Opis produktu
Unikalna formuła żelu do golenia Sensual została opracowana specjalnie dla delikatnej kobiecej skóry. Żel rozcierany na wilgotnym ciele zmienia się szybko w kremowa pianę, która zmiękcza włókno włosa oraz zapewnia łagodne i dokładnie golenie. Po zabiegu skóra staje się jedwabiście gładka i miła w dotyku. Żel zawiera ekstrakt z miodowego melona, który działa na skórę nawilżająco i łagodząco. Poleca ...
Unikalna formuła żelu do golenia Sensual została opracowana specjalnie dla delikatnej kobiecej skóry. Żel rozcierany na wilgotnym ciele zmienia się szybko w kremowa pianę, która zmiękcza włókno włosa ...
Rozwiń opisProdukt dodany w dniu 25.10.2018 przez agyness
Żel do golenia dla kobiet Sensual, Joanna.
Żel znajduje się w typowym opakowaniu dla pianek. Posiada wygodny dozownik. Konsystencja żelu jest gęsta i treściwa. Łatwo i fajnie rozprowadza się na ciele, a po nałożeniu nie zjeżdża i nie ześlizguje się. Maszynka swobodnie sunie się po skórze, bez żadnych podrażnień. Żel jest wydajny i ma przyjemny owocowy zapach.
Żel do golenia marki Joanna zawierający ekstrakt z miodowego melona. Kiedyś bardziej sprawdzały się u mnie pianki do golenia, jednak używanie ich mi się znudziło i postanowiłam wypróbować coś innego. Firma Joanna ma bardzo fajne produkty do depilacji,dlatego wybór padł na ten produkt. Dodatkowo też skusił mnie w składzie melon bo go uwielbiam. Żel bardzo dobrze się rozprowadza, dzięki niemu po goleniu nie mamy problemu z podrażnieniem skóry. Pachnie bardzo świeżo i co ważne jest bardzo wydajny. Jego cena też jest bardzo przystępna, dlatego polecam przetestować.
Zobacz post
Joanna Sensual, Żel do golenia.
_________
Ten żel już stał się jednym z moich ulubieńców. Mimo niskiej ceny jest dobry jakościowo. Niewielką ilość kosmetyku wystarcza do uzyskania odpowiedniej piany dzięki czemu jest bardzo wydajny. Pozostawię skórę delikatna i nie podrażniona.
Joanna. Sensual. Żel do golenia.
Robiąc zakupy w Kongito skusiłam się na żel do golenia z ekstraktem z miodowego melona. Pomimo tego że kocham żele do golenia Balea byłam ciekawa jak ten się sprawdzi i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. 😍 W opakowaniu znajduje się 200 ml żelu o zielonkawym kolorze. Żel jest wydajny, po nałożeniu zamienia się w białą piankę, nie wysusza skóry, nie podrażnia za to nawilża i wygładza skórę- no mega!
Denko kosmetyczne z lipca. Jak co miesiąc trochę się tego uzbierało. Sukcesywnie staram się zużywać zapasy zwłaszcza maseczek i specjalnie nie kupować nowych. Jednak w lipcu moje zapasy i tak się powiększyły za sprawą wieku paczek urodzinowych.
Może na początku wymienię produkty, które najlepiej się u mnie sprawdziły i mogę je uznać za takie pewniaki:
szampon do włosów TRESemme - fajna, kokosowa wersja szamponu, bardzo przypadła mi do gustu.
mgiełka do ciała Victoria's Secret Good Vibes or Good Bye - mega wydajny kosmetyk, miałam ją bardzo długo i byłam zadowolona z jakości tego produktu.
Maseczka w płachcie Mediental Lemon - również super się sprawdziła
płyn micelarny Bielenda Vege Detox Jarmuż i Burak - fajna seria, płyn był skuteczny i dobrze sprawdzał się przy codziennej pielęgnacji twarzy
Żel pod prysznic Palmolive So Luminous - pięknie pachniał i sprawiał, że kąpiel była jeszcze przyjemniejsza!
