Marion

Złota maska metaliczna która u mnie nie zadziałała w żaden sposób. Łatwo się ją aplikuje, szybko wysycha i też z łatwością można ją ściągnąć z twarzy. Skóra po niej nie jest przesuszona, ale też widocznych efektów nie sprawia. Saszetka wystarcza na 2-3 użycia.

Zobacz post

Kolejna maseczka do twarzy od Marion z moich zapasów. Kupiłam ją jakiś czas temu z jakimś większym zamówieniem kosmetycznym. Jej cena to około 2 zł. Pojemność to 6ml. Jest to maseczka typu peel off o metalicznym złotym kolorze. Bardzo fajnie to wygląda na twarzy. Dużym plusem jest zapach, łatwość usunięcia po urzyciu oraz uczucie nawilżenia. W składzie mamy olejek arganowy oraz kwas hialuronowy. Nie jest to produkt jakiś mega, jest poprostu dobra. Nawilża, nie szkodzi, dość szybko wysycha. Spoko produkt.

Zobacz post

Marion maseczka pell off z kwasem hialuronowym i olejkiem arganowym.
Dostałam ją od @marcel066 w paczce Mikołajkowej. Ostatnio ją przetestowałam i zdecydowanie byłam z niej zadowolona.
Konsystencja jej jest gęsta, jednak na tyle, że dobrze rozprowadza się na twarzy. Jest w kolorze złotym i mega się świeci.
Nałożona na twarz wygląda pięknie.
Pachnie nie delikatnie, niezbyt chemicznie.
Trzymałam ją na buzi troszkę dłużej niż 30 min, jednak ona dość szybko zaschła.
Ściągnęła się w płacie, a ja domyłam tylko twarz delikatnie tonikiem.
Moja buzia zdecydowanie była nawilżona, odświeżona. Rozpromieniona i fajnie wygładzona.

Zobacz post

Denko #11

Czas pędzi jak szalony, przyszła pora na denko miesiąca października. W tym miesiącu rządzą maseczki - a to wszystko dzięki wyzwaniu maseczkowemu na forum DC.
Z produktów pełnowartościowych zużyłam :

☁️ Płyn micelarny Soraya Plante, który zaczął po jakimś czasie podrażniać moją skórę. Byłam po nim bardzo czerwona, a to dziwne, bo przecież płyn jest ze składników pochodzenia naturalnego.
☁️ Garnier Fructis Goodbye Damage. Szampon, który testowałam dzięki wizazpl. Testy przebiegły super. Szampon spasował moim włosom. Podczas jego stosowania nie miałam problemu z rozczesywaniem włosów.

☁️ Patiserie De-Bain żel pod prysznic o zapachu cytrynowym.

☁️ Rexona. Active Protection. Anty-perspirant.

☁️ Colgate. Max White. Charcoal.

☁️ Cleanic. Chusteczki do demakijażu. Mega fajna alternatywna na podróż, zamiast płynu micelarnego. Świetnie sobie radziły z demakijażem.

☁️ Along Came Betty. Kryształki do kąpieli.

☁️ Gliss Kur. Odżywka do włosów w sprayu. Uwielbiam te odżywki. Ułatwiają rozczesywanie i nie trzeba ich spłukiwać.

☁️ Ziaja. Marshmallow. Bąbelkowa pianka do mycia ciała i dłoni.

☁️ Isana. Płatki kosmetyczne. 140 sztuk. Tanie i fajne. Nie rozwarstwiają się, kupuję je najczęściej.

+ 2 próbki - Bielenda Krem matujący z zieloną herbatą i Palmolive żel pod prysznic Clay & Aloe Vera.

Zobacz post

Dawno nie używałam maseczek Peel-off i stwierdziłam, że właśnie nadeszła na nie pora. Będąc na zakupach w galerii wstąpiłam do drogerii i kupiłam tę maseczkę z Mariona. Nie ukrywam, że skusiła mnie promocja i to, że jest to złota maseczka. Ogólnie jestem z niej zadowolona. Bardzo fajnie zastygła na twarzy i z łatwością można było ją zdjąć. Nie podrażniła mi skóry, ale mam wrażenie, że wygładziła ją. Niestety nic poza tym nie zauważyłam. Co nie zmienia faktu, że jest warta przetestowania.

Zobacz post

🌸 Marion. Peel-Off. Złota maska metaliczna. Kolejny październikowy relaks zaczęłam ze złotą maską, którą dostałam w paczuszce urodzinowej od kochanej @dastiina. Maska miała przepiękny złoty kolor. Na początku był wyczuwalny alkohol, ale nie było to dokuczliwe. Maska świetnie zastygła po czym można było ją bez problemu ściągnąć. Skóra po niej jest gładka i oczyszczona z sebum. Bardzo fajny produkt, jestem zadowolona.

Zobacz post

Złota maseczka peel off od Marion z kwasem hialuronowym i olejkiem araganowym, którą również znalazłam w paczuszce od @dastiina. Dziękuję. Maseczka po otworzeniu ma ładny delikatny zapach. Konsystencja o złotym kolorze nie jest gęsta i idealnie się rozprowadza po twarzy. Przy nakładaniu wyczuwałam troche zapach alkoholu ale po chwili się ulotnił i dalej zapach był przyjemny. Maseczka starczyła mi prawie na całą twarz pomijając okolice obok oczu i trochę obrzeża czoła. Maseczka jest przeznaczona do skóry suchej i dojrzałeś ja takiej nie mam ale jestem już w takim wieku, że trzeba pomyśleć już o konkretnej pielęgnacji. Maseczkę ściągnęłam w jednym płacie i nie musiałam się pozbywać małych pozostałości. Skóra była zmatowiona, gładka i fajnie rozświetlona. Kiedyś na pewno jeszcze po nią sięgnę.

Zobacz post