Balea, Warm & Cosy, żel pod prysznic.
Bardzo lubię żele tej marki, bo mają piękne zapachy. Tak jest i tutaj, żel ma piękny malinowy zapach z domieszką kwiatów magnolii. Ma różowy perłowy kolor i pojemność 300 ml. Żel jest gesty, wydajny i mocno się pieni. Świetnie oczyszcza skórę nie wysuszając jej. Tworzy gęstą piankę, ale niestety zapach nie utrzymuje się długo na skórze. Kosmetyk miałam okazję przetestować dzięki @Brill, od której go dostałam ❤️
Żel pod prysznic firmy Balea. Zapach to magnolia w połączeniu z malinami. Formuła żelu jest delikatnie oczyszczająca i dającą cudowny egzotyczny zapach.Żel wygodny w aplikacji, niespływający z dłoni i łatwy do spłukania. Ma on bardzo ładny kolorek, jest gęsty i bardzo wydajny, jego konsystencja jest bardzo dobra. Nie wysusza skóry ani nie podrażnia.Pozostawia skórę delikatną oraz aksamitną. Bardzo dobrze odświeża, oczyszcza oraz nawilża skórę.Opakowanie żelu jest ładne i kolorowe. Żel został zakupiony w drogerii DM. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy. Koszt około 2-3 zł.Polecam
Zobacz post
Balea Żel pod prysznic Warm & Cosy. Żel ma delikatnie perłowy kolor oraz słodki, malinowy zapach. Jest to zdecydowanie mój zapach . onsystencja w porządku, typowa dla żeli balea, nie jest bardzo gęsty Produkt fajnie się pieni, nie wysusza, ale też nie nawilża skóry. Opakowanie ładne, typowe dla balea.
Zobacz post
Balea - Żel pod prysznic, Warm and Cosy, Malina & magnolia. Żel ma delikatnie perłowy kolor oraz słodki, malinowy zapach. Podczas używania czuć malinowy zapach, jednak po spłukaniu na ciele praktycznie nie utrzymuje się już zapach. Konsystencja w porządku, typowa dla żeli balea, nie jest bardzo gęsty. W opakowaniu znajduje się 300 ml, i jest wydajny.
Zobacz post
Żel pod prysznic od Balea. Produkt ma ładny i delikatny zapach, a więc raczej każdemu powinien się spodobać. Ma perłowy kolor, a jego konsystencja jest bardzo przyjemna- ani za rzadka ani za gęsta. Produkt fajnie się pieni, dobrze się nim myje i nie podrażnia. Moja skóra nie była po nim wysuszona, ale też jej nie nawilżył. Jest on wydajny, a jego opakowanie jest wygodne i poręczne. Ja z niego jestem zadowolona.
Zobacz post
Druga część denka styczeń 2019, produkty pełnowymiarowe.
Lancome tusz do rzęs, a raczej miniaturka. Świetny produkt, rozdziela, wydłuża i pogrubia rzęsy. Ta miniaturka starcza na ponad miesiąc użytkowania, więc jest wydajny. Nie osypuje się, nie tworzy grudek.
Nivea krem do ciała o tropikalnym zapachu. Świetny produkt o lekkiej konsystencji, szybko się wchłania i fajnie nawilża.
Żel pod prysznic Adidas, dobrze oczyszcza, nie podrażnia, zapach długo utrzymuje się na skórze.
Balea cudny żel, do którego z chęcią bym wróciła. Ślicznie pachnie, jak malinki i dobrze oczyszcza skórę.
Pozostałe produkty też były całkiem fajne, nie ma tu jakiegoś wielkiego bubla.
Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
Bebeauty świnka Balbinka, to maseczka w płachcie do której podchodziłam z pewną rezerwą. Jednak maseczka ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Podobał mi się uroczy nadruk na płachcie oraz jej odpowiednie nawilżenie. Maseczka ta bardzo dobrze zadziałała na moją skórę, była po niej ukojona, nawilżona, a koloryt lekko wyrównany.
Kolejna rzecz, to cudny żel Balea o niesamowitym zapachu, głównie wyczułam w nim malinę, którą uwielbiam. Żel dobrze oczyszczał skórę i jej nie podrażniał.