Żel do golenia Joanna Sensual - produkt sprawdzony już wielokrotnie i często do niego wracam.
szampon do włosów Eveline Sweet Coconut - chętnie kupiłabym go w większej pojemności!
Trochę mniej zadowolona byłam z produku:
/ Maseczka w płachcie Dr Mola Sweet Masquerade Pink & Red Fruits - była zbyt nasączona i niestety nadmiar nie zawsze okazuje się być korzystny.
Pozostałe kosmetyki były okej, może nie zrobiły na mnie piorunującego wrażenia, ale też nie zaszkodziły.
Drogie Panie - zapnijcie pasy! Po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni @MissSilly zaprasza Was na Denko Kosmetyczne!
***
Tak, w kwietniu korzystając z nadmiaru czasu, braku ludzi i samotności zrobiłam dokładny, dogłębny i przede wszystkim szczery przegląd moich kosmetyków. Już wiem, że tyle szamponów nie jest mi potrzebne, wiem, że szminki sprzed 8 lat (sic!) mogą mi zaszkodzić zamiast uczynić mnie piękną, a jeśli krem do twarzy okazał się mnie zapychać, to zamiast go kończyć zgodnie z przeznaczeniem albo wyrzucać, mogę nawilżyć stópki, ktorym i tak wszystko jedno, i tak w tym roku nie spodziewają się maszerować po plaży.
Poza tym od lutego już powoli starałam się ogarnąć swoje kosmetyczne zakupy, które wymykały sie z pod kontroli ile razy weszłam do Rossmanna i w kalendarzu zaczęłam notować, kiedy otwieram i kiedy kończę dany kosmetyk. Stąd, jeśli mam taką wiedzę, to będę Wam pisać w nawiasie na ile mi wystarczał. Dodatkowo zmotywowałyście mnie wątkiem na forum, zeby podsumować zużyte produkty i bardziej zadbać o twarz, powstało więc pudełeczko, w którym skrzętnie przez cały miesiąc składałam puste opakowania. I oto mamy - zużyte produkty wraz z krótką oceną, bo dokładna ocena jest w osobnych postach na moim profilu.
Żel pod prysznic Dove, gruszka, fajny, ale zapach taki o! (wystarczał na 30 dni)
Żel pod prysznic Yves Rocher migdałowy, edycja świąteczna, próbka, 3 albo 4 użycia
Balsam Perfecta - już był otwarty wcześniej, zaginął na dnie szafy, w końcu go zużyłam, już nie kupię
Soraya Body Diet balsam ujędrniający do biustu - to samo, miał chyba z rok, w koncu go zużyłam, już nie kupię
Sensual, pianka do golenia - ślicznie pachnie, jest wydajna, łagodzi, może do niej wrócę
Soraya, krem do twarzy - miałam go w pudełku z nieużywanymi rzeczami, bo mojej twarzy nie odpowiadał, ale stopom owszem
Oriflame My Red woda perfumowana - miałam te perfumy ok. 5 lat, lubiłam na wielkie wyjścia, bo miały mocny zapach
Prokudent Herbal, pasta do zębów - otwarta 8.02, zawsze mamy kilka past naraz
Radical, wcierka - Jantar jest dla mnie ciut lepszy, ale chyba w przyszłości będę szukać wcierek na porost o lepszym składzie
Alterra, odżywka, granat - zużyłam śmierdziucha na emulgowanie olejów, 3 albo 4 użycia
Equilibra próbka szamponu - wow, zaopatrzę się w niego na pewno, próbka była na raz, ale była super!
