4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Holika Holika Pure Essence Mask Sheet - Strawberry
Maseczka na bawełnianej płachcie z ekstraktem z truskawki.
Produkt odżywia i pielęgnuje skórę. Przeznaczony jest do skóry zniszczonej, przesuszonej i łuszczącej się. Sprawdzi się w przypadku skóry łojotokowej, ponieważ wykazuje działanie ściągające i antybakteryjne. Wspomaga walkę z niedoskonałościami.
Holika Holika Pure Essence ...

Holika Holika Pure Essence Mask Sheet - Strawberry
Maseczka na bawełnianej płachcie z ekstraktem z truskawki.
Produkt odżywia i pielęgnuje skórę. Przeznaczony jest do skóry zniszczonej, pr ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 06.05.2018 przez cami

Holika Holika Maska do twarzy w płacie, Pure Essence, Strawberry

Maska do twarzy w płacie Holika Holika Pure Essence. Wybrałam wersję Strawberry, z esencją z truskawek. Maseczka ma działanie nawilżające i złuszczające. Jej zapach nie ma nic wspólnego z truskawkami, ale jest bardzo przyjemny. Maska oczyszcza, zmiękcza skórę i delikatnie ją rozświetla.

Zobacz post

Maska w płachcie

Chwila dla urody należy się każdej z nas. Więc kiedy mój smyk poszedł spać nałożyłam sobie truskawkową maskę Holika Holika, którą dostałam w paczuszce urodzinowej od naszej wspaniałej Bożenki @sufcia72. Maseczka jest mega cienka więc trzeba bardzo uważać aby jej nie porwać. Maska jest bardzo dobrze nasączona i bardzo dobrze przylega do twarzy. Maskę należy trzymać od 10-20 minut i tak też zrobiłam ale mogłam jeszcze chwilę trzymać ponieważ na płachcie było jeszcze trochę produktu. Po zdjęciu płachty z buzi pozostały na niej produkt wmasowałam. W opakowaniu zostało trochę produktu więc zużyję go dzisiaj wieczorem. Skóra jest
lekko nawilżona, odczuwa się jej lekkie napięcie, a w dotyku jest delikatna. Dziękuję Bożenko za możliwość przetestowania tej maski.

Zobacz post

-

Maseczka w płachcie truskawkowa marki Holika Holika. Maseczka ta ma działanie nawilżające i odświeżające i jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Cienki płat jest bardzo dobrze nasączony i trzeba ostrożnie nakładać ją na twarz. Maseczka świetnie przylega do twarzy co mnie bardzo cieszy. Maseczkę miałam na twarzy 20 minut i świetnie sprawdziła się. Pozostałość naniosłam na dłonie i stopy nawilżając je.


Zobacz post

-

Taką cudowną paczuszkę przyniósł mi dziś listonosz od kochanej @eddieegger. Najcudowniejsza wielkanocna paczuszka a właściwie to dość spora paka świąteczna, jaką kiedykolwiek dostałam. Od kiedy tylko ją mam u siebie, co chwila zaglądam do niej, od nowa wyjmuje wszystko, pakuję z powrotem i cały czas się przy tym cieszę.
W paczuszce znalazłam:
* słodką, ręcznie robioną kartkę z życzeniami ozdobioną przezabawnym baranem
* żel pod prysznic Balea z dinusiami, kiedy zobaczyłam go w jednej z chmurek zakochałam się, ale od razu też zostałam poinformowana, że jeden już należy do mnie. Pachnie przepięknie, coś na pograniczu kokosa i budyniu waniliowego
* świąteczne czekoladki z kurczakiem i zającem i dwa ciasteczka a właściwie herbatniki w kształcie jajek z dodatkiem czekolady - nigdy wcześniej nie widziałam takich, aż żal mi je jeść
* przecudowne skarpety w ananasy - obydwie równie mocno kochamy słodkie skarpety a te skradły moje serce, nie wiem czy Justyna czyta mi w myślach, ale chciałam właśnie skarpety z motywem owocowym - jeszcze ich nie nosiłam, ale już wiem, że kilka osób mi ich zazdrości
* maseczka w płachcie Holika Holika z serii Pure Essence Mask wariant truskawkowy - jeszcze nigdy nie miałam żadnej maski z tej serii, więc to dla mnie zupełna nowość (jak wszystkie rzeczy z paczuszki) ale już jutro pójdzie w ruch
* sól do kąpieli Dresdner Essenz o przepiękny mandarynowym zapachu - już kilka razy chciałam wypróbować jakiś kosmetyk ale jakoś ciągle nie było nam po drodze - dzięki Justynie mam taką możliwość - chyba faktycznie czytasz mi w myślach
* kolejne próbki pokemonowych pianek i czarna maseczka a wszystko zamknięte w pięknej kopercie z barankiem
* przepiękne lampeczki z kurczaczkami - czyli coś na czego widok niesamowicie cieszy mi się mordka, to chyba najpiękniejsza ozdoba świąteczna jaką widziałam - teraz wszyscy mogą mi zazdrościć
* drewniany zając z Pepco - rzecz, o którą w moim domu toczył się wielki bój, ostatecznie doszliśmy do kompromisu - zając na śniadanie wielkanocne postoi trochę w kuchni ale później wraca do mnie.
A wszystko to przepięknie zapakowane (najpierw przez jakieś 10 minut oglądałam samo pudełko, bałam się nawet otworzyć, żeby nie zniszczyć pudełka )
Cały czas nie mogę oderwać od niej wzorku. Kochana nawet nie wiesz ile radości sprawiłaś mi tą paką

Zobacz post

-

Maseczka w płachcie Holika Holika w wersji truskawkowej, którą dostałam od mojej kochanej @eddieegger jeszcze w wielkanocnej paczuszce. Dopiero dziś miałam okazję ją wypróbować. Ma za zadanie nawilżyć i odżywić. Po otwarciu zobaczyłam, że jest najcieńszą maską jaką kiedykolwiek widziałam, dzięki czemu idealnie dopasowała się do kształtu twarzy i nie odstawała jak większość masek ale przy nakładaniu bałam się, że całą ją porozrywam. Po jej użyciu w opakowaniu zostało bardzo dużo esencji, którą zużyłam kolejnego dnia. Liczyłam, że będzie jakoś pachnieć, choćby sztuczną truskawką ale okazało się, że nie ma żadnego zapachu - wsadziłam nawet nos do opakowania i nic. Maseczkę na twarzy trzymałam zgodnie z zaleceniami, czyli 20min po czym wklepałam nadmiar esencji. Skóra faktycznie była nawilżona, odżywiona i pełna zdrowego blasku, czyli dokładnie to czego mogłam się po niej spodziewać.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem