9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.09.2018 przez hangled

Fa fresh&dry antyperspirant

FA- fresh&dry, 48 Protection, zielona herbata Antyperspirant

To już kolejne z rzędu opakowanie tego akurat zapachu- bardzo przypadł mi do gustu; to odskocznia od ulubionych, słodkich zapachów. Choć, nie wiem jak u Was- chyba coś z wiekiem dzieje się z moim nosem. Od zawsze kochałam wręcz zapachy słodkie, a teraz coś mi się przekręca i ciągnie mnie w stronę takich właśnie, świeżych. Człowiek się starzeje to i upodobania się zmieniają?
Antyperspirant ma przeciwdziałać powstawaniu plamom na ubraniach.
I tak, sprawdza się świetnie. Zapach jest świeży, długo utrzymuje się i zapobiega przykrej woni potu. Nie zawiera alkoholu. Ma 150 ml pojemności i starcza na długo czas.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Fresh & Dry

Dezodorant faktycznie ładnie pachnie, nie jest to jakaś pseudo podróba czy chemiczna zielona herbata, po psikaniu faktycznie czuje się fajną nutę zielonej herbaty. Opakowanie również jest tutaj na plus. Na tym kończą się superlatywy. Dezodorant nie zapewnia ochrony. Myślę, że lepiej sprawdzi się zimą/jesienią. Na lato nie polecam

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow fa

Chyba większość z nas skorzystała z aktualnie trwającej promocji w Rossmannie, gdzie możemy kupić kosmetyki z czterech działów: pielęgnacji włosów, dezodorantów, żeli pod prysznic i zapachów w opcji 1+1. Ja również się skusiłam, w końcu to produkty które raczej szybko zużywamy i mały zapas nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście musiałam też kupić parę rzeczy dla mamy i siostry. Tak prezentuje się całość.
Dla taty kupiłam wodę toaletową Axe Dark Temtation, spodobał mi się jej zapach i mam nadzieję, że tacie też przypadnie do gustu. Dla siebie dobrałam wodę Katy Perry Mad Love, na którą czaiłam się od momentu, w którym weszła na rynek. Jakoś zawsze sobie tłumaczyłam, że mam za dużo perfum i kolejne nie sa mi potrzebne, ale skoro i tak musiałam kupić prezent dla taty, to nie opłacało się wyjść z jednym produktem. Buteleczka jest śliczna, a sam zapach słodki i uroczy. Dla siebie wybrałam jeszcze dwa suche szampony z Isany, ten zielony miałam kiedyś i pamiętam, że był całkiem okej. Wersję fioletową mam pierwszy raz, ale jej zapach już mnie oczarował. Słodki, owocowy, mam nadzieję że będzie się długo utrzymywał na włosach. No i dokupiłam jeszcze dezodoranty w kulce Fa, które nie pozostawiają śladów. Próbowałam ich ostatnio i byłam zadowolona, dobrze chroniły przed potem i brzydkim zapachem.
Mama również poprosiła o dezodoranty, i jej również kupiłam produkty Fa, tym razem w sprayu. Wybrałam jeden, który nie pozostawia śladów na ubraniach i jeden o zapachu zielonej herbaty. Dokupiłam jej też zestaw z Pantene - szampon intensywnie regenerujący i odżywkę Aqua Light. Chyba nigdy ich nie miałyśmy, ale klientki bardzo je lubią, więc spróbujemy.
Dla siostry i jej chłopaka mam zestawy dezodorantów. Dla Kasi dwa produkty Isana Med, a dla Karola dwa produkty Ziaja Yego - bloker i antyperspirant. Mam nadzieję, że wszystko będzie nam dobrze służyło.

