Eveline

Druga część mojego denka z którego byłam mega zadowolona. W koszu wylądowały :
1.Femina intimea, chusteczki do higieny intymnej. Te chusteczki są zdecydowanym moim nr 1. Na prawde super sie u mnie sprawdzają, nie podrażniają i daja ogromne poczucie świeżości.
2. Odświeżacz powietrza od Aril. Odświeżacze od tej firmy cały czas mam w domu, uwielbiam ich zapachy. Nie są drogie i prześlicznie pachną, dobrze tez niwelują brzydki zapach.
3. tołpa, green nawilżenie czyli nawilżająca maska łagodząca. Maseczka bardzo mocno nawilża, ma ładny i lekki zapach, super sie ją rozsmarowuje na buzi i szybko wsiąka. Najlepiej używać ją na noc.
4. Maseczka jest z serii S.O.S odnowa komórkowa - odmładzająca maseczka z diamentami i 24k złotem 5w1od Eveline. Maseczka miała nawilżyć ale mocno mnie oczyściła. Podobał mi się ten efekt, ale z racji tego że twarz ogromnie mnie piekła nie wrócę do niej.
5. Musująca pastylka do kapieli od firmy PINIO Magic. Kosmetyk fajnie barwi wodę, ma śliczny zapach i super wpływa na skórę. Nie pieni się ale moje ciało po kapieli z ta pastylką było bardzo gładkie.
6. Kredka do brwi Maybelline Total Temtation. Kredka jest bardzo trwała i bez żadnego utrwalenia wytrzymuje u mnie cały dzień. Lekko i przyjemnie sunie się po brwiach co jest jej dużym plusem. Dodatkowo do kredki jest też szczoteczka, jest mega sztywna i drażniąca ale wydaje mi się że bardzo dobrze spełnia swoje zadanie.
7. ziaja oczyszczenie - liście manuka - krem nawilżający balans korygująco-ściągający. Krem idealny na każdą okazję, ma sliczny zapach , jest ogromnie wydajny i nie jest za tłusty. Nie zauważyłam u niego żadnego minusa.
8. CeraVe nawilżający balsam, bezzapachowy, hipoalergiczny. Lekki, przyjemny balsam, dobrze sie go używa ale dla mnie jest za mało nawilżający.
Nr 4 i 8 raczej bym nie poleciła , reszta na duży plus .

Zobacz post

Bardzo ciekawie zapowiadająca się maseczka od Eveline, która u mnie wypadła nie za fajnie. Maseczka jest z serii S.O.S odnowa komórkowa - odmładzająca maseczka z diamentami i 24k złotem 5w1. Kupiłam ją w Biedronce za ok 2zł, myślałam że będę z niej zadowolona a jednak nie. Maseczka miała nawilżyć a zrobiła wręcz odwrotnie, bardzo mocno oczyściła mi skórę. Nawilżenie było jak muśnięcie które czułam tylko chwilę. Buzia stała mi się cudownie gładka, delikatna i promienna ale bez kremu zaraz po sie nie obyło. Maseczka jest bardzo przyjemna w nakładaniu, ale było jedno ale. Zaraz po nałożeniu jej na twarz skóra zaczęła mnie bardzo piec. Kosmetyk powinno się trzymac na buzi do 15min a ja wytrzymałam może 10?. Skóra stała się czerwona, zdjęłam ja wacikiem a efekt czerwonej skóry minął mi po jakiś 30 minutach. Maseczka miała piękny złoty kolor, działanie oczyszczające bardzo mi się spodobało ale na pewno nie sięgnę po nią ponownie po tej przygodzie z pieczeniem .

Zobacz post

Trzy maseczki od Eveline, które kupiłam sobie w Biedronce jeszcze przed moim zakazem na kupowanie maseczek . Żal było nie brać skoro każda kosztowała po 1.99zł . Żelową maseczkę - błyskawiczna regeneracja, ultra-lifting +24h głębokie nawilżenie już zdenkowałam i przyznam że cudownie się u mnie sprawdziła. Ma śliczny zapach, idealnie nawilża, bardzo łatwo i przyjemnie nakłada się ją na buzię. Zaskoczyło mnie w niej to, że bardzo szybko wchłania się w skórę. Nie pozostawia bo sobie tłustej warstwy, nie trzeba nic wklepywać a saszetka jest w sam raz na raz. Dwie pozostałe to LifthybrisTM skoncentrowana maseczka remodelująca 3w1 oraz S.O.S odnowa komórkowa - odmładzająca maseczka z diamentami i 24k złotem 5w1. Z nich jeszcze nie korzystałam ale zapowiadają się ciekawie. Na pewno będą o nich chmurki ale żelową serdecznie Wam polecam. Więcej o niej jest w mojej chmurce https://dresscloud.pl/u/670266-eveline-maseczka-new-hyaluron-blyskawicznie-regenerujaca-zelowa-maseczka-ultralifting24h-glebokie-nawilzenie/ .

Zobacz post