Płachta była jednak bardzo dobrze nasączona. Maska ma neutralny zapach. Nie piekła, dawała przyjemne orzeźwienie. Po aplikacji twarz była miła w dotyku i miękka, było widać również, że jest nawilżona. Nie pozostawiła uczucia lepkości ani ciężkości. Zniknęły suche skórki. Pozostałe serum wklepałam w dekolt i w szyję. Jestem z niej bardzo zadowolona, na pewno kupię ponownie!

Zobacz post
1