Eveline

GlamRock

Kolejna w moich zbiorach bąbelkowa maseczka na twarz w płachcie od EVELINE, tym razem wybór padł na wersję z aktywnym węglem. Czarna płachta mocno nasączona esencją, która bardzo szybko zamienia się w pianę, która tworzyła się jeszcze długo po wrzuceniu maski po zastosowaniu do kosza, mąż był trochę przerażony dlaczego "TO" żyję 😅🤣. Maska dobrze wycięta, choć na nosie mogło by być jej więcej bo nie zakryło mi czubka 😅. Po zastosowaniu skóra była delikatna i nawilżona. Zdecydowanie jaśniejsza, a jej koloryt wyrównany. Resztki piany łatwo było usunąć i nie pozostał nieprzyjemny film, co do zapachu dość neutralny, ale świeży.

Dollka

Złota maska bąbelkująca od Eveline Cosmetics. Dostałam ją na Festiwalu Kobiet Internetu i muszę przyznać, że bardzo się z nią polubiłam. Ogólnie nie jest to moja pierwsza bąbelkująca maska, a każda z już posiadanych była świetna. Mają one duży plus za mini masaż podczas trzymaniach ich na sobie. Maska za pomocą bąbelek dociera w każde miejsce. Cera jest oczyszczona, gładka i rozświetlona. Polecam tę maskę.

Anuusiaczeek

Oczyszczająca maseczka, babelkujaca na tkaninie z aktywnym weglem od Eveline.
Tkanina została wykonana z czarnego, bardzo delikatnego materiału. Nasączona została w ślizgiem esencji, która gdy tylko dostała świeżego powietrza zaczela być aktywna. Aplikacja przebiegła bardzo sprawnie. Tkanina idealnie przyległa do cery, a sporą ilość wycięć pozwoliła na idealne jej dopasowanie. Maseczka zaczęła od razu bąbelkowac na około 1 cm. Niestety przyjmę babelkowanie, które tak lubię nie było zbyt mocno wyczuwalne na twarzy. Skończony zabieg oczyszczający oraz relaksujący przez delikatne chłodzenie doprowadził cerę do gładkości oraz miękkości. Dodatkowo produkt zabral sebum, które aktualnie przez upały zaczyna się ponownie pojawiać, a sama twarz była gotowa do przyjęcia kolejnej pielęgnacji. Kosmetyk mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Z pewnością jeszcze się z nim spotkam.

Bambo

Maseczka do twarzy babelkujaca i na tkaninie, takie cudo miałam przyjemność testować wczoraj do mojej pielęgnacji zdecydowanie potrzebowałam oczyszczenia.
Maska ma przyjemne dla oka opakowanie i obrazu wiemy że będą bąbelki co mi się mega podoba. Chwiel po nałożeniu zaczęły wychodzić jest to świetne uczucie które bardzo lubię. Maska jest na czarnej dość przyjemnej tkaninie, miałam mały problem żeby ją rozłożyć ale za to jest idealnie dopasowana do twarzy.
Produt posiada aktywny węgiel głównym zadaniem produtu jest odświeżenie oczyszczenie detoksykacja skóry oraz powinna ja zmatowić.
Aplikacja produtu jest naprawdę przyjemna po wyciagnieciu z opakowania należy położyć na twarzy po chwili pojawi się pianka czekamy 15 minut zdejmujemy tkaninę a pozostałości zmywamy woda.
Jak dla mnie efekt babelkowania wygrywa dodatkowo bardzo ładnie pachnie zapach bardzo cytrusowy dość przyjemny.

frambuesa

Kolejna PRZEPIĘKNA i cudowna paczuszka skrywająca dla mnie same wspaniałości! To cudo przygotowała specjalnie dla mnie Kochana @Kurczaczek80 ! Zobaczcie tylko co znalazłam w środku przepięknego! Po pierwsze zacznę od tego, że mamy tutaj same kosmetyki, których nie testowałam! Najbardziej jestem ciekawa kosmetyków do włosów oraz tego szamponu GOGO oraz bąbelkującej maseczki do buzi! Do tego mamy tutaj mnóstwo próbeczek, maski do buzi i słodycze! Zaciekawiła też mnie ta maska do buzi w tubce oraz gorący olej do włosów! Kremik do pielęgnacji ust już kiedyś miałam, ale w innym wariancie i wiem, że jest GENIALNY! Dziękuje Ci Kochana za te cuda! Już nie mogę się doczekać testowania paczuszki! Same wspaniałości !