Zobacz post

kosmetyki denko balea

Denko w tym miesiącu wyszło mi całkiem spore, a że o każdym z produktów chciałabym coś napisać, to postanowiłam podzielić je na 3 części: pielęgnację, kolorówkę i szaszetki. W tej chmurce pierwsza część z największymi opakowaniami, czyli wszystko do pielęgnacji. O dziwo nie ma tu żadnego tragicznego produktu, co bardzo mnie cieszy!
Żel pod prysznic Isana Young, Outspeed. Żel oczywiście należy do mojego chłopaka, który zużywa je 4x szybciej niż ja. Zazwyczaj to ja stoją za jego zakupami, a że żele Isany są niedrogie i całkiem wydajne, to chętnie po nie sięgam. Do tego nie uczulają i nie podrażniają, nie zauważyłam też przesuszenia skóry, więc dla mnie są okej. A do tego ta wersja ma bardzo przyjemny zapach.
Żel go depilacji Balea, Fruity Dream. Od mojego pierwszego żelu pokochałam te produkty całym sercem i nie zamierzam ich zmieniać (chyba że wersje zapachowe ). Uprzyjemniają depilację, maszynka sunie po nich gładko, a ciało jest nawilżone. Dodatkowo są bardzo wydajne i niedrogie, a piękne opakowania i intensywne zapachy wzmacniają przyjemne odczucia.
Dezodorant w sprayu Fa Green Tea. Świeży zapach, całkiem poprawne działanie, jednak podczas upałów się nie sprawdził. Nie podrażniał skóry, nie brudził ubrań, ale mojego serca też nie zdobył.
Kuchenne mydło w piance Pro Skin. Mydełko miało orzeźwiający zapach cytrusów, ale to jednak jego forma wzbudzała najwięcej emocji. Zawsze coś, co nie jest standardowe jest fajniejsze. Pianka była delikatna, ale dobrze oczyszczała i usuwała nieprzyjemne zapachy. Nie przesuszała skóry. Produkt był też bardzo wydajny, a opakowanie miało fajny design.
Miniaturka płynu micelarnego z Tołpy. Ogólnie nie był to zły produkt, troszkę trzeba było więcej poświęcić czasu na oczyszczenie okolic oczu. Taki zupełny średniak, nie wyróżnił się niczym szczególnym i raczej do niego nie wrócę.
Perfumy Katy Perry Killer Queen. Mój ulubiony zapach już długo długo, jak zobaczyłam że się skończył to się podłamałam. Jest słodki, trwały i intensywny. Na szczęście mam jeszcze dezodorant w szkle, a teraz może w końcu uda mi się zużyć buteleczki innych produktów. Na pewno do nich powrócę.
Chusteczki nawilżane dla niemowląt z Bambino. W opakowaniu mamy 63 porządnie nasączone chusteczki, które mają delikatny zapach. Jak dla mnie chusteczki tego typu są niezbędne w domu, nie tylko dla naszej higieny, ale czyszczenia wszystkiego wokoło. Osobiście wolę produkty Dada, ale te chusteczki nie były złe i z przyjemnością zużyję te opakowania, które mi pozostały.

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty garnier

Wszystkie moje antyperspiranty z jakich na dzień dzisiejszy korzystam i na prawdę jestem z nich zadowolona. Zdecydowanie moim nr 1 jest Garnier mineral Protection bo działa rewelacyjnie, pachnie cudownie i wiem że kupię go jeszcze nie raz nie dwa. Jest też mega wydajny i na promocji można go kupić za przystępne pieniądze. Drugi miejsce na podium zajmuje Rexona invisible Black + White. Bardzo cenię sobie świeżość a ten antyperspirant sprawia, że przez cały dzień czuję się komfortowo. Jego działanie trwa przez cały dzień i po tym dniu jestem z niego bardzo zadowolona. Gdyby jego zapach był ładniejszy to bez dwóch zdań byłby moim nr 1. Na trzecim miejscu ulokował się u mnie drugi Garnier ale tym razem jest to neo efficacy+całe. Jest to u mnie nowość, którą kupiłam kilka dni temu na promocji w Biedronce. Wrzuciłam go do koszyka bo rewelacyjnie pachnie - jest to obłędny kwiatowy i słodki zapach ale co do niwelowania przykrego zapachu to jest daleko w tyle za Garnier protection. Utrzymuje świeżość ale dla mnie jakoś to za mało choć przyznam że pachnie na prawdę piękne. Jak za te 12zł, które za niego zapłaciłam to szału nie robi. A na końcu znalazł się antyperspirant od FA o zapachu zielonej herbaty. On najsłabiej niweluje pot ale jako odświeżacz w ciągu dnia to sprawuje się nawet dobrze. Bardzo podoba mi się jego lekki zapach, który nie jest duszący. Ten kosmetyk kosztował też najmniej ze wszystkich moich antyperspirantów bo kupiłam go za ok 5.50zł. Podsumowując to każdy z tych produktów mogę Wam polecić bo w mniejszym lub większym stopniu działają i ich działanie jest i to się liczy 👌🎈 .

