Rimmel

testedbymom

Hej. 🩷
Już jakiś czas temu chciałam podzielić się z wami opinią na temat mojego ulubionego pudru. 🩷
Jest to puder RIMMEL Match Perfection. 🩵
Używam go już od kilku miesięcy praktycznie codziennie.
Jest to mój niezbędnik w makijażu, gdyż pięknie kamufluje cienie pod oczami, a zawsze miałam z tym spory problem.
Do tego daje świetne wykończenie makeupu - dobrze matuje i wtapia się w skórę. Dzięki niemu skóra nie świeci się i wszystko wygląda bardzo naturalnie. 🩵🌸

Malinowa92

Rimmel, Match Perfection, Puder do twarzy, nr 001 Transparent.

Dawno nie miałam kolorówki od marki Rimmel, jednak ostatnio robiąc zakupy w drogerii Hebe skusiłam się na puder. Była akurat w cenie promocyjnej, która była całkiem atrakcyjna, a mi właśnie skończył się puder. Nie żałuję tego zakupu, ponieważ to jeden z lepszych pudrów jaki miałam.

Puder zamknięty jest w plastikowym słoiczku z sitkiem. Dołączony do niego był również puszek. Kolor jaki wybrałam to 001 Transparent i rzeczywiście taki jest. Nie zostawia koloru, nie bieli również twarzy. Jest drobno zmielony, przez co niestety bardzo mocno się pyli. Puder naprawdę mocno utrwala makijaż pozostawiając go w nienaruszonym stanie na naprawdę długi czas. Zazwyczaj moja cera zaczynała się już wyświecać po ok 2 godzinach. Jakie było moje zdziwienie, gdy poszłam w pracy do łazienki i nie musiałam totalnie nic poprawiać. Aż nie wierzyłam. Zawsze po tym czasie musiały już iść w ruch bibułki matujące, a tu nic, zero sebum na bibułce. Dopiero po ok 3 godzinach skóra zaczęła się delikatnie wyświecać, ale nie było to jeszcze to, co najczęściej miałam na twarzy już po ok 2h. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego pudru. Nie sądziłam, że jest aż tak dobry. Jedyny jego minus jest taki, że po przypudrowaniu twarzy czuć delikatnie jej ściągnięcie. Jeżeli komuś bardzo to przeszkadza, to odradzam jego zakup. Moim zdaniem jednak, nie jest to tak upierdliwe i mi to nie przeszkadza. Zdecydowanie kupię go ponownie. Chyba mam nowego ulubieńca.

akcja

Hej, hej, dobry wieczór!
Długo mnie tutaj nie było, ale pojawiam się tutaj dzisiaj nie przypadkowo z moim ulubionym pudrem w tym roku.
Jest to puder transparentny Rimmel Match Perfection. Jak dla mnie - doskonały. Nie bielił i świetnie utrwalał podkład. Nie zauważyłam żeby wysuszał mi skórę, nawet jak się prowadziłam i przypudrowałam też korektor pod okiem. Według mnie ten puder to rewelacja. Polecam z całego ❤. Ja już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie.
Miłego weekendu!

Joanna9495

Puder sypki. Idealnie dopasowuje się do skóry będąc naturalnym wykończeniem makijażu. Puder zamknięty w plastikowym odkręcanym pojemniku z puszkiem w środku. Dobrze i na długo utrwala makijaż, nie bieli. Puder idealnie nadaje się do codziennego makijażu. Ładnie wygląda na twarzy i nie waży się. Do opakowania dołączony jest puszek. Ten puder to zdecydowanie mój ulubieniec ☺️

Pysiaaa94

Robiłam porządki w szafie i takie oto perełki znalazłam gdzieś na jej dnie, zapomniane zakupy sprzed miesięcy 😂
Moi pudrowi ulubieńcy z Rossmanna. ❤
Fixing powder z Wibo - śmiem twierdzić, że ma potencjał by przyćmić niejedną wysokopółkową propozycję. Swego czasu utrwalałam nim korektor pod oczami, ale równie świetnie sprawdza się na całej twarzy. Nie daje efektu płaskiego matu i nie obciąża skóry, cudeńko 😍
Druga propozycja to puder Match Perfection od Rimmel, oczywiście transparentny. Również pięknie utrwala makijaż, jest bardzo drobno zmielony i na twarzy jest niczym delikatna powłoczka, która kontroluje wydzielanie sebum, ale nie daje efektu pergaminowej skóry.
Obie propozycje są godne polecenia i zawsze tak czy tak do nich wracam, to pewniaki na które mogę liczyć 🥰

Zagmatwana

Puder poleciła mi Pani w hebe. Puder ma bardzo drobno zmieloną konsystencję i uniwersalny kolor, ktory dopasowuje się do każdej karnacji. Do kosmetyku dołączony jest puszek do nakladania pudru. Produkt pięknie wygładza skórę. Bardzo dobrze matuje. Skóra wygląda zdrowo, na wypoczętą. Leciutki, nie tworzy maski, nie czuję go na skórze. Kupiłam go w cenie promocyjnej i na pewne będę do niego wracać.

hangled

Malutkie kosmetyczne zakupy, które ostatnio zrobiłam. Zauważyłam pewne braki w mojej kosmetyczce, więc wykorzystałam promocje i je uzupełniłam. Pierwszy produkt to maszynki Bic Pure Lady - je kupiłam do domu rodzinnego, ja przerzuciłam się na maszynkę z wymiennymi nożykami. Te z Bica lubię, są niedrogie ale dobrze depilują, nie podrażniając skóry. Następnie Rimmel Match Perfection, sypki puder do twarzy. Mój gdzieś zaginął, ale i tak już miałam końcówkę więc zdecydowałam się na ten. Aktualnie w promocji kosztuje niecałe 17zł, a jest go sporo, więc szkoda było nie skorzystać. Ma transparentne wykończenie i nie barwi skóry, mam nadzieję że będzie ładnie przedłużał trwałość makijażu. Skończyła mi się baza do hybryd, a że czasami muszę sobie je troszkę przedłużyć, poprosiłam sprzedawczynię o pomoc. Zaproponowała mi Revital Base Fiber, oczywiście z NeoNail. Podobno ma w sobie witaminy, które dodatkowo mają wzmacniać płytkę. Na pierwszy rzut oka widzę, że jest bardzo gęsta i ma delikatny, różowy kolor. W czwartek będę zmieniać paznokcie, to ją wypróbuję. Ostatnim produktem jest antyperspirant w kulce Invisible od Garniera. Nigdy nie miałam antyperspirantów tej firmy, ale był niedrogi (około 6zł), więc postanowiłam go sprawdzić. Zazwyczaj kulki sprawdzają się u mnie lepiej niż spray, mam nadzieję że tym razem też tak będzie.

hangled

Zestaw kosmetyków do makijażu, który zabrałam do rodziców na urlop. Nie planuję się mocno malować, wybrałam tylko podstawowe kosmetyki. Zabrałam ze sobą sprawdzone produkty, które już od dłuższego czasu mi się dobrze sprawdzają. Zabrałam ze sobą puder sypki Rimmel Match Perfection, podkład 123 Perfect od Bourjois oraz korektor Art Scenic z Eveline. Produkty te są trwałe i mają dobre krycie. Zabrałam jeszcze mgiełkę matującą od Wibo, bardzo ją lubię, bo pięknie utrwala makijaż, scala wszystko i delikatnie matuje. Do makijażu oczu wzięłam tylko bazę All Day Ideal Stay od Evelnie, cień Trend It Up oraz beżową kredkę z Lovely. Moja mama ma kilka cieni, więc stwierdziłam, że w razie potrzeby poratuję się jej kosmetykami. Oczywiście nie zapomniałam o tuszu do rzęs, to moja nowość Royal Volume od Eveline. Pięknie podkreśla rzęsy, dodaje im objętości i delikatnie pogrubia. Do brwi zabrałam tylko pomadę z Wibo, to już jej ostatnie momenty bo zaczęła zasychać. Na pewno kupię sobie kolejną, bo brwi nią podkreślone wyglądają naturalnie i są trwałe. Do ust tylko zabrałam moją ulubioną matową pomadkę w tradycyjnej wersji od AA, w kolorze 31 Sienna. Zabrałam również paletkę z Wibo I Choose What I Want, w której mam więcej niezbędników do makijażu twarzy, ale zapomniałam ją zabrać do zdjęcia.