ksanaru

Eveline, bąbelkująca maska w płachcie. O ile maski bąbelkujące uwielbiam tak płachty już mniej i właśnie ten egzemplarz przypomniał mi dlaczego. Sam efekt bąbelków był bardzo przyjemny, ale maska była bardzo nie komfortowa. Ciągle się zsuwała, poprawiając ją niszczyłam pianę która się wytworzyła, dodatkowo spowodowała u mnie taki ból głowy że nie dałam rady dotrzymać tyle ile podpowiadał producent ( mam tak przez problemy z zatokami i oczami ). Mimo że trzymałam ją krócej to efekt był fajny, działanie jest widoczne, twarz jest przyjemnie oczyszczona, nie jest przesuszona.

ralpf

Eveline, Bubble Face Mask Purifying - Maska bąbelkowa w płacie `Oczyszczenie`.
Maseczkę dostałam od mojej kochanej @Yuniku

Po pierwsze, wszystkie Bubble Mask, to moje totalne must have i wielka miłość.
Uwielbiam przyjemny mikromasaż, który dają pękające bombelki. Po nałożeniu czarnego płata, bombelki zaczynają pulchnieć i po chwili, nasza twarz, zamienia się w jeden, wielki bombel. Może nie wygląda to zbyt efektownie, ale jest na prawdę bardzo przyjemne.

Maseczka pachniała specyficznie. Nie umiem określić zapachu. Sam płat bardzo dobrze się układał, nigdzie nie odstawał. Niestety nie zauważyłam żadnego oczyszczenia. Najbardziej zdenerowało mnie w niej uczucie klejenia skóry po ściągnięciu maseczki, bo bardzo nie lubię tego efektu.. Macie z nią jakieś doświadczenia?

Natalia000

Dzisiaj o maseczce bąbelkowej w płachcie od Eveline, która oczyszcza. Wzbogacona jest w aktywny węgiel, kwas hialuronowy, ekstrakty papai, borówki czarnej, pomarańczy, cytryny. Produkt powinien działać na naszą cerę oczyszczająco, delikatnie detoksykować, złuszczać oraz matowić pozostawiając cerę odświeżoną i promienną. To wszystko brzmi bardzo cudownie ale ta maseczka do najlepszych nie należy i ciężę się tym faktem że nie zakupiłam dwóch.
Maseczka pachnie chemicznie
Nie matuje
Pozostawia dziwną lepką wartę
Odczuwalne szczypanie
A teraz wyciągnijmy coś bardziej pozytywnego z tej maseczki ponieważ ma w sobie plusy.
Płachta solidnie nasączona płynem
Uczucie delikatnego mrowienia podczas wytwarzania się piany - bąbelków
Wyczuwalne oczyszczenie
A wy co sądzicie o tej maseczce? Albo polecacie jakieś inne ciekawe maseczki?

patpat

EVELINE OCZYSZCZAJĄCA MASECZKA BĄBELKOWA W PŁACIE- przed użyciem należy delikatnie potrzeć maseczkę w dłoniach, następnie nałożyć na twarz i pozostawić na 10-15min. Maseczka jest bardzo mocno nasączona i śliska, aż prawie przy wyciąganiu wypadła mi z rąk. Jest w kolorze czarnym, chwilę po nałożeniu zaczyna wytwarzać się piana co zdecydowanie umila i sprawia większą frajdę przy noszeniu. Czułam delikatne mrowienie i łaskotanie ale było to przyjemne uczucie. Po ściągnięciu maseczki resztkę zmyłam wodą i twarz nie dość że była oczyszczona to jeszcze bardzo nawilżona. Ponadto skórę miałam tak wygładzoną jak po zrobieniu peelingu. Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem maseczki, myślałam że to bąbelkowanie to tylko taki bajer i chwyt marketingowy, a sama maseczka niewiele zdziała ale jak napisałam wcześniej bardzo jestem zadowolona z działania i na pewno jeszcze ją kupię.

