29 na 30 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Żel do golenia Balea Różowy Grapefruit o bogatej pielęgnacyjnej i nawilżającej formule pielęgnuje skórę podczas golenia, rozpieszcza ciało i zmysły uroczym, cytrusowo-kwiatowym zapachem. Cenne składniki odżywcze utrzymują odpowiedni poziom nawilżenia i uspokajają wrażliwą skórę nóg, pach i bikini. Testowany dermatologicznie.

Produkt dodany w dniu 26.04.2018 przez mysweet

-

Lepsze prezenty od Mikołaja robi tylko Moja Kochana @sufcia72 . 2 dni temu zawitał do mnie listonosz i patrzę ma paczkę dla mojego T. I myślę, kurde przecież my nic nie zamawialiśmy. Alę widzę na kopercie dopisek (dla Beaty) a adresat to Bożenka ♥ . Otwieram paczkę a tu tyleeeeeeeeee radość. Każdy kosmetyk to chyba najlepszy prezent jaki ostatnio dostałam. W paczce znajdował się żel do golenia od Balea o zapachu grejpfruta, który już mam i jestem z niego ogromnie zadowolona. Recenzję na jego temat znajdziecie tu --> http://dresscloud.pl/Sherifka89&show_post&img=u02.0716.Sherifka89.577a2857105eb.jpg . Dostałam też żel pod prysznic oraz balsam od Balea o zapachu lilii wodnej oraz brzoskwini. Obłędnie pachną ♥ już testowałam i nie długo napiszę recenzję . Kolejnym prezentem jest też kulka pod pachę od Balea o zapachu grejpfruta i muszę przyznać, że pachnie bajecznie. Już go używałam i nie długo na pewno napiszę, jakie mam wrażenia. W paczce znajdowały się jeszcze próbki szamponu head&shoulders, krem od ziaji, GARNIER oraz LOREAL.
Za wszystko jeszcze raz dziękuję Ci kochana, nie wiem jak i kiedy odwdzięczę Ci się za tyle dobroci.

Zobacz post

-

Oto wszystkie moje kosmetyki od cudownej firmy Balea. To najlepsze kosmetyki jaki miałam przyjemność testować. Numerem jeden są oczywiście żele pod prysznic i pianka do golenia. Na zdjęciu znajdują się: żel o zapachu mrożonych malin. Jest to rewelacyjny i pachnie obłędnie. Mam też żel oraz balsam o zapachu frost flower. To połączenie to istna bomba zapachowa. Bajeczny zapach żalu w połączeniu z balsamem to raj. Kolejny żel jaki mam jest o zapachu brzoskwini i Lilii wodnej. Mam również w zestawie balsam. Jestem W tych zapachach zakochana. Zapach jest słodki jednocześnie delikatny i utrzymuje się na skórze dość długo. Posiadam też krem do rąk o zapachu pitai i mleka kokosowego. Nieziemsko pachnie, świetnie nawilża i jest bardzo wydajny. Dezodorant w kulce o zapachu grejpfruta. Ten produkt nie zachwycił mnie. Jedynie zapach ma śliczny A co do trwałości to nie za bardzo. I na koniec pianka do golenia o zapachu grejpfruta. Dla mnie to totalna bomba. Zapach to niebo a gole nie z tym żelem to czysta przyjemność. Jest ogromnie wydajny cudownie nawilża skórę. Każdy produkt Serdecznie polecam jedynie mogę pominąć kulkę

