Żel pod prysznic o jak że intrygującej nazwie. Sam w sobie pachnie ciekawie jednak zapach zdecydowanie nie w moim typie. Co do konsystencji żelu jest odpowiednia. Nie słowa dłoni podczas aplikacji. Butelka jestem miękka przez co dobrze wydostać cały produkt z opakowania.
Zobacz post
Żel pod prysznic z Fa. Ma bardzo ładny zapach i dobrze się pieni. Wyjątkowy, fioletowy kolor bardzo zachęcił mnie do jego zakupu. Jest tropikalny więc fajna opcja na lato. Wydajny i w ciekawej butelce. Nie uczula, nie wysusza skóry, vo jest bardzo ważne.
Zobacz post
Kilka miesięcy temu dodawałam recenzję drugiego żelu z tej samej linii jednak o zapachu arbuza. Obydwa zapachy kupiłam w Netto, i jeśli mam być szczera nawet nie sprawdzałam ich zapachu. To był błąd. Jak się okazało nuty zapachowe tego fioletowego kompletnie nie wpasowały się w mój gust, a teraz jestem zmuszona cierpieć, bo przecież szkoda go wyrzucić. Sam zapach może nie byłby taki zły, gdyby był o wiele bardziej delikatny. W moim odczuciu to połączenie zapachowe jest za mocne i trochę jakby duszące. Ale wiecie, ocena zapachu jest z reguły oceną obiektywną. W końcu każdy z nas ma inny gust i lubi inne nuty zapachowe. A niestety ja za jaśminem nie przepadam, nawet w perfumach.
Opakowanie i produkt:
Produkt o transparentnej fioletowej barwie, zamknięty w przezroczystej butelce o pojemności 250ml. Jego zapach to połączenie ekstraktu z marakui i kwitnącego nocą jaśminu. Dostaniemy go również w opakowaniu o większej objętości – 400ml. Dzięki temu, że butelka jest transparentna, widzimy jego aktualny poziom zużycia. solidny klik, który się nie zacina, ale nie ma też problemu z otworzeniem go mokrymi rękami. Jego kształt dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się. Żel ma odpowiednio gęstą konsystencję, czyli nie jest ani za rzadki ani nie za gęsty.
Aplikacja i działanie:
Nie ma problemu z wydobyciem żelu z butelki. Nanosiłam go zarówno bezpośrednio na ciało jak i na gąbkę i w każdym przypadku pienił się wystarczająco dobrze. Dobrze oczyszcza skórę i daje efekt odświeżenia. Nie podrażnił mnie i nie uczulił. Jest wydajny. Używam go już jakoś dwa miesiące i aktualnie mam go już na wykończeniu. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że jego zapach jest bardzo krótkotrwały i szybko ulatnia się ze skóry a także fakt, że nie nawilża skóry. Oczywiście nie zauważyłam, żeby ja wysuszał jeszcze bardziej, ale nawilżać trochę by mógł.
Dostępność i cena:
Tutaj wszystko bez zmian. Dostępny stacjonarnie w wielu sklepach dyskontowych jak Netto czy Tesco, ale także w drogeriach stacjonarnych: Natura, Hebe czy Superpharm. Wydaje mi się, że swego czasu widziałam go również w Rossmannie. Oczywiście znajdziemy go w ofercie wielu drogerii internetowych. Cena jego dużej wersji pojemnościowej wynosi ok. 10-11zł. No musicie przyznać, że cena jest bardzo atrakcyjna, szczególnie na promocji. Sprawdzając ceny tych żeli ponownie, okazało się, że teraz również jest męska zapachowa Brazillian Vibes. Ciekawa jestem czy pachną tak samo czy też zapachy czymś się różnią.
