L'biotica

basiek86

Wczoraj dotarł do mnie list od mojej kochanej Justynki @dastiina. ❤️List mieścił się jak zwykle w przepięknie ozdobionej własnoręcznie przez Justynę kopercie. Przeczytałam go szybko, bo byłam już go bardzo ciekawa. 😍 Justynka zasypała mnie masą cudnych dodatków. Wszystko było bardzo ładnie zapakowane w pudełko, które wypełnione było kolorowymi kółeczkami. 🥰
Justynka przesłała mi takie oto wspaniałości:
- Chlapu-Chlapu- Musująca pastylka do kąpieli o zapachu truskawki i mango. Muszę przyznać, że opakowanie prezentuje się bardzo wesoło.
- Aż 3 sole do kąpieli z Dresdner Essenze- w uroczych opakowaniach. Każda saszetka ma urocze nadruki i nazwy. Z tego co widzę, to Justynka wykupiła mi całą serię tych umilaczy. Uwielbiam kosmetyki tej firmy, tak więc użytkowanie ich z pewnością będzie bardzo przyjemne. Myślę, że podzielę się nimi również z córkami. Na pewno sprawi im to dużo radości.
- Isana- płyn do kąpieli Arbuzowa Miłość. Na pierwszy rzut oka myślałam, że to maseczka do twarzy. Tutaj również opakowanie jest takie słodkie, że trudno się oprzeć aby jej od razu nie otworzyć i użyć.

- Element Cosmetics- drobnoziarnisty peeling do twarzy. Justynka bardzo dobrze trafiła, bo akurat uzupełniła mój zapas jeśli chodzi o peelingi do twarzy. Pachnie ślicznie!
- 3 opakowania płatków pod oczy. Jakie one mają urocze kształty. Justynka wie jak bardzo lubię płatki pod oczy i zawsze uzupełnia moje zapasy.
- Cudna maseczka do twarzy z Pusheen'em w wersji z dynią. Będzie w sam raz na zbliżające się Hallowen.
- Biovax- maska intensywnie regenerująca do włosów. To kolejny kosmetyk, z którego mego się ucieszyłam. Moje włosy jak najbardziej potrzebują takiego regenerującego kosmetyku.

Justynko, bardzo serdecznie Ci dziękuję za list. Postaram się odpisać jak najszybciej. Dziękuję bardzo również za te wszystkie piękne dodatki, które jak zwykle wybrałaś typowo pod moje potrzeby i upodobania.

Myszowata

Labiotica biovax maska intensywnie regenerująca dostalam od @Kruszynka0 😍.
Maska ta zamknieta jeat w ladnej sredniej wielkosci saszetce . Ma ona biały kolor jest dość gesta o delikatnym przyjemnym zapachu.
Nałożyłam ja na ponad 15 minut wmasowujac w skórę glowy również. Nie spowodowala zadnej reakcji alergicznej ani nie podraznila skóry. Wlosy są bardzo fajnie nawilżone miekkie w dotyku, gladkie i widocznie w lepszej kondycji.
To co mozemy przeczytac na opakowaniu to to iz zawiera ona w sobie ekstrakt z lodygi bambusa, wyciąg z lisci bambusa, olej avocado oraz olejek z mlodych pędów bambusa. Kosmetyk ten wykonany jest w 89% ze skladnikow naturalnych co jest calkoem fajne. Jej celem jest ożywienie , zregenerowanie, pogrubienie oraz wspomaganie wzrostu włosów. Ja sama zaobseewowalam nieco zwiekszona objętość włosów, ich miękkość oraz połysk, wlosy wydaja się byc w lepszej kondycji. Całość efektu mnie zadowala i z checia sięgnę ponownie po ten produkt.

Bambo

Maska do włosów 🌺

Ten produkt kupiłam ponownie ponieważ jest niesamowity, bardzo dobrze sobie radzi z moimi włosami regeneruje je, dobrze nawilża. Opakowanie produktu jest bardzo proste eleganckie i co najważniejsze bardzo dobrze się ją otwiera podczas używania. Opakowaniu oprócz maseczki znajdziemy również czepek foliowy aby działaniu produktu było lepsze, mieliśmy go używać ponieważ zatrzymuje ciepło i produkt lepiej wchłania się w strukturę włosa. No opakowaniu również jest dopisek że powinna stymulować wzrost włosa, A ja niestety chyba osobiście tego nie zauważyłam. Mogę dodać że stosuje ją z innym szamponem niż z tej serii. Produkt bardzo pięknie pachnie podoba mi się ten zapach. A w jego składzie znajdziemy 98 składników pochodzenia naturalnego, takich jak na przykład ekstrakt z róży, ekstrakt z malin . Bardzo lubię kosmetyki pochodzenia naturalnego .aplikacja tej maseczki jest bardzo prosta wystarczy nanieść na włosy można również na skórę głowy ponieważ ma stymulować wzrost włosów dzięki właśnie olejku z róży.u mnie po stosowaniu tej maski nie wystąpiły żadne uczulenia a wręcz przeciwnie włosy są naprawdę piękne zadbane po niej. I na pewno nieraz wrócę do tego produktu.

