25 na 25 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska na twarz wykonana z czystej bawełny. Odświeża i przywraca skórze świeży i promienny wygląd. Ekstrakt z pereł zawarty w maseczce sprawia, że staje się jasna i promiennie błyszcząca. Nadają one aksamitny wygląd skórze i wspomagają wchłanianie minerałów do głębszych warstw skóry. Fresh Garden Mask Pearl to także wyciąg z liści chińskiej herbaty i oczaru wirginijskiego, które działają antyseptyc ...

Maska na twarz wykonana z czystej bawełny. Odświeża i przywraca skórze świeży i promienny wygląd. Ekstrakt z pereł zawarty w maseczce sprawia, że staje się jasna i promiennie błyszcząca. Nadają one ak ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 02.05.2018 przez megianto

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Pearl

Maseczka na tkaninie skin 79. Maseczka jest idealnie nasaczona esencja, nie spływa, bezproblemowo trzyma się na twarzy, nie zeslizguje. Nie wyczuwam w niej żadnego konkretnego czy drazniacego zapachu. Po ściągnięciu reszta szybko się wchlania a skóra jest nawilżana i w lepszej kondycji. Zostawia po sobie trochę lepka powloke ale nie jakoś bardzo więc ok.

Zobacz post

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Pearl

Maseczkę dostałam na święta od naszej kochanej @dastiina . Bardzo się wtedy ucieszyłam bo widziałam, że bardzo wiele z was ja miałam i sama byłam ciekawa. Przede wszystkim ma opakowanie w moim ulubionym kolorze czyli pudrowym różu. Maseczke bardzo łatwo się nakłada na twarz, a materiał jest dobrze nasączony. Twarz po uzyciu faktycznie wydawała się nawilżona i rozświetlona. Poczułam wyraźne ukojenie. Emulsji było tak dużo, że musiałam użyć wacika i delikatnie ja wklepac w skórę. Bardzo dziękuję Justynie, że mi ją podarowała. Ja osobiście maseczkę polecam!

Zobacz post

Paczka świąteczna

Kolejna świąteczna paczka, która dostałam. Za tą bardzo dziękuję naszej kochanej @dastiina , totalnie się nie spodziewałam tym bardziej, że to ja dawałam tego dnia Justynie urodzinowy prezent. Oczywiście nie wytrwalam do gwiazdki dlatego już wiem jaka była zawartość. Kilka maseczek do twarzy za które jestem bardzo wdzięczna bo powoli końca mi się zapasy. Większość do tej pory jeszcze nie miała. Nie obeszło się bez próbek perfum, którymi na pewno podzielę się z najbliższymi. Umilacze do kąpieli to coś co kocham i od razu babeczki musiałam wypróbować. Nie obeszło się bez czegoś lawendowego, wspaniale. Piękna kartka, zawartość jej czyli słowa jeszcze piękniejsze. Dziękuję z całego serca kochana, mój swiety Mikołaj.

Zobacz post

Maseczki do twarzy w płacie SKIN 79 Fresh Garden Mask

Świetne maseczki od SKIN79, które muszę Wam gorąco polecić. Jest to seria Fresh Garden i spisała się u mnie tak dobrze, że zamówiłam ją ponownie. Maseczki mają świetnie wycięte płachty, są dobrze nasączone produktem i poprawiają stan cery. Moja twarz jest dużo bardziej przyjemna w dotyku i nawilżona przy regularnym stosowaniu masek tej marki. Twarz wygląda promiennie i zdrowo. Maski nadają się do wrażliwej cery. Lubię wkładać je na kilka minut do lodówki przed użyciem, szczególnie jeśli nakładam je rano, bo redukuje to u mnie obrzęki i napięcia. Zresztą twarz rano czasem wygląda na taką lekko opuchniętą, a to niweluje ten efekt. Bardzo gorąco wam je polecam, są naprawdę świetne .

