Rimmel

Elwira876

Rimmel Lasting finish 25HR 🤗
Czy w swoim dotychczasowym 35- letnim życiu nareszcie znalazłam podkład idealny? Być może 😅 Nareszcie odcień, który idealnie dopasowuje się do koloru mojej skóry i nie odcina się, najpierw nakładam palcami i delikatnie rozsmarowuje po czym w ruch idzie beauty blender ☺️ Nie ma gęstej konsystencji, rozprowadza się jak marzenie.Wygląda pięknie i świeżo, nie podkreśla suchych skórek. Nie jest to podkład zastygający więc trzeba przypudrować. Nawet pod okolicą oka wygląda dobrze 😉 Odcień 103 true ivory

martulla

Rimmel
Podkład do twarzy
Lasting Finish 103 true Ivory

Miałam dłuższą przerwę od podkładów tej firmy. To był niezbyt udany powrót. 🧐

W tubce mieściło soe 15 ml produktu do makijażu twarzy. Podkład jak widać jest lejący. I tak, serio trzeba uważać przy jego wyjmowaniu z opakowania. Odcień numer 103 kolorystycznie nadal się na moją już niestety nie opaloną buźkę. Choć zakrył większe zaczerwienienia i całkiem sprawnie poszło mu z ujednoliceniem kolorytu skóry... To okropnie wchodził w pory. Podkreślał suche skórki na nosie, które w ostatnim czasie się u mnie pojawiły. Po niezbyt długim czasie zrobiło mi się ciastko na twarzy przez niego. Makijaż z nim w roli głównej po prostu źle wyglądał. Zużyję go w mieszance z innym podkładem lub kremem, bo przy kremie zdołał wyrównać kolor skóry a przez jego małą ilość nie zrobił mi się z niego rulon na skórze.

CichooBadz

Podkład, który dostałam od naszej kochanej @maluch . Rimmel lasting finish 25H to produkt, którego szukałam. Karolinka mówiła mi, że jest świetny lecz niestety jej zatykał pory. Mnie spasował idealnie. Odcień 103 true ivory czyli dość jasny. Jego normalna cena to około 30 zł. Bardzo fajnie się rozprowadza. Na początku czułam jakbym miała tłustą plamę na twarzy ale po chwili wysycha. Zawsze uwielbiałam podkłady matujące, a tu proszę. Zapewnia on uczucie nawilżenia i jest na prawdę trwały. Przydało mi się takie dodatkowe rozjaśnienie. Od razu mniej schodzi mi skóra z twarzy. Przedstawiam go wam po użyciu na zdjęciu drugim i trzecim. Świetnie współgra z matującym pudrem z Avonu, którego używam od dawna. Jestem z niego strasznie zadowolona i polecam z całego serduszka.

nana37

RIMMEL - LASTING FINISH 25HR - Podkład długotrwały z efektem nawilżenia.

Wygodne opakowanie w formie szklanej buteleczki z pompką pozwala na aplikację odpowiedniej ilości podkładu. Konsystencja jest dość płynna, ale podkład jest bardzo wydajny i wystarczy naprawdę niewielką ilość do pokrycia całej twarzy. Aplikacja jest łatwa i przyjemna , zarówno za pomocą gąbki jak i pędzla. Podkład ładnie wyrównuje koloryt, ale trwałość nie jest tak dobra jak to obiecuje producent. Aby uzyskać lepszy efekt podkład zmatowiłam bananową czekoladką od Lovely, co delikatnie wydłużyło jego trwałość. Podkład nie podkreśla suchych skórek,nie ciasteczkuje i nie podkreśla zmarszczek.

Ragazza

Według mnie ten podkład jest najlepszy na lato. Zawiera SPF, który chroni skórę, ale także trzyma się na twarzy cały, nawet gorący, dzień. Ma niesamowite krycie, ale przy tym jest lekki i nie ciąży na buzi. Jest także bardzo trwały, po całym dniu wygląda jak świeżo nałożony. Obawiałam się, że nie trafię z kolorem, ale ten podkład idealnie dopasowuje się do koloru twarzy, co wygląda bardzo naturalnie i nie daje efektu maski. Jestem nim zachwycona, ponieważ nie tylko idealnie kryje i jest trwały, ale także dba o nawilżenie twarzy.

anabellws

Rimmel, Podkład do twarzy, nr 103 True Ivory
Podkład kupiłam ok. 2 lat temu i dopiero go zużyłam, co też świadczy o tym jak często go używałam. 🙈
Produkt jest lekko kryjący, dobrze radzi sobie z niewielkimi zaczerwienieniami oraz przebarwieniami, natomiast nie zakryje krostek.
Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby mi się zrolował na twarzy, natomiast nie wyglądał też najlepiej na mojej skórze, ciężko było go ładnie rozprowadzić. Podkład był w porządku, ani zły, ani dobry, ale więcej u mnie nie zagości.

anabellws

Ostatnio jak oglądałam jedną z vlogerek, która sprzątała swoją toaletkę uświadomiłam sobie, że powinnam posprawdzać datę przydatności moich kosmetyków. Niestety z bólem, ale wyrzuciłam wszystkie produkty widoczne na zdjęciu, ponieważ zdecydowanie nie nadawały się do użycia.
z kosmetyków wartych uwagi jest na pewno pomadka matowa z Lovely. Bardzo ją lubiałam i nawet dużo jej zużyłam. Była dość trwała i miała ładny kolor zgaszonego różu.
Konturówki z GoldenRose były w porządku, jednak kolory inaczej wyglądały w kredce, a inaczej na ustach i bardzo rzadko ich używałam. Dodatkowo ciężko było dopasować do nich pomadkę.
Camouflage z Wibo miał mocne krycie, jednak był też bardzo ciężki i rolował się z innymi kosmetykami, co bardzo źle wyglądało.