Zobacz post

-

Tak prezentuje się moje kolejne denko, do zdjęcia zapomniałam dodać peeling z ziaja bo wcześniej wywaliłam opakowanie. Pokończyły mi się same fajne kosmetyki i rewelacyjny żel pod prysznic mojego T . Co tu mam? : Garnier Fructis Przeciw łupieżowy szampon wzmacniający z ekstraktem z zielonej herbaty + pirytionian cynku. Uwielbiam ten szampon i używam go razem z moim T . Butelka ma pojemność 400ml i wystarcza nam na kilka miesięcy. Szampon rewelacyjnie radzi sobie z łupieżem, pięknie oczyszcza włosy i sprawia że świetnie wyglądają. Żel 3w1 od Palmolive. Żel ten jest super bo można nim myć włosy, twarz i ciało , pachnie ślicznie grejfrutowo-miętowo, ma piękny błękitny kolor a butelka ma 750ml. Został bardzo szybko zużyty i już go szukam ponownie!. Najgorszy antyperspirant jaki miałam czyli Nivea fresh natural 0% 200ml. Jak dla mnie jego ochrona trwa max 1-2 h a później już nie za bardzo. Na dodatek kosmetyk ten okropnie brudzi ubrania, plamy są po prostu tłuste okropnie mnie to irytuje. Przecudny kosmetyk, którego już szukam w katalogu czyli intensywnie regenerujące mleczko do mycia miała z olejkiem kokosowym o pojemności 400ml. Mleczko jest mega mega wydajne, już nie wielką jego ilością dokładnie umyje ciało, wytworzę morzeee bieluśkiej pianki a łazienka jest wypełniona cudną wonią kokosa. Na dodatek jak cudnie nawilża ciało, że nic innego do życia nie trzeba!. Najlepszy mus/balsam jakiego wżyciu używałam czyli Jedwabisty mus do ciała o poj, 75ml z ślicznego zestawu AVON planet spa luksusowy zestaw z olejkiem kokosowym i wyciągiem kwiatu lotosu . Zapach ma obłędny, lekki i słodki a na ciele czuć go kilka godzin co było dla mnie mega szokiem. Konsystencja jest lekka jak pianka, cudownie rozprowadza się na ciele i błyszczy jak perełki . Szybko się wchłania i po chwili już skóra jest super nawilżona i delikatna. Świetne mydło od Luksja o ślicznym zapachu oliwki, które zawsze mam w domu. Produkt bardzo dobrze myje , świetnie się pieni i dodatkowo nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Jedna kostka starcza mi na ok tydzień. Żel pod prysznic Bebeauty wild purple o zapachu truskawki, maliny oraz jeżyny 500ml. Jest to słodki , delikatny i jednocześnie bardzo intensywny zapach. Żel ma fajną lekką konsystencję i jest w kolorze pudrowego różu. Rewelacyjne się pieni a skóra po jego użyciu jest świetnie nawilżona, mięciutka i delikatna a pachnie nie ziemsko. Żel ma już nowe opakowanie i szatę graficzną ale z ogromną chęcią kupię go ponownie . Cudna pianka do golenia od Balea o zapachu różowego grejpfruta i poj 150ml. Najlepsza pianka do golenia jakiej używałam, pięknie pachnie, jest ogromnie wydajna i rewelacyjnie nawilża skórę . Na zdjęciu brakuje jeszcze ziaja peeling cukrowy do ciała świąteczne aromaty czekolada+pomarańcze 200ml. Mój pierwszy peeling cukrowy i na pewno nie ostatni! . Produkt ten oszałamiająco nawilża ciało!! aż byłam w szoku, bo myślałam że to co jest na opakowaniu to tak troszkę jest nie do końca.
Oprócz antyperspirantu Nivea, wszystko ogromnie Wam polecam - sama będę wracać do tych kosmetyków .

Zobacz post

-

Żel do golenia od Balea o zapachu grejpfrutowym. Bardzo przypadł mi do gustu ten zapach, ponieważ jest orzeźwiający i niezbyt intensywny. Po wycisnięciu otrzymujemy żel, który podczas nakładania przemienia się w delikatnie różową piankę. Żel nie podrażnia skóry i nie zapycha maszynki. Bardzo też podoba mi się jego "letnie" opakowanie z flamingami.

Zobacz post

-

Mój ulubieniec, którego testuje już 3 wariant zapachowy.
Jest to żel do golenia Balea, tym razem różowy grejfeut. Nie wiem, czy zmieniła się formuła, czy ten wariant zapachowy / egzemplarz jest inny, ale jest dużo rzadszy niż 2 inne które miałam do tej pory. Jednak ma też znacznie mocniejszy zapach. Bardziej intensywny, ale i bardziej przyjemny. Żel sam w sobie bardzo lubię. Daje idealny poślizg maszynce, nie uczula i zostawia na ciele ładny zapach jeszcze jakiś czas po depilacji. Łatwo się rozprowadza, fajnie się pieni i jest bardzo wydajny.