Kolejny produkt to mini kremik nivea. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i fajnie nawilża. Produkt ten ślicznie, delikatnie pachnie. Na pewno skuszę się na jego pełnowymiarową wersję.
Peeling Balea niestety dla mojej wrażliwej skóry okazał się zbyt mocnym zdzierakiem. Podrażnił niestety moją skórę.
Trzy żele pod prysznic, które miałam niedawno w swoich zapasach. Teraz dwa z nich są już w worku z denkiem .
Każdy z nich bardzo różnił się od siebie. Pod względem opakowania najbardziej spodobał mi się żel Balea. Pod względem zapachu także najlepszy był Balea, bo pachniał malinkami . Dove pachnie bardzo kremowo, ale jednocześnie ten zapach najdłużej wyczuwałam na mojej skórze. Biały Jeleń zaś pachniał przyjemnie, choć bardzo delikatnie. Jeśli chodzi o skład najlepiej prezentuje się tutaj Biały Jeleń.
Konsystencja jest podobna przy Balea i Dove, zaś Biały Jeleń jest bardzo rzadki.
Jeśli chodzi o oczyszczanie, to każdy robi to dobrze, choć efekt długiej świeżości miałam po żelu Dove. Jednocześnie jednak nie polecam używać tego żelu codziennie, bo jest mocny i może bardzo przesuszać skórę.
Kosmetyki, które kupiłam na prezenty świąteczne dla dwóch babć oraz dla dziadka. Dla jednej babci wybrałam żel, balsam odraz mydełko w płynie o zapachu malin i magnoli. Sama mam ten zestaw i bardzo się z nim polubiłam, pięknie czuć w nim maliny, zapach jest słodkawy oraz przyjemny. Dla dziadka wybrałam piankę do golenia, produkt 3w1, oraz kulkę. Mam nadzieję, że zapach przypadł dziadkowi do gustu. Dla drugiej babci wybrałam również żel, balsam oraz mydełko o zapachu śliwek i białych kwiatów. Babcia uwielbia śliwki, dlatego wybór padł właśnie na te kosmetyki. Mam nadzieję, że te drobne prezenty im się spodobały.
Zobacz post
Żel pod prysznic zamknięty w pięknym opakowaniu, mam go dzięki Kochanej @sufcia72 .
Żel ten ma dość gęstą konsystencję, dzięki czemu jest dość wydajny. Ślicznie pachnie, głównie malinami, choć gdzieś tam w tle czuć te kwiaty. Fajnie się pieni i dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia jej przy tym. Jego zapach pozostaje na skórze jeszcze chwilę po umyciu.
Cudny zestaw kosmetyków Balea, który dostałam od Kochanej @sufcia72 . Oba te kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu i razem tworzą udany duet. Żel pachnie głównie malinami, choć te kwiaty też są wyczuwalne. Dobrze radzi sobie z oczyszczaniem skóry i jej nie podrażnia. Balsam pachnie słodziutko, a zapach ten długo utrzymuje się na skórze. Dobrze nawilża, ale trochę długo się wchłania.
Zobacz post
Część kosmetyków, których użyłam wczoraj do mojego małego spa.
Zestaw żel plus balsam do ciała Balea od pierwszego użycia bardzo polubiłam. Oba kosmetyki pachną prześlicznie, a zapach balsamu dodatkowo utrzymuje się na ciele naprawdę długo. Żel dobrze się pieni i równie dobrze radzi sobie z oczyszczaniem. Balsam dobrze nawilża, choć trochę długo się wchłania.
Babeczkę do kąpieli dostałam w prezencie Mikołajkowym i przyznaję, że to najlepsza babeczka jakiej do tej pory używałam. Prześlicznie pachnie kwiatem róży. Rozpuszcza się cudnie musując, a w wodzie zostawia mnóstwo olejków. Dzięki temu skóra jest nawilżona, polecam.
Maseczka spodobała mi się na tyle, że trzymałam ją na twarzy przez 40 minut. Przyjemnie koiła skórę i dobrze nawilżała.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