Szeptucha

Maseczka w płachcie od Eveline. Kupiłam ją w Rossmannie za około 6zł. W moim były dwa rodzaje tej maseczki. To druga ale tym razem nie ja ją testowałam a mój facet . Co fajne oprócz ,że jest to maseczka w płacie to jest to też maseczka bąblująca XD.
Maseczka ma trochę gorszy zapach niż ta zielona, chłopak twierdził ,że nawet czuł w niej alkohol... Płachta ma czarny kolor i jest bardzo mocno nasączona. Szybko zaczyna tworzyć bąbelki, co prawda miałam wrażenie ,że nie wytworzyła ich tak dużo jak ta zielona :c Należy ją trzymać na twarzy 10-15 minut. Maseczka ma za zadanie oczyścić, i myślę ,że sprawdziła się bardzo dobrze chłopak miał oczyszczoną, miękką i rozświetloną skórę, on też mówił ,ze nie miał uczucia ściągnięcia także super .

mysia302

Moje pierwsze Denko, z którym się dziele z Wami. Jakoś wcześniej nie zostawiałam zużytych maseczek jak i innych kosmetyków tylko je wywalałam. Tym razem postanowiłam zatrzymywać je i dziś je wam pokazuje.
W tym miesiącu udało mi się zużyć:
 ❤ Żel pod prysznic Fiji dream z Fa  (jestem nim bardzo zadowolona, zapach obłędny, świetnie się pienił przy niewielkiej ilości żelu. To mój numer 1 wśród żeli).
 ❤ Świeczkę zapachową z Yankee Candle o cudownym zapachu (dostałam ją od kochanej @ralpf i trafiła w 100% z zapachem).
 ❤ Podkład kryjący 3w1 z Eveline (dostałam go od @kateja co do krycia jest fajny lecz kolor dla mnie za mocny ).
❤ Maseczka do twarzy w płachcie Sally's Box Love Recipe Strawberry Mask (kochana @madziek1 podarowała mi ją i jest na prawdę świetna, zapach jak i jest efekt)
❤ Dermaglin - Maseczka #slow age #zatrzymaj czas (kolejna fajna maseczka, którą się nie zawiodłam)
 ❤ essential daily care, face mask (Maseczka, którą znalazłam przypadkowo i bardzo się polubiłyśmy, jedyny minusem to to że trzeba ją zmywać ale ogólnie jest jak najbardziej na plus).
 ❤ Czyste Piękno, Maska Ujędrnienie, Regeneracja Skóry (dostałam ją od kochanej @Dell i chociaż nie używałam takiej maseczki nigdy to z chęcią będę do niej wracać, sprawdziła się świetnie).
 ❤ Łagodząca maseczka - Woda lodowcowa z Mongostanem ( bardzo fajna maseczka, która nawilżyła jak i wygładziła skórę, ma ładny zapach, miałam możliwość przetestowania jej dzięki kochanej @ralpf  ).
 ❤ Eveline - BUBBLE FACE MASK, Oczyszczająca maseczka bąbelkowa w płacie (bąbelkowe Love  , uwielbiam wszystkie maseczki tym bardziej gdy bąbelkują , bardzo fajna maseczka, warto ją spróbować).
 ❤ ISANA Puder do kąpieli Milky Dream (to cudo dostałam od mojej kochanej @jusstinkaa , dawno nie używałam niczego do kąpieli i przyznam że teraz będę częściej umilać sobie kąpiel, puder ma śliczny zapach jak i kolor wody zmienia się na mleczny, puder nie pośrednia skóry a zapach ładnie się unosi :serce.
 ❤ Smoothie Mask od Bielenda. Prebiotyczna maseczka nawilżająca (kolejny Arbuzowy strzał w 10, zapach obłędny, jak i również daje fajny efekt promiennej i gładkiej twarzy , kolejne cudo od @jusstinkaa  :serce.
 ❤ Bąbelkująca maseczka detoksykująca - Cloud Mask z Bielenda (kolejny numer 1 wśród maseczek, uwielbiam te maseczki, opakowania mają urocze, zapach świetny no i efekt, który widać po zmyciu maseczki, kolejne cudo od kochanej @jusstinkaa  :serce.
❤ Bielenda - peeling gruboziarnisty (kochana @dastiina podarowała mi go i przyznam że gdy go zobaczyłam bardzo mnie zaciekawił, dzięki peelingowi twarz się zmatowiła i wygładziła, jak najbardziej na plus ).
 ❤ Selfie Project, Chusteczki #NoMakeUp (bardzo fajne chusteczki do demakijażu, które u mnie sprawdziły się świetnie, dostałam je od kochanej @dastiina  :serce.
 ❤ Maska bąbelkowa z aktywnym węglem z W7 (jak wiecie kocham bąbelkowe maseczki, ta mnie nie zawiodła i jestem z niej bardzo zadowolona).
 ❤ Dear She Charcoal Bubble Mask- Bąbelkowa maseczka z węglem aktywnym (ta maseczka to nowość dla mnie, była okej).
 ❤ Balea, Reinigende Maske - oczyszczająca maseczka (maseczki z Balea są świetne, ta fajnie oczyściła mi twarz, fajna konsystencja jak i po prostu efekt).
 ❤ Balea, Gesichts Maske (maseczka nawilżyła i wygładziła, byłam zadowolona z efektu i z chęcią wrócę do niej).
 ❤ Balea - maseczka regenerująca (kolejna świetna maseczka z Balea, maseczka świetnie nawilżyła jak i odżywiła. Wszystkie maseczki z Balea dostałam od kochanej @icecold  :serce.