Zobacz post


kosmetyki antyperspiranty dezodoranty fa

Kilka dni temu kupiłam w Biedronce ten antyperspirant i nie myślałam nawet, że okaże się taki dobry. Fa fresh & dry o zapachu zielonej herbaty testuje któryś dzień z rzędu i napisze Wam, że świetnie radzi sobie z niwelowaniu potu przy czym ładnie i świeżo pachnie . Żałuję, że wcześniej go nie kupiłam bo nie dość że jest wydajny to za to opowiadanie zapomniałam tylko 5.49zł więc cena jest super a i jakość dobra. Czy działa 48h no raczej nie ale 10-12h to na pewno. Plusem jest jeszcze to, że jego zapach nie jest mocny, ostry czy duszący. Polecam go serdecznie 💋 .

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty fa

Dwa antyperspiranty, które swoim zapachem ogromnie mnie oczarowały . Fa Floral protect o bajecznym zapachu orchidei oraz Fa Fresh & dry o pięknym lekkim zapachu zielonej herbaty . Oba kosmetyki mają po 250ml pojemności więc jest to sporo , ich ceny też były bardzo przystępne bo nie przekroczyły nawet 6zł. Antyperspiranty te świetnie odświeżają ciało bo ich zapachy są na prawdę ładne może nie trwałe ale dość zadowalające. 48h na pewno nie wytrzymują , ale ich trwałość jest ogromnie zależna od tego co robimy czyli od poziomu Naszego wysiłku fizycznego. Ja używam ich gdy jestem w domu bo wtedy moja aktywność nie jest taka jak w pracy czy po za domem. 8h to ich max niwelowania przykrego zapachu, jak dla mnie to jest dużo bo są kosmetyki które nawet tego nie wytrzymują. Dużym ich plusem jest opakowanie, które jest na prawdę poręczne, ich wydajność też na duży plus oraz szata graficzna na opakowaniu również mi się podoba . Ich zapachu nie są ostre, lekkość i delikatność to ich zdecydowany atut dlatego je kupuje. Polecam .

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty fa

Dezodorant Fa zielona herbata. Ładnie pachnie, zapach trzyma się przez pewien czas. Jednak nie użyłabym go na jakieś długie wyjście ponieważ wcale nie blokuje pocenia się. Czyli tego co robi większość produktów które używam.


Fa Antyperspirant w sprayu, Zielona Herbata

Fa, Antyperspirant w sprayu `Zielona Herbata`.

Dezodorand ma ładny zapach, jednak bardzo delikatny. Słabo chroni przed potem i wolno schnie, co sprawia, że długo pachy się kleją, a na ubraniach są plamy. Ma fajne, poręczne opakowanie z atomirezem, który się nie zacina. Spray jest wydajny, tani i ogólnodostępny. Jednak nie jestem zadowolona z tego produktu i po raz kolejny go nie kupię.

Zobacz post

-

Dezodorant w sprayu Fa, który podkradłam mamie. Jest to wersja z zieloną herbatą, która ma nam zapewnić 48h ochrony. Koszt takiego dezodorantu to 8zł, można go dostać praktycznie w każdej drogerii. Ja zaczęłam go testować w lecie, podczas upałów, i niestety nie sprawdzał mi się. Nie dawał pełnej ochrony, mimo że nie pojawiał się nieprzyjemny zapach, to jednak czułam się niekomfortowo. Odstawiłam go na bok i teraz do niego wróciłam. Gdy temperatury zmalały od razu zaczął lepiej działać, w sumie nie miałam już do niego żadnych zarzutów. Ma ładny, świeży zapach. Kolejnym plusem jest fakt, że nie brudzi ubrań. Raczej do niego nie wrócę, ale nie będę go też źle wspominać.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem