Nacomi

00Julka00

Watermelon Face Scrub od Nacomi to peeling mechaniczny, który przeznaczony jest nie tylko do twarzy,ale także do ust. Ładnie pachnie i posiada duże drobinki. Używałam go z początku raz w tygodniu jednak zauważyłam, że jest dla mnie zbyt mocny. Moja skóra była po nim zaczerwieniona i pozostawiał niemiłe uczucie ściągnięcia po zmyciu. Zaczęłam go używać coraz rzadziej aż w końcu zrezygnowałam. Myślę jednak, że to ze względu na moją wrażliwą skórę skłonną do przesuszeń. Teraz używam tylko i wyłącznie peelingów enzymatycznych.

Wera2897

Dzisiaj przedstawię Wam arbuzowego 🍉 gagatka od Nacomi - jest nim peeling do twarzy i ust.
Na początku używałam go jako peeling do twarzy, niestety z racji, że ma drobinki, a ja cerę problematyczną to mijało się z celem, ale przez czas gdy wszystko było okej ze skórą to wyrobiłam sobie o nim wystarczająca opinie.
Jest to konkretny peeling, który pod wpływem wody z żelowej konsystencji zmienia się w taka a'la piankę. Po użyciu skóra była wygładzona i miękka, suche skórki w miarę zostały usunięte. Skóra na pewno po nim jest w dobrej kondycji, nawilżenia nie brakowało.
W momencie, gdy stan cery się pogorszył zaczęłam go stosować jako peeling do ust i tak nadal go wykorzystuje. W smaku jest zjadliwy, aczkolwiek czuć, że to chemiczny smak. Usta po są wygładzone, martwe skórki w 80% usunięte. Do samych ust jest to produkt bardzo wydajny, bo wystarczy niewielka ilość, więc cenowo się to bardzo opłaca 😀
Czy polecam? Na pewno cerze suchej i normalnej do twarzy i do ust, dla cery tłustej i mieszanej sprawdzi się tylko do ust, bo nie warto sobie pogorszyć stanu cery. Czy kupię? Raczej nie, chyba że będę potrzebować w miarę sprawdzonego produktu do peelingowanie ust, ale też nie uważam, że ten produkt jest zły.

Aleksija

Ten produkt nie sposób nie pokochać choćby za konsystencję i piękny zapach. Soczysty, owocowy, cudny. Peeling ma postać galaretki i w połączeniu z tych zapachem po prostu chce się go zjeść. Cieszę się ze się skusiłam go zakupić. Nie podrażnia buzi. Po zmyciu wodą twarz jest bardzo nawilżona, delikatna i przede wszystkim ładnie oczyszczona. Już wiem ze będę polować na drugie opakowanie.

Alicja98

Peeling to taki kosmetyk, którego nigdy nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce. Jakiś czas temu skusiłam się na Oczyszczający peeling do twarzy i ust Arbuz z Nacomi i wczoraj dobił on dna. Jest to produkt składający się między innymi z drobinek cukru. Ma gęsta konsystencje, jednak w kontakcie z wilgotną skórą łatwo się rozprowadza. Kryształki rozpuszczają się powoli, dzięki czemu można pozwolić sobie na dłuższy masaż. Peeling ma ładny, arbuzowy zapach, jednak nie jest to taki naturalny owoc. Kosmetyk bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, wygładza i oczyszcza cerę. Buźka jest po nim delikatna w dotyku i gotowa na dalsze kroki pielęgnacyjne. Peeling dobrze się u mnie sprawdził, kto wie, może wypróbuje pozostałe wersję.

mysia302

🍉 Nacomi. Oczyszczający peeling do twarzy i ust o zapachu arbuza. To cudo mam dzięki kochanej @smerfetka3,  która podarowała mi ten peeling w paczuszce urodzinowej. Peeling zamknięty jest w plastikowym słoiczku, przyznam że wygląda tak świetnie że aż nie mogłam dłużej czekać i musiałam go od razu przetestować. Po otwarciu słoiczka czuć przepiękny arbuzowy zapach!, coś dla mnie bo uwielbiam ten zapach. Drobinki peelingujace zawarte w nim to ziarenka maku i cukier. Po nałożeniu na twarz i wmasowywaniu go zaczyna się delikatnie pienić. Peeling fajnie oczyszcza przez co twarz jest gładka, jestem zadowolona z niego i na pewno częściej będę do niego wracać.

skakanka

Kto uwielbia wszystko co arbuzowe? 🍉

Zawsze trochę obawiam się peelingów mechanicznych, moją skórę łatwo podrażnić i osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego, ku mojemu zdziwieniu peeling od Nacomi okazał się całkiem delikatny - na tyle, żeby nie zrobić mi krzywdy i jednocześnie zadziałać tak jak powinien.
Produkt oparty jest na cukrze znajdziemy w nim też olej ze słodkich migdałów, korund, glicerynę, olej z pestek winogron i jojoba, ziarenka maku, witaminę E.

Żelowa konsystencja pod wpływem kontaktu z wodą zmienia się w kremową, nie zostawia na skórze tłustej warstwy i łatwo się zmywa 👍🏻. Zapach jest słodki, ciężko doszukać się aromatu świeżego arbuza 🍉.
Niemniej jestem zadowolona z tego kosmetyku, nie jest nazbyt agresywnym zdzierakiem, ładnie wygładza skórę i nie pozostawia lepkiej warstwy.
Znacie ten produkt?

Zoey6

Moje podsumowanie listopadowej akcji denkowania w kategorii peelingów. Udało mi się zużyć aż 3 z czego bardzo się cieszę. Myślałam, że uda mi się jeszcze zużyć peeling do ciała, ale niestety zostało go jeszcze sporo. Tutaj mamy 1 peeling do skóry głowy, ze starej mydlarni oraz 2 peelingi do twarzy. Jeden z nacomi a drugi kwasowy z the ordinary. Chyba najlepszy z tej całej trójki był peeling do skóry głowy. Widać było jego działanie. Skóra głowy była oczyszczona i odświeżona. Jeśli chodzi o peeling do twarzy z nacomi to był kiepski. Było w nim bardzo mało drobinek i nie dawał dobrego efektu. Z kolei peeling z ordinary miał złuszczać skórę i ją wygładzać, eliminować zmiany trądzikowe. Niestety nic takiego nie zauważyłam. Skóra po nim była matowa, ale nie zauważyłam innych pozytywów.

doolary12

Zaraz po zakupie popedzilam przetestować aebuzowy peeling do twarzy od Nacomi. Kurcze to najlepszy peeling jaki używałam do tej pory, pachnie on cudownie naturalnie arbuzowo. Szkoda że cena małego opakowania to ponad 20 zł bo 1 opakowanie nie starczy na długo. Wspaniałe ściera martwy naskórek nie podrażnia skóry a przy okazji pobudza zmysły.

Alicja98

Uwielbiam arbuza, więc ucieszyłam się kiedy ostatnio otrzymałam próbkę peelingu z Nacomi o tym zapachu. Peeling ma gęsta konsystencje, jednak łatwo się rozprowadza. Drobinki cukru powoli się rozpuszczają, pozwalają na wykonanie kilkuminutowego masażu. Peeling ma cudowny, naturalny, arbuzowy zapach, który niestety szybko się ulatnia. Produkt świetnie radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka, buzia jest wygładzona, delikatna w dotyku i przygotowana na kolejne produkty pielęgnacyjne. Co najważniejsze, nie zostawia na skórze tłustej warstwy. 😉