Holika Holika

Holika Holika, Maska do twarzy w płacie, Pure Essence, Rice .

Jest to maseczka ryżowa na bawełnianej płachcie, która ma za zadanie odżywić, nawilżyć i uelastycznić skórę. W opakowaniu znajduje się bardzo dobrze nasączona płachta, nawet po jej wyjęciu zostaje mnóstwo płynu, który można wykorzystać. Maseczka nakłada się łatwo i dosyć dobrze dopasowuje się na twarzy. Mnie niestety bardzo odpychał jej zapach, dlatego zdjęłam ją z twarzy po zaledwie kilku minutach. Z tego względu nie zauważyłam dużych korzyści z jej zastosowania, jedynie delikatne nawilżenie.

Zobacz post

Pure Source maseczka do twarzy w płachcie, którą wygrałam w swopie. To moja pierwsza styczność z tego typu maseczką, ciekawie nakłada się ją na twarz, uważając na wycięcia na nos, usta i oczy. Z pewnością jej ogromnym plusem jest to, że po upłynięciu czasu podanego przez producenta na "trzymanie" maseczki, wystarczy ją ściągnąć i nie musimy bawić się w zmywanie, co jest szczególnie uciążliwe przy maseczkach węglowych, albo tych z peelingującymi drobinkami. Maseczka nie uczuliła mnie, czego się mocno obawiałam i przy jej nałożeniu na bieżąco sprawdzałam, czy moja skóra nie reaguje na nią źle. Dodatkową korzyścią z jej używania jest to, iż ma bardzo przyjemny zapach, doskonale zgrywający się z woskiem YC, który był także częścią mojego swopa.

Zobacz post

Maseczka z paczuszki urodzinowej Jest ona firmy Holika Holika. Jest ona na płachcie, która jest całkiem cienkiego ale mocnego materiału, dzięki temu bardzo dobrze przylegała mi do twarzy. Trochę odstawała na brodzie i przy oku, ale ogólnie całkiem przyjemnie dopasowała się do mojego kształtu twarzy. Jest to wersja ryżowa. Należy ją trzymać 10-20 minut, ja trzymałam 15. Przyjemnie nawilża skórę, uczucie ściągnięcia znika, skóra później się nie klei. Jestem z niej zadowolona i polecam ^^.

Zobacz post

Holika Holika, Pure Essence, ryżowa maseczka w płachcie wygładzanie + rozświetlanie. Jest to jedna z dziesięciu zamówionych przeze mnie na ebay masek z tej serii, kosztowała nieco ponad 1$. Maseczka ma prostą grafikę, duży obrazek umieszczony na środku jasno mówi nam, jaki jest to wariant maseczki. Otwiera się ona na rogu, idzie to dość łatwo. Wewnątrz opakowania znajduje się maseczka i sporo esencji, jak dla mnie nawet zbyt dużo. Wystarczy na wtarcie jej w szyję, dekolt, i nadal sporo zostaje. Nie jest jej na tyle dużo, żeby do czegoś ją przełożyć i ewentualnie użyć później, tak więc zwyczajnie się ona marnuje. Płachta jest średniej grubości - przy rozkładaniu nic się nie rozrywa, ale z drugiej strony powiększenie otworów (choćby na oczy, co jest u mnie niezbędne), nie jest specjalnie problematyczne. Maseczka ma nawilżać, uelastyczniać i rozjaśniać naszą skórę. Maseczkę nakładamy na twarz na 10-20 minut, po zdjęciu płachty resztę esencji zbieramy wacikiem lub wcieram w skórę. Nakładanie maski jest nieco problematyczne i polecam robić to w łazience - ze względu na dużą ilość esencji z maski dosłownie kapie, co wcale nie jest przyjemne.
Ponieważ maska jest zbyt duża na moją twarz, a jednocześnie otwory na oczy są zbyt małe, nałożenie jej zajęło mi chwilę. Po zdjęciu maski skóra była wyraźnie nawilżona, miała w sobie blask, choć w dużej mierze nie był to wewnętrzny, zdrowy blask, a zwyczajne świecenie się skóry.

Zobacz post

Maseczka w płacie Rice marki Holika Holika, którą ma za zadanie odświeżyć twarz. Maseczka tradycyjnie przeznaczona jest do każdego typu skóry. Maska tradycyjnie jest na cienkim płachcie który ciężko się" rozkłada", jest równiez bardzo nasączona. Dopasowuje się do kształtu twarzy dzięki czemu lubie maski tej firmy. Maseczkę nakładam na oczyszczoną twarz na 20 minut po tym czasie zdejmuję. Maseczka świetnie odświezyła i nawilżyła moją twarz. Polecam

Zobacz post