4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Czas na fun! Dodaj odrobinę zabawy do swojego rytuału pielęgnacyjnego i wejdź do świata fantazyjnych zwierzaków. Sięgnij po kojącą maseczkę zrelaksowanej lamy. Zawarty w masce ekstrakt z kwiatu lotosu indyjskiego przywraca równowagę cerze suchej, przynosząc jej ukojenie i nawilżenie. Wyciąg z błękitnej agawy delikatnie matuje skórę, redukując błyszczenie twarzy.

Produkt dodany w dniu 31.03.2020 przez wenkka

Marion Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Lama, Kojąca, Kwiat lotosu i błękitna agawa

Funny Mask, Maska kojąca, Maseczka w płachcie Lama. 🦝

Fajna maska z rysunkowym i kolorowym odwzorowaniem lamy. 😁 Byłam mile zaskoczona, że płachta jest dosyć dobrze dopasowana. Jest wykonana z do rej jakości tkaniny. Nasączenie substancją jest ok. Nie wylewa się nadmiar z opakowania. Niestety odczuwałam delikatne pieczenie w około oczu oraz ust podczas noszenia maski. Nie zauważyłam po niej żadnych efektów. Brak nawilżenia a tym bardziej ukojenia. Maska super na babską imprezę. 😁

Zobacz post

Marion Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Lama, Kojąca, Kwiat lotosu i błękitna agawa


Dziś testowalam Maskę Kojącą na tkaninie Funny Mask od Marion - idealna by cera odpoczęła po ciężkim dniu 😊. Zamieniłam się w dzisiejszy wieczór w lamę 🦙😍😂.
🦙 W składzie znajdziemy między innymi ekstrakt z kwiatu lotosu oraz wyciąg z błękitnej agawy. 🌺
🦙Maska posiada ciekawe, przyciągające wzrok opakowanie. Po otwarciu czuć świeży, jakby kwiatowy, słodki zapach - dla mnie mega!. ❤️ 🥰 Maska jest mocno nasączona płynem, co jest jej wielkim plusem. 👌
🦙 Mam chyba trochę małą buzię, bo miałam problem z jej odpowiednim założeniem - wciąż mi się odklejała na brodzie 😅.
🦙 Nałożona na twarzy w pierwszym momencie powodowała uczucie orzeźwienia, przyjemnego chłodu. Po 15 minutach ja ściągnęłam, a resztki esencji wmasowalam w skórę - dodatkowo masaż twarzy, ahh, relax!. 🥰😅
🦙Resztki esencji z maski szybko wchlonely się w moją skórę, nie zostawiając uczucia lepkości. Dobrze nawilżyła i delikatnie zmatowila skórę. Zauwazylam, że zminimalizowala nawet zaczerwienienia od wyprysków 😲😍.
🦙 Oceniam ją bardzo wysoko, staje się moim ulubieńcem ❤️. Minusik ma tylko za dopasowanie się do twarzy, ale to można jakoś znieść bo liczy się efekt. 👌 😅 Polecam ☺️🦙.

Zobacz post

Maska w płachcie Lama!!!

Maseczka w płachcie Lama. 🦝

Fajna maska z super odwzorowaniem lamy. 🙈 Byłam mile zaskoczona, że płachta jest dosyć dobrze dopasowana. Nasączenie jest ok - nie zostaje za dużo substancji w opakowaniu. Nie wiem czy tego dnia się słoneczko mnie delikatnie chwyciło czy to efekt maski, ale odczuwałam niestety delikatne pieczenie w około oczu oraz ust. Jeśli chodzi o efekty, to powiem szczerze nie widziałam za bardzo żadnych. Nie zauważyłam nawilżenia ani ukojenia, może jedynie delikatne rozświetlenie buzi. Ale efekt wizualny maski jest super. 😁

Zobacz post

Marion Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Lama, Kojąca, Kwiat lotosu i błękitna agawa