CichooBadz

Jestem fanką Biovax od dawna ale wiem również, że włosy potrafią się do tych masek przyzwyczaić. Znalazłam próbkę, która szczerze mówiąc nie pamiętam skąd mam. Maska intensywnie regenerująca, która przeznaczona jest do włosów cienkich i osłabionych czyli w sumie nie do moich ale postanowiłam ja wypróbować. Małe opakowanie ale wystarczyło na jedno umycie nawet przy tak długich włosach jak moje. Fantastycznie pachnie i ma bardzo fajna konsystencję. Włosy faktycznie było łatwiej rozczesac ale ciężko mi stwierdzić czy zostały nawilzone. Fajnie było wykorzystać próbkę i myślę, że warto byłoby kupić duże opakowanie.

Aleksija

Regeneruje, ale nic poza tym.
Zachęcona wcześniejszymi pozytywnymi doświadczeniami z produktami L'biotica, sięgnęłam po tę maskę do włosów. Ładnie pachnie. Regeneruje włosy - nie puszą się, choć momentami mogą być przyklapnięte. I na tym koniec zachwytów - pogrubienia, ani zagęszczenia włosów nie dostrzegłam. Być może to moje włosy nie lubią przygód z maskami 🤷🏼‍♀️

Nurbanu19

Początek kwietnia więc czas na marcowe denko.
Mimo że marzec dłużył mi się okropnie to moje zużycie kosmetyczne nie jest wcale duże w porównaniu do lutego, który zleciał mi bardzo szybko i był krótkim miesiącem. Jednak jestem zadowolona z denka bo trochę kosmetyków się pozbyłam, a potrzebuję dużo miejsca przed urlopem w czerwcu aby obkupić się w nowości.