Zobacz post


Moje ulubione kosmetyki do pielęgnacji twarzy

Kochana @Chloreek nominowała mnie do pokazania swojej pielęgnacji twarzy. Pomimo większej ilości kosmetyków, które obecnie używam, postanowiłam umieścić na zdjęciu produkty, które są już przeze mnie mocno sprawdzone i większość z nich to kolejne kupione opakowania, więc są ze mną już dosyć długo, więc zawsze je polecam w chmurkach. Przede wszystkim podstawą mojej pielęgnacji jest dobry krem odżywiający. Używam Capture Totale w wersji uniwersalnej od marki Dior. Jest on bardzo bogaty w składniki odżywcze i nie miałam po prostu do tej pory lepszego kremu. Czasem są dni, kiedy nawet jest on zbyt odżywiający i stosuję coś lżejszego. Jeśli chodzi o krem pod oczy, to moim ulubionym jest również ten z serii Capture Totale, jednak muszę go odkupić, bo mi się skończył, ale zależało mi żeby umieścić na zdjęciu krem pod oczy, ponieważ jest to ważny element pielęgnacji, a wiele kobiet go pomija. Przedstawiony kremik to krem pod oczy Eye Bomb od Belif, który lubię, ma żelową konsystencję i dobrze nawilża okolice oczu. Następnie na uwagę zasługuje maseczka do ust Laneige, którą namiętnie używam, ponieważ mam przesuszone usta, a tylko ona naprawdę mocno je odżywia, pomimo stosowania nawilżających pomadek itp. Nie co dziennie, ale co kilka dni stosuję również krem na noc z marakują od Glamglow - Good in bed. Jest to świetna bomba odżywienia, kiedy skóra jest przesuszona i wymaga ekstra opieki. Przed położeniem kremu stosuję tonik i obecnie jest to różany tonik od marki Fresh, z którego jestem niesamowicie zadowolona. Jest bardzo wydajny, ma śliczny zapach i koi wrażliwą skórę przygotowując ją do dalszych zabiegów. No i pielęgnacja twarzy nie mogłaby być skończona bez wspomnienia o moich ukochanych maseczkach do twarzy. Maseczki stosuję bardzo często. Świetną maseczką oczyszczającą jest maseczka od Sephory - Cynk i miedź. Nie wiem które to już moje opakowanie tej maseczki, ale jest ona wprost genialna. Daje niesamowite uczucie oczyszczenia i zdecydowanie poprawia wygląd mojej skóry. Jeśli chodzi o maseczkę nawilżającą to na razie moim faworytem jest niebieska maska od Glamglow Thirstymud. Namiętnie stosuję również 1-minute mask z serii DreamSkin od Diora. Oczywiście kocham również maseczki w płacie - na zdjęciu uwieczniłam tylko trzy, bo więcej które posiadam obecnie nie zmieściłoby się do zdjęcia, jednakże stosuje je nagminnie i różnych marek. Nawilżają skórę, koją cerę i sprawiają, że twarz jest promienna i pełna życia .

Zobacz post

Maseczki w płacie SKIN 79

Znowu była promocja na stronie SKIN 79, podczas której można było kupić maseczki po kilka złotych, także ponownie skusiłam się na ich zakup, bo świetnie się u mnie sprawdziły. Wybrałam te maseczki, które już miałam, ale również zdecydowałam się na kilka nowości, aby je przetestować. Nie zdecydowałam się na serię Venetian Carnival, ponieważ miały one gorzej wycięte płachty w porównaniu do innych serii i jeśli chodzi o dopasowanie do mojego kształtu twarzy. Także to był jedyny powód ich niekupienia. Oprócz maseczek w płacie kupiłam również dwie maseczki bąbelkujące, a także dwie maseczki glinkowe. Jedną z zieloną herbatą, natomiast drugą kojącą z serii Animal Color - w wersji Angry Cat. Już się nie mogę doczekać testowania wszystkiego .

Zobacz post

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Fresh Garden Mask, Pearl

Maseczka do twarzy w płacie SKIN 79 - Pearl z serii Fresh Garden Mask. Cudo kosmetyczne. Ta seria od SKIN79 jest genialna. Zamówiłam te maseczki ponownie, bo tak mi przypadły do gustu. Mamy tutaj do czynienia z super nasiąkniętą maską w płacie, która świetnie nawilża skórę twarzy i pozostawiaj ją delikatną i miękką w dotyku. Rozjaśnia cerę i sprawia, że wyglądamy promiennie i na pełne życia. Maska jest bardzo dobrze wycięta, a płynu jest odpowiednia ilość, bo nie spływa aż gdzieś po dekolt, jak to niektóre maseczki mają w zwyczaju. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i jestem pewna, że kupię tę maseczkę jeszcze nieraz .