BeBeauty odżywka z Biedronki - miała jakieś 2 lata, śmierdziała mi od początku, w końcu zużyłam do emulgowania olejów i mycia pędzli
Fito, odżywka - narzekałam już na nią w chmurce, bleee, okropna
John Frieda, szampon Go Blond - niewart pieniędzy, wysusza strasznie włosy, śmierdzi i wcale jakoś nie rozjaśnia
Schauma, szampon mojego Chłopa - kiedyś ogarnęłam, że wszystkie Schaumy mają ten sam skład ale jeśli facet poczuje się przez to facetem to niej ma swoją czarną butelkę z panem na etykiecie
Beotua, maska w płachnie - była fajna, opiszę na dniach
I'm Real, maska pomidorowa - mmm jeszcze kupię, mocno perfumowana, ale była super
Harmj, maska oliwkowa - ogólnie fajna, ale wyciąga się ją niewygodnie, bo jest jeszcze podklejona folią
Perfecta, peeling węglowy - oczyszcza, matuje, ale strasznie ostre cząsteczki, już nie kupię
Organic Shop, peeling enzymatyczny - tak! Jeszcze się u mnie pojawi, bo ma fajny skład, super działanie i niską cenę
Resibo, żel do mycia twarzy - jego nie trzeba przedstawiać tęsknię, wróci jak zużyję zapasy!
Ten miesiąc pomógł mi sobie uzmysłowić, ile tego zużywam i ile na to wydaję. Plan jest taki, żeby dalej notować na ile wystarczaja mi kosmetyki, a jak skończę zapasy (na oko będzie to około czerwca-lipca) postanowiłam kupować kosmetyki regularnie przez internet z mojej ulubionej drogerii. Dzięki temu może raz na 3-4 miesiące wydam 500 czy 600 zł, ale będę rzeczywiście mieć tylko to, czego używam z przyjemnością.
Żel do golenia Sensual Joanna.
Kupiłam go korzystając z promocji 2+2 w Rossmanie. Używałam go już wcześniej, wiec nie jest on dla mnie nowością. Żel zaraz po wyciśnięciu z opakowania ma konsystencje żelu,jednak podczas rozprowadzania na ciele ma zamienia się w piankę. Łatwo go rozprowadzić. Niewielka ilość wystarcza do wydepilowania całych nóg. Jest więc wydajny. Zapach nie jest szczególnie mocny, ani drażniący, nie zwraca na siebie uwagę. Żel ten, jest dość tani, najczęściej kupuję do w promocjach po 7-10 zł.
Żel do golenia Joanna Sensual posiada ekstrakt z miodowego melona
Ma bardzo przyjemny zapach.
Wystarczy odrobina żelu , aby ogolić dana cześć ciała. Jest bardzo wydajny , tworzy bardzo dużo piany. Jest delikatny dla skory , nie podrażnia.
Skóra po jego użyciu jest gładka i miła w dotyku. Ma bardzo przystępna cenę.
To jest mój pierwszy żel do golenia, który w ogóle posiadam. Produkt znajduje się w puszce. Jest bardzo wydajny, używam go już sporo czasu, a jeszcze nie sięgnęłam denka, jego konsystencja jest bardzo przyjemna, szybka do rozprowadzenia, jednak czasami za dużo produktu się wyciska i niestety idzie na straty, trzeba z tym bardzo uważać i próbować jak najmniej wyciskać a później ewentualnie dodatkową ilość dozować. Według mnie jest bardzo dobry, ułatwia poślizg maszynce, dzięki temu maszynka nie narobi nam niespodzianek na skórze. Dodatkowym atutem jest fakt, że po żelu skóra jest ładnie nawilżona, a także jest miękka i gładka, czyli to czego każdy chce - przyjemna w dotyku. Golenie staje się przyjemniejsze i w efekcie szybsze. Produkt mnie nie uczulił, ani nie podrażnił, wiec generalnie osobiście polecam ten żel, za taką cenę warto wypróbować.
Zobacz post
Pianka do golenia z Joanny jest pierwszą, którą postanowiłam próbować, już dłuższy czas temu. Myślę, że przy tym produkcie zostanę już na stałe, bo dla mnie ma tylko zalety . Pianka dobrze się rozprowadza na nogach, sprawia, że golenie maszynką przebiega bezproblemowo. Łatwo się zmywa i ma przyjemny zapach. Do tego jest bardzo wydajna .
Maszynki Gilette zawsze kupuje mój tata, ale używamy ich wszyscy . Są to najlepsze maszynki, z jakimi miałam styczność, a już z pewnością w tej kategorii cenowej . Są one bardzo trwałe, dokładnie depilują wszystkie włoski, i przy odrobinie wyczucia nie podrażniają skóry. Niestety tańsze maszynki, które testowałam, nawet przy bardzo delikatnym i ostrożnym goleniu pozostawały podrażnienia, a nawet ranki. Z tego względu wszystkim je polecam .
Joanna, Sensual, Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z miodowego melona. Ten żel jest po prostu genialny. wracam do niego co jakiś czas. Często jest v promocji a to duży plus . Od razu urzekł mnie piękny zapach. Żel bardzo ładnie pachnie. Idealnie rozprowadza się na skórze (automatycznie zamienia się w pianę). Depilacja przebiega w sposób bezproblemowy. Żel nie uczula, nie powoduje podrażnienia na ciele. Nie potrzeba dużej ilości by pokryć nim powierzchnię skóry. Pozostawiona na dłuższą chwilę fajnie zmiękczy włoski w sam raz do golenia.
Zobacz post
Jeden z moich ulubionych żelów do golenia i zmiękczania włosia. Sensual z firmy Joanna. Zakupić go można niemal wszędzie cena około 10 zł +/-. Kolor niebieski pokazany na mojej ręce. Uwielbiam go ponieważ starcza mi na długo, bardzo ładnie pachnie, dobrze się pieni i jest go w opakowaniu sporo. Polecam go wszystkim ♥ Dodatkowo na zdjęciu pokazane są moje ukochane maszynki ♥.
Zobacz post
Żel do golenia dla kobiet Joanna Sensual z ekstraktem z miodowego melona to produkt, który powinnam kupić już dużo, dużo wcześniej. Przedtem byłam raczej uprzedzona do produktów do depilacji takich jak żele. Zdecydowanie bardziej odpowiadała mi konsystencja pianek do golenia. Ja chyba po prostu wcześniej nie trafiłam na odpowiedni żel. Po prostu.
Ten produkt jest fantastyczny. Ma przyjemny zapach, a jego żelowa forma szybko zmienia się w pianę, którą bardzo łatwo i przyjemnie można nałożyć na miejsce przeznaczone do depilacji. Dzięki niemu nie mam podrażnień po goleniu, skóra pozostaje nawet w miarę nawilżona (w każdym razie nie potrzebuje dużego nawilżenia). U mnie sprawdził się doskonale i póki co chyba zdeklasyfikowal moje ulubione pianki do golenia.
W poniedziałek wpadłam do Rossmana po podkład, niestety nie mogłam się zdecydować i kupiłam to co widać na zdjęciu. Zapłaciłam oczywiście kartą podarunkową i co się okazało przy kasie, podczas promocji również będzie można jej użyć.
Kupiłam maszynkę do golenia Gilette Simply Venus. Kiedyś mama miała całe opakowanie i sobie jedną wzięłam, bo jak zwykle zapomniałam zabrać do rodziców swojej. O dziwo jak na damską fajnie się sprawdziła na moje upierzenie.
Kolejną rzeczą jest czarny eyeliner Wibo. Pomyślałam, że to będzie najlepsza rzecz do rysowania kresek, bo te w pisaku nie zawsze malują w całości (gąbęczki na czubku wysychają, albo co innego mi nie odpowiada). Po kobaltowym myślę, że i ten się sprawdzi.
Następna rzecz do żel do golenia - normalnie używam mydła, ale nie koniecznie dobrze to wpływa na moją skórę. Poza tym był na przecenie. Żel pięknie pachnie - wczoraj wstępnie z niego skorzystałam i po wyjściu z łazienki usłyszałam pytanie czym nowym się myłam, bo dawno takiego ładnego zapachu nie czuł po moim wyjściu spod prysznica.
Czwartą i ostatnią rzeczą jest wzmacniający szampon do włosów Pantene Pro-V-Strength & Shine. Lubię szampony tej marki mimo zawartych SLSów itp. Wcześniej używałam serii Intense Repair, ale postanowiłam wziąć coś innego.
Oczywiście kupiłam co innego niż miałam zamiar, ale jak na razie nie żałuję i szampon mam nadzieję się sprawdzi.
Pozdrawiam,
Janettt
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