*Żel pod prysznic Balea o zapachu maślanki i cytryny- żel zdecydowanie stał się moim faworytem jeśli chodzi o żele tej firmy. Słodki ale zarazem kwaskowaty zapach żelu sprawił że uwielbiałam się nim myć.
*Peeling do ciała od Avon o zapachu czekolady- żel miał piękny zapach ciasteczek czekoladowych, jednak miał tak drobne drobinki, które przypominały mi kaszkę manną, że więcej po niego nie sięgnę ponieważ oczekuję od tego typu kosmetyku fajnego zdzierania naskórka, a ten peeling tego mi nie zagwarantował.
*Peeling drobnoziarnisty z balsamem oliwa z oliwek firmy Joanna- mimo że bardzo lubię peelingi tej firmy to z przykrością stwierdzam, że ten nie przypadł mi do gustu. Był strasznie gęsty i mazisty co strasznie mnie denerwowało przy aplikacji. Ciężko również było z wydostaniem końcówki produktu, który przylegał zbicie do ścianek butelki dlatego odpuściłam sobie zużycia końcówki produktu. Zapach również nie przypadł mi do gustu, był trochę za ciężki dla mnie.
*Peeling gruboziarnisty marakuja firmy Joanna- to jest zdecydowane przeciwieństwo wyżej opisanego peelingu tej samej firmy. Produkt miał przyjemną konsystencję, wyczuwalne drobinki, które świetnie zdzierały naskórek, a do tego piękny, orzeźwiający zapach dzięki czemu bardzo chętnie po niego sięgałam. Oczywiście już testuję następny z tej serii.
*Cukrowy peeling Biolove o zapachu truskawki- bardzo fajny peeling, cukier podczas aplikacji przyjemnie masował ciało, dzięki czemu nie tylko dobrze zdzierał naskórek, ale także pobudzał krązenie. Zapach obłędny niczym prawdziwe, dojrzewające truskawki. I sam fakt że bardzo dobrze nawilżał skórę, dlatego użycie balsamu po kąpieli nie było konieczne. Jedynym minusem jest dostępność bo można go zamówić tylko przez internet, a także cena w stosunku do pojemności opakowania. Jednak jest to produkt naturalny i korzystając z promocji można dorwać go w dużo niższej cenie.
*Łagodzący żel do higieny intymnej o zapachu Bławatka Herbal care od Farmony- żel miał gęstą i zbitą konsystencję, ładnie pachniał i dobrze mył jednak miałam wrażenie że podczas jego używania mnie podrażniał dlatego więcej go nie kupię.
*Płyn do płukania jamy ustnej Listerine o smaku zielonej herbaty- bardzo lubię te płyny i pojawiają się w każdym denku. Dobrze oczyszczają i pozostawiają świeży oddech.
*Mgiełka do ciała od Avon o zapachu zielonej herbaty i werbeny- zapach bardzo świeży i orzeźwiający, idealny na lato. Lubię te mgiełki mimo że zapach nie utrzymuje się zbyt długo. Myślę że może w ciągu lata jeszcze się u mnie pojawi.
*Odżywka do włosów Advanced Hair Regenerate Nourishment do włosów zniszczonych z Dove- początkowo odżywka zrobiła na mnie dobre wrażenie jednak im dłużej jej używałam tym bardziej miałam wrażenie że wysusza moje włosy. Miałam wrażenie że są jak siano przez co strasznie męczyło mnie zużywanie tej odżywki. Więcej na pewno po nią nie sięgnę.
*krem do rąk truskawkowy firmy The Body Shop- przyjemny, delikatny, a zarazem treściwy i dobrze nawilżający krem o cudownym zapachu truskawki. Chętnie go zużyłam i kupiłam ponownie tylko o zapachu grejpfruta.
*Kapsułka do kąpieli The Body Shop o zapachu różowego grejpfruta-bardzo fajna kapsułka, dzięki której moja kąpiel była przyjemna i odprężająca, a skóra nawilżona i przyjemna w dotyku.
*Sole do kąpieli Kneipp- akurat tutaj mam trzy warianty soli, które nie przypadły mi do gustu jeśli chodzi o zapachy aczkolwiek dobrze nawilżały skórę dzięki czemu po kąpieli była przyjemna i miła w dotyku. Na pewno sięgnę jeszcze po te sole ale w innych wariantach zapachowych.
*Sól do kąpieli the dream catcher od Treaclemoon o zapachu figi, granatu i wanilii- przyjemna sól do kąpieli, która fajnie wpłynęła na moją skórę jednak nie sięgnę po ten wariant już ponieważ zapach wcale nie kojarzył mi się z tym, który obiecuje producent mimo że był on ładny i rześki.
*Express yourself- sól do kąpieli- przyjemnie pachniała, ale zapach ulotnił się tuż po rozpuszczeniu w wodzie, barwiła jednak wodę na przyjemnie żółty kolor. Mam jeszcze kilka takich tylko w różnych wersjach w zapasie, ale gdy je zużyję na pewno nie kupię ich ponownie bo jednak lubię gdy podczas kąpieli unosi się przyjemny zapach.
*Próbka maseczki do włosów Intensywna regeneracja L`biotica Biovax- na moją długość włosów było jej troszkę za mało, jednak spisała się dobrze i być może sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
*Maseczki w płachcie- spisały się bardzo dobrze, byłam z nich zadowolona i sięgnę na pewno po nie ponownie. Fajnie oczyszczały, nawilżały i wygładzały. Dwie z nich pojawiły się w chmurkach, a dwie kolejne na pewno niebawem doczekają się recenzji.

jagna18

Paczuszka urodzinowa od kochanej @Animozja. ❤️ Dziękuję za miły upominek, gest oraz cudowne życzenia, mam nadzieję, że wszystkie się spełnią. W paczuszce znalazłam takie rzeczy jak :
🌸 Własnoręcznie zrobiona kartkę urodzinowa za co dziękuję najpiękniej,
🌸Maskę do włosów od firmy L'biotica,
🌸Kremową maseczkę do twarzy od firmy Marion,
🌸Ziaja, mgiełka z mentolem,
🌸Balea, żelowe płatki pod oczy,
🌸Balea, miniaturka odżywki do włosów,
🌸Balea, wydaje mi się że to jakas kostka musujaca do kąpieli,
🌸 Chusteczki nawilżające do twarzy, nie znanej mi dotąd firmy tea tree.
Ogólnie podsumowując jestem bardzo zadolowona i zaskoczona miła niespodzianką urodzinową. Znajdują się tu produkty mi znane i nieznane ale z miłą chęcią wszystkie je wypróbuje.
Jeszcze raz dziękuję pięknie ❤️. Wszystkie produkty opiszę w chmurach.
Pozdrawiam,
Jagna18

madziek1

Denko #6/2019

Tym razem denko nie jest duże, ale cieszę się, że udało mi się zużyć kolejne produkty.
1. Barnängen Nutritive- mleczko do ciała do skóry suchej i bardzo suchej, bardzo lubiłam ten kosmetyk, pięknie kwiatowo pachniał, szybko się wchłaniał i mocno nawilżał https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/balsamy/659730-bernangen-nutritive-body-lotio-odzywczy-balsam-do-ciala/
2. Dresdner Essenz Winter Time, zimowe mydło do rąk w płynie, kocham to mydło za cudowny świąteczny aromat. Mydełko było delikatne dla skóry, nie wysuszało, już za nim tęsknię https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/670509-dresdner-essenz-mydlo-w-plynie-winter-time/
3. Cosnature, naturalne mleczko oczyszczające do twarzy z dziką różą, bardzo fajny skład, śliczny zapach, z przyjemnością zmywałam nim makijaż twarzy i szyi https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/668649-cosnature-naturalne-mleczko-oczyszczajace-do-twarzy-z-dzika-roza/
4. Maybelline Total Temptation, tusz do rzęs, bardzo go lubiłam, na początku trochę sklejał rzęsy, ale potem był już spoko, ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/665453-maybelline-total-temptation-tusz-do-rzes-black/
5. Intensywnie regenerująca maseczka do włosów Bambus & Olej Avocado L`biotica Biovax, saszetka starczyła na 2 użycia. Maseczka była gęsta, ładnie pachniała i po jej spłukaniu rzeczywiście włosy były bardzo lśniące, sypkie i zdrowo wyglądały. Bardzo dobrze się też rozczesywały, kupię ponownie.
6. Dwie próbki podkładów, które skradły moje serce. Opisałam je dokładnie w osobnych chmurkach, chętnie kupię oba produkty

Są tutaj same świetne produkty, które szczerze polecam

lubietox3

Intensywnie regenerująca maseczka od Biowax. Trochę ciężko będzie mi ją ocenić, bo akurat użyłam jej do domowej maseczki, gdzie dodawałam jeszcze żółtka jaja oraz czysty olejek arganowy. W każdym razie maska była bardzo gęsta. Taka saszetka spokojnie starczy na jeden raz prawie na całe włosy (długie). Jej zapach był bardzo przyjemny,nie super intensywny, ale też nieco na tyle, że nie czułam prawie w ogóle jajka na głowie także za to plus. Producent wspomina coś o pogrubieniu i zagęszczeniu włosów, ale no nie wierzę w takie bajki jeśli chodzi o maski i jednorazowe aplikacje. Mnie ona również pomogła w rozczesaniu, ale nie jakoś super. Pamiętam, że dawno, dawno temu miałam inne wersje tych masek zarówno w takich saszetkach jak i pełnowartościowe opakowania i lepiej mi się sprawdziły, także ta wersja wyszła u mnie dość średnio.

icecold

Biovax , maska intensywnie regenerująca Bambus&Olej Awokado
Kolejny produkt marki Biovax, który udało mi się przetestować to ta maska w saszetce. Dostałam ją od Kochanej @carlax i ostatnio postanowiłam jej użyć. Saszetka ma 20ml i starcza to na co najmniej 2 użycia (zależy od długości włosów, ja mam dosyć długie). Jeśli chodzi o konsystencję to ma podobną do odżywek, może ciut gęstszą. Co mi się najbardziej podoba? Zapach! Jest boski , po prostu siedziałam i niuchałam moje włosy , bo tak pięknie pachniały. Maska bardzo dobrze działa na włosy, łatwo się rozczesują , są mięciutkie i jest ich jakby więcej Bardzo fajny produkt, zdecydowanie polecam

eveliina96

Maseczkę z tej serii miałam okazję już przetestować, byłam zadowolona dlatego zdecydowałam się na zakup.
Maseczka ma pojemność 100 ml, zamknięta jest w małym plastikowym opakowaniu, które wygodnie się otwiera i bez problemu wydobywa się produkt. Konsystencja jest gęsta dzięki czemu nie spływa z włosów i dobrze się ją stosuje nawet stojąc pod prysznicem. Ma bardzo piękny i długo utrzymujący się zapach. Po użyciu włosy są nawilżone, sypkie i przyjemne w dotyku. Dodatkowo nabierają blasku i zdrowego wyglądu.

Syll

Odżywka do włosów w saszetce Kosztowała jedynie 1.70 zł, co według mnie jest bardzo niską ceną, jak na tak dobrą maskę do włosów. Wybrałam dwie maseczki, z czego jedna to ta, wersja keratyna oraz jedwab. Maseczka ma 20 ml. Starczy nie tylko na raz, a ja używałam ją aż 6 razy, ale to tylko na końcówki włosów i od czasu do czasu na całe

eveliina96

Maseczka do włosów l'bitica Biovax, Bambus & Olej Awokado

To opakowanie starczyło mi na dwa razy. Po użyciu włosy stały się gładkie i miękkie w dotyku. Bardzo fajnie się układały. Zapach przyjemny i długo się utrzymuje. Jak dokończę zapasy masek, które posiadam, na pewno kupię większe opakowanie.