Zobacz post

Denko sierpień kosmetyki

Denko z sierpnia udało mi się zebrać taką gromadkę kosmetyków, które akurat w tym miesiącu mi się skończyły. Cieszę się, że stopniowo pozbywam się zapasów i staram się ograniczać kupowanie nowych kosmetyków. Większość z tych produktów zużytych w sierpniu oceniam dobrze, raczej wśród nich nie było wielkich bubli.
Bardzo zadowolona byłam z kremów do rąk, bo zarówno krem z Cien jak i krem z The Body Shop sprawdziły się znakomicie.
Także nie miałam zastrzeżeń, co do skutecznego działania suchego szamponu do włosów Be Beauty, który może być tańszą alternatywą dla mojego ukochanego Batiste. Pozostając przy produktach do włosów, szampon Gliss Kur nie chwycił mnie za serce - zbyt mocny zapach, mało efektów. Generalnie nie przekonał mnie do siebie.
Waciki kosmetyczne Ola trochę się rozdwajały, ale cóż, pokusiłam się na niższą cenę, więc mam za swoje.
Jeśli chodzi o maseczki, to wykorzystałam dwie - obie były maseczkami na tkaninie i tutaj znów porównanie jednej tańszej Be Beauty z cytryną i jednej droższej Skin 79 Fresh Garden Mask Pearl. Moim zdaniem obie zdały egzamin i mogłabym kupić je ponownie bez większych wątpliwości.
Kolejnym produktem był płyn #6 - totalne zaskoczenie, ale w pozytywnym sensie. Trochę się go obawiałam, ale niepotrzebnie, bo zmywał makijaż pierwszorzędnie.
Antyperspirant Ziaja Sensitiv nie należy do moich ulubieńców, ponieważ miałam wrażenie, że nie do końca był skuteczny w takim stopniu, jak mi zależy. Aczkolwiek był to bardzo wydajny kosmetyk, wydawało mi się już, że mam go wieki i nigdy się nie skończy. Ale udało się
Na pewno lepiej sprawdził się u mnie tonik różany z Evree, był bardzo delikatny dla mojej skóry i również muszę podkreślić, że jego zaletą jest wydajność.
No i na końcu Balsam świąteczny Balea No Drama Lama, który wygrałam w swopie. Tu chyba nie muszę pisać wiele - balsam o fajnym świątecznym zapachu trochę przypominającym ciasteczko czy pierniczka, o lekkiej konsystencji, która szybko się wchłania. Cudo!

To byłoby na tyle małego, sierpniowego podsumowania.



Zobacz post


Skin 79 maska w płachcie pielęgnacja fresh garden Mask Pearl

Maseczka Skin 79 Fresh Garden Mask Pearl czekała u mnie na wypróbowanie już długi czas. Powoli staram się uszczuplać moje maseczkowe zapasy, bo trochę się już tego nazbierało. Ostatnio stosowałam maseczkę Lirene z białą perłą, więc postanowiłam pójść za ciosem i kontynuować perłową kurację. Maseczka Fresh Garden Mask Pearl również zapobiega powstawaniu zmarszczek, a dodatkowo super nawilża skórę twarzy. Ma delikatny zapach, którym mogłam się cieszyć przez 20 minut, kiedy trzymałam płachtę na twarzy. Materiał był obficie nasączony. Większość esencji bardzo ładnie wchłonęła się w skórę, kiedy zdjęłam maseczkę, niewiele zostało tego produktu do wklepania w twarz. Efekt nawilżenia skóry czułam przez bardzo długi czas, tak więc uważam, że ten kosmetyk jest wart zakupu

Zobacz post

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Fresh Garden Mask, Pearl

Skin79 maseczka do twarzy w płachcie fresh garden mask perła. Kupiłam ją w zestawie na stronie azjatycki dom piękna. Maskę standardowo zużyłam na 2 razy. Miała ładny, perfumowany zapach. Miała za zadanie rozjaśniać skórę i ją nawilżyć i muszę przyznać, że tak właśnie zadziałała. Była całkiem ok, ale szału na skórze też nie zrobiła znam dużo lepsze. Jednak jak za cenę około 10 zł sprawdza się w porządku. Na pewno jest przyjemna na lato, zapewnia chłodzenie i relaks.

Zobacz post

Maseczki Skin 79

Zestaw 4 maseczek SKIN 79. Seria Fresh Garden Mask. Kupiłam dwa zestawy maseczek, wszystkie są maseczkami w płachcie. Moją ulubioną jest maseczka Pearl. Cena 1 szt to 9,90zł. Zestaw kupiłam na stronie producenta i był on na promocji. W skład zestawu wchodzą: Maseczka Pearl, Red Ginseng, Aloe, Glacial Water. Maseczki mają bardzo podobny zapach, są głęboko nawilżające i bardzo przyjemnie się z nich korzysta.
_________________
Xoxo K

Zobacz post

-

Maseczka od Skin 79 z wyciągiem z pereł. Ma działać przeciwzmarszczkowo i została przeznaczona dla cery suchej, wrażliwej. Płachta maseczki jest naprawdę dobrze nasączona i gruba, co mnie zaskoczyło. Jak dla mnie otwory na oczy by mogły być nieco większe. Maseczka szybko przylega do twarzy, ale zbyt dobrze się jej nie trzyma, a musi na niej pozostać przez 20 min. Ściągnięcie jest również bardzo proste. Pozostałości mazi powinny zostać wklepane w cerę. Ja niestety po pewnym czasie musiałam umyć buzię, bo cała mi się lepiła po wyschnięciu mazi. Co do rezultatów to prócz nawilżenia nic. Początkowo byłam bardzo zadowolona, że akurat tę maseczkę otrzymałam w prezencie i nie mogłam się doczekać testowania, ale niestety się zawiodłam i na pewno więcej po nią nie sięgnę.

Zobacz post
1 2