Julinek

Podczas ostatniej wizyty w Rossmannie (z kategorii: idę po płyn do mycia naczyń i ręczniki papierowe), kupiłam nową maseczkę marki Eveline Cosmetics. Też zawsze macie problem, żeby kupić tylko to, co potrzebujecie? 🤣

Maseczka kosztowała jakieś 8 czy 9 złotych i jest to produkt w płachcie. Ale nie byle jaki, bo serum po zetknięciu z powietrzem zaczyna bąbelkować 😍 Masaż takią pianą jest naprawdę przyjemny, a skóra po 15 minut owym seansie z maseczką jest w wyraźnie lepszym stanie.

Pory są oczyszczone, wszelkie wypryski uspokojone i załagodzone - z pewnością będą się szybciej goić 😁 cera została oczyszczona z nadmiaru sebum i jest przyjemnie matowa, a jej koloryt bardziej jednolity.

Maski oczyszczające zdecydowanie należą do moich ulubionych. Szczególnie wtedy, gdy produkt nie podrażnia ani nie pogarsza stanu mojej wrażliwej cery. Tą maskę mogę polecić z czystym sumieniem 😁

mysia302

Eveline - BUBBLE FACE MASK, Oczyszczająca maseczka bąbelkowa w płacie. Kupiłam ją we wtorek w Rossmannie za 8,99 zł. Wzięłam ją z ciekawości i dlatego że lubię takie maseczki. Jak dla mnie saszetka jest ładna, podłużna. W środku znajduję się płat w kolorze czarnym. Zapach po otwarciu nie jest jakoś mocny, prawie go nie wyczuwałam. Płat szybko rozkładałam bo zaczęła się powolutku pienić. Gdy już ją nałożyłam na twarz zaczęła się pienić a ja mogłam się zrelaksować. Maseczkę trzymałam do czasu aż przestała bąbelkować po czym ją ściągnęłam. Resztę piany zmyłam ciepłą wodą. Efekt jak najbardziej na plus, twarz była oczyszczona jak i zmatowiona. Jestem zadowolona, na pewno jeszcze po nią sięgnę.

Alicja98

Bardzo lubię maski bąbelkowe, miałam zarówno te w płacie jak i te bez i właściwie z obu rodzai jestem zadowolona. Kiedy Eveline wypuściło na rynek nowości byłam ich bardzo ciekawa i wiedziałam, że gdy spotkam te maski to wylądują w moim koszyku i tak też się stało.
Wersja oczyszczająca ma postać czarnego materiału, który już podczas rozkładania zaczyna delikatnie bąbelkować. Maska dobrze przylega do twarzy, uczucie jest bardzo przyjemne, takie łaskotanie. Bąbelkowała około 20 minut i tak długo też ją trzymałam. Maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę, wygładza ją. Buzia jest odświeżona, zmartwiona i promienna. Obietnice producenta zostały spełnione.