Będąc jakiś czas temu na zakupach kosmetycznych skusiłam się na żel pod prysznic od Fa Brazilian Vibes Ipanema Nights. Miałam już kilka żeli pod prysznic tej marki i wszystkie spisywały się bardzo dobrze. W tym przypadku nie było inaczej. Do wielkich plusów należy jego zapach, bo jest wręcz obłędny. W wannie możemy poczuć się jak na rajskich wakacjach w Brazylii. 😂 Konsystencja jest wodnista, pieni się bardzo dobrze i dokładnie myje ciało. Po kąpieli czuć ten zapach długi czas ale niestety szkoda, że na ciele nie utrzymuje się ani chwili. Żel nie wysuszył ani też nie nawilżył mojej skóry. W przypadku lekkich podrażnień na ciele troszkę mnie piecze ale skład raczej nie jest idealny. Mimo wszystko chętnie wracam do żeli tej marki.
Zobacz post
Po Fiji dream myślałam że już nie skuszę się na żel pod prysznic Fa. Ale miłość do żeli z tropikalnymi owocami zmusiła mnie do zakupu ipanema nights. Jak zwykle dałam się zrobić, bo żel jest identyczny co wspomniana przeze mnie wersja tylko ma lekko lepszy zapach (nie tropikalny, ale chociaż przyjemny). Konsystencja żelu jest płynna, lekko gęsta i dość słabo się pieni. Na szczęście nie jest totalnie tragiczny przy depilacji nóg, bo maszynka swobodnie po nim sunie, więc dało się go zużyć. Tym razem to mój ostatni fa.
Zobacz post
DENKO LISTOPAD 2020
To chyba moje najmniejsze denko. Ale z drugiej strony widzę, że moja zasada (aby nie kupować ponad miarę) zaczyna działać. Zużywam to co mam. A jak coś mi się skończy to dopiero kupuje nowe. Trochę żałuję, że nie zapisywałam swoich wydatków żeby zobaczyć ile udało mi się zaoszczędzić, ale zakładam, że skarbonka byłaby pełna.
/ Fa żel pod prysznic Ipanema Nights - bardzo fajny żel, ładnie pachnie, ale niestety zapach nie zatrzymuje się na ciele. Troszkę szkoda.
KMS California Szampon Tame Frizz - muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Szampon bardzo dobry dla moich włosów. Sprawiał, że mniej sie puszyły i były delikatnie i miękkie.
Ziaja oczyszczanie liście manuka, pasta do głębokiego oczyszczania. Mój ulubieniec, produkt który zawsze mam w łazience. Idealny jako peeling i jako maska. Uwielbiam
Miya myBEAUTYgel - kocham więcej dodawać nie trzeba
Miya myBEAUTYpeeling - rewelacyjny peeling do twarzy. Już kupiłam kolejne opakowanie polecam
Nivea deo beauty elixir antypersipirant - bardzo dobry. Zapach bardzo długo się utrzymuje i świetnie działa. Jestem pewna, że zakupię ponownie.
Colgate Max White Charcoal - pasta do zębów. Kolejne moje opakowanie. Jest okej.
Moje małe prysznicowe denko. ❤️ Są tu produkty, których wcześniej nie pokazywałam w . Znajdują się tu dwa żele pod prysznic oraz szampon do włosów.
żele od Fa to taka moja mała miłość, mogę brać je w ciemno, bo wiem, że zawsze będą pięknie pachnieć. Ten również taki był, piękny zapach, bardzo orzeźwiający. Lubię ten żel również dlatego, że bardzo fajnie myje, nie wysusza skóry.
chyba nigdy nie używałam szamponu marki Ziaja, więc jakiś czas temu zdecydowałam się, żeby to zmienić. Tak też w moje łapki trafił właśnie ten. Jest to szampon do włosów normalnych. Niestety moja głowa nie polubiła się z nim, zauważyłam, że wysuszył mi skórę głowy, przez co borykałam się z łupieżem. Zdecydowanie nie sięgnę po niego drugi raz.
