Balea

doolary12

. Co za słodkie opakowanie skuszona cudowną szatą graficzną musiałam go wypróbować. Zapach również delikatny subtelny bardzo w moim guście. Konsystencja żelu jest odpowiednia kremowa delikatna. Pieni się delikatnie myjąc skórę i pozostawiając ją odrobinę pachnącą. Kompiel z tym żelem to kosmos dla zmysłów. ciastko

aporanek

Kilka nowości Balea. Poprosiłam babcię, aby przywiozła mi kilka produktów z Niemiec i właśnie te 3 kosmetyki otrzymałam. Mamy tutaj arbuzowy peeling pod prysznic, żel pod prysznic oraz piankę do golenia. Wszystkie zapachy są słodkie i owocowe, czyli takie jakie lubię najbardziej. Kosmetyki są z limitowanej edycji, więc nie wiem czy uda mi się jeszcze kiedyś na nie trafić. Najlepszy z tego trio jest oczywiście żel do golenia, bardzo lubię żele do golenia z Balea, mam wrażenie, że nie mają one sobie równych.

Sesil95

A tak w całości prezentuje się moje denko czerwiec 2020.
Ogólnie nie jest tego jakoś dużo, myślałam, że będzie więcej, po kilka kosmetyków zostało mi dosłownie na 1-2 użycia, ale no nic znajdą się w kolejnym denku .

1. Maseczka do twarzy od Kasi @icecold , bardzo lubię maseczki w płachcie i tak również dobrze się u mnie sprawdziła. Nawilża, wygładza, płachta dobrze wykonana, esencja nie jest lepka.

2. Żel pod prysznic Balea o bardzo ładnym owocowym zapachu, który bardzo wpisywał się w moje gusta, niestety szybko ulatniał się po kąpieli.
Żel dobrze oczyszcza skórę, ma fajną konsystencję i nie podrażnia.

3. Lactacyd, to już kolejne zużyte przeze mnie opakowanie, świetnie się u mnie sprawdza, nie podrażnia.

4. Revlon podkład do twarzy, niby najjaśniejszy odcień, ale dość mocno ciemnieje na twarzy, dlatego nie skuszę się po raz kolejny na ten podkład. Bardzo wydajny, używałam go przez kilka miesięcy, na pewno ponad pół roku. Krycie ma dobre, nie tworzy smug.

5. Świetne chusteczki do higieny intymnej, bardzo dobrze odświeżają w ciągu dnia, na pewno kupię kolejne opakowanie.

6. 7. 8. Próbki kremów do twarzy i pod oczy, wszystkie sprawdziły się u mnie dość dobrze, ale nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie.

9. 10. Dwa lakiery do paznokci, miałam je już kilka lat, straciły swoją konsystencję, ale ogólnie dobrze mi służy.

11. Mydło Palmolive, ładny zapach, dobrze oczyszcza, ale ma tendencje do przesuszania skóry, jego zapach nie utrzymuje się zbyt długo.

12. Tusz do rzęs, ma dość zwykłą szczoteczkę, ale fajnie się nim pracuje, można stworzyć nim zarówno mocniejszy efekt, jak i bardzo delikatny, zależnie od nałożonej ilości. Fajnie rozdziela, wydłuża i nadaje czarny kolor. Nie osypuje się, ani nie odbija na powiekach, raczej go polecam.

13. Płatki Bebeauty już kolejne zdenkowane opakowanie, dobrze się u mnie sprawdzają i nie pylą.

14. Już standardowo moje ulubione mokre chusteczki, naprawdę są świetnie wykonane i mocno nawilżone.

Sesil95

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
Znajdują się tutaj dwa kosmetyki marki Balea oraz dwie maseczki w płachcie.

Pierwszą maseczkę w płachcie, którą dostałam od Kasi @icecold przetestowałam już jakiś czas temu.
Jest to maseczka do samodzielnego połączenia, co dostarcza fajnej zabawy .
Opakowanie choć minimalistyczne podoba mi się wizualnie, to właśnie dzięki opakowaniu myślałam, że maseczka będzie miała owocowy zapach. Niestety takiego nie miała, ale poza tym była naprawdę fajna. Płachta była dobrej jakości, a skóra po użyciu tej maseczki była przyjemna w dotyku, delikatnie nawilżona i wygładzona.

Kolejną maseczkę dostałam od Dorotki @zoey6 , podoba mi się jej opakowanie, ale jeszcze jej nie testowałam.

Oba produkty Balea przeszły już testy, jeden z nich udało mi się już nawet zdenkować.
Zdenkowałam żel do mycia ciała o ślicznym owocowym zapachu. Tak jak pozostałe żele tej marki jest godny polecenia. Dobrze oczyszcza skórę i nie podrażnia. Niestety nie jest zbyt wydajny oraz jego zapach nie utrzymuje się zbyt długo na skórze.

Drugi kosmetyk Balea to żel do golenia. Gęsty, wydajny o delikatnym przyjemnym zapachu. Niestety czas przycina mi się przycisk i trzeba użyć dużej siły, by móc wydobyć z niego produkt. Bardzo ułatwia golenie i pozwala uniknąć podrażnień.

kkosarska

🌺 Balea. Berries. Żel pod prysznic.

Żel w paczuszce urodzinowej podarowała mi Natalia @Brill. To kolejny żel, który zachwyca zapachem. To wersja z maliną i granatem. Pachnie słodko, owocowo. Żel jakościowo jak wszystkie produkty Balea jakie dotychczas testowałam jest naprawdę świetny. Opakowanie i jego grafika jest świetna. Od razu gdy na niego patrzę chce go używać. Produkt dobrze myje skórę i świetnie się pieni. Nie zauważyłam, żeby jakoś nawilżał skórę, ale też jej nie wysusza. Produkt godny polecenia.

Sesil95

Dwa żele pod prysznic, których ostatnio używałam, w sumie jeden jest nadal w użyciu, bo niedawno go otworzyłam.
Jak zwykle marka Balea zachwyca pięknymi opakowaniami, które przyciągają wzrok i zachęcają do zakupu.
Tak właśnie zdecydowałam się na zakup żelu z serduszkami, ale nie żałuję zakupu.
Zapłaciłam za niego 5,90 zł, wiem, że za granicą te żele są jeszcze tańsze.
Jestem zachwycona wszystkim w tym produkcie. Śliczne opakowanie, dobre działanie i piękny zapach, który bardzo wpisuje się w mój gust.
Drugi żel pod prysznic to prezent od Bożenki @sufcia72 . To taki owocowy zapach, ja uwielbiam owocowe zapachy, więc również bardzo mi się spodobał. Dobrze oczyścił skórę i nie przesuszył jej zbytnio.
Jedynie czego, żałuję, to że te zapachy nie utrzymują się zbyt długo na skórze po kąpieli.

Sesil95

Żel pod prysznic Balea kupiony w małej drogerii z zagranicznymi produktami.
Od razu bardzo spodobało mi się jego opakowanie oraz połączenie zapachów.
Opakowanie jest głównie w różowym odcieniu, zdobią go urocze serduszka, które przypominają mi słodycze z dzieciństwa.
Może ktoś z Was pamięta takie pudrowe cukierki właśnie w kształcie serduszek .
Dodatkowo na dole znajdują się owoce, to właśnie nimi pachnie ten żel.
Opakowanie żelu jest standardowe, tak jak we wszystkich żelach tej marki.
Otwór jest odpowiedniej wielkości, wydobywamy na raz tylko tyle produktu, ile jest potrzebne.
Opakowanie nie jest twarde, więc łatwo wydobyć produkt nawet przy końcówce.
Nakrętka jest tak zrobiona, że można położyć żel do góry nogami i wydobyć go do samego końca.

Żel ma dość gęstą konsystencję i intensywnie się pieni.
Ślicznie pachnie, słodziutko, owocowo i nieco pudrowo.
Myślę, że to taki zapach, który mógłby się spodobać wielu osobom.
Szkoda, że zapach ten nie utrzymuje się zbyt długo na skórze.
Dobrze oczyszcza ciało, nie zauważyłam, by jakoś mocno je przesuszał.

Zagmatwana

Kolejny żel Balea, który zachwyca mnie opakowaniem. Połączenie malin i granatu jest genialne. Dla mnie wielkiej fanki malin, zapach idealny! . Żel ładny zapach, nie jest to zapach intensywny, ale jest wyczuwalny. Czuć słodką ale zarazem kwaśną malinkę oraz słodycz granatu. Nie jest to zapach mega słodki, tylko dosyć orzeźwiający. Żel naprawdę dobrze myje skórę i daje poczucie świeżości i czystości.

ralpf

Żel pod prysznic Balea - Berries.. 🌸
Kolejny żel Balea, który zachwyca mnie swoim owocowo kwiatowym zapachem.

Przez jakiś czas pozostaje na skórze, świetnie się pieni. Właściwości podobne do wszystkich innych testowanych przeze mnie żeli Balea. 🌸 Ja uwielbiam je głównie za zapach, który wydobywa się podczas mydlenia ciała.

Sesil95

Zestaw Balea, na którego zakup skusiłam się w poniedziałek.
Żele do golenia kupiłam w niskiej cenie 1,90 zł za sztukę, cena wynikała ze zbliżającego się końca daty ważności, choć wcale nie jest on krótki, bo są ważne do końca września tego roku.
Każdy z tych kosmetyków już kiedyś testowałam i byłam z nich bardzo zadowolona.
Świetnie się u mnie sprawdzają, ułatwiają golenie i poślizg maszynki, pozwalają też na uniknięcie podrażnień. Obie wersje mają też śliczne zapachy.
Skusiłam się także na zakup nowości żelu pod prysznic. Spodobało mi się opakowanie oraz połączenie zapachów. Kupiłam go w małym sklepiku za 5,90 zł.

klaudia13

Żel pod prysznic Balea.

Ten jest o zapachu maliny i granata. Zapach jest prześliczny, wypełnia całą łazienkę podczas kąpieli i czuć go przez długi czas na skórze. Opakowanie też jest bardzo ładne jak każde z Balea i mieści 300ml, więc starczy na dużo użyć. Żelu nie potrzeba dużo i fajnie się pieni. Nie uczula, nie podrażnia oraz nie wysusza skóry. Kupiony w drogerii za grosze.

misiova

Kolejny żel Balea trafił w moje ręce. Opakowanie jest jak zawsze śliczne, nie mogę oderwać od niego wzroku . I jeszcze ten zapach! Jest cudowny, połączenie malin i granatu jest genialne. Żel fajnie się rozprowadza i dobrze pieni. Kosmetyk jest wydajny i nie podrażnia skóry. Produkt kupiłam w drogerii Dm.

misiova

Kosmetyki Balea to prawdziwe cuda. Mają przepiękne opakowania. Przed wyjazdem do Polski jeszcze raz wybrałam się na zakupy. Żele pod prysznic już wcześniej testowałam. Bardzo je lubie, każdy z nich ma śliczny zapach. Po za tym żele dobrze się pienią i oczyszczają skórę. Reszta to dla mnie zagadka, jestem ciekawa jak sprawdzą się u mnie te kosmetyki. Wszystkie produkty kupiłam w drogerii Dm w bardzo korzystnych cenach.

02oliwcia

Uroczy żel pod prysznic od Balea .

Piękne opakowanie i obłedny zapach ❤ coś czuje że nie długo będę właścicielką serii Baleowych żeli pod prysznic . Połączenie Maliny i Granatu to coś co bardzo lubie dodatkowy plus za przyjemny zapach .
Konsystencja dość gęsta można powiedziec że wrecz idealna . Bardzo fajnie sie pieni zapach jest wyczuwalny na skorze po kapieli przez jakis czas. Jak dla mnie super żel i z pewnością zakupie kolejne żele tej o to firmy .

dastiina

Baleowy zawrót głowy - w sumie nie tylko Balea, ale też inna marka, a dokładnie Dusch Das.
Moi rodzice w poprzednim tygodniu byli u rodziny w Niemczech, więc dodatkowo przywieźli ze sobą pełny zapas rożnego typu produktów.
Ja dla siebie zamówiłam zaledwie dwa żele pod prysznic i żel do golenia, ale będę też korzystać z produktów, które "dodatkowo" mama dla mnie i dla niej przywiozła.
Jak widzicie nie ma tu tylko produktów dla kobiet- są również dla mężczyzn.
Dla faceta- dokładnie taty:
Dusch Das - Żel pod prysznic - Noire. Jest to połączenie żelu pod prysznic i szamponu do włosów. Bardzo przyjemny, świeży- męski zapach.
Balea - Żel pod prysznic - Wildscape. Tutaj poza tym, ze żel to także szampon oraz żel do ciała i twarzy. Tutaj także przyjemny, męski, lekko słodkawy zapach.
Dla mnie:
Balea - Żel pod prysznic- Silky Diamond. Słodki - owocowo-karmelowy zapach. Szczerze- to aż chciałoby się wypić zawartość butelki. Butelka sama w sobie- ślicznie wygląda.
Balea - Żel pod prysznic- Mystic Night. Kolejne, śliczne opakowanie, a w środku żel o przyjemnym kwiatowo-owocowym zapachu. Dla mnie bardziej taki "perfumowany", mocniejszy zapach.
Balea - Iced Berries - Żel do golenia. Cóż - opakowanie skusiło mnie na chęć posiadania. Poza tym liczę na przyjemny zapach (jeszcze nie sprawdzałam). Żele do golenia Balea lubię, więc liczę, ze i ten mnie zachwyci.
Dla mamy i dla mnie:
Balea - Żel pod prysznic - Berries. Słodki, uroczy zapach owocu granatu. Opakowanie samo w sobie- przesłodkie.
Balea - Żel pod prysznic - Limette & Mintze. Mama wie, ze uwielbiam to połączenie- wiedziała co wybrać. Świeży, orzeźwiający zapach- mmmm.
Balea - Żel pod prysznic -Buttermilk & Lemon. kolejne, super połączenie zapachów. Kremowy, lekki zel- chyba każda z nas go zna?
Dusch Das - Żel pdo prysznic - Ich fühle mich Blühend Schön. Słodki, kwiatowy zapach- magnolii.
Żele Dusch Das były w wielopakach- więc czeka nas więcej przyjemności.

Nuanda

Albo jestem nieuważna albo co wejdę do Dm'u to widzę nowy żel pod prysznic od Balea. Ale nie sądzę, że mogłabym zignorować tak obłędny zapach, on chyba zamyka moje top 3 Baleowych żeli pod prysznic! Już samo opakowanie jest przeurocze: "You make my heart smile". Nawet pod prysznicem zrobi się człowiekowi miło. Zapach to połączanie moich ukochanych malin i granatu, który również lubię. Ta kombinacja zapachowa jest obłędna, idealnie wyważona i po prostu cudowna! Konsystencja jak zwykle cudowna i kremowa.