Zobacz post

-

Żel do depilacji Balea o zapachu Pink Grapefruit, który dostałam od najcudowniejszej @sufcia72. Opakowanie od razu mi się spodobało - kojarzy mi się z latem, wakacjami a moja flamingomania zapoczątkowana przez @eddieegger od razu się ujawniła. W środku znajduje się 150ml żelu o różowiutkim kolorze, dokładnie takim jak kolor zatyczki a po rozsmarowaniu zamienia się w białą, dość gęstą piankę - konsystencją przypomina żele do depilacji Venus. Dodatkowo pięknie pachnie a zapach uwalnia się podczas całej depilacji i pozostaje na skórze przez długi czas. Po depilacji tym żelem skóra jest miękka, gładka. Nie jest podrażniona ani przesuszona. Już od pierwszego użycia go pokochałam i teraz marzą mi się tylko kolejne wersje!

Zobacz post

-

Po południu odebrałam paczuszkę a właściwie wielką paczkę od cudownej @sufcia72. Już wcześniej wiedziałam, że Bożenka wyśle mi paczuszkę ale nie spodziewałam się, że będzie ona aż tak duża a do tego cała wypełniona cudownymi rzeczami. Od razu kiedy tylko dostałam ją do rąk zaczęłam otwierać ale musiałam to robić bardzo ostrożnie bo nie chciałam uszkodzić pięknego "sówkowego" papieru, którym musiałam się Wam pochwalić. A w paczuszce znalazłam:
* piękną różaną kartkę urodzinową z jeszcze piękniejszymi życzeniami prosto z serducha
* pianka pod prysznic Balea o zapachu Sweet Cake - nie mogłam się powstrzymać i od razu musiałam powąchać i pachnie cudownie, chyba już wieczorem pójdzie w ruch,
* żel do golenia Balea Pink Grapefruit - od razu zakochałam się w opakowaniu, do tego skończyły się zapasy moich żeli do golenia - Bożenka wie czego mi trzeba
* mgiełka do ciała i balsam Balea Sommerwonne - opakowania bardzo mnie zauroczyły, ale kiedy je powąchałam całkowicie przepadłam, kocham ten zapach
* krem do rąk Balea Pitaja i kokos, który widziałam już jakiś czas temu u @eddieegger i sama o nim zamarzyłam, głównie ze względu na przepiękne opakowanie - teraz go mam!
* maskotkę kociaczka w fioletową krateczkę, który pasuje idealnie do mojego pokoju i już znalazł swoje miejsce na mojej komodzie,
* dwie maseczki Balea - różowa peel of z morelą i zielona odświeżająca - marzyły mi się maseczki Balea i moje marzenie zostało spełnione, obydwie bardzo mnie ciekawią
* antybakteryjny żel do rąk Balea o zapachu malinowym w przepięknym różowym ubranku - od dawna zamierzałam się do zakupu podobnego żelu - do tej pory nie kupiłam, ale Bożenka chyba czyta w moich myślach
* mydełko Happy Soaps w kształcie serduszka z różami - wygląda cudownie, mam nadzieję że podobnie się u mnie sprawdzi,
* paletka I♥Makeup No Photos Please - bardzo spodobała mi się w chmurce Bożenki a kiedy dowiedziałam się że będę mieć swoją to bardzo się ucieszyłam
* szare zakolanówki - zawsze widziałam czarne, zwykłe które wcale mi się nie podobały, kiedy zobaczyłam te od razu się zakochałam, jeszcze nie wiem do czego będę je nosić ale na pewno będę
* sól do kąpieli Balea o zapachu granatu i pomarańczy - bardzo mnie kusi i chyba już dziś ją przetestuję
* mini gąbeczka do makijażu - miałam kilka razy jej większą siostrę ale nie sprawdzały się u mnie, za to te maleństwa bardzo mnie ciekawią, oby z tą było inaczej niż jej większą siostrą,
* saszetkę zapachową - już chciałam kupić jakąś do szafy ale zawsze zapominałam, teraz już mam i pachnie pięknie w mojej szafie!
Kochana, sprawiłaś mi paczuszką ogromną radość, której nawet nie umiem wyrazić słowami.

Zobacz post
1 2