Maybelline

Syll

Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe, nie bardzo lubię testować nowe, których jeszcze nie miałam okazji używać, bo zawsze boję się, że trafię na ten zły produkt, ale w przypadku tego pudru, nie zawiodłam się. Puder jest bardzo delikatny i świetnie radzi sobie z matowieniem skóry, dzięki czemu przez cały dzień wygląda "jak świeża". W ogóle nie zapycha porów. Powiedziałabym, że dla mojej cery jest bardziej jak puder transparentny, bo w ogóle nie nadaje jej koloru, co odpowiada mi. Jest lekki, nie powoduje uczulenia. Kupiłam go za 10 zł w Naturze

Olaj

Puder firmy Maybelline. Face studio , setting power , nr 003 porcelain. Jest to puder prasowany . Używam go wyłącznie w domu , rano jak się maluje ponieważ nie posiada lusterka i babeczki . Jest delikatny , matowi buzie , ale jak zwykle jak dla mnie działa za krótko , niestety , ale mam tłustą cerę i zaraz makijaż mi spływa i się świece więc po godzinie , dwóch znowu muszę użyć pudru . Dobrze się go nakłada , nie uczula , nie podrażnia . Nie zatyka porów .

Kajmak

Maybelline, Face Studio Setting Powder (Puder utrwalający)

Puder miałam przyjemność przetestować dzięki Wizażowi- był on dodatkiem do Snapscascar
Już opakowanie i odcień zrobiły na mnie dobre wrażenie.... I nie zawiodłam się
Puder świetnie matuje, nie ciemnieje na twarzy i nie tworzy efektu maski. Puder jest transparenty idealny do delikatnego makijażu
Do tego opakowanie jest wytrzymałe, dobrze zamykane, dobrze sprawdza się w torebce.
Nie jest jakoś bardzo wytrzymały ale ma za to sporo innych zalet

lubietox3

Puder od Maybelline, który dostałam od wizaż.pl, dołożyli go jako niespodziankę do tuszy do rzęs. Producent mówi tutaj o produkcie matujacym, który minimalizuje blyszczenie się skóry oraz utrwalenie makijażu. Zgadzam się, ale trochę za krótkie działanie. Zacznę od tego, że mam numerek 003 Porcelain i jest on dla mnie za jasny. Nie jestem super blada, chociaż teraz po zimie to na pewno jestem bardziej,ale no dla mnie za jasny. Używam go do podkładu, który delikatnie ciemnieje na twarzy bądź też do kremu BB z skin79, gdzie moja twarz znowu wygląda na zmęczona i szara i wtedy puder daje radę. Ale za parę dni gdy chwyce choć odrobinę słońca puder schowam do szafki na zimę.
Puder matuje całkiem ładnie, po jego użyciu skóra na prawdę wygląda dobrze. Jednak efekt utrzymuje się jakieś około 4godziny. Po tym czasie bardzo mocno świeci mi się skóra. Czy utrwala makijaż? Ciężko powiedzieć, bo ja zwykle po tym czasie biorę bibułki matujace albo poprawiam make up, więc jak dla mnie nie.
Na plus jego konsystencja, jest również lekki, nie zapychajacy, ładnie się wtapia, nie podkreśla suchych skorek i nie osiada się np.na włoskach brwi.
Wydajność według mnie średnia - trochę się pyli, widzę też troszkę zużycie po kilku zastosowaniach, jednak nie jest to duży minus.
Według mnie produkt ten o niebo lepiej sprawdzi się dla innego typu cery. Ja mam mieszano - tłusta i tutaj nie do końca daje radę.  Działa ok, ale wymagam trochę dłuższej trwałości, bo poprawki co 4godziny czyli średnio 2 razy w ciągu dnia mnie nie bawią.

Natosu

Puder utrwalający od Maybelline dostałam razem z tuszami Snapscara ze strony wizaż.
Jest to puder do twarzy FaceStudio setting powder. Numer to 003 Porcelain. 😊

Puder ma bardzo proste, plastikowe opakowanie, które gdy upadnie napewno nie uratuje pudru. Opakowanie nie zacina się. Pojemność opakowania to 9g. Odcień 003 Porcelain jest wręcz idealny dla mojej jasnej karnacji. Napewno będzie pasował wielu osobom. Kosmetyk jest bezzapachowy i dobrze sprasowany.

Matowy efekt na mojej twarzy wygląda najlepiej, dlatego takich pudrów używam. Ten puder jest na prawdę bardzo mocno matowy. Mat na skórze utrzymuje się na mojej twarzy przez cały dzień.
Idealnie wtapia się w skórę, nie osadza się na włoskach, nie zmienia odcienia podkładu i ma bardzo eleganckie lekko satynowe wykończenie. Po użyciu pudru moja twarz wygląda zdrowo i promiennie. Puder jest trwały i nie muszę dokonywać poprawek makijażu w ciągu dnia.

Ten puder skradł moje serce.