Maseczka w płachcie Marion Funny Mask z wizerunkiem lamy. Oj uwielbiam wszystko co z lamą, a wszystko zaczęło się od wakacji równy rok temu, także dziękuję @Janettt. Jak dla mnie maseczka ta wygląda uroczo i również po jej otwarciu płachta mnie nie zawiodła, z wyglądu jest boska. Po za tym była nieco grubsza i na twarzy dobrze się dopasowała. Była również odpowiednio nasączona, a jej zapach był taki dosyć normalny, jak w wielu maskach. Na twarzy przyjemnie chłodziła (u mnie jak prawie zawsze poleżała trochę w lodówce przed nałożeniem), nie piekła, nie szczypała, tylko zrelaksowała. Po jej ściągnięciu i odczekaniu buzia mocno się lepi, ale po zmyciu wygląda dobrze. Skóra jest dużo bardziej nawilżona i zregenerowana.

Zobacz post

Marion Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Lama, Kojąca, Kwiat lotosu i błękitna agawa

Maseczka firmy Marion z serii Funny mask jest to wersja kojąca z kwiatem lotosu i błękitną agawą. Przyznaje ,że czekała na użycie tak długo ,ze nawet zapomniałam gdzie ją kupiłam XD.
Maseczka ma przeuroczy nadruk z lamą. Przyznaje jednak ,że zdecydowanie ciężko było mi ją dopasować do twarzy, mimo nadruku nie wydawała się sztywna ale a to odklejała się na brodzie a to po bokach i próby przyklepania niestety nie kończyły się powodzeniem. Miałam już inne maseczki z tej serii i wcześniej raczej nie miałam takich problemów.
Zapach esencji jest całkiem ładny, wydaje mi się ,że pachnie tym lotosem (chociaż nie jestem pewna jak on pachnie w rzeczywistości wiec mogę się mylić XD) niestety jest on całkiem delikatny i podczas trzymania maski na twarzy nie był dla mnie już wyczuwalny.
Maseczkę należy trzymać na twarzy 10 minut, chociaż ja z przyzwyczajenia zapędziłam się do 15 minut .
Co do ukojenia to właściwie było bardzo dziwne - przez cały czas miałam wrażenie ,ze skóra delikatnie mnie mrowi. Uczucie utrzymało się też chwilę po ściągnięciu maski z twarzy. Mimo wszystko staje się ona przyjemnie gładka i nawilżona a uczucie ściągnięcia znika. Esencja nie klei się do twarzy wiec spokojnie można odczekać aż całość się wchłonie.
Ogólnie jednak jestem zadowolona i polecam .

Zobacz post

Paczka urodzinowa

Urodziny już dawno za mną, ale nadeszła jeszcze paczuszka od @basiek86! Bardzo Ci kochana dziękuję! To właściwie same nowości. W paczuszce oprócz kosmetyków znalazłam kartkę z pięknymi życzeniami, moje ukochane rafaello (już połowę zjadłam...), karteczki i świąteczną klamerkę.

Kosmetyczne cuda:

Krem pod prysznic i do kąpieli, czarna porzeczka i białe kwiaty, Nutka. Zapach jest super, czuję czarną porzeczkę. W ogóle nie znam tej marki, jest ona polska.

musująca kula do kąpieli w cudownym świątecznym opakowaniu.

Bielenda, peelingujący żel do kąpieli i pod prysznic, papaja. Na pewno sprawdzi się w podróży.

Marion, Funny Mask, maska kojąca na tkaninie, lama. Ale ma słodką grafikę!

AA Vegan, maseczka - zabieg w 2 etapach.

Bielenda, Vegan Muesli, 2w1 maseczka+peeling. Jestem jej mega ciekawa.

AA, Bubble Mask, oczyszczanie i energia. Używałam już tej serii, ale inną wersję.

Bielenda, CBD Cannabidiol, maseczka nawilżająco-kojąca. Widziałam ją w internecie, więc cieszę się, że mogę testować.

Floslek, cukrowy scrub do ust, pera limonera. Już oczywiście spróbowałam. Ekstra pachnie, słodko też smakuje.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem