1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Fa Shower + Lotion to pierwsze żele pod prysznic Fa z efektem balsamu do ciała. Kremowa formuła nie tylko myje, ale również pielęgnuje skórę. Formuła Fa Shower + Lotion z pantenolem – prowitaminą B5 - odżywia skórę i zapobiega jej wysuszeniu. Pantenol znany jest ze swoich łagodzących i nawilżających właściwości. Pomaga utrzymać naturalny poziom nawilżenia skóry, pozostawiając ją gładka i miękką. ...

Fa Shower + Lotion to pierwsze żele pod prysznic Fa z efektem balsamu do ciała. Kremowa formuła nie tylko myje, ale również pielęgnuje skórę. Formuła Fa Shower + Lotion z pantenolem – prowitaminą B5 - ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 03.02.2019 przez Reina

Fa Żel pod prysznic, Shower + Lotion, Pomegranate

Żel pod prysznic Fa, Shower+Lotion Pomegarnate. Jest on o pojemności 750 ml i niestety trochę się z nim męczyłam. Nie był taki zły, ale w połowie trochę zaczął mi się nudzić. Miał ładny zapach, dość słodki, ale podobał mi się. Zapach jest wyczuwalny podczas kąpieli, jednak nie utrzymuje się on na skórze. Żel nie wysusza skóry, nie podrażnia, ale wolałabym gdyby dawał trochę nawilżenia. Był niestety trochę rzadszy i słabiej się pienił od żeli pod prysznic jakie lubię, ale to było do przeżycia. Nie sądzę bym chciała go kupić ponownie.

Zobacz post

denko kosmetyczne

Denko kosmetyczne z lipca 18. Jest to tylko 5 kosmetyków, ale za to cześć z nich długo wykańczałam.
W szczególności balsam do ciała AA oil essence z olejkiem z kwiatu tsubaki. Bardzo mi odpowiadał, bo dobrze nawilżała, był w marę lekki i bardzo ładnie pachniał. Ja jednak nie używam za bardzo balsamów i przez to tego jednego używałam bardzo długo. Nie zastąpiłam go żadnym innym, ale może zmienię zdanie w okresie zimowym.
Żele pod prysznic o takiej dużej pojemności jak ten Fa, Shower+Lotion Pomegarnate zawsze bardzo długo męczę. Nie był taki zły, ale w połowie trochę zaczął mi się nudzić. Miał ładny zapach, dość słodki. Był niestety trochę rzadszy i słabiej się pienił od żeli pod prysznic jakie lubię.
Wyjątkowo szybko zużyłam szampon do włosów Organic Shop, Złota Orchidea, ale to dobrze bo zdecydowanie mi nie odpowiadał. Ma bardzo niepraktyczne opakowanie, nie pachnie zbyt ładnie. Po za myciem włosów nie robi nic, a nawet miałam wrażenie nieco wysuszonych włosów. Używałam go z odżywką i za nią też nie przepadam. Po tym szamponie zdecydowałam się wrócić do czegoś sprawdzonego i sięgnęłam po szampon Garnier Fructis Goodbye Damage.
Moimi ulubionymi peelingami do ciała są Farmona tutti frutti. Taki peeling używam rzadziej niż raz w tygodniu, więc starcza mi na długo. Bardzo mi się podobał zapach gruszki i żurawiny. Aktualnie zastąpiłam go tylko inną wersja zapachową tj. wiśnią z porzeczką.
Choć krem do twarzy używam raz lub dwa razy dziennie to zazwyczaj kremy mi wystarczają na miesiąc czy dwa. Jednym z moich ulubionych tańszych kremów jest właśnie ten z Ziaja, Biała Herbata.

Zobacz post
1