żel Nature Box to moje pierwsze spotkanie z tą marką. Tutaj również zapach to coś cudownego, kokos to moje nuty zapachowe w tego typu produktach. Było mi bardzo żal, że ten żel jest taki mały i tak szybko się skończył. Był naprawdę ok, fajnie myl, nawilżał. Sądzę, że jeszcze kiedyś go zakupie.
Fa, żel pod prysznic o zapachu marakuj i nocnej jaśminy. Kupiłam go w drogerii laboo za parę złotych.
Jest to kolejna buteleczka żelu pod prysznic, którą kończę. Opakowanie transparentne, zamykane na klik. W opakowaniu znajduje się fioletowy kosmetyk, który pachnie bardzo ładnie lecz delikatnie.
Świetnie myje ciało, nie uczulając, ani nie podrażniając.
Cześć! W tej chmurce pokażę Wam jeden z żeli pod prysznic, którego używam w swoim domu rodzinnym aktualnie. Jest tutaj mowa o Fa Ipanema nights. Ma on ekstrakt z marakui, nutkę jaśminu. Ja go używam jak się kąpie w wannie. Dużo tego produktu do dokładnego umycia się wcale nie potrzeba. Może tak wielkość 2-3 orzechów włoskich, bo kosmetyk się trochę pieni. Produkt wydaje się być wydajny, bo nie używamy go tak dużo. Ma ładne, fioletowe opakowanie o pojemności 400 ml. Jeśli chodzi o zapach, jest bardzo delikatny, raczej na skórze mi się nie utrzymywał. Zapach ma słodkie nuty, więc raczej bym go nie poleciła ludziom, którzy takiego zapachu po prostu nie lubią, bo może okazać się drażliwy.
Zobacz post
Fa, Ipanema Nights, żel pod prysznic 250 ml
Żel kupiłam ostatnio w Kauflandzie, ma on zapach kwitnącego nocą jaśminu oraz ekstraktu z soczystej marakui. Szalenie mi się podoba, pachnie cudnie i słodko, kojarzy mi się z zapachem wieczorowych perfum. Ba! Nawet kojarzy mi się trochę z moimi ulubionymi perfumami Diesla. Konsystencja nie jest gęsta, więc wydajność produktu też nie jest powalająca. Za to dobrze się pieni i dobrze oczyszcza ciało. Cena również jest przystępna, no i ten aromat!
Zestaw kosmetyków Fa w kosmetyczce ❤️
Mój kolejny prezent, który znalazłam pod choinką. Tym razem od dziadków. W ślicznej wakacyjnej kosmetyczne mamy 3 pięknie pachnące kosmetyki. Dwa żele pod prysznic i dezodorant w kulce. Żele mają cudowne owocowe zapachy, od razu wylądowały pod prysznicem. Dezodorant też na śliczny zapach. Są to zapachy które lubię najbardziej. Słodkie, owocowe, kojarzące się z ciepłymi letnimi dniami.
Żel pod prysznic Fa Brazilian Vibes "Ipanema Nights", żel pod prysznic o pięknym zapachu jaśminu i marakui Nigdy nie pomyślałabym, że to połączenie będzie miało tak cudowny zapach
Żel kupiłam na promocji w Biedronce za, o ile dobrze pamiętam, 6,99zł (normalnie stoją coś około dyszki). Kosmetyków Fa nie używam właściwie wcale, nie wiedzieć dlaczego zawsze kojarzyło mi się, że kosmetyki tej firmy są raczej średnie i jakoś nigdy nie przyciągały mojej uwagi. Zmieniło się to w tym roku, kiedy na urodziny dostałam żel pod prysznic właśnie tej firmy, który od razu mnie zachwycił i świetnie się u mnie sprawdził.
Żel jest średnio gęsty, jak już pisałam pachnie fantastycznie, jest bardzo wydajny i fantastycznie się pieni Starczył mi na naprawdę długo, do umycia zużywa się naprawdę niewielką ilość produktu. Nie zauważyłam, żeby przesuszał